www.krystynajanda.pl

przez **GrejSowa** Pt, 18.01.2008 11:19

Ścianuś, a czy ja mówię, że napisałaś? A jak już się wgramolYsz na to podium, to się od razu posuń, dobra? Hi hi...Jak przemawiać, to tylko we dwie, tra la la la laaaaa

A kochanek Alberci coraz bliżej, hi hi...Trzymam kciuki!!!

Wierszenku wypatruję jak kania dżdżu...ale nie widzę, to może z podium lepiej będzie dojrzeć, co...?

przez **Bromba** Pt, 18.01.2008 11:27

Dzień dobry. Jak KATYŃ dostanie Oskara, to ...posprzątam swoje biurko w pracy, zacznę sprzedawać pietruszkę i wypucuję Albercie szpilki!

przez **GrejSowa** Pt, 18.01.2008 11:29

A ja naprawię radio. BUM! ;-)

przez **Bromba** Pt, 18.01.2008 11:35

Sowa, to rozpacz i kara ma być...

przez **Ściana** Pt, 18.01.2008 11:40

Siedze cicho i nic nie mowie....Albercia mowi, ze bedzie ta, no jak jej tam....ro.......roz......rozp.....rozpi.....
Tra la la la...

PS Bronia, co sie czepiasz "Katynia"? Odpowiedz uzasadnij. Tup, tup.

przez **Bromba** Pt, 18.01.2008 11:54

Co tu uzasadniać - film o tyle ważny, co niedobry. No niedobry, dosadny, przerysowany, psychologicznie niewiarygodny, wątki poplatane i niektóre nieuzasadnione. Zdjęcia tylko dobre, w jakiejś tam czadowej nowej technologii. A aktorzy - eee, to kwestia gustu, ale moim zdaniem źle prowadzeni, jakby zespsuci, postacie płaskie. Dla mnie ból, głownie czterech liter, sorry!

przez **GrejSowa** Pt, 18.01.2008 11:56

Bronia, chylę czołO i spadam...

przez **Ściana** Pt, 18.01.2008 12:04

Bronia, a moim zdaniem to jest film post-dokumentalny. I dlatego jest taki chropowaty i pognieciony. Jak zycie.

przez **Małgosia Sz** Pt, 18.01.2008 12:09

A ja się najpierw nasłuchałam opinii tak zwanego "środowiska" jaki to niedobry film, że Wajda zrobił kolejne "arcydzieło", że trzeba oglądać na kolanach, że aktorzy beznadziejni i może z powodu takiego nastawienia odebrałam film zupełnie inaczej. No dobrze, może to nie jest film oscarowy, ale moim zdaniem to jest nie tylko film ważny dla nas, Polaków, ale też film dobry. A ostatnia scena powoduje, że ten film mógłby Oscara dostać. BUM!
Za to ostatni film Tornatore nie jest dobry.
Ps pamiętam jak było z Pianistą, jak krytycy narzekali, że akademicki, że beznadziejny, a potem Oscar dla Polańskiego i nagle mamy arcydzieło.
Typowe dla nas.

przez **Bromba** Pt, 18.01.2008 12:24

Ale w Pianiście był konflikt, walka, przemiania, niuanse, a tu kawa na łąwę, a jak strzelanie w głowę, to kilkakrotnie i w zbliżeniach, jakby nie było dobrze widać. W Katyniu brak wątpliwości... Typowe dla nas...?
Dobra, przyjdzie Emcia i będzie też za Oskarem, 3:2.

przez **GrejSowa** Pt, 18.01.2008 12:41

Chyba 4:1, Druhna czyta mnie ze zrozumieniem...?

przez **Ściana** Pt, 18.01.2008 12:42

Bronia, toz oto chodzi: kilkakrotnie i w zblizeniach, bo taka jest PRAWDA i zeby bylo wiadomo KTO strzelal. To nie jest film zrobiony dla "publisi" (bardzo przepraszam wszystkich w K-R, siebie wliczajac; ja tam lubie byc publisiOM, przynajmniej kumam "aocochodzi" w kabarecie O.Lipinskiej). To jest "szerszy film", ze tak powiem "miedzynarodowy". No to teraz Druhny sie skupiOM i pomyslOM KTO wygral DrugOM Wojne SwiatowOM? I DLACZEGO? Niemcy czy Rosjanie? Konkurs!!! Taaaa.... Mnie tam wsjo rawno "srodowisko w K-R", mnie tam wsjo rawno "jakie polskie pseudo-gwiazdy zagraly w tym filmie"....Ten film mowi swiatu COS, o czym SWIAT (swiat zachodniej Europy i Hameryki) nie chce wiedziec / nie wie, bo....... AmenT.

PS Czy mam sie zamknac? Prosze o ZN.

przez **Małgosia Sz** Pt, 18.01.2008 12:51

żeby było wiadomo KTO strzelał... dokładnie!

przez **Bromba** Pt, 18.01.2008 13:01

Racja, racja, ale znów polityka. Czy za to dostaje się nagrody?

A czy ŚWIAT ma szansę zrozumieć przesłanie - kto, komu i dlaczego? Dla mnie dosadne, ale czy czytelne szerzej?

Przecież widać, kto strzelał. Czy zwielokrotnianie efektu nie jest swego rodzaju brakiem szacunku dla widza?

Emcia, wyłaź!

PS Już się zamykam na ochotnika, na LUST, CAUTION (Ostrożnie, pożądanie) też ziewałam, czy jest dla mnie nadzieja?

przez **Małgosia Sz** Pt, 18.01.2008 13:08

Bronia, Jak się skacze na bungee to później na TAKICH filmach się ziewa! :wink:

Ps - nie wiem, czy powinnam napisać TAKICH bo Pana Anga jeszcze nie widziałam. A dzisiaj idę na Interview, bo mam zaproszenie.

przez **GrejSowa** Pt, 18.01.2008 13:22

A ja dzisiaj obejrzę sowie "Wielką podróż Bolka i Lolka".

przez **Bromba** Pt, 18.01.2008 13:31

Klasyka rules.

Sowa, czy Twoje czoło ma się dobrze? Bo chyba ma tiki :wink:

przez **M.C.** Pt, 18.01.2008 18:16

Luuuudzie, teraz wchodze ja, Hobbitu mownica, bedzie prezentacja!

Wiec tak, film Katyn jest o czasach, watki poplatane bo czasy byly poplatane jak cholera. Ludzie nie wiedzieli kto swoj a kto wrog, gdzie prawda gdzie klamstwo, brak jasnosci, czek, metlik watpliwosci i nadziei, czek. Tylko wybrani mieli jasno wizje ale glosic jej nie bylo sposob. HISTORIA. Film jest o zludzeniach, ze wroca, ze przezyjemy, ze to niemozliwe, ze nas rozstrzelaja, ze jestesmy im potrzebni. Hustawka, czek, raz husta wyzej raz nizej... Ze tak jak zabojstwo na rodzinie carskiej, niegodna, niewyobrazlna zbrodnia. Te sceny ze schodzeniem do piwnicy, to jest DRAMAT. Strzalow w glowe nie widzialam, wybierajac opcje zamkniecia oczodolow.
No dobra Bronia, przyznam Ci racje, watki powojenne, choc dla mnie osobiscie dosyc czytelne, w sensie, ze analogie, powtorki z historii, te sprawy, chyba jednak rzeczywiscie zamulaja calos. Przecietny nie-Polak zupelnie sie w nich gubi...Ale...zostaje mu taka dosyc ostra wizja Polski i Polakow (mowie o moim P. zeby nie bylo), jako ACHA (!) narodu ktory byl poddany probie, ktory byl szarpany przez los i moze dlatego jest teraz taki jaki jest (hihi, tu P. popatrzyl wymownie na mnie). Oskara chyba Katyn nie dostanie, bo jest jednak ZA bardzo polski jak na gusta zagranicy (sorry Sciana, ale nie ludzmy sie Akademia to nie sa jakies ASY historii powszechnej..., wiec sie pogubiOM), ale zdecydowanie pozostanie waznym filmem. AmenT.

PS Pan Ang nudzi w Lust and Caution????!!! Hihi, Bronia, boj sie Alberci!!! Jak Druhna sie na takim pornie nudzila, to ja chce zobaczyc jaka Druhna ma wizje Swietej Podlogi, hihi. Pan Ang mnie wzial. Wzial mnie dlatego, ze to jest kulminacja pana Anga. Fizyczna. Hihi. A kto i zabroni miec swoja wlasna interpretacje? PHI. Pan Ang zaczal delikatnie i czulo od Sens and Sensibility, poszedl na bezdroza w Brokeback Mountain, a skonczyl Swietym Burdelem w Lust and Caution. BUM. Hihi, obowiazkowy material dla wszystkich feministek! Niech zyje pan Ang!

Hobbitu mownice mozna wyniesc!

PS Iwna, oczywiscie ze rajskie jablka..., znaczi sie niebo w gebie!

Dobrego

przez **Bromba** Pt, 18.01.2008 18:45

Emciu, na Świętej Podłodze to chociaż można się położyć wygodnie, co przy takim 2,5-godzinnym filmie pana Anga ma znaczenie. W sumie film powinien mieć podtytuł „Ale się trzeba naczekać!”, hi hi. I porno pornem (?), a i tak najmocniejsze rzeczy były w dialogach, co ne?
Ale żeby było, robi wrażenie, nie mogę zaprzeczyć.

przez **M.C.** Pt, 18.01.2008 19:27

Hihi, Bronia u mnie to wiekszosc dialogow kuzynka Amnezju zabrala, ze wzrokowcem gadasz....Hihi. Bez Swietych Drozdzy nie ma Himalajow! Powiedziala Alberta.

Druhny by juz wkleily jakas wierszenke, co? Teremi, czy nowy komputer posiada jakies teksty?

www.krystynajanda.pl

HYDE PARK