HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 23.09.2007 09:33

Dobranoc, Druhny!!! Misiek wrócił o 2 w nocy...zdjecia bedo, jak młodzież wstanie...kiedyś...;-) Widzę, że duet kalYfornijsko-azjatycki szalał w Pensjonacie Orzeł, kiedy my smacznie spaliśmy...hi hi...Aaaaaaaaaabsolutnie zdecydowanie zamienię pensjonat nad Bugiem na pensjonat Orzeł...co ne? No, to wklejam Druhnom słynny pensjonat, który ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Przeszedł prywatyzację, modernizację, a widoki wciąż tak samo piękne. Czy Druhny wczasowiczki-kuracjuszki reflektujo? Zwołujemy turnus? A może by jakiś szczyt HP, te sprawy...?

Pensjonat "Orzeł", Kościelisko, Zakopane
Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 23.09.2007 09:46

Aaaa, zapomniałabym...Maszmuny ponoć się pospały wczoraj (dlaczego ja się nie dziwię...? hi hi) i nie pojechały były niby na targ. Ale później rzuciły mi ochłap, który wklejam poniżej...czy to jest ten obłędny targ...? No, nie wiem... ;-) Ale chyba będzie w-czapa...tak czuję...

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Eve N, 23.09.2007 09:58

Przepraszam, troche prywaty, ale pilne!!!
Malgosiu M, Malgosia z Depresji prosi o kontakt.

Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano N, 23.09.2007 10:22 przez Eve, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Eve
 
Posty: 1273
Dołączył(a): Wt, 21.06.2005 09:56
Lokalizacja: z daleka

Postprzez GrejSowa N, 23.09.2007 10:12

Dzięki Eve!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Eve N, 23.09.2007 10:19

Co za szybki odzew!! Wow!!
Bawcie sie Malgoski dobrze, jak sie spotkacie!
Bez odbioru! 8)
Avatar użytkownika
Eve
 
Posty: 1273
Dołączył(a): Wt, 21.06.2005 09:56
Lokalizacja: z daleka

Postprzez GrejSowa N, 23.09.2007 11:51

Ano, szybki, bo pracuję na kompusiu i podglądam Kredens przez dziurkę od klucza w bramie ;-)
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 23.09.2007 12:04

Jejku, Misiek wstał, opowieściom i oglądaniu zdjęć nie ma końca... Dowiedziałam się, że Misiek jechał z tyłu samochodu, pomiędzy laskami. Umie się chłopak w życiu urządzić, ne? No, i przeżycie, bo przyszły ksiądz nosi już koloratkę, w której zresztą pojechał był, a za 3 lata będzie miał święcenia. A wkleić Druhnom zdjęcie księżunia pomiędzy laskami...? Hi hi...

Wklejam Druhnom na szybko kilka fotek...te z lotu sowy to wklejam z zamkniętymi oczami...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 23.09.2007 13:08

No, i wczasowenka dla Druhen, na dobry koniec weekendziku oraz początek tygodnia...Co to Druhny Sowy nie znajo? Pisałam cały dzień z przerwaMY...Druhny sie trzymajo rury i nie pekajo. Spadam do życia. Amen.

Za oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wszystko /Sowus, cos Ty wyskoczyla ze sniegiem? Aaaaa to taki urlopowy art prodzekt, ne? Druhny chcialyby snieg z maki, a moze z cukru?/(a mozi z bialych pior? No co? Czy ja mowie, ze to sa Sowie piora?) [no, mam nadzieję…Druhny to majo fant-azję, jak Kredens kocham…A w górach śnieg już jest, czek!]

czort jedyny wie, co rzuciło mnie w to uzdrowisko. /jak to co? Dno! Dobre, Sciana, dobre!/(przypadek na 116! Trzeba si bylo spoznic na ten pociag, albo jeszcze lepij, zorganizowac sowie turnusik vel urlopik w miejscu zamieszkania, taka nowa moda urlopowa idzie prosto z Azji, hihi) [jasne, że nie ma to jak urlopik w domiku!!! I przykro nie jest na koniec, bo wyjeżdżać nie trzeba, co ne?]

Na parkiecie szum, wczasowiczów tłum spleciony gęsto, /ekhm, ekhm...tak wszyscy razem na kupie? Troche przyzwoitosci, mlodziez czyta/(eeeee tam tu sami lokalesi, Misiek pojechal do Czestochowy, spoko jest!) [wrócił i śpi, także spoko w ciągu dalszym, hi hi…]

siedzę tutaj sam, a przed sobą mam orkiestrę męską. /tatuazi maja, czek! Bronka proszona do meskiego choralu, hi hi....Bedzie kotwica/(co tam kotwica! Wypchna Bronke do solowki, hihi. TAKI jez!) [Druhna Bronka sama się wypchnie, ale tak, że będzie wyglądało, że została wypchnięta, TAKI JEŻ, hi hi…]

Typ, co szarpie bas wie, że nadszedł czas, gdy w kimś na bańce /A Druhny sOM dzisiaj po, na, czy przed banka?! Hi hi...PItanie retorYczne/(hihi, no jak retoryczne to nie poczuwam sie do odpowiedzi..., czy ja juz mowilam, ze mialam ciezki dzien?) [A co, bańka była ciężka…? Hi hi]

czuła struna drgnie i rozpoczną się góralskie tańce. /Teremi proszona do tanca! Zrobimy sowie konkurs pt na czym polega roznica pomiedzy cyganskim a goralskim tancem. Hobbitu leco po rure/(a kto bedzie jurorem jak Teremi tanczy? Przeciez chyba nie Alberta?) [widzę, że Druhny nie kapujo, o jakie góraLskie tańce chodzi…Chyba Druhny nie myślo, że na dancingu w Pensjonacie Orzeł tańczono prawdziwe góralskie tańce? A Druhny pamiętają może stare 500 zł z góralem? No, to dawało się takiego górala panu z orkiestry i zamawiało się dla wybranki serca jakiś numer…stąd właśnie w piosence przewija się słynna dedykacja…”la sympatycznej panny Krysi”…te sprawy…Wiem to od W. Sowy Starszej, który nie tylko jest wielkim miłośnikiem twórczości Pana Wojtka, ale również zasłużonym wczasowiczem-kuracjuszem PRL. Wkleić?]

Jest górala wart taniec, gdy masz fart, gdy dziewczę kwili. /a dac jej torebkOM w-czape, co tak kwili? Feministki spluwaja przez lewe ramie!/(PHI, dac panu Wojtkowi kajzerka w-czape za taki anty feministyczny wers! Dziewcze zdecydowanie NIE kwili, PHI, nie te czasy!) [no, kwili, to znaczy że tak ładnie i kokieteryjnie prosi o taniec specjalnie dla niej…wtedy Pan Mietek stwierdza, że ma fart i w te pędy wali z góralem do orkiestry…luuuuuudzieeeeee!!!!!]

Z basem typ to wie, więc uśmiecha się i już po chwili: /ale jak sie usmiecha? Paszcza czy oczodolami? No co? Lubie miec jasnosc w wierszence/(a mnie zastanawia skad on tak wszystko wi? Ze niby JASNOWIDZ? Facet-JASNOWIDZ?) [w życiu!!! KTOŚ mu to musiał powiedzieć, hi hi]

Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego /Alberta mi wmawia wlasnie, ze ma na drugie Krysia. Akurat! Spadaj Atrapo!/Nieeee, to nie Alberta ma na drugie Krysia! TO blizniaczka Alberty!) [w sumie to logicznie by było, gdyby bliźniaczki tak samo miały na imię, co ne…?]

od sympatycznego pana Waldka: /czy Druhny tez maja przed oczodolami pan Fizyka? Pana Waldka Fizyka?!/(wujka Waldka, tego od sera?) [Aha, na pierwszy rzut oczodolu widać, że pan Waldek bardzo sprawny fizycznie, ekhm, ekhm…]

bucio! bucio! /Gucio, Gucio.....no co? Jest gdzies lecz nie wiadomo gdzieeeeeeee/(hihi, dobre Sciana, dobre...,a ja zawsze myslalam/slyszalam Pucio, Pucio, jak w Pucku) [Emciu, i dobrze myślałaś!!! Już biegnę i tłumaczę, hi hi…Pan Wojtek tako troche wczasowo gwaro jedzie, kapujesz…? Później Ci to jeszcze objaśnię…luuuudzieeee, normalnie za tłumaczkę z pensjonatu robię….]

Jesteśmy na wczasach w tych góralskich lasach, /a moze byc miejski park? Mam taki pod tynkiem - rzut moherowOM beretKOM/(eeee tam, a mozi to byl las bieszczadzki? Wkleic?) [Druhna wkleja!!! Udamy, że tatrzański i będzie git! Ja też mam park pod dziuplo, wkleić?]

w promieniach słonecznych opalamy się. /melduje poslusznie, ze u mnie zlota koreanska jesien. Slonce wypala oczodoly, zaraz sowie zastosuje krem przeciwsloneczny z wybielaczem skory, hi hi/(jezeli chodzi o pogode to, jak juz wspominalam, caly dzien padal deszcz, sloneczna bylam tylko ja, hihi, dobre Emcia, dobre, i Druhny nie dzwonia w tej sprawie do mojego P., oki?) [Emciu, tłumaczę Ci więc dalej: otóż w oryginale Pan Wojtek śpiewa: w proPieniach słonecznych opalaPy się”, jakby miał nos zawalony, kapuje już Druhna Pucio? Hi hi…]

Orkiestra przygrywa skocznego begina, /Alberta wyciaga szpilki, mowi, ze bez szpilek to dno a nie tance/(to te nowe co kupila w Barcelonu na karte Maszmuna) [czy Alberta chce wystartować w „Tańcu z gwiazdami”…? No, ciekawe….]

to nie twoja wina, że podrywam cię... /nieeee...zupelnie nie....to moj unikatowy czar i wdziek. Wkleic?/(eeeee lepiej nieeee, bo tesknic juz bede na pewno, hihi) [Emciu, a tutaj Pan Wojtek śpiewa: „to nie twoja fina, sze podryfam cię”, kapewu…? Nawiasem mófiąc, hi hi…ścianę poderfać, to sufitem w łeb dostać, co ne…? Jesteśmy na fczasach….tra la la la laaaa…]

Ta panna Krysia, panna Krysia /zaraz tam panna, w domu szczekal chlop, znaczy sie Stary/(pachnie mi dziadyga, co nie Sowus?) [no, ale raczej nie pachnie, a jedzie od niego nie powiem czym…]

królowała na turnusach nie od dzisiaj, /Alberta wyciaga korone i poleruje, az sztuczne zloto zwane kredensowym sreberkiem po koczeladzie odpada/(WIADOMO! Prawdziwej KROLOWIE Kredensu korona nie jest potrzebna, bo, bo, bo....Chodzi w jasnej aurze! SLONCE! Emcia, Ty si kiedys doigrasz, hihi.) [czy to znaczy, że Alberta królowała na turnusach już w PRL-u…?]

a każdego roku właśnie o tej porze /JEEEEEEESIEEEEEEEEN!!!!!!/(NUDY! Dorbaldie to byl jakis ADHD, zeby zawsze w TO samo miejsce?! Aaaaa..., prawda, przeciez ja tez zawsz do Sa...., hihi.) [Dorbaldie rajze fiber@SV, co ne…?]

przyjeżdżała tu, do pensjonatu "Orzeł". /kladla sie na sniegu przed wejsciem do pensjonatu i robila orla na sniegu?/(no chyba ze jezdzila do roznych uzdrowisk, i zawsze zatrzymywala si w pensjonacie Orzel, bo chyba kazde uzdrowisko ma taki pensjonat.) [jak znam Albertę, to się nie kładła, tylko ją rzuciło, hi hi…Pewnie też miała dno…]

Kuracjuszy rozmarzony wzrok /Druhny juz przestana sie tak we mnie wgapiac, co? Jeze czuja sie troche ADHD-owo od takiego wgapiania/ (Sciana....spoko, Druhna wyciszy te schizy...., to tylko wierszenka...., Druhna TU nie musi przemawiac, hihi) [dobra, dobra…Jeże tak tylko mówio, że sie czujo troche adehadowo od takiego wgapiania, ale tak naprawde to lubio, ale w życiu nie powiedzo…jeże bez takiego wgapiania umierajo, co to ja jeży nie znam…? Luuuudzieeeee!!!!]

śledził wciąż jej każdy gest i krok. /no przeciez mowie, co Druhny sie urwaly z CIA?/(o rany...., cale szczescie, ze Druhna ma ten urlopik...) [W mojej firmie znowu przybyli dwie kamery, nie chcę nic mówić, ale są coraz bliżej ;-) Jakby co, to tylko podam Druhnom link i będę do Druhen machać z roboty. Fajno, co ne…?]

Za oknami noc, w górach śniegu moc na drzewach wisi, /phi! Potrzasnie sie galezia i bedzie zamiec, a moze nawet lawina/(hihi, Maszmun zrobi zdjecie komorka i bedzie rybka w foli!) [Ściana, Druhna chce w-czapę lawiną? Ja Druhnie dam potrząsanie gałęziom!!!!]

czort jedyny wie, że basista też się kocha w Krysi... /tez, Druhny widza to TEZ? Rosnie nam tutaj fanklub Alberty, tfu, Krysi/(taaaa, kochaja si bo jej jeszcze ni poznali, albo....taki durne te chlopi) [kto JESZCZE się kocha w Krysi reńka do góry, hi hi…]

Wie jedyny czort, co kosztuje to, by wciąż od nowa /Maszmunu wraca dzisiaj z Barcelonu (?) z kartOM kredytowOM czy na karcie? Hi hi/(jak po "oblednym targu" to chiba wraca z upominkami dla Druhenm hihi, oj zeby tylko kalifornijscy celnicy nie robili fochow...) [Dobre, Ścianuś, uśmiałam się!]

brać kontrabas i tłumiąc pożar krwi tak anonsować: /Alberta, jako ta Siostra PCK, juz biegnie po apteczke. Zeby tylko cholerkunia nie pomylila apteczki z rura, bo bedzie pozar w burdelu/(ta joj Scianu, co si tak ekscytuji?! Hobbitu majo pompu!) [Druhny się uspokojo…Druhny nie wiedzo jak sie tłumi pożar? Bierze się kontrabas i wali się w płomienie. Salwadorek to by zaraz zrobił z tego fajny obrazek „Płonący kontrabas”, hi hi..’

Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego /jakiego trzeciego? Literowka! Dziewiatego, ne?/(od terzeciego do dziewiatego! Panna Krysia to zostawala na kilka turnusow!) [Spowiadam się Druhnom wszechmogącym, że raz w życiu, będąc młodą Sówką, byłam na dwóch turnusach z rzędu na koloniach letnich. Trzeciego turnusu nie było. Szkoda.]

od sympatycznego oczywiście niewątpliwie pana Mietka: /Mietka Fogga? Teremi, a moze Druhna wyszpera jakis tekst pana Mietka? ProsiEmy/(!!!!...emy, emy! Moga byc jesienne roze) [o matko…już buczę…buuuuuuuuuuu]

bucio! bucio! /placzo Hobbitu, buuuuuciuuuu, buuuuuciuuuuuu. Placzo gwaro/(dac im jakies bucieta na jezien! Maszmun na szpilkach, Alberta na szpilkach, a biednu Hobbitu na bosaku) [nawet jeże też na szpilkach, ne?]

Jesteśmy na wczasach w tych góralskich lasach, /a Druhny to nie wiedzialy, ze w Kredensie maMY goralskie lasy? No!/(hihi, co by tam mialy nie wiedziec! I w K-R i na emigracji wiadomo, ze Druhna Bog byla dla Kredensu laskawa, WSZYSTKO mu dala!) [no, baaaa!!!! A jak nawet czegoś nie dała, to się włączy Adaśka Słodowego i się sowie zrobi, aha!]

w promieniach słonecznych opalamy się… /eeee taaaam, nudy na takiej egoztIcznej plazy, w brudnopisowej szufladzie to jest dopiero GIT. Wkleic GIT, bo pieprzonej szuflady nie moge wkleic? Obowiazuje mnie Swieta Tajemnica Kredensowa/(a na takiej plazy w Cancunie to dopiero bedzi git!) [Ścianuś, jest wyjście! Druhna wklei pieprzoną szufladę w tajemnicy!!! Przysięgam, że nikomu nie powiem, słowo Sowy!!!]

A panna Krysia, panna Krysia /Janda, czek! Adres sie zgadza/(tylko to panienstwo nie bardzo, nie zebym byla DYSKRETNA...) [wszystko się zgadza, bo Janda to nazwisko panieńskie naszej Kryni@Paweł Błoch ;-)]

z panem Mietkiem, co się tuż przed chwilą przysiadł /a niech on sie zabiera do roboty, a nie tak tylko przysiada. Idz Mietek na calosc!/(znaczi si zaprzyjaznia sie jak Sowa z Renio, hihi) [aż przysiadłam, dorbaldie…Emciu, a chce Druhna w-czapę?]

przemierzała wzdłuż i wszerz parkietu przestrzeń, /w K-R to jest taki program w telewizoru, w ktorym celebrities tanczOM. Wiem z Internetu, w zyciu nie widzialam oczodolami. Druhny kojarza?/(a jak tyn program si nazywa, to sprawdze w tv Polonia.) [no, to już Druhny wiedzom, bo wcześniej o tym wspomniałam…Sowa pyta, znaczy się ja, czy Alberta z panem Mietkiem przemierzali też parkietu przestrzeń na skos…?]

ale nigdy nie spojrzała ku orkiestrze, /Jez, czek! Niby nie spoglada, a wszystko widzi. Bronka, wezykiem, wezykiem/(hihi, KONKURS! CO jeszcze JEZE potrafia robic bezwzrokowo?) [Tu Druhna Bronka otwiera swój kajecik i podkreśla grzecznie ołóweczkiem jak jej Mistrzyni każe, hi hi…Może MOŻE Druhna Bronka jeszcze wyjdzie na jeży…BUM!]

skąd basisty rozmarzony wzrok /Druhny tez przeszly ciarki?/(jak rozmarzony to zamglony i DARK to TAK!) [mnie ciarki przeszli, to fakt, ale obok…zupełnie mi basista nie wpadł w oczodół…]

śledził wciąż jej każdy gest i krok. /bo on byl agentem jakiegos wywiadu, Druhny maja ochote na kino akcji?/(a moze to byli Czterej Pancerni z wiernym Szarikiem?) [dziękuję bardzo, kino akcji to ja mam za każdym razem, jak włączam wiadomości…]

Za oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wszystko, /wszystko? Nawet podlogu? No nie, bez podlogu to ja sie nie bawie w wierszenki/(ta idz Scianu! Pewni ze ni! A Druhny wiedza, ze ja widziala TAKA podloge co si NAPRAWDE ruszala?! Tylko nie wiem jak ja opisac...., takie dzwigienki miala, i jak si stanelo na dzwigenku to robili si fali w takim zbiorniku z wodo po przeciwnej stronu sciany (SIC!) i ta falujacu wodu odbijali si na scianiu, bo tam byli taki oswietleni, po tyj stronu gdzie wodu, nie po tyj stronu gdzie ruchomu podlogu. A ta scianu to byli taki przezroczysto-falujONcy, piekni byli....Druhny widzo taki projekt? To byl panu Olafuru Eliassonu, w MOMu w SF) [a Druhna co przedtem piła…?]

cały turnus śpi, a wśród innych śni i nasz basista, /Dr Frojd chwyta za kajecik i notuje/(upppps, nic nie zanotuji, bo Hobbitu zjedli kajecik na podwieczorku...) [To się Druhna Bronka zmartwi, bo to był jej kajecik, buuuuuu…..]

że dokoła szum, na parkiecie tłum, przy czołach czoła, /duszno mi sie robi! Bronka, dawaj rekaw! Spadowa z tego wersu, ne?/(no i poszlyyyyy....hihi, z tymi Jezami to si ni zna dnia ani godzinu...) [aha, dwa jeże, w tym jeden prawdziwy, hi hi…a co mi tam, mogę oberwać w-czapę!]

a on rzuca bas i ma w oczach blask i głośno woła: /dorbaldie przemawia jak natchniony na ulicach SF. Hi hi...Emciu, to pisala Druhna Dyskrecja/(hihi, to ja tylko dodam, ze on sowie a tlum sowie. Wyslac go do Kredensu na korepetycje z przemawiania! Ot co!) [spoko, on tylko bas rzucił, ale przecież nie Kryśkę…patrz wers poniżej…]

"STOP ORKIESTRA!!! /zaraz zaraz, orkiestra nie przestaje grac. Ogladalo sie TYtanica, to sie wie/(zaraz zaraz, a ten wloski, tfu hamerykanski film o takim pianiscie co nigdy nie zszedl byl na lad....tytul mi umknal, amnzeju jednu!) [a Sowu Druhna pamięta jeszcze…?]

Teraz... dla sympatycznej panny Krysi...z turnusu trzeciego... /a kiedy bedzie obiadokolacja? hi hi.....Czad! PS Emciu, dzienks za parametry!/(hihi, dzisiaj obiad w Astorii! Czad!) [A Misiek się wczoraj stołował w Domu Pielgrzyma. To dopiero czad!!! Schaboszczak 5 zł!!! Wkleić?]

ode mnie...Panno Krysiu... kocham panią!... Wszystko..." /wszystko? A torebkOM takiego basiste! To dopiero poczatek!/(a nenufary gdzie?! I z czym taki basista wali do panny Krysi?! Cofnac go do Nocy i Dni dorbaldie! Czili pierwszy rok HalYnki!) [Ale Druhny som….to ja tu już trzecio paczkie chusteczek wyciągam…ech…buuuuuuuu….]

Ha ha ha ha ha ha ha ha!!! /wcale mi nie do smiechu, chlip, chlip/(a nieeee, no Druhna to zawsze musi inaczej niz caly turnus, niedlugo powiesza tabliczke 'Zakaz wprowadzania Jezy', podpisano, turnus, albo ci z autobusu, hihi. PS Ja o moim PH-czu to nawet dzisaj nie wspominam.) [kurna, no to już nie wiem – buczeć czy nie buczeć, oto jest pitanie….]

Co to się działo, co się działo! /no u HalYnky to Druhny daly czadu. Ciagle pachnie alkoholem/(to Maszmunu polewali!) [aleosochozi…?]

Uzdrowiska pół ze śmiechu sie skręcało /a zeby ich tak skrecilo na maksa/(phi, moze mu zazdroscili literowki i dlatego ich skrecalo?) [a widzisz, Emciu, pół uzdrowiska, PÓŁ, a to znaczy, że nie CAŁY TURNUS, kapewu? Druhna się odczepi od Ścianu i Sowu (pragnę nadmienić, że nie jestem jeżem) i da pobuczeć, dobra?]

i skręciło by do końca biednych ludzi, /no przeciez mowie, ze do milosci to trzeba podchodzic na palcach, delYkatnie/(eee tam, czasami trzeba walnac z grubej rury, tak dla DRAKI!) [jakich biednych, jakich biednych, Druhny były na stronie Pensjonatu Orzeł…? No!]

gdyby wreszcie się basista nie obudził... /uffff...a juz myslalam, ze z kina akcji robi nam sie jakis brudnopisowy horror/(dorbaldie "Tredowata"!) [albo jaki tasiemec zakopiański, ne..? Tytuł: „Sen basisty”, hi hi]

Bo miewamy często głupie sny, /Alberta pyta czy glupie oznacza erotYczne. Co na to Maszmunu?/(hihi, a po co Maszmun ma marnowac eroticznosc na jakies tam glupie sny, hihi. AKCJA! Krecimy!) [aha, czek, miałam dzisiaj erotYczny sen, a gupi był!!!! Ale nic nie powiem, i tak Druhny nie znajo ;-)]

ale potem się budzimy, i… /i zasypiamy znowu. Wkleic moja brudnopisowa terapie snem?/(jak eroticzna to pewnie ze wkleic!) [Alberta pyta czym się różni terapia snem erotYcznym od terapii seksem jawnym…ona to jest, co ne?….]

Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego /bardzo przepraszam, ale ja sie po turnusach nie szlajam. Mam awersje do zorganizowanych wycieczek/(a ja sowie planuje wycieczke autokraowa w ruiny Mayow, phi) [a ja sowie planuje wycieczkę do lodówki po piwko…ponieważ nie jest to wycieczka zorganizowana, to pójdę sowie przez łazienkę…]

od sympatycznego niewątpliwie pana Waldka: /niewatpliwie tatuazi sOM! Przeciez juz prawie puenta!/(prosimy pana Waldka na plazu) [a może by tak do szufladu…?]

bucio! bucio! /mucho! mucho! Maszmunu swiatowu fochuji po hiszpansku, hi hi/(hihi, ostanie chwile urlopiku, Maszmun idzie na calosc! AKCJA!) [a ja pofochuji Maszmunu po polsku, ale to dopiero jutro, BUM!]

Jesteśmy na wczasach, w tych góralskich lasach... /byle tylko zlota jesien byla w tych lasach, mnie tam wsjo rawno .... byle cicho bylo/(byle...niech si Druhnie ladnie sni, glask, glask) [no, przecież siedzu cicho i ani mru mru…bo Ścianu na urlopiku w jeżowniku…gdzie jest medal, się pytam?!]

pan WM (Maszmunu, spiewa Alberta a nie pan WM, zeby nie bylo) + /Sciana, dobranoc Druhny. A co zabroni mi Panna Nikt spania w samo poludnie?/+(Emciu, hihi, chcialas to masz Maszmunu! Alberta Ci spiewa! Luuuudzie. Dobranoc.) + [Sowa, to nie moja fina, sze te fczasy takie dłuuuuugie byli….]
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Eve N, 23.09.2007 13:58

Małgorzata M napisał(a):Ano, szybki, bo pracuję na kompusiu i podglądam Kredens przez dziurkę od klucza w bramie ;-)


Ja tez dzis w pracy, za kompem..a za oknem piekna, sloneczna pogoda.
Pewnie ostatnia tego roku..

Dziekuje za zdjecia z Czestochowy.. Przypomnialo mi sie jak lata temu, po 2 dniach, ucieklam z zamknietych rekolekcji..hihi
No coz, nie bylo wtedy mlodych przystojnych ksiezy jeszcze przed swieceniami.. :wink:
Avatar użytkownika
Eve
 
Posty: 1273
Dołączył(a): Wt, 21.06.2005 09:56
Lokalizacja: z daleka

Postprzez teremi N, 23.09.2007 15:22

ale Druhny wymagające - a co to ja piosenkowe pogotowie jestem, przeciez jesień dopiero się zaczyna a Wy juz o różach, no ale trudno
oto na specjalne życzenie, chociaż to już chyba było

Jesienne róże

Jesienne róże, róże smutne herbaciane
Jesienne róże są jak usta twe kochane
Drzewa w purpurze ostatni dają nam schron
A serca biją jak dzwon, na jeden ton.

Jesienne róże szepczą cicho o rozstaniu
Jesienne róże mówią nam o pożegnaniu
I w liści chmurze idziemy przez parku głusz
Jesienne róże więdną już.

Tak niedawno był maj, byliśmy tak szczęśliwi
Uśmiechnięci i tkliwi, któż te dni znów ożywi.
Chłodną rękę swą daj, spójrz mi w oczy i powiedz
Czy mnie kochasz ja wiem, to jest złudą i snem.

Jesienne róże...

Ty nie kochasz mnie już tak jak dawniej to było
Całą w uczuć swych siłą to się wczoraj skończyło
Dzisiaj więdnie wśród róż nasza miłość gorąca
Zanim zwiędnie jak kwiat pozwól odejść mi w świat

Jesienne róże szepczą cicho o rozstaniu.

autora słów poszukam ale nie teraz

a z tańcami to jest tak, że mogą być góralskie po cygańsku, lub odwrotnie - ja tam się zgadzam - byle było ognisko
Emciu a w jury będą Elfy oczywiście i te rzymskie cyganki
Druhny wybaczą, że się nie odnoszę do wszystkiego ale czas mi dzisiaj zbyt szybko uciekł...
niech się Druhny nie boją etap polityki mam już za sobą i mam nadzieję, że aż tak źle mi nie życzą mówiąc o "premierowaniu" a już wolę bywać na premierach - teatralnych oczywiście - bez podtekstów i domysłów proszę.

no to najbliższy tydzień, to tydzień powrotów (Maszmun, Mała, Bromba, Placunie) i urlopów (Ściana, Kangurzyca)

Ściana zdjęcia urlopikowe muszą być - już cos stosownego odnajdziesz

Sowa dzięki za zdjęcia Miśkowe - lubię klimat Częstochowy jak nie ma tam ogólnopolskich "zlotów" pielgrzymkowych. Ja przed chyba 2 lata mieszkałam w takim domu prowadzonym przez jeden z zakonów - była tam pełnia zaufania - klucz pod przysłowiową wycieraczką.

a ja nigdy w życiu nie byłam na wczasach - takich typowych, były lata kiedy to wyjeżdżałam w maju nad morze/jeziora i wracałam w połowie wrzesnia i dopiero wtedy zaczynałam urlop a każdy dziwił sie, że ja po takim pobycie, w takim miejscu mogę być zmęczona, nigdy też nie byłam na koloniach
Zawsze jednak sobie obiecywałam, że kiedyś...pojadę i się zacznie - wszystko będzie mi przeszkadzało... ale na szczęście pozostało to w sferze marzeń. Zawsze własnorozumowo organizowałam urlop

no dobrze znikam i pozdrawiam
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Pn, 24.09.2007 08:31

Noc, prawie polnoc, HalYnka smacznie chrapie.

Maszmunu, a te udzce to pewnie jakies atrapy, co? Moze, hihi, udzce z gliny? No bo takie jakby jednakowe troche...

Sowus, Czestochowa na zdjeciach Miska wyglada ladniej niz ta w mojej pamieci niestety...., moze dlatego, ze bylam ze zorganizowana wycieczka, /czyt. moja dawna klasa maturalna chyba nawet?/. Obiadokolacja czekala, autobus czekal, matura czekala...

Teremi ja to bym sie wcale nie dziwila, ze Druhna po pobycie w "takim miejscu" byla zmeczona, hihi....wiadomo podrozowanie z taborem od jezior do wybrzezy meczace jest...
A w uzrowisku to ja tez bywalam jako mala Emcia, nawet muzyke z dancingu si slyszalo, w pensjonacie si mieszkalo, nie w Orle wprawdzie ali zawsze... Hihi, nawet takiego jednego kuracjusza poznalam z Warszawy, byl troszke starszy ode mnie....mial siedem lat...wiec nic z tego nie moglo byc...
Dziekuje za tekst oczywiscie.

Jesienne róże (wkleic?)

Jesienne róże, róże smutne herbaciane (a co takie smutne?! Dac im pana, pana, pajaczka i kawiarenke! Od razu si usmiechna!)

Jesienne róże są jak usta twe kochane (nieeeee, bez przesady, jak roze kocham, ale biore usta!)

Drzewa w purpurze ostatni dają nam schron (a CO oni takiego robia, ze trzeba az do schronu? W podchody si bawia czy jak?)

A serca biją jak dzwon, na jeden ton. (znaczi si pelna synchronizacja instrumentow. PS A Druhny to widzialy taki film Mr Holland's Opus? No wiec w tym filmie Mr Holland zaklada zespol muzyczny w szkole. W szklole mojego W. tez powstaje zespol muzyczny. Druhny zgadna nazwisko lidera/opiekuna zespolu....ACHA, CZEK! MR Holland!)

Jesienne róże szepczą cicho o rozstaniu (rozstaniu?! I ja prosilam o te piosenke?!)

Jesienne róże mówią nam o pożegnaniu (np. tak hit the road Jack and don't you come back no more, no more, no more, no more.....)

I w liści chmurze idziemy przez parku głusz (aaaaa jak Druhna Sciana potrzasnela galeziu to wszystkie licie zlecieli!)

Jesienne róże więdną już. (taaaaaa, Teremi prosiMY rozom na ratunek! Piekarnik, paprotka, te sprawy)

Tak niedawno był maj, byliśmy tak szczęśliwi (a u Kangurzycy juz prawie maj! Le bonheur de vivre!)

Uśmiechnięci i tkliwi, któż te dni znów ożywi. (Hobbitu! Hobbitu tez lubio jesien, a najbardziej lubio zajadac kolczastu kasztanu!)

Chłodną rękę swą daj, spójrz mi w oczy i powiedz (jak podaje chlodna reke i patrzy w oczodoly to juz nie musi mowic, luuuudzie, poslac goscia do Alberty na korepetycje z patrzenia. Alberta pyta czy moze wlaczyc kurwiki. Ona to jest...)

Czy mnie kochasz ja wiem, to jest złudą i snem.(czili robimy sowie sny terapeutyczne, KTORA Druhna pierwsze usypia? Sowus pozycz z roboty te kamerki zrobi si filmy ze spania, Druhna Fjord nie bedzie si caly czas nudzic na tym urlopiku, ne?

Jesienne róże...(no fakt, z moich juz leca platki a takie byly cudne...kremowe, rozowe, herbaciane...)

Ty nie kochasz mnie już tak jak dawniej to było (no bo jest dzisaj, PHI. A jutro bedzi futro. Wlasnie przynioslam "Fur" z wypozyczalni, oj cos czuje, ze bedzie dobry! Sciana, Druhna pewnie nie pamieta ale dzieki za sugestie, bo u mnie to teraz filmowe DNO....)

Całą w uczuć swych siłą to się wczoraj skończyło (wczoraj to si skonczyly wakacje Maszmunowi...I jak Ci Maszmunie?)

Dzisiaj więdnie wśród róż nasza miłość gorąca(za duzo roz! Wystawic roze na ganek pensjonatu, milosc ma alergie na kwiaty! PS Sowus, pensjonat Orzel, pensjonat nad Bugiem...., pensjonat Orzel, pensjonat nad Bugiem....zobaczymy ktory wypadnie...)

Zanim zwiędnie jak kwiat pozwól odejść mi w świat(hihi, no jak bym miala do wyboru herbaciane roze i szczescie to tez bym wybrala roze, hihi)

Jesienne róże szepczą cicho o rozstaniu.(od razu bylo wiadomo, ze te roze to byly jakies atrapy! BUM! Poszly precz blizniaczki!)

autora słów poszukam ale nie teraz powiedziala Druhna Teremi + (Emcia, najwazniejsze ze jest tekst, powtroka Druhna mowi? Ojejku amnezju si pogarsza, Sowa, Sowa, So-wa...., czy ja znam Sowe? Hihi.)

Aaaaa i mialam wkleic wieczorna mgle, hihi. No to wklejam, ne?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

No i ognisko, bo to byl ten sam wieczor.
Obrazek
Obrazek

A to ognisko to tak nawiasem mowic, az do samego nieba dymilo, nawet nie chce myslec CO sie dzialo w warstwie ozonowej...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Pn, 24.09.2007 09:40

Emcia a gdzie tabor? - przy ognisku muszą być cyganki i tatuaże no i wszystko
a mgła cudna ale nie lubię mgły jak jadę samochodem, bo kiedyś na trasie Gdańsk - E. wjechaliśmy w rów a jak wyjechaliśmy z rowu to pojechaliśmy do Krynicy Morskiej licząc na to że tam nie ma mgły - była a wracaliśmy ze spektaklu "Szalona lokomotywa" (Teatr STU) z Maryla Rodowicz (przyjeżdża do E. w październiku) i Markiem Grechutą - w spektaklu też była mgła choc sztuczna.

znikam - dzisiaj wszystko mi się pomieszalo w moich planach dziennych i jak tu planować?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Małgosia Sz Pn, 24.09.2007 10:02

Grejs chcesz w-czapę za ten emblemat??? Druhny mnie nie dobijają tą jesienią, co?
Przecież ja chcę jeszcze opalony dekolt pokazać hihihi!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Pn, 24.09.2007 11:20

HalYnka, czy widac mnie przez mgle? To ja! WUS!

Jesienne róże (wkleic?) /te zakurzone chabazie z zeszlego roku? Przeciez Maszmun mowi, ze ciagle jest lato, ne? Maszmunie, a Druhna wklei ten opalony D....ETAL!/

Jesienne róże, róże smutne herbaciane (a co takie smutne?! Dac im pana, pana, pajaczka i kawiarenke! Od razu si usmiechna!) /Alberta wrzucila roze do zielonej herbaty. Alberta chcialaby tak jak Pan Fizyk robic eksperymenty naukowe......taaaa/

Jesienne róże są jak usta twe kochane (nieeeee, bez przesady, jak roze kocham, ale biore usta!) /a usta bez kolcow czy z kolcaMY? Ekhm, ekhm/

Drzewa w purpurze ostatni dają nam schron (a CO oni takiego robia, ze trzeba az do schronu? W podchody si bawia czy jak?) /North Korea atakuji? Nieeeee, Druhny sowie nie robia zartow, przeciez ciagle zyje w napieciu/

A serca biją jak dzwon, na jeden ton. (znaczi si pelna synchronizacja instrumentow. PS A Druhny to widzialy taki film Mr Holland's Opus? No wiec w tym filmie Mr Holland zaklada zespol muzyczny w szkole. W szklole mojego W. tez powstaje zespol muzyczny. Druhny zgadna nazwisko lidera/opiekuna zespolu....ACHA, CZEK! MR Holland!) /czy Bronka ma na nazwisko Holland? PS A kiedy wraca Bronka?/

Jesienne róże szepczą cicho o rozstaniu (rozstaniu?! I ja prosilam o te piosenke?!) /a nie mowilam, zeby wkleic jakas radosna urlopikowa piosenke pana Fogga? No to wymyslilas Emciu rozstanenke! Ta idz! Druhna mi chce cos powiedziec miedzy wierszami?/

Jesienne róże mówią nam o pożegnaniu (np. tak hit the road Jack and don't you come back no more, no more, no more, no more.....) /no more roboty? Prosze bardzo, podpisuje sie na swiezym tynku. No wiec tak, u mnie jest tak: poranna kawa, drzemka, sniadanie, drzemka, jeden film, drzemka.....nuDNO ale jak BOSKO!!!!!!/

I w liści chmurze idziemy przez parku głusz (aaaaa jak Druhna Sciana potrzasnela galeziu to wszystkie licie zlecieli!) /a u mnie w Korea to przychodza pod dom tacy panowie, ktorzy zbieraja liscie z drzew, to znaczy najpierw potrzasaja galeziu, zbierajo wsjo co spadnie, a potem wybierajo wszystkie wyschniete liscie z drzewa. Po tym mozna poznac, ze idzie zima. Maszmunu, dam Ci znac jak panowie przyjda, spoko. Lato, lato, lato czeka, razem z latem Maszmunu czeka, tra la la la/

Jesienne róże więdną już. (taaaaaa, Teremi prosiMY rozom na ratunek! Piekarnik, paprotka, te sprawy) /ze nie wspomne o kolejnej wierszence. Prawda Oczywista!/

Tak niedawno był maj, byliśmy tak szczęśliwi (a u Kangurzycy juz prawie maj! Le bonheur de vivre!) /u mnie to juz prawie pazdziernik. Fuj! Najgorszy miesiac w kalendarzu. Na Psa FiorA urok!/

Uśmiechnięci i tkliwi, któż te dni znów ożywi. (Hobbitu! Hobbitu tez lubio jesien, a najbardziej lubio zajadac kolczastu kasztanu!) /Alberta robi wlasnie kolczatke z kolczatego kasztanu. Taki jesienny, tfu, letni art prodzekt/

Chłodną rękę swą daj, spójrz mi w oczy i powiedz (jak podaje chlodna reke i patrzy w oczodoly to juz nie musi mowic, luuuudzie, poslac goscia do Alberty na korepetycje z patrzenia. Alberta pyta czy moze wlaczyc kurwiki. Ona to jest...) /zaraz zaraz .... reka powinna byc goraca, no tak to: od tego patrzenia oczodolami tak sie rozgrzala. Pan Fizyk zaraz mi da odznake za znajomosc podstawowych praw fizyki!/

Czy mnie kochasz ja wiem, to jest złudą i snem.(czili robimy sowie sny terapeutyczne, KTORA Druhna pierwsze usypia? Sowus pozycz z roboty te kamerki zrobi si filmy ze spania, Druhna Fjord nie bedzie si caly czas nudzic na tym urlopiku, ne?) /zaznaczam, ze ja pierwsza wstaje, szczekam tutaj na Druhny i szczekam. Forum martwe, nikt nie klika, nuda na tym cholernym urlopiku. Druhny to sie robia aktywne tak okolo 17-stej mojego czasu/

Jesienne róże...(no fakt, z moich juz leca platki a takie byly cudne...kremowe, rozowe, herbaciane...) /apsik! Druhna znowu wyciagnela te zasuszone z zeszlego roku? Przeciez Maszmun glosno powiedzieli, zeby Jej nie dobijac jesienia. A Druhny slyszaly o Post-Urlopikowym Stress Disorder? No, przeciez mowie, zeby uwazac na to, co sie dzisiaj do Maszmuna mowi/

Ty nie kochasz mnie już tak jak dawniej to było (no bo jest dzisaj, PHI. A jutro bedzi futro. Wlasnie przynioslam "Fur" z wypozyczalni, oj cos czuje, ze bedzie dobry! Sciana, Druhna pewnie nie pamieta ale dzieki za sugestie, bo u mnie to teraz filmowe DNO....) /co "Sciana nie pamieta"? Wypraszam sowie, przeciez to nie ja, tylko TY masz amnezju!!! PS Fur byl taki sobie, zeby nie bylo/

Całą w uczuć swych siłą to się wczoraj skończyło (wczoraj to si skonczyly wakacje Maszmunowi...I jak Ci Maszmunie?) /prosze nie draznic Maszmuna, prosze nie dra.....i juz poleciala jedna wczapa!/

Dzisiaj więdnie wśród róż nasza miłość gorąca(za duzo roz! Wystawic roze na ganek pensjonatu, milosc ma alergie na kwiaty! PS Sowus, pensjonat Orzel, pensjonat nad Bugiem...., pensjonat Orzel, pensjonat nad Bugiem....zobaczymy ktory wypadnie...) /byle milosc byla, dobrze kombinuje?/

Zanim zwiędnie jak kwiat pozwól odejść mi w świat(hihi, no jak bym miala do wyboru herbaciane roze i szczescie to tez bym wybrala roze, hihi) /a czy mozna niesmialo wybrac swiat? Ze tak cichutko brudnopisowo wyznam/

Jesienne róże szepczą cicho o rozstaniu.(od razu bylo wiadomo, ze te roze to byly jakies atrapy! BUM! Poszly precz blizniaczki!) /czy dobrze czytam ze zrozumieniem, ze Alberta chciala sie pozegnac? I to jest dopiero puenta! PS Maszmunie, spoko, Hobbity zostaja!/

autora słów poszukam ale nie teraz powiedziala Druhna Teremi + (Emcia, najwazniejsze ze jest tekst, powtroka Druhna mowi? Ojejku amnezju si pogarsza, Sowa, Sowa, So-wa...., czy ja znam Sowe? Hihi.) + /Sciana, a KTO to jest SOWA? hi hi......HalYnka Sowa? PS Grejs, dlaczego mi nie powiedzialas, ze masz na drugie HalYna?/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Pn, 24.09.2007 11:45

Emciu:
Leggenda del pianista sull'oceano Giuseppe Tornatore mój ukochany oczywiście.

ps - doczytuję wierszenki...
ps 2 - karta ogłosiła bankructwo, dobrze, że mi się przypomniało na urlopie, że mam jedno zlecenie nie zapłacone, wysłałam pięknego smsa do mojego bossa i mi zasilili konto ... ufff....
ps 3 - Emciu szynki prawdziwe, chce Druhna w-czapę? To tylko jeden rząd na jednej ścianie (sorry Ściana) a takich ścian i rzędów było kilka! Druhna zapyta na swoim targu o jamon pata negra!

No i tyle doczytałam. CDN
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaB Pn, 24.09.2007 17:20

Cze, no to ja, taka bardziej padnieta, bo zagrypiona. Wczoraj myslalam, ze juz kaplica i nie wylaze z lozka. Tabletki 'day and night' kolejny raz postawily mnie do pionu. A dzisiaj jakby odwilz. Dobrze sie sklada, bo za jakies dwie godziny mamy wyjezdzac. A w ogole to u mnie druga w nocy. W takiej sytuacji nie wiem, czy warto klasc sie do lozka. Pobudka o 3.20 to oczywiscie pomysl Starego. Juz jestem wykonczona tymi wakacjami... Przed nami 1100 km, do pierwszego postoju - miescinki reklamujacej sie jako 'stolica koali'. Nie, no teraz marze juz tylko o jednym - wsiasc do samochodu i spac.
Ahoj, przygodo... :)
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez M.C. Pn, 24.09.2007 17:26

Cze, HalYnka, czy zastalam Sowe, hihi. Bedzie krotko i troczkowo.

Maszmunie, hihi, na moj targ to kochana przywoza co najwyzej owoce morza, tfu oceanu, zaden tam jamon pata negra nie wisi, wszystko grzecznie oblozone lodem. TAKICh targow z wiszacymi szynkami to ja tu nigdy nie widzialam. Bo moje miasteczko to jest bardzo pc, w SF to podobno sprzedaja cale kury i nawet nogi kurze mozna kupic u Chinczyka, kolezanka mi mowila..., jak kiedys bede to wkleje na mur!

Ale....w temacie miesa, hihi, sorry Scianay, Druhna nie czyta....Otoz wracam w ubieglym tygodniu po pracy, z dziecmi, plecakami, zakupami..., wysypujemy si z samochodu, a tu na froncie mojego domu w MOIM, mind you, "ogrodzie", czeka na mnie przyczajony handlarz miesem. Tzn., poczatkowo nie wiedzialam, ze to byl handlarz, ale szybko si dowiedziala, bo gosciu nie dal mi dobrze wyjsc z tego samochodu a juz zapytywal czy nie kupilabym miesa. Wiecie co, mnie juz malo co dziwi w Hameryce i tak w ogole, hihi, ale DORBALDIE mnie zatkalo. Jak to mieso?! Od obcego faceta mam kupic mieso?! To co, ze on ma truck, i co ze on dostarcza mieso sasiadom? Mind you, ja po jednej stronie nie mam sasiadow, a jestem pewna, ze on do sasiadow po drugiej stronie miesa nie dostarcza, bo tam mieszka samotna kobieta, to po jakiego jej mieso w duzych ilosciach?! wiec o jakich sasiadach mowa?! No i jeszcze sie tlumaczy, ze on wi, ze to jest zla pora, ale dalij atakuji tymi stekami....Luuudzie, musialam si przedzierac do wlasnych drzwi! Ufffff...A Druhny co by zrobily?
PS Giuseppe Tornatore aaaaa, oczywiscie!

Scianu, czy ja nigdy nie wspominalam, ze mam ogromna slabosc do RDj? Bo on dla mnie jest calkiem dobrym aktorem, pomimo wszystkich tarapatow w jakie sie pakowal byl to jakos udaje mu sie ciagle grac w niezlych, czy tam takich sowie, jak Druhna woli, filmach. A miedzy wierszami to ja chcialam tylko powiedziec, ze tak sie troche czulam jak Diane Arbus wczoraj (zaznaczam, ze filmu nie skonczylam ogladac, to nie wiem jakimi ona pozniej projektami si zajmowala...). Druhna da tu jakies filmowe recenzje! Luuuudzie, przeciez mowie, ze u mnie posucha filmowa!

Teremi, aaaaaa to wyzsza szkola jazdy tak wjechac w row i wyjechac! Mgla nie mgla! Druhna wezmie Bronke na korepetycje! Bo ja to z reguly rowy omijam, hihi. No i niech juz Druhna wklei ta "radosna urlopikowa piosenke pana Fogga". Tekst potrzebny!

No i ide bo...monday monday...

A Druhny Sowa i Maszmun to gdzie dzisiaj planuja impreze, ze si tak DYSKRETNIE spytam?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Pn, 24.09.2007 17:28

Kangurzyco! Dobrego drzemikowania na przednim siedzeniu, skutecznego dzialania tabletek i wesolych koali!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaB Pn, 24.09.2007 17:34

Dziekuje! I za golabka! Ide po sniadanie i kawe. To sie Stary zdziwi, jak sie obudzi za niecala godzine! Ze taka jestem zorganizowana, zwarta i gotowa.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez teremi Pn, 24.09.2007 18:36

Druhny z tą jesienia to nie marudzą
Maszmun Twój opalony de.... możesz pokazać i jesienią dzisiaj za oknem +26 stopni u mnie bylam, nawet chciałam jakoś się chłodzić

Kangurzyco szerokiej, bez rowów, drogi i wspaniałego urlopu

a teraz proszę nie regulować wierszenek - ta z osobistych wykopalisk

"Obietnice"

Płynie Wisła płynie
od najdalszych stron
kupię ci gościeniec
gdy zostaniesz mą dziewczyno
kupię ci gosciniec, gdy zostaniesz mą

Na zielonej wierzbie
rosną gruszki dwie
zerwę je dla ciebie
gdy pokochasz mnie
dziewczyno
zerwę je dla ciebie, gdy pokochasz mnie

Błyszczą fale w rzece
na dnie złoty piach
z piasku bicz ukręcę
gdy mi serce dasz
dziewczyno
z pisaku bicz ukręcę, gdy mi serce dasz

Świsne złotym batem
i pojadę w świat
sprzęgnę cztery wiatry
gdy mi powiesz tak
dziewczyno
sprzęgnę cztery wiatry, gdy mi powiesz tak

Inna mnie polubi
bez obietnic, bo
lepszy w garści wróbel
niz gołąbków sto
na dachu
gdy się zwiążę ślubem
wnet zrozumiesz to
(śpiewał Edward Hulewicz kiedyś w Opolu)

Emciu ale tak zjechać do rowu żeby z prostej drogi skręcić w lewo do Krynicy, to jest dopiero sztuka - to nie ja siedziałam za kierownicą - na szczęście
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne



cron