HYDE PARK

[An-dora]

Witaj Teremi, niestety nie mam sily na nocny dyzur, choc zwykle czesto przegladam HP po nocach, jednak jestem taka zmeczona, ze musze przestac pisac, bo niszcze klawiature (od walenia w nia glowa…)
Dojrzalam juz do urlopu tak przecudnie, ze moja radosc z nadchodzacej podrozy az boli... Jeszcze tylko dwa dni pracy i w sobote ruszamy do K-R.
Ach, musze Wam jeszcze powiedziec, ale ciii..., zeby nie zapeszyc, ze wyglada na to, ze w czwartek, DZIEWIATEGO, dolacze do WSS („Warszawskie Spotkanie na Szczycie”)!!! Ale sie bedzie dzialo, juz sie tak strasznie ciesze! Maszmunek, Bromba, Sowus i Emcia, ale bedzie szczytowanie, hihihi! Dorbaldie odlot! Bede Ci mogla wiec Emciu, zlozyc osobiscie zyczenia imieninowe, bo tu jak zwykle nie zdazylam. I napijemy sie, tym razem nie wirtualnie (nareszcie!)

Teremi, sliczny ten Twoj E. szkoda, nigdy tam nie bylam, pewno tez juz nigdy nie dotre... A przed tym listkiem figowym to bron wlasnOM piersiOM przed ewentualnymi zakusami wszelkich lig! Hi hi, sowie to wlasnie wyobrazilam!...

Gocha, bylismy kiedys tez na koncercie Natki C. (przyznam, ze ja ja juz zawsze lubilam, i na plytach) i moj maz wtedy, pamietam, tez sie jej nogami zachwycal. Nogi jak nogi, sztuk dwie, myslalam, ale skoro O. tez na to zwrocil uwage – moze jednak jakies inne te nogi?

No to wstepnie sie z Wami zegnam, jesli juz nie zajrze, mozecie zyczyc mi fajnego urlopu...
Pa, do napisania, albo i zobaczenia!!!

Ps.
Najbardziej mnie smuci, ze przez ten czas w K-R nie bede miala prawie wogle kontaktu z Malenstwem! Ech, nie ma rzeczy doskonalych...

[GrejSowa]

An-dora, no to superhiperowo!!!! Co za breaking news!!! Właśnie dzisiaj rozmawiałyśmy o Tobie z Maszą...czili już można oficjalnie to obwieścić, tak? WOW!!! Szczekamy na Ciebie!!!! No, to dobrze, że ja jednak wzięłam dwa dni urlopu Jejku, a po tym szczytowaniu ja zaraz zapierniczam do Sopotu, do Małej... Kurna, czy ja nie wykorkuję od nadmiaru wrażeń...?

[An-dora]

czesc Sowus, pozdrawiam las, nie przejmuj sie, zycie czasem plata figle, a czasem nawet fajne.

[GrejSowa]

A niech jadą i odpoczywają...kocham ich nad życie, ale dawno już nie tęskniłam tak bardzo za ciszą i samotnością!

[GrejSowa]

WSS...dobre, An-dorciu...znaczy się SPOŁEM? Hi hi...

[An-dora]

czili jestes samotna i wyciszona?

A co bedziemy robic w drugi dzien?

[GrejSowa]

taaaa, powoli się wyciszam, a samotna od jutra, od 7 rano...

A w drugi dzień będziemy pić soczek z kiszonych ogórków...może być..?

[An-dora]

he he, a ogorki to gdzie, kto zjadl?

[GrejSowa]

Moja Mama zostawiła miliony rzeczy do spakowania razem z rzeczami Miśka. I wierzy, że to się uda. Powiem tak: na razie wydaje mi się to niewykonalne. Ale zostały mi jeszcze dwa piwka...

[GrejSowa]

Nooooo, po prostu ogórki wyszły...

[An-dora]

to sowie tak dawkuj te piwka na to pakowanie, coby Ci nie zabraklo!
I pamietaj nie ma rzeczy niemozliwych (ja to napisalam???)
Ogorki wyszly byly? Ciekawe dokad...

[GrejSowa]

An-dorciu, tak sowie kombinuję, że jak wypiję piwko, potem się walnę na tę torbę, czili ją ugniotę, to nie tylko wszystko się zmieści, ale jeszcze miejsce zostanie, ne...? Takie marzenie mam...

[An-dora]

A co zrobisz z tym wolnym miejscem? Wypelnisz sowa? tak sie pytam...

[GrejSowa]

No, właśnie...cholera jasna...najpierw się na zapas ucieszyłam, a teraz mam problem..

P.S. An-dora, Druhna ma normalnie nocny dyżur, Druhna wie...? A miała Druhna nie mieć...Ale fajnie!!

[An-dora]

no wlasnie rzucilam okiem (posiadam tzw cztery) na zegarek i sie przestraszylam, tej godziny. A tak sowie przysiegalam, ze pojde dzis wczesnie spac. I co? Nie martw sie Sowa, te przysiegi to ja skladam kazdego rana, jak sie powstrzymuje, zeby budzika nie zabic!

[An-dora]

Ale juz ide, a Ty to przeciez mialas upychac, i co robisz? Upychasz nogamy pod stolem? W czasie gdy rekomy pijesz piwo i gadasz ze mna? Ty to jestes wielostronna...
Acha, mialam isc, to lece, zobaszymy sie, co ne? Jejku jak sie ciesze...

[GrejSowa]

Aha, budzikom śmierć!!! Ja to nie mam nerwów, i zawsze budzę się zanim cholera zadzwoni...

[GrejSowa]

ZobaSZymy...się wie!!! Ja też się bardzo czeszę

[teremi]

dziękuję Druhnom za prawie nocny Dyżur - ja niestety pomyslałam, że nikogo na dyżurze nie będzie i zaległam w fotelu z książką, ale za to teraz miałam świetną lekturę na dobry początek dnia.

An doro - będę broniła tego co wiesz tym co proponujesz a Tobie życzę wspaniałego urlopu, wielu doznań spotkaniowych, szaleństwa w ramach WSS.

Sowa udanego pakowania a w wolne miejsce można puste szkło po piwie, jak im na wczasach zabraknie pieniędzy, to będzie jak znalazł. Zaopatrz się w stos pożegnaniowych chusteczek

pozdrawiam wszystkich bez wyjątku

[Marysia]

Jejku, jak Wy Warszawianki macie fajnie. Wszyscy do stolicy przylatują... A my na peryferiach kraju możemy tylko sobie poczytać.