HYDE PARK

Postprzez Trzynastka Wt, 21.08.2007 00:27

Sowinko, nie czepiaj sie, bedzie krotko:
Tam jest napisane MOGE.

Zmykam, bo Kieslowskiego i Skurskiego wlasnie nasladowalam na trasie w deszczu,
a teraz juz przygotowania, bo jutro Apollo Mlodszy z chalupy wybywa.
BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jeszcze zalacznik, dzisiaj napotkany; piekny i oswojony, dlugo czekalam az sobie umysli przejsc na druga strone.
Byl doslownie kilka krokow ode mnie.
Obrazek
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez An-dora Wt, 21.08.2007 00:35

Puk, puk, melduje sie poslusznie druhna Andora.
Niestety wrocilam. A wcale nie chcialam.
Ale coz. Takie jest zycie. Pozegnania i powroty.
Wrocilam do domu po urlopie, co jest zawsze jakos tak, no smetnie. Po urlopie w K-R szczegolnie. A tu jeszcze dom bez Malenstwa. Za ok. tydzien bedzie polmetek. A potem jeszcze raz tyle!!! Jak ja to wytrzymam? sie pytam, jak?
Poczytalam HP troche, wydawalo mi sie ze zrozumieniem. Ale to mi sie chyba wydawalo, bo tu i tam nie rozumiem. Chyba w tych miejscach, co Bronka tez nie rozumiala. Te wystapienia na podium i burze w szklance wody, no, te sprawy. Druhny podpowiedza, gdzie szukac? Bo glupio mi tak byc do tylu!...
Poza tym rowniez, umknely mi zdjecia ze „szczytu”. No co ja zrobiem, jak internetu u mojej mamy niet, a u "obcych" to trudno mi sie, zawitawszy raz do roku albo i rzadziej, dopraszac o podlaczenie do sieci.
A dzis juz nic do ogladania! Wiec polecam sie uprzejmie, moj golebnik stoi otworem i czeka na zdjecia, Sowa, ta prosba to przede wszystkim do Ciebie! Wiem, ze jestes w tej materii niezawodna!
A tak wogle, to ja serdecznie dziekuje, za ten mily wieczor, ten sabatowy. Moglam sie nacieszyc „zywym kredensem”, tzn, ucielesnienem kredensu, chocby tylko kilku szuflad...
Szkoda, ze Quchnie zamykali tak wczesnie, posiedzialabym do rana...

Choc moze i tak bylo dobrze, moj Mily mial tegoz wlasnie dnia urodziny, swietowalismy je wiec przyjemnie zabawiajac w stolYcy, wieczorkiem doprowadzil mnie do Artystow, „dostal na kino”, jak to trafnie okreslila Sowa, a noca, jak dotarlam do hotelu, to jeszcze go nie bylo!!! Zlapalam go telefonicznie przed jakims GoGo Barem. Za duzo na to kino dostal, czy co? NA SZCZESCIE jeszcze nie wszedl!!!... Ale by bylo, jeszcze by na glupie mysli przyszedl chlopak, co ne?! W swoje urodziny! Jak tak mysle WSTECZ, to z detalamY opisal mi te dziewczyny na rurze, ktore ponoc widzial ale krotko. Wiec nie wiem, czy wszedl byl, czy tez nie, jak niby twierdzi?... Pewno sie juz nigdy nie dowiem hi hi...
W razie nastepnego spotkania na szczycie, prosze o pozwolenie dolaczenia sie! Samoloty lataja dosyc czesto! Przylece tym razem bez obstawy!
Bardzo bym chciala odniesc sie do wszystkich Waszych postow, ale nie dam rady raczej. Opowiesci piekne (Teremi i Masza przede wszystkim) zdjecia WSZYSTKIE cudne, kazde, co ja mowie, KAZDE slowo tu pisane a przeze mnie czytane na wage zlota. Sama nie wiem, czym na to zasluzylam? Dorbaldie balsab da serce. DZIEKUJE, MILLE GRAZIE (jutro italiano, a ja przez dwa miesiace nie wzielam ksiazki do reki, bedzie obciach!).

I pare moich WW (Warszawskich Wspomnien)

Starowka, bardzo interesujaca!

Obrazek

A tu Swiety Deszcz pod parasolem na szczescie, i przy piwku jeszcze nie rozcienczonym Swieta Deszczowka...

Obrazek


Tej to sie naszukalismy, musze przyznac. Dla wyjasnienia, w Stolycy bylismy ostanio blisko 20 lat temu!

Obrazek

Ech, dziewczyny, acha, chlopaki tez, trza sie brac za zycie PO urlopie. Nikt nam nie pomoze. Niech zyje HP!
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez Neo Wt, 21.08.2007 00:40

TeKaJot, HP!

Skoro tu takie rozdawnictwo, to ja poproszę o gilotynę. Może być psia, bo na psa to nawet szkoda. Głowa mię boli, choć się bynajmniej nie nabibrzyłem, ani łyczka. I zaprawdę powiadam Wam, że wolałbym mieć KLASYCZNE SCHIZE, niż te pieprzone bóle. Nic nie pomaga: ani pion, ani poziom, ani nawet przekątne. Może mnie beret pije?

No, tośmy się pośmiali, towarzysze, pożartowali, a teraz trzeba coś z tym zrobić. Nara.
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez An-dora Wt, 21.08.2007 00:50

Moze pospij troche? Choc obawiam sie, ze nie nadazam...
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez Neo Wt, 21.08.2007 00:54

To do teremi, prawda? :wink:

Ona zaraz się tu wypowie... Pa.
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez An-dora Wt, 21.08.2007 00:56

wlasciwie to do Ciebie, ale moze byc i do Teremi. Pa
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez teremi Wt, 21.08.2007 01:01

Emciu to Ty jednak śpisz? - ja sobie w piątek późnym wieczorem zaserwowałam specyfik na sen i nie mogłam się obudzić/wybudzić/dobudzić własciwie do sobotniego popołudnia
a dzisiaj jak sami/e widzicie

Neo na ból głowy najlepszy jest masaż pewnych punktów, tylko
nie wiem których ale może Ściana podpowie, bo to z medycyny Wschodu
a poza tym zawsze mozna głowę wymienić na lepszy model
czy wizyta i lektura HP pomoże - nie wiem ale próbuj

Sowa a czy Ty pamiętasz jaka była wtedy opinia o rysyjskich telewizorach? poza tym ja przywoziłam zupełnie inne dziwne rzeczy
np. kółko do hula hop, bo w Polsce wtedy takich nie było, płyty
np. Żanny Biczewskiej czy serię z gwiazdami bluesa - oni wtedy mieli dobry wybór a ichniejsza "Melodia" zupełnie nieźle kopiowała
Piszesz, że człowiekiem się jest lub nie a powiedz mi proszę w jakim momencie życia mogę stwierdzić, że już jestem człowiekiem? a etap kształtowania osobowości?, nawiązywania pierwszych kontaktów,
czy to już, czy jeszcze za chwile? - nie to, że sie czepiam ale w życiu dorosłym to proste tylko do dorosłości trzeba dojrzeć a niektórym zajmuje to trochę czasu i człowiekiem stają się na starość, to jak zaliczyć ten wcześniejszy okres?

Trzynastko no cóż mogę też tylko "pobuczeć", ale wiem ze w duchu cieszysz się iż pisklęta wyfruwają w dorosłość

An dora fakt powroty bywają trudne, wyjazd też a z Maleństwem to pomyśl: "jak ten czas szybko leci/zleci"
a tak w całokształcie, to dobrze że już wróciłaś i Ty

uprasza się Druhny o nierozjeżdżanie tekstu, bo mam mały monitor i mi się nie mieści
no to teraz mogę życzyć kolorowych snów oraz "niebolenia" głowy
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Wt, 21.08.2007 07:54

Cześć HP, wyspałam sie, dżetlega niet. Mogę się dalej trzepotać, hi hi....Będzie krótka tasiemka, mam nadzieję, że na poziomie, chociaż piszę w pionie, hi hi..Emciu, chcesz w-czapę...? A Druhna spała, śpi czy będzie spać, bo już skołowana jestem na maksa...

Muszę zaraz spadać...więc krótko

Trzynasteczko - a właśnie, że sie będę czepiać, bo przynajmniej coś się dzieje i nie jest nuDNO! Hi hi...Oczywiście, że widzę "mogę", to nawet jeszcze gorzej, bo to "bo mogę Ci" to normalnie brzmi jak groźba...po której bałabym się być sobą, tfu, sową...i już WOGLE nic nie mówiła, nic nie robiła i siedziała cicho dla bezpieczeństwa. Tylko chiba nie o to chodzi i niech żyje spontan! Spontan wchodzi na listę pięknych słów! No, ja rozumiem, że trzeba myśleć, co się robi, mówi..itp...ale z drugiej strony można też popaść w przesadę kontrolowania tego i sterowania tym, że stanie się takim bezpiecznym, zaprogramowanym robotem. Trzeba czasem walnąć z grubej rury, potrząsnąć gałęzią, stanąć na podium i takie tam...Dopiero wtedy czasem człowiek coś zrozumie, poczuje, że żyje naprawdę, a nie na niby. Na niby to my się trochę znamy na forum, a naprawdę - to zupełnie gdzie indziej. Być sobą i jednocześnie nie krzywdzić innych. Idealnej recepty nie ma, ani poradnika, ani cytaty uniwersalnej. To, w jakim stopniu nam się to udaje, zależy właśnie od tego, czy się jest człowiekiem, czy nie.
A załącznik cudny, zazdraszczam Ci takich widoków!!!

An-dorciu, witaj!!! Posznupam i wyślę Ci zdjęcia, szczekaj cierpliwie!!! Fajnie, że już Druhna jest!!! I dzięki za Twoje zdjęcia z K-R!!! Druhna wkleja więcej, co...?

Neoś - zrobić Ci na głowę okłady z piór...? No, i co...? Lepiej...? Daj znać, co...?

Teremi - Druhna mnie nie zrozumiała chiba...ja nie twierdzę, że człowiekem się bywa, tylko że się nim jest. A to znaczy, że nie ma takiego momentu w życiu, kiedy się jeszcze nie jest, lub już jest człowiekiem. Człowiekiem jest się lub nie od urodzenia, tylko ze względu na wiek, różne doświadczenia na różnych etapach życia, to się po prostu różnie objawia. Całe życie szlifuje się to człowieczeństwo, bo są rzeczy, z którymi sie nie rodzimy, nad którymi pracujemy, uczymy się...ale bycia człowiekiem na pewno nie. Ja nie wierzę do końca w "białą tablicę", nie wierzę, że jeśli ktoś adoptuje dziecko przestępców i da mu wszystko, to ono na 1000 procent będzie dobre. Może być, ale niekoniecznie. I odwrotnie zresztą też. Ta dobroć jest wrodzona, a reszta, to już tylko jej obrabianie. Widać to już od najmłodszych, dziecinnych lat...jak dziecko traktuje rośliny, zwierzęta, rówieśników, dorosłych...i potem w dorosłym życiu również, tylko, że w stosunku do dorosłego ma się już inne oczekiwania i wymagania.

Muszę spadać, Druhny, można sie mnie czepiać i walić w-czapę ile wlezie, bo dzisiaj mnie już tu nie będzie. Dobrego dnia!

Pa!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana Wt, 21.08.2007 11:36

Druhny strasznie mUndrze cos naskrobaly, jak sie wycisze, to zakumam.
Tymczasem zywie sie wierszenka. Mniam, mniam.

SEN KATARZYNY /teeee Bronka, dzieki za ten tekst. A wiesz, ze ja to umiem grac na gitarze? Tylko szybko trzeba walic/

Na smyczy trzymam filozofów Europy /nie normalnie Neo mi zaraz powie, ze ja znowu robie ocean w szklance, hi hi, dobre! DYSKRECJA, niech to Hobbit trzasnie - kiedys skonam w klombie za te moje skojarzenia. To wszystko przez Maszmuna!/

Podparłam armią marmurowe Piotra stropy /melduje sie General! Normalnie CA-RY-CA! Phi! Jak sie przychodzi w gosci, to sie nie krytykuje dywanu, albo wzorkow na scianie, ne? Hi hi/

Mam psy, sokoły, konie, kocham łów szalenie /jak bylam na Borneo to widzialam potomkow tamtejszych Lowcow Glow, hi hi...moim zdaniem, to wedlug Medycyny Wschodu, najlepszym sposobem na bol glowy jest ciach-mach i po glowie....no co? Bylo sie, to sie WI/

A wokół same zające i jelenie /no i jeszcze wiewior w hamaku, bardzo przepraszam Druhny, ale widze, to co CHCE widziec. To sie nazywa CREATIVITY. Podpisano: Frakcja Zdjeciowe/

Pałace stawiam, głowy ścinam /no przeciez slucham sie Emci - palac postawie w K-R, no co? Druhna Emcia przeciez KAZALA kupowac nieruchomosci, a glowe to ja moge sciac jedna wielka w-czapa, pikus! Wkleic?/

Kiedy mi przyjdzie na to chęć /eeee tam, nie chce mi sie....mam to w nosie, dorbaldie wszystko mam w nosie/

Mam biografów, portrecistów /Swieta Tajemnica @ Sowa? Sie Druhny usmialy tak jak ja?/

I jeszcze jedno pragnę mieć... /Emciu! Niech Cie reka Buddy broni o zdrade w tym wersie, dobra?/

Stój Katarzyno! /Bronka, dobre! Normalnie Swiete i Dobre! Druhna to WIE, jak i kiedy chwycic za rekaw!/

Koronę carów /Alberto, prosze uwazac na korone....no i poszloooo w cholekunie...siedem lat nieszczesc, czek!/

Sen taki jak ten /a mnie sie czesto sni, ze HP to tylko sen/

może ci z głowy zdjąć /Sowa! Ja Ci zdejme w-czape! Rece, tfu, piora precz!/

Kobietą jestem ponad miarę swoich czasów /hi hi....wiadomo, ne?!/

Nie bawią mnie umizgi bladych lowelasów /czy mozna sie zakrztusic ze smiechu?/

Ich miękkich palców dotyk budzi obrzydzenie /fajniutki ten dywanik w Kredensie, ale troche wzorek schizowy, hi hi....dobre, Sciana, dobre!/

Już wolę łowić zające i jelenie /cos mi sie przypomnialo, ze ktos-gdzies wlasnie kreci film o Katarzynie. HELP! Mam amnezje z przeblyskami/

Ze wstydu potem ten i ów /gdzie jest NASZ Swiety Buzdygan?/

Rzekł o mnie: niewyżyta Niemra /jutro zapytam bojsow jak na mnie mowia za moimi plecami, hi hi/

I pod batogiem nago biegł /czego sie nie robi, zeby oczodoly porazily TAKIE tatuaze z DETALAMY/

Po śniegu dookoła Kremla /czy w kazdym hollywoodzkim filmie, w ktorym akcja dzieje sie w Rosji MUSI padac snieg?/

Stój Katarzyno... /eeeee taaaaam.....skrzyp, skrzyp/

Kochanka trzeba mi takiego jak imperium /Bronka, pUjdziesz Ty smazyc sie w piekle za ten tekst, zaden Cie choral nie wybroni/

Co by mnie brał tak, jak ja daję: całą pełnią /Alberta pyta czy Maszmun jest w pelni, hi hi/

Co by i władcy i poddańca był wcieleniem /niech sie zdecyduje, ne? Woz albo przewoz? Bogumil albo Nenufar/

By mi zastąpił zające i jelenie /chcialam jeszcze niesmialo przypomniec, ze w przypadku carycy K. to jeszcze byly KONIE/

Co by rozumiał tak jak ja /nie, no zaraz...przeciez zaraz by sie zrobilo nuDNO!/

Ten głupi dwór rozdanych ról /Druhny mnie zabija, oskalpuja i WOGLE wypisza z Kredensu, ale mi tutaj wlasnie przychodzi do glowy, tfu, tynku tylko jedno slowo....KONKURS!/

I pośród pochylonych głów /a czy berety na glowach?/

Dawał mi rozkosz albo ból /co nas nie zabije, to nas wzmocni. Nie takie klomby sie przezywalo w realu/

Stój Katarzyno! /Alberta wlasnie odkryla, ze ma na drugie: Katarzyna. Akurat!/

Koronę carów /CAR tez byla kobieta, hi hi......Druhny posluchaja jak milosnicy samochodow mowia o swoich samochodach w j.angielskim....SHE!!!!/

Sen taki jak ten /dobranoc, HP, niech Sowie sie przysni "galazka wisni", taaaaa. Ktora Druhna sie nabrala na "galazke"?/

może ci z głowy zdjąć /zdejmuje Wam w-czape! Dzisiaj jest Dzien Dobroci dla Kredensu/

JACEK KACZMARSKI + /Sciana. PS Ktora Druhna nastepna?/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Wt, 21.08.2007 12:53

Cze HP! Pierwsze bedzie tekst.


SEN KATARZYNY /teeee Bronka, dzieki za ten tekst. A wiesz, ze ja to umiem grac na gitarze? Tylko szybko trzeba walic/(Bronka dzieki! Wiedzialalm, ze to jest tekst na miare Druhny Sciany, hihi! Dobre Emcia, dobre!)

Na smyczy trzymam filozofów Europy /nie normalnie Neo mi zaraz powie, ze ja znowu robie ocean w szklance, hi hi, dobre! DYSKRECJA, niech to Hobbit trzasnie - kiedys skonam w klombie za te moje skojarzenia. To wszystko przez Maszmuna!/(ale czy szklanka to klasyczna rura? Czy mozna poprosic o wklejenie?)

Podparłam armią marmurowe Piotra stropy /melduje sie General! Normalnie CA-RY-CA! Phi! Jak sie przychodzi w gosci, to sie nie
krytykuje dywanu, albo wzorkow na scianie, ne? Hi hi/(cholerkunia, no i po pieprzonej demokracji, niech zyje anarchia, hihi, Hobbity wstepuja do opozycji, mowia, ze rewulucja ma ostru smak)

Mam psy, sokoły, konie, kocham łów szalenie /jak bylam na Borneo to widzialam potomkow tamtejszych Lowcow Glow, hi hi...moim zdaniem, to wedlug Medycyny Wschodu, najlepszym sposobem na bol glowy jest ciach-mach i po glowie....no co? Bylo sie, to sie WI/(uffff, to chyba zatrzymam swoja, miegreny miewam rzadko, a jetlag to chyba w innej czesci ciala sie rodzi, co ne?)

A wokół same zające i jelenie /no i jeszcze wiewior w hamaku, bardzo przepraszam Druhny, ale widze, to co CHCE widziec. To sie nazywa CREATIVITY. Podpisano: Frakcja Zdjeciowe/(hihi, raczej Frakcja Photoshopowa)

Pałace stawiam, głowy ścinam /no przeciez slucham sie Emci - palac postawie w K-R, no co? Druhna Emcia przeciez KAZALA kupowac nieruchomosci, a glowe to ja moge sciac jedna wielka w-czapa, pikus! Wkleic?/(hihi, glosuje za wklejeniem scietej glowy, palace to teraz KAZDY ma w K-R, phi, bylam to widzialam)

Kiedy mi przyjdzie na to chęć /eeee tam, nie chce mi sie....mam to w nosie, dorbaldie wszystko mam w nosie/(hurra!!! Chec pisania wierszenek sie nie zmiecila!)

Mam biografów, portrecistów /Swieta Tajemnica @ Sowa? Sie Druhny usmialy tak jak ja?/(przeciez to nie byl post do smiechu! Druhna Sciana nie widziala jaki Sowa miala wzrok?! Jak bazyliszek na warszawskim rynku! Wkleic?)

I jeszcze jedno pragnę mieć... /Emciu! Niech Cie reka Buddy broni o zdrade w tym wersie, dobra?/(dobra, spoko. Nie w tym to zrobimy zdrade w tamtym, hihi. Oj, jak mi brakowalo Swietej Dyskrecji na urlopiku...)

Stój Katarzyno! /Bronka, dobre! Normalnie Swiete i Dobre! Druhna to WIE, jak i kiedy chwycic za rekaw!/(toz mowie, ze pasuje jak ulal!)

Koronę carów /Alberto, prosze uwazac na korone....no i poszloooo w cholekunie...siedem lat nieszczesc, czek!/(Hobbity biegna z klejem organicznym, bez korony nie bedzie rewolucji, to sie nazywa poswiecenie, bo korona taka smaczna, z marcepanu...)

Sen taki jak ten /a mnie sie czesto sni, ze HP to tylko sen/(a taki jak u pana Zdzicha Beksinskiego czy moze u Salvka Dali?)

może ci z głowy zdjąć /Sowa! Ja Ci zdejme w-czape! Rece, tfu, piora precz!/(no i po takiej szarpaninie to nie dziw, ze Sowa sie ledwo trzyma w pionie wieczorem...)

Kobietą jestem ponad miarę swoich czasów /hi hi....wiadomo, ne?!/(Prawda Oczywista, czili pochlebstwo. A Druhny wierza czy nie? Oto jest dylemat...)

Nie bawią mnie umizgi bladych lowelasów /czy mozna sie zakrztusic ze smiechu?/(ze smiechu? Chyba mozna. Byle sie tylko nie posikac bo to by bylo klopotliwe troche.)

Ich miękkich palców dotyk budzi obrzydzenie /fajniutki ten dywanik w Kredensie, ale troche wzorek schizowy, hi hi....dobre, Sciana, dobre!/(hihi, eeee tam nie kazdy zna sie na tkactwie artistycznym, hihi)

Już wolę łowić zające i jelenie /cos mi sie przypomnialo, ze ktos-gdzies wlasnie kreci film o Katarzynie. HELP! Mam amnezje z przeblyskami/(to jak zapanuje jasosc to Druhma wklei tytul? Oki?)

Ze wstydu potem ten i ów /gdzie jest NASZ Swiety Buzdygan?/(pod kanapa Maszmuna go nie bylo, sprawdzalam!)

Rzekł o mnie: niewyżyta Niemra /jutro zapytam bojsow jak na mnie mowia za moimi plecami, hi hi/(co im bedzie Druhna psula urlopiki jakimis esemesami...)

I pod batogiem nago biegł /czego sie nie robi, zeby oczodoly porazily TAKIE tatuaze z DETALAMY/(a Druhna mowi, ze Maszmun ma zboczenia...., luuuudzie)

Po śniegu dookoła Kremla /czy w kazdym hollywoodzkim filmie, w ktorym akcja dzieje sie w Rosji MUSI padac snieg?/(no jak to u nas mowia..., MUSI na Rusi, ne?)

Stój Katarzyno... /eeeee taaaaam.....skrzyp, skrzyp/(KONKURS. Co Druhna Sciana robi noca....?)

Kochanka trzeba mi takiego jak imperium /Bronka, pUjdziesz Ty smazyc sie w piekle za ten tekst, zaden Cie choral nie wybroni/(hihi, ze co, znowu pasuje wers do brudnopisu pytam dyskretnie?)

Co by mnie brał tak, jak ja daję: całą pełnią /Alberta pyta czy Maszmun jest w pelni, hi hi/(a niech wyjdzie przed Kredens i spojrzy w gore, phi)

Co by i władcy i poddańca był wcieleniem /niech sie zdecyduje, ne? Woz albo przewoz? Bogumil albo Nenufar/(dwa w jednym! BUM!)

By mi zastąpił zające i jelenie /chcialam jeszcze niesmialo przypomniec, ze w przypadku carycy K. to jeszcze byly KONIE/(heeej ogier ogierowi nie rowny...)

Co by rozumiał tak jak ja /nie, no zaraz...przeciez zaraz by sie zrobilo nuDNO!/(zalezy CO zrozumial tak samo, przepraszam bardzo ale ta wierszenka taka troche wieloznaczna sie robi...)

Ten głupi dwór rozdanych ról /Druhny mnie zabija, oskalpuja i WOGLE wypisza z Kredensu, ale mi tutaj wlasnie przychodzi do glowy, tfu, tynku tylko jedno slowo....KONKURS!/(hihi, ZA latwy...., no chyba ze Druhnie nie chodzi o robote i boysow, to wtedy nie wiem /???/)

I pośród pochylonych głów /a czy berety na glowach?/(co Druhna? Dworskiej etykiety nie zna? Berety sciela sie na podlodze!)

Dawał mi rozkosz albo ból /co nas nie zabije, to nas wzmocni. Nie takie klomby sie przezywalo w realu/(acha czek, nie z takich urlopikow sie wracalo do roboty, phi)

Stój Katarzyno! /Alberta wlasnie odkryla, ze ma na drugie: Katarzyna. Akurat!/(i pobiegla do stajni, horsomanka!)

Koronę carów /CAR tez byla kobieta, hi hi......Druhny posluchaja jak milosnicy samochodow mowia o swoich samochodach w j.angielskim....SHE!!!!/(no ale kobiety caromanki to chyba nowia HE, przynajmniej w wiekszosci HE, a w mniejszosci SHE. Konkurs jak Trzynastka mowi o swoim samochodzie?)

Sen taki jak ten /dobranoc, HP, niech Sowie sie przysni "galazka wisni", taaaaa. Ktora Druhna sie nabrala na "galazke"?/(no w snie to galazka zmienia sie w wiadomo CO, ne?)

może ci z głowy zdjąć /zdejmuje Wam w-czape! Dzisiaj jest Dzien Dobroci dla Kredensu/(a czy mozna w takim razie porosic o kawalek korony z marcepanu?)

JACEK KACZMARSKI + /Sciana. PS Ktora Druhna nastepna?/(Emcia. No, warto bylo miec jetlag dla tego malego carskiego cacka, hihi)
Ostatnio edytowano Wt, 21.08.2007 19:11 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Wt, 21.08.2007 17:25

Witam Druhny
jak tak dalej będzie to ja zupełnie przestanę spać, bo po co iść spać o 5.00 jak za chwilę trzeba wstawać? dobrze, że nocą choć An dora i Neo tu zawitali - nistety tylko na moment

Emciu zamawiam opowieści z miasta co Rzym się nazywa serio na wesoło a gołębnik otwarty na .... podłoga wypastowana, okna umyte naczynia również, kawa przygotowana - wszystko czeka na gołębie

Sowa - ja zrozumiałam dobrze, ale musiałam się zmobilizować do rozwinięcia dyskusji no i ten nurt najbardziej przypadł mi do gustu
a człowiek jako gatunek egzystencjalny wyłącznie czy też z odrobiną myślenia?

aaaa znikam bo znowu zaczynam pisać głupoty ale Druhny wybaczą to z niewyspania
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Małgosia Sz Wt, 21.08.2007 17:32

Aniu... An-doro fajnie, że jesteś! T. pyta gdzie jest ten klub do którego zabłądził Twój Miły? hihihi i już myśli, że mu powiem. Akurat! Ale w razie czego wiemy, gdzie wysłać Hobbity, co ne? To Druhna też się italianizuje? Musiało mi to umknąć.
W sprawie tego człowieczeństwa coś sobie przypomniałam.
Oglądałam ostatnio I'm so so film dokumentalny o Kieślowskim z Kieślowskim (zresztą z zakończeniem, które kocham o ławeczce - Druhny widziały ten film?). On tam mówi m.in. o przypadku w życiu, o tym, że jeżeli ktoś na przykład straci rękę to będzie ciągle tym samym człowiekiem tylko bez ręki. To znaczy, jeżeli jest skurwysynem (cytuję tylko) to będzie skurwysynem bez ręki, a jeżeli jest dobrym człowiekiem, no to będzie dobrym człowiekiem bez ręki. Druhny też tak myślą? Czy jest jakaś granica? Jakiś próg wytrzymałości, który ma każdy człowiek a potem to ... dobroć poszła w cholerę?
No dobra. Spadam. Pakować się. Hihihi mini urlopik się szykuje w pojedynkę.
Teremi dziękuję za opowieść wileńską.
A nie mówiłam, że Sowa to nawet z telefonu zrobi opowieść! Dzięki za tasiemki Małgoś.
Jeszcze tasiemka nie zginęła@MarysiaB!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Wt, 21.08.2007 19:02

Cze, donosze z frontu walki z jetlagiem, ze jest lepiej, dzisiaj wstalismy o trzeciej rano. Ale kurnaola zycie zaczyna przyspieszac...Chyba w koncu wkleje te wieczorne zorze dla terapii...

Maszmunie, jak KTOS ma TYLE dni urlopiku, plus swieta koscielne i panstwowe, to mnie zadne mini urlopiki nie zdziwia, phi. A T., co na to? Pozyczy karte na nowe obuwie, hihi, pozyczy aparat? Pytania retoryczne chyba, ale chce sie upewnic. To co bedzieMY zwiedzac tym razem?
A w sprawie czlowieczenstwa to tak sowie pomyslalam odruchowo, ze czlowieczenstwo jest bardziej plynne..., ze sa przypadki zyciowo-historyczne, progi takie i owakie po ktorych czlowiek ma dosyc bycia czlowiekiem i troche sie odczlowiecza, co nie znaczy ze nie moze do poprzedniego stanu czlowieczenstwa wrocic..., albo nawet bardziej sie uczlowieczyc. Albo moze byc na odwrot jakies zdarzenie moze czlowieka niskoczlowieczego bardziej uczlowieczyc. No i moze dlatego nie bardzo tak w sensie ogolnym pasuja mi cytaty do przypadkowego plynnego czlowieka..., bo raz jest taki a raz troche inny. Czasami mu cytat, rada z glebi serca, cieple slowa, dopasuja a czasmi nie...Ze jeszcze wspomne o tym, ze czlowiek czlowiekowi nie rowny, choc moze byc bratem, no i mamy galimatias...Druhny wiedza o co mi chodzi? Troche to trudno wylozyc precyzyjnie...A tak patrzac na moje dzieci to troche mnie to dziwi, troche zastanawia, choc pewnie nie powinno, ze jednak chyba dzieci sie rodza pewnymi "czlowiekami"... i lopata im czlowieczenstwa do glowy nie wbijesz. Musza chyba sami doswiadczyc to i owo, zeby to ich wrodzone czlowieczensto zajelo w nich jakas pozycje...
A czy ten program o panu Kieslowskim jest na kurku? No bo by sie obejrzalo...

Neo, co to znaczy "Klasyczna Schiza"? Czy to jest taka schiza typu lot nad kukulczym gniazdem, czy moze taka made in Kredens? Czy moze chodzi o cos anticznego?

Teremi jakby nic nie wpadlo ode mnie do golebnika do soboty to moze Druhna zrobi znowu ten numer z telefonem, co?
"uprasza się Druhny o nierozjeżdżanie tekstu, bo mam mały monitor i mi się nie mieści", ale Druhna teremi sie zrobila roszczeniowa....To co Druhny rozjezdzamy dla draki, hihi. Juz chyba wiem dlaczego tak mi trudno zmniejszyc zdjecia...Otoz okazalo sie, ze moj nowy aparat robi zdjecia wiekszego formatu, no wiec jak je zmniejszam to musze isc na calosc, a raczej malosc...bedzie poprawa!

Andora, "Niestety wrocilam. A wcale nie chcialam." Druhna przebije piatke! Juz od tygodnia mam taka dziwna schize z powodu powrotu.....Druhno, doszlam do wniosku, ze moj W. i J., nie wyjada nigdzie na dluzej niz pare miesiecy, sorki rosolki, ten Druhny rok to nawet dla mnie ZA dlugo trwa! Ale ten deszcz padal w Warszawie! A transparent jakos mi umknal, chyba patrzylam na bazyliszka? Druhna wklei zdjecia z CALEGO urlopiku!

Trzynastko, wszak Indiana nie tak daleko, warto by uwiecznic piekny capus gdy zmieniaja sie pory roku....A Apollo Mlody jak? Trzyma sie dzielnie?

Dobrego Druhny!

Vivat wierszenki!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Neo Wt, 21.08.2007 19:12

Emciu, ja tam nie wiem, ja się nie znam... Tak mi się tylko wyrwało, w zamroczeniu! :roll: Może lepiej spytać tych, co im się wyrywa częściej? Jeszcze przez miesiąc będziesz pewno miała okazję hii :lol:

Ładnie to wyłożyłaś i precyzyjnie! Vivat tasiemki!
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez MarysiaB Śr, 22.08.2007 01:00

Cze, HP!
Grejs, u mnie jeszcze niby zima (wiosna zaczyna sie w kalendarzu 1. wrzesnia), ale temperatury juz 16 -17 st. C., a nie 12. Wczoraj wjezdzajac do garazu, zauwazylam dwa rozowo kwitnace drzewka (w wolnej chwili polece i zrobie zdjecie.) Mozna wiec smialo powiedziec, ze wiosne mam za progiem. A wieczorem, jak przyszedl Geograf i zaczelismy snuc piekne plany wakacyjne, to prawie zrobilo sie lato.
Sciana, czy Ty jezdzisz samochodem? Jakbys jezdzila, to bys wiedziala, ze jest znak STOP. Taka mUndrosc przy sniadaniu.
Neonku, nie wymyslaj, OK? A do kogo ja zwracalam sie w swoim poscie?
An-doro, witaj! :D
Dziekuje za wszystkie zdjecia z K-R.
Masza, ja ten bus z sekaczami Litwa-Francja b. dobrze sobie wyobrazilam. Od razu PH mi podskoczylo. Dziekuje za wilenskie impresje.
Wszystkiego dobrego dla wsiech. Pa.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Małgosia Sz Śr, 22.08.2007 08:09

Dzień dobry!

Emciu filmu nie ma na kurku, ale jak tylko wrócę i dojdzie do spotkania na mini szczycie hihihi to Sowa dostanie i na pewno zamieści. W bogatych archiwach Sowy tej pozycji brak. A film jest naprawdę ciekawy.
Ja po przeczytaniu różnych biografii, dzienników, wspomnień (głównie obozowych) wierzę w to, że są ludzie, których żadne progi nie złamią.
Aaaa aparatu oczywiście nie będę miała. Karty T. też chlip chlip bo poszła na pensjonat.

MarysiuB wśród tych opowieści wileńskich była też historia o Francuzach zdumionych weselnymi obyczajami przywiezionymi przez Polaków z Litwy (obwiązywanie krajkami, zapalanie nowego ognia), o Polakach zdumionych strojem Francuzów ("facet miał sandały na gołe stopy!"), o tym jak Francuzom zasmakowała litewska wódka (a w cholerę z tymi francuskimi winami hihihi), o tym jak swat ukrył jedną skrzynkę wódki ("bo nam Francuzi wszystko wypiją"), żeby było co robić w drodze Francja-Litwa, o tańcach i śpiewie, czyli weselu bis w drodze powrotnej (wszystko w busie), o policji niemieckiej, która z lekka zbaraniała, jak zobaczyła to co zobaczyła, no i pozwoliła im odjechać, bo nie miała pomysłu co innego można zrobić... itd itd... to wszystko opowiadane z humorem, ciepło no i z pięknym śpiewnym akcentem.

Neo zapomniałam wczoraj napisać... piękny emblemat :lol:!

Od rana ból głowy. Oby do wieczora.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Śr, 22.08.2007 11:17

Czesc, HP. STOP. Czy mozna prosic o kolejna wierszenke? STOP.

W sprawie czlowieczenstwa...... Alberta mowi, ze czlowiekiem sie BYWA.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez krakowianka jedna Śr, 22.08.2007 11:25

Witam...

Jeśli człowiekiem się BYWA to duszę się MIEWA. Zróbcie z tym tekstem coś fajnego. Pozdrawiam.

"Duszę się miewa.
Nikt nie ma jej bez przerwy i na zawsze.

Dzień za dniem,rok za rokiem
może bez niej minąć.

Czasem tylko w zachwytach
i lękach dzieciństwa
zagnieżdża się na dłużej.
Czasem tylko w zdziwieniu,
że jesteśmy starzy.

Rzadko nam asystuje
podczas zajęć żmudnych,
jak przesuwanie mebli,
dźwiganie walizek,
czy przemierzanie drogi w ciasnych butach.

Przy wypełnianiu ankiet
i siekaniu mięsa
z reguły ma wychodne.

Na tysiąc naszych rozmów uczestniczy w jednej
a i to niekoniecznie, bo woli milczenie.

Kiedy ciało zaczyna nas boleć i boleć,
cichcem schodzi z dyżuru.

Jest wybredna:niechętnie widzi nas w tłumie,
mierzi ją nasza walka o byle przewagę
i terkot interesów.

Radość i smutek
to nie są dla niej dwa różne uczucia.
Tylko w ich połączeniu jest przy nas obecna.

Możemy na nią liczyć
kiedy niczego nie jesteśmy pewni,
a wszystkiego ciekawi.

Z przedmiotów materialnych
lubi zegary z wahadłem
i lustra, które pracują gorliwie,
nawet gdy nikt nie patrzy.

Nie mówi skąd przybywa
i kiedy znowu nam zniknie,
ale wyraźnie czeka na takie pytania.

Wygląda na to,
że tak jak ona nam,
również i my
jesteśmy jej na coś potrzebni."

Wisława Szymborska
Avatar użytkownika
krakowianka jedna
 
Posty: 2376
Dołączył(a): N, 27.02.2005 22:44

Postprzez Małgosia Sz Śr, 22.08.2007 11:57

"Woli milczenie."
Podoba mi się.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Śr, 22.08.2007 13:19

A prosze bardzo, bardzo prosze...obudzilismy sie o piatej, bedzie mi troche brakowac jetlagu....chlip..., to tak jakby odchodzil urlopik..

Duszę się miewa. (nawet dusza potrzebuje zlapac oddech, odespac jetlag i odpoczac od calej reszty, co ne?)

Nikt nie ma jej bez przerwy i na zawsze.(ale na wierszenki to wpada na mur beton i wrzeszczy wierszenki gora! Cichooooo....ludzie spia...pssssss...)

Dzień za dniem,rok za rokiem(sen za snem)

może bez niej minąć.(no i w tym przypadku Alberta miala racje, hihi, Dusza z Rozumem poszly na przechadzke i zostala sama Alberta)

Czasem tylko w zachwytach(nad takimi na ten przyklad wieczornymi mglami ktore Druhnom wkleje wieczorem, hihi)

i lękach dzieciństwa(szu, szu,.....poszly precz...PS Pokazalam moim dzieciom dom w ktorym sie wychowalam, patrzyly ze zrozumieneim i chcialy wejsc do srodka...)

zagnieżdża się na dłużej. (acha, buduje sowie gnazdko z patyczkow i smieci zebranych przez dzieci na hiszpanskich schodach, sama widzialam!)

Czasem tylko w zdziwieniu, (wybredna jest jak cholera!)

że jesteśmy starzy. (i do tego dyskryminuje wiekowo, przylac jej Hobbity!)

Rzadko nam asystuje (nie zawsze sie jest chirurgiem na bloku, bojsa na robocie, itp., ne?)

podczas zajęć żmudnych,(usmiecham sie ze zrozumieniem ale sie nie zgodze calkowicie, bo po takim na przyklad urlopiku dusza ledwo zipie ale sie stara jak moze podolac tej zmudnosci, odplaca sie za piekne chwile urlopikwe, czek)

jak przesuwanie mebli, (bo boi sie o porysownie podlogi i stoi w kacie przyslaniajac wlasne oczodoly)

dźwiganie walizek, (kto by tam dzwigal, kolka sa, nie?)

czy przemierzanie drogi w ciasnych butach.(ja to jednak mam cos z mojej duszy! Nie cierpie niewygodnych butow! Druhny tez?)

Przy wypełnianiu ankiet (no i juz wiem dlaczego tak mnie mierza ankiety! Bo ta wariatka sie leni nie ja!)

i siekaniu mięsa (hihi, a moja dusza lubi gotowac, phi, dzisaj na obiad placki zemniaczane)

z reguły ma wychodne.(hihi, najwaniejsze zeby jak juz wyjdzie to wrocila w formie)

Na tysiąc naszych rozmów uczestniczy w jednej (ACHA! Czek! Bo sa rozmowy i rozmowy! Ale na szczyt to wpadla co ne Druhny?)

a i to niekoniecznie, bo woli milczenie. (ze zrozumieniem, moze jeszcze z malym skrzypkiem?)

Kiedy ciało zaczyna nas boleć i boleć,(BUM! Jezeli jest Prawdziwa Kobieta to zostaje do konca!)

cichcem schodzi z dyżuru.(a co ma robic rumor jak wszyscy spia, ne?)

Jest wybredna:niechętnie widzi nas w tłumie, (hihi, no chyba ze pod taka fontanna de Trevi, to az same oczodoly rozdziwia ze zdziwienia! Wkleic?)

mierzi ją nasza walka o byle przewagę (jak zima baronowa!)

i terkot interesów. (a Druhny to wiedza, ze mysmy mieli house agent z dusza! No przeciez WIEM!)

Radość i smutek (blue i brunello)

to nie są dla niej dwa różne uczucia.(no jejku jakby sie takiej duszy plataly uczucia to by dopiero bylo, co?)

Tylko w ich połączeniu jest przy nas obecna.(hihi, lubi watpliwe sytuacje znaczy sie, koneserka!)

Możemy na nią liczyć (czy moge prosic o pewnosc?)

kiedy niczego nie jesteśmy pewni,(wiedzialam cholerkunia jasna ze KTOS mi sie przyglada w szale watpliwosci! Koniec spektaklu!)

a wszystkiego ciekawi.(eeee tam od razu wszystkiego...phi, tylko tatuazy i detali, luuudzie pozyc nie mozna, czy jak?)

Z przedmiotów materialnych (materialistka jest i juz! Czy ja juz mowilam, ze Maszmun ma Piekny DOM? No to mowie.)

lubi zegary z wahadłem (stare schody z trzeszczaca porecza)

i lustra, które pracują gorliwie,(piece kaflowe z herbatka w filizance)

nawet gdy nikt nie patrzy.(jak sie uwaznie przyjrzec to mozna ja dostrzec w jakims kaciku..., tak mi zawsze mowili jak bylam mala...., acha moja stara ciocia to wiedziala JAK nastraszyc dziecko...)

Nie mówi skąd przybywa(Hobbity juz od DAWNA szukaja jej organizera podrozy...)

i kiedy znowu nam zniknie,(jednym slowem, hihi, Wielka Tajemnica@Sowa, dobre Emcia, dobre!)

ale wyraźnie czeka na takie pytania. (i oczywiscie nie odpowie, zapatrzy sie gdzies, wzruszy ramionami, pobiegnie za jakims widokiem, nieprzewidywalna jest i juz...)

Wygląda na to,(zamazana jest, zamglona, w ogole nie wyglada!)

że tak jak ona nam, (o kurcze...to jedna dusza przypada na dwie osoby? Robi bidula za dwoje...)

również i my (acha, jako te mrowki w lesie, albo ewentualnie w Azji)

jesteśmy jej na coś potrzebni." (KONKURS! Na CO jestesmy potrzebni duszy?)

Wisława Szymborska (Emcia, ladnie pani to ujela pani Wisiu...)

Maszmunie, no dobra..., masz wytlumaczenie dla karty ale Barcelona BEZ zdjec????? PROTEST!
Dzieki za interencji w sprawie kurka, ale nie musi byc pospiechu bo ja mam teraz dobr a dobr w naturze. Tra la la la....
Z tej wyprawy Liwy do Francji to by byl super film co ne (?)...taki na Sundance...

Kangurzyco czekam na zdjecia okwieconych drzewek! A my zaczynaMY szkole za tydzien, chlip, chlip...

Sciana, co Druhna taka zmaglowana? No nic wkleilam wierszenke...

Neo, zdaje mi sie ze "schiza" juz zyje wlasnym zyciem, hihi, dziekujeMY za wklad do leksykonu!

Ide zaczac dzien. Pa.

I jeszcze cos dla ilustracji tekstu...

Prosze sie dobrze skoncentrowac, hihi...
Obrazek

....i udawac ze tlumu niet...
Obrazek

Detale. TAK duszy graj....
Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne