Sonia?
chcesz żebym wszystko po kolei wypisał? może nowy temat?
Anna, w zasadzie, poza podręcznikiem do podstawówki muzycznej, z wiedzą o muzyce, teorrią kompozycji etc. nie miałem kontaktu i to słychać
filmów bez fonni nie lubię, muzyki filmowej ostatnio też nie
za to przez ładnych parę lat dzieciństwa mieszkając z rodzicami w jednym pokoju, odgrodzony kotarą od tv, który oni wieczorami oglądali, jestem wychowany na "słuchowiskach"...
(shogun jest na piedestale!
)
ćwiczenia jakieś tam sobie czasem zadaję, ale podonie jak i Ty czasu mam zdecydowanie nie dość. więc jednynie w pracy podśpiewóje a na nudnych zajęciach kombinuję na kartce w kraqtce "szarady rytmiczne"
HE he he , Mistrzu K. miał muzę nie z tej ziemi:) nie wspominając o filmach!!
pozdrawiam
ps. myślicie że księgowa gryzie?