przez M.C. Cz, 24.01.2008 18:16
No to na drugO lapke perskiego kota.
Bagnet na kiel
Kiedy przyjda podpalic pawilon,
ten, w ktorym mieszkasz-Polske,
kiedy rzuca kasjerce bilon,
w ZOO runa zelaznym wojskiem,
pod wybiegiem twym stana i noca
kolbami w zlob zalomoca-
ty, ze snu poderwany Slon,
stan u drzwi.
Bagnet na bron!
Trzeba krwi!
Sa w zwierzyncu rachunki krzywd,
owca, kon i jez ich nie skresli,
ale krwi nie odmowi nikt,
zadna z dzdzownic, ameb, czy plesni.
Coz, ze nieraz szkodzil jelitom
przez publike rzucany chleb?
Za te dlon nad Rzeczypospolita-
klem w leb!
Ogniomistrzu i trab, i klow,
poeto, nie w piesni troska.
Dzisiaj wiersz-to pelen lajn row,
sloniowych fos kal.
Bagnet na bron!
Bagnet na bron!
A gdyby umierac przyszlo-
to, co nazwal tak zwiezle Cambronne,
Slon najezdzcy w twarz rzuci nad Wisla.
Wladek Broniewskii Stasiu Baranczak w wierszence rewolucyjnej.
Bagnet na kiel(albo ewentualnie lokowki, sprezyna i magnes na perskiego kota)
Kiedy przyjda podpalic pawilon,(Scianu, czy Kredens jest za(u)bezpieczony od pozarow?)
ten, w ktorym mieszkasz-Polske,(i w ktorym piszesz troczki i wierszenki)
kiedy rzuca kasjerce bilon,(a skad wzieli byli tyle forsy?)
w ZOO runa zelaznym wojskiem,(prosze sie nie przezywac to nie jest zadne ZOO tylko HalYNka! BUM! A wojsko takie samo jak podrobiony KOT? Znaczi si kupa zlomu, czy raczej takie nowoczesne natowskie?)
pod wybiegiem twym stana i noca(jak juz majO stawac to moze w dzien, bo noca to sie w Kredensie roznie fajne rzeczy dziejO, ne?)
kolbami w zlob zalomoca-(cholerkunia jasna! Albercia jeszcze choinki nie rozebrala i dekoracji jaselkowych nie wyniosla?!)
ty, ze snu poderwany Slon,(Slon to jest oczywiscie przydomek konspiracyjny wiadomo KOGO, ne?)
stan u drzwi.(ale nie otwieraj! Niech poczekajO na tym mrozie!)
Bagnet na bron!(z jakiego okresu historycznego ta bron? A bagnety to jeszcze chyba napoleonskie, ne? Po pradziadku, co?)
Trzeba krwi!(no to do stacji krwiodawstwa! Kuzynki, bo przecie znie Hobbitu...)
Sa w zwierzyncu rachunki krzywd,(ale, zeby tylko rachunki! Dorbaldie matematyka wyzsza!)
owca, kon i jez ich nie skresli,(hihi, no owca i kon to slabe sa w kreslarstwie, ale takie JEZE to moga nawet kreslic kolka kolcami na piasku! Ka-li-gra-fia!)
ale krwi nie odmowi nikt,(ale nie wiadomo czy przyjmO, teraz sO standarty swiatowe! Serio! Druhny wiedzO, ze ja, Emcia, nie moge oddac krwi?! Acha! Bo przebywalam w Polsce w okresie choroby wscieklych krow! Nic nie bujam! Nawet dodam, ze znajomy z Angli nie mogl oddac krwi przed operacja wlasnego syna z tego samego powodu. Czy to jest paranoja czy tylko tak mi sie wydaje?)
zadna z dzdzownic, ameb, czy plesni.(nie jest do pogardzenia w jadlospisie Hobbitu, hihi, no co ja moge ze Hobbitu zerwaly z wegatarianizmem, zima nie bylo nic zielonego, ne? PS Maszmunu dawaj recenzje z wiesz skad w HalYnce!)
Coz, ze nieraz szkodzil jelitom(hihi, acha, nie ma to jak oryginalne zarazy azjatyckie...)
przez publike rzucany chleb?(ale przed wypiekiem czy po wyciagnieciu z pieca?)
Za te dlon nad Rzeczypospolita-(lapa precz! Rzeczypospolita tez ma ADHD na dotyk!)
klem w leb!(a nawet bumerangiem w-czape!)
Ogniomistrzu i trab, i klow,(Alberta chce wiedziec czy tez moze zostac mistrzyniO ognia)
poeto, nie w piesni troska.(lecz w troczku!)
Dzisiaj wiersz-to pelen lajn row,(...ot i wymyslil matafoche na kotwice, phi)
sloniowych fos kal.(no ale zeby od razu robic w rowie szambo...?)
Bagnet na bron!(w-czape na bagnet!)
Bagnet na bron!(zgnile jablko na w-czape!)
A gdyby umierac przyszlo-(to najlepiej w filmie oskarowym, zeby caly swiat ogladal!)
to, co nazwal tak zwiezle Cambronne,(Cam...who? Waterloo to MY a nie NAM!)
Slon najezdzcy w twarz rzuci nad Wisla.(plynie Wisla plynie po kredensowej krainie...)
Wladek Broniewskii Stasiu Baranczak w wierszence rewolucyjnej. Tekst zrodlowy Druhna Teremi, hihi, Druhna Teremi to przed wymianO sprzetu teksty rozsyla w daleki swiat, zeby w Halynce wierszenek nie zabraklo!. + (Emcia, tak tylko wyjasnilam to i owo)
PS Pozwolilam sowie uzyc rewolucyjny kolor do prowokacyjnego teksu.