HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Cz, 12.07.2007 04:10

Cze, HP!
Patrzcie w niebo czesciej niz zwykle! Bo bedzie kometa!
http://wiadomosci.onet.pl/1570204,16,item.html

Widzialam ja przez dwa dni w drugiej polowie stycznia w Edenie, nad oceanem. Duza, jasna, z dlugim warkoczem, dobrze widoczna golym okiem. Piekna! Mowie Wam - przezycie!
Nazywa sie Kometa McNaught:
http://pl.wikipedia.org/wiki/C/2006_P1

22 stycznia br. nad pobliskimi gorkami Dandenong (w dole swiatla Melbourne) wygladala tak:

Obrazek

A tu galeria:
http://spaceweather.com/comets/gallery_ ... page16.php

Pozdrawiam, pa.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez M.C. Cz, 12.07.2007 06:35

Maszmunie, wszystkiego dobrego w dniu Twoich imienin i maly, malE, upominki imieninowe, czili troche ABSTRAKCJI....


Autorem tych rzezb jest Claes Oldenburg, tytul pierwszej to "Soft Inverted Q",....acha...
Obrazek

i zblizenie DETALU, hihi, z odbiciem.
Obrazek

I jeszcze "Latajaca Skorka z Banana", zeby nie bylo ze tylko jedna literka...Ten sam tworca.
Obrazek

Dobrego dnia Druhnom, a u mnie noc.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Cz, 12.07.2007 06:58

No dobra, mam jeszcze tekst...

Non ti fidar (ale czy mozna miec przynajmniej glupia nadzieje?)

di un bacio a mezzanotte (ale taki pocalunek z powiekszonymi ustami to juz zupelnie inna para butow, hihi)

se c'e la luna non ti fidar (Alberta czeka az chmury zaslonia ksiezyc)

perché perché (...perche e bella!)

la luna a mezzanotte (wkleic? Sowa Wklejaj lune! Ile mozna czekac z obchodami imienin Maszmuna, hihi)

riesce sempre a farti innamorar (kochliwi sa wsrod nas)

non ti fidar di stelle galeotte (jak to nie wierzyc w gwiazdy?! A te spadajace?)

che invitano a volersi amar (ale czy to jest zaproszenie do milosci czy MILOSCI?)

mezzanotte per amar (bim, bam, bim, bam czas milosci, ekhm, ekhm....)

mezzanotte per sognar (mozna symultanicznie spiewac, sure!)

fantasticar(Hobbity puszczaja w niebo fantastyczne fajerwerki na czesc Maszmuna!)

Ma come faro senza piu amar (nie kochac w taka noc to grzech, tr la la....)

ma come faro senza baciar (Alberta mowi, ze bez pocalunkow to TAKA noc jest w ogole BEZ sensu)

ma come faro a non farmi tentar (kusic to MY a nie nam powiedziala zona Noego, phi)

luna luna tu (tu ziemia, tu ziemia! Jak mnie slyszysz?)

non mi guardar (no nieeeeee, tylko bez podgladania! Udajemy,ze to jest wierszenka intymna, przymykamy oko na 51 tysiecy wyswietlen, phi!)

luna luna tu (niech sie ksiezyc troche przycmi, prosimy o troche ciemnosci na przelot komety!)

non curiosar (ciekawski moze byc ale czy jest dyskretny???)

luna luna tu (albo ty ksiezycuszku, hihi)

non far la sentinella (oczywiscie ze ksiezyc to nocny straznik w przebraniu, phi, pracuje dla CBA!)

ogni stella in ciel (heeeeeej Steeeeeellaaaaaaa!)

parla al mio cuor (no tak....mozna pogadac od serca, czemu ne?)

ogni stella in ciel (troche z grubej rury i na wyrost..., od razu widac ze to facet pisal tekst)

parla d'amor (parla italiano?)

ogni stella in ciel sara; (aaaaa, zapomnialam wspomniec ze Stella i Sara to sa kuzynki Alberty, hihi)

la mia stella (raz dwa....dziewiec wypowiadaMY zyczenia dla Maszmuna!)

mezzanotte per amar (a po jakiego sie ograniczac do polnocy tylko???? Albo to inne godziny sa zle?)

mezzanotte per sognar (a co na to sasiedzi????)

fantasticar (zaloze sie ze Trzynastka no miala jakis fantastyczny kabriolecik na urlopiku...)

Non ti fidar (eeee tam, mozna nie wierzyc, ale calowac sie jest i tak fantastycznie, phi)

di un bacio a mezzanotte (jeden POCALUNEK?! Trzeba bylo wiecej to by i wiary przybylo)

se c'e la luna non ti fidar(zaraz bedzie puenta...)

perché perché (ze,...)

la luna a mezzanotte (jak sie przydarzy ksiezyc o polnocy)

riesce sempre a farti innamorar (to koniecznie trzeba sie zakochac)

non ti fidar di stelle galeotte (uwierzyc w gwiazdy)

che invitano a volersi amar (powitac milosc z otwarymi rekami, nawet jezeli nie ma oficjalnego zaproszenia)

mezzanotte per amar (na polnocna schadzke, phi, wystrczy pomieszac w organizerza a czas o polnocy sie znajdzie!)

mezzanotte per sognar (o polnocy mozna tez napisac tekst do wloskiej wierszenki, uffff, hihi)

fantasticar (nie calkiem zla ta interpretacja, co ne Maszmunie?)


oryginalne wykonanie Quartetto Cetra + (Emcia)

http://www.youtube.com/watch?v=KUSvRkdd ... ed&search=

PS Wpadlam zeby poprawic literowki (nie moje!) we wloskim! BUM!
Ostatnio edytowano Cz, 12.07.2007 19:12 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Cz, 12.07.2007 08:30

Cześć!

No, tak...cała Emcia...zdzwiłam się, że Druhna wczoraj nie zaczęła świętować ;-) A właściwie to zaczęła, bo u Druhny to chyba był jeszcze 11-sty...? A ja to będę jutro, czili w Maszmuna imieniny, phi! Piątek 13-go, tra la la la la!!! Może by tak w domu zostać...? Hi hi...

Druhny, spadam na robotę...czili do kotła...jutro już powinno być spokojniej, bo większość ludzi dzisiaj jest ostatni dzień. Ale do 3 sierpnia będę sama na posterunku. Z szefem z tzw. "doskoku", bo już ja wiem jak to w praktyce wygląda. Cała firma na moim sowim łbie, więc nie wiem, czy będzie taki luz i czy uda mi się dyżurować w HP. Zobaczymy. Do tego dzisiaj usłyszałam prognozę pogody i się załamałam. Od niedzieli fala upałów i bardzo złe warunki dla meteoropatów. Już od dzisiaj stosuję się do zaleceń, żeby się zabezpieczyć. A zaraz po tych upałach załamanie pogody, ochłodzenie i wiatry. Ja wiem, co to dla mnie oznacza, więc się boję. A do tego będę sama w pracy i nie mogę opuścić ani jednego dnia. Prywatnie też się kotłuje, że hej. Jutro niech Druhny od rana trzymają kciuki, dobra? Aż odwołam. I niech już wyjdzie weekend, bo zwariuję!!!

Trzymajcie sie, dobrego dnia, muszę pędzić...paaaaaaaaaaaaaaaa
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Cz, 12.07.2007 08:31

Ooooo jakie fajne rzeźby! Emciu wierszenka wydrukowana, przeczytam w pociągu /może się dopiszę!?/. Pięknie dziękuję za pamięć ale to .... hihihi... JUTRO!
Dzisiaj mnie nie będzie. Zaraz jadę do Krakowa, ale w planie tylko praca, nawet nie będzie sekundy na mały spacer. Szkoda!

O Sowa jest... ze sprostowaniem! Buźka Sowa! Cześć! Trzymaj się!

Pa, pa, pa
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Cz, 12.07.2007 13:14

Czesc HP. Porwali mnie terrorysci - czek.
Nie podoba mi sie bycie bojsem - czek.
W tym tygodniu dalam w-czape czterem Tolibkom - czek.
Jutro szykuje super w-czape.
Druhny nie dzwonia do Tolibki numer # 1 - czek. Lubie w-czapy niespodzianki. I tyle.

HP czytam dwa razy dziennie, rano do kawy, zeby sie wyluzowac PRZED byciem bojsem i drugi raz, po robocie, zeby sie wyluzowac PO byciu bojsem.
A feministkom rzucam w twarz nastepujace haslo: "bycie feministkOM jest do d....". I niech mnie kule/w-czapy bija.

Druhny, myslami jestem z Wami. Tak ciezko to mi jeszcze NIGDY nie bylo. Ale jakos to bedzie, ne?
PS Dziekuje za wszystkie usmiechy, wzruszenia, nostalgie. Gdyby nie HP, to bym to wszystko juz dawno pierdyknela w cholerkunie. A tak - "zeby i do przodu" vel "sram na to".

Ech...wierszenka.....Emciu, byle we mgle...Druhna poszczeka na weekend? Tekst ukladam sowie w tynku.....tylko Swietej Sily na Swieta We(l)ne brak...
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Cz, 12.07.2007 14:34

Dzien dobry HP....jaki to dzisiaj mamy dzien, hihi?

Taaaaa, hihi, tym razem daje Swiete Slowo Druhny Emci, ze bylam pewna na 116, ze trafilam we wlasciwa date imienin...Nawet Druhny nie wiedza jak sie staralam! Sprawdzilam w Archiwum! A czy to moja wina, ze Archiwum mialo blad? No? Nawet czekalam wczoraj na Sowe zeby sie pierwsza wpisala imieninowo, a pozniej pomyslalam, ze Sowa usnela na galezi, no to co mialalm dluzej czekac, ne? A zreszta niech Druhny nie marudza do jutra juz tylko drgnienie oczodolu, phi.

Sowa, trzymam kciuki za jutro. Ale Druhny tez trzymaja za jutro kciuki, nie za mnie, ale za takiego malego dwuletniego chlopczyka, syna kolegi ktory jutro rano ma operacje serca. Cztery godziny, podobno rutynowa, podobno jeden z 10 najlepszych chirurgow w Hameryce....Taaaa....ja tam swoje wiem, albo sie jest matka kura albo nie, zadna operacja na dwulatku nie jest rutynowa....,a kolega to ledwo sie trzyma na nogach...To tak odnosnie piatku, trzynastego.
PS Sowa, bardzo ciesze sie, ze bedziesz miala urlop w sierpniu (!), glownie dlatego, ze o ile mnie tym razem pamiec nie zwodzi to wieki cale uplynely od Twojego urlopu. A poza tym jak Sowa ma urlop to mozna liczyc na numery, co ne? Ja licze.
PS No wlasnie dowod rozjechania zdjecia jest wyzej! ZAWSZE wklejam zdjecia jednakowego rozmiaru, ale NIEKTORE z nich, gdzies po drodze, w tajemniczy sposob....sie rozjezdzaja...booooo. Nie zebym od razu obwiniala pana Jarka...

Maszmunie, no kurnaola, hihi, JUTRO! Pewnie ze JUTRO!
PS Druhna sie dopisze po Sciana przez bycie boysem rozlozy frakcje wierszenkowa jak ta lala, hihi.

Sciana, nieeeeee, no po czterech dniach jako boys Druhna szlaja, tfu kala Swiete Imie Feministki?! Acha, a boysy tylko na to czekaja! Druhna zalozy ta przylbice i walnie wiatrak, tfu Tolibke#1 ile wlezie! Ale zmartwilam sie brakiem welny...Czyzby ilosc welny byla odwronnit proporcjonalna do ilosci w-czap? Czekam do weekendu na wierszenke, male drozdze! Moge nawet wypic DUZE drozdze, nie ma sprawy!
PS Pssssst....ale DNO jest czy nie? Nie zebym wywolywala wilka z lasu ale chce miec jasny obraz sytuacji...


U&U Druhny byle we mgle, zdecydowanie!
Ostatnio edytowano Cz, 12.07.2007 16:54 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Bromba Cz, 12.07.2007 16:49


Cze. Ja jeszcze przelotem.
Kurczę, Ściana, posyłam Ci tonę siły i nadziei. Chrzanić feministki!
Zostawiam Ci mgłę na Morskim Okiem, tyle było widać. Obrazek
Bywajcie wszyscy!
Byle we mgle!
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez M.C. Cz, 12.07.2007 17:00

Hihi, mgla fajna, ale kochane, no co Wy?! Przynajmnej nie tak kawe na lawe! Mam sie obrazic?! Druhny sie na sile pchaja do rowu czy jak? Podpisano Ostatni Mohican z westernu, tfu feministka z HP.

PS Teremi macham do Druhny!

Obrazek
Mohican tez byla kobieta! Te w strachu to Tolibki!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez double13 Cz, 12.07.2007 17:37

Czesc, czy moge dac Panu Jarkowi w czape za to, ze Trzynastki nadal nie wpuszcza na forum?
Zmiana hasel nie pomaga, pisanie do admina tez, bo poczta wraca.
Czy Pan Jarek utknal na wakcjach na Dziewiczych Wyspach?

Sciana, bojsuj moze troche spokojniej, bo Cie w takim tempie zmecza na amen.

A u mnie juz dosyc lenistwa.
Bylam tam, gdzie nie istnieje zwariowane tempo.
Wszystko przebiega powoli i leniwie, bardzo leniwie.
Dopiero na lotnisku w Charlotte w North Carolina
podczas przesiadki uderzyla mnie fala
ludzi krzyczacych do telefonow komorkowych,
siedzacych pod sciana i ladujacych laptopy,
biegnacych w wielkim pospiechu.
Nie opuszczala mnie mysl, ze to my tracimy duzo z zycia,
nie ci na wyspach.

Fotki dla wszystkich Druhien, ale szczegolnie z gratulacjami dla Dusiaka, czyli naszej Pani MGR.
Calus, Dusiaku, kurde, dzielna jestes,
bo zdrowko raczej nie pomagalo, a robilo przeszkody.
Gratuluje szczerze!!!!!!!!!!!!!

Wrocimy na Wyspy Dziewicze, co?
Chocby na chwilke, tak dla rownowagi w przyrodzie:

O swicie wszystko w srebrze, co chwile zmieniajace odcienie
wraz z przesuwajacymi sie chmurami.
Mozna sie gapic w nieskonczonosc; nie ma dwu identycznych obrazow.
Obrazek

Turkusowe plaze St. John.
Sa piekiejsze, niz pokazuja zdjecia;
mnostwo przestrzeni i znow…
ciagle zmieniajace sie kolory turkus, szmaragd, za chwile gleboki granat.
Obrazek


I ludzie, tacy, jak na Jamajce; ten byl przemily dla nas na promie,
kiedy mu powiedzielismy, ze jestesmy Polakami.
Obrazek

Emcine turkusy raz jeszcze; widok z tarasu pokoju w Point Pleasant Resort.
Na dole miejsce na snorkeling i podgladanie podwodnego swiata;
kurde, rownie bogatego, jak ten naziemny.
Obrazek

Na St. John podczas calodniowej wycieczki zeglarskiej
uprawialismy snorkeling i to cudowne uczucie widziec,
ze tysiace malych rybek w lawicy reaguja na delikatny ruch reki
i przesuwaja sie odrobine.
Te wachlarze byly ogromne; znacznie wieksze, niz objetosc bioder.
Obrazek


Teremi, pani policjant byla calkiem slusznych rozmiarow
i wygladalo na to, ze budzi respekt na uliczkach stolicy Charlotte Amalie. A tam kwitnie uliczny handel... chociazby diamentami.
Bylam swiadkiem takiej cichej umowy miedzy elegancka starsza pania, gosciem ze statku, a pracownica tego mini-czegos, co na obrazku,
czyli powiedzmy, lodziarni i kawiarni, co zaprasza na mini-break.
Pracownica, chyba na jakichs prochach, w dodatku lubila kobiety
i trafila mi sie oferta, hi, hi, bo bylam dla niej „honey banch”.
Bylo wesolo, bo potem chodzila za mna i moja mama do kilku jeszcze okolicznych butikow,
wprawiajac moja grzecznie ulozona mame w niezle zaklopotanie:)
Obrazek

Zmykam, reszta opowiesci naziemnych i podwodnych wkrotce.
Pa!...13
Avatar użytkownika
double13
 
Posty: 38
Dołączył(a): Wt, 26.04.2005 06:14

Postprzez M.C. Cz, 12.07.2007 19:08

Trzynastko, PIEKNE miejsca! Nie moge si ezdecydowac ktoro ze zdjec najbardziej mi sie podoba, turkusowo czy za zamgla???? Dziekuje!

Acha! Z panem Jarkiem to czasami sa numery! Czek! Moze mu dac w-czape? Hihi.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Cz, 12.07.2007 20:20

Wiem, trochę jeszcze przywcześnie, ale ja zaraz idę spać...bo jestem padnięta, jutro wstaję skoro świt, potem mam pierwszy, samotny dzień na robocie...a zaraz po robocie idę do kina...Jejku, jak ja dawno nie byłam w kinie, Druhny...ja już normalnie nie pamiętam jak się trzeba w kinie zachować...ale zostałam zaproszona, to idę!!! Wrócę późnym wieczorem...no, to obliczyłam, że teraz jest w sam raz...ta daaaaaaa!!!!!

Maszmun...czili Dostojna Solenizantko - wszystkiego najwspanialszego Ci życzę w tym Małgośkowym Dniu! I niech Druhna już nigdy nigdzie nie wyjeżdża i mnie tu samej nie zostawia, bo ja tracę grunt pod nogami, gałąź mi się łamie i spadam w dół na łeb na dziób...Tylko jak Druhna jest w pobliżu, to ja mogę spać spokojnie sowim snem, co widać na załączonym obrazku. Albo proszę mnie wszędzie ze sobą zabierać. Mogę trzymać statyw. I obiecuję, że będę grzeczna! Niech Ci gwiazdka, tfu, kometa pomyślności nigdy nieeeeeeee zagaśnieeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Obrazek

P.S. Emciu, trzymam mocno kciuki za tego dzielnego 2-latka. Moja Mama miala tzw. poród pośladkowy, czyli od początku wypięłam się dupą na cały świat. W rezultacie urodziłam się ze złamanym obojczykiem i niedowładem ręki...ratując moją Mamę - mnie spisano na straty. Ale ja sie uparłam, żeby żyć, na przekór wszystkiemu i wszystkim...rehabilitacja wróciła mi sprawność. Ślad po złamaniu jednak pozostał...Urodziłam się z wadą serca...byłam skierowana na operację...też "rutynową"...jednak kilkakrotnie, na różnych etapach mojego młodego życia decydowano, że trzeba poczekać...i czekano...ale dzisiaj już jest za późno, muszę z nią żyć. Ciężko jest, ale najważniejsze, że żyję. Chcę wierzyć, że lekarze mieli rację, bo operacja na otwartym sercu u dziecka rodzi we mnie lęk, przeraża mnie...choć wtedy nie zdawałam sobie sprawy. Ale jeśli jest konieczna...wierzę, że widocznie u mnie nie była...Emciu, nie martw się, będzie dobrze!!! Czuję to!!!
A mój ostatni, normalny urlop był 6 lat temu...Ja, Misiek i S. byliśmy nad morzem w Łazach, koło Koszalina...Potem S. wciągnął pub, a mnie dno...i tak nas trzyma do dzisiaj...Jestem bardzo zmęczona. To będzie urlop od wszystkiego!!! Przepraszam, Emciu, ale na te numery to bym za bardzo nie liczyła ;-) W sprawie kciuków się odezwę. A jeśli się nie odezwę - to wiadomo...

Trzymajcie się, Druhny, ściskam wszystkie bez wyjątku!

Pa!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Cz, 12.07.2007 21:13

Masza, mam jeszcze dla Ciebie deserek...choć jak Cię znam, to wolałabyś ten deserek jako danie główne ;-)))

SAMCZEGO!!!

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez duska38 Cz, 12.07.2007 21:27

Cze! Trzeźwiejem troche ...to i wpadam. A TU przerób taki, że olaboga...
Wszystkim "katowanym", przez pracę, boysów etc. życzę wytrwałości. CZEK.
Wszystkim umęczonym, brakiem urlopu w szczególności życzem tez wytrwałości. CZEK.
Drogiej SOLENIZANTCE - bukiet kwiatów, bukiet zyczeń i.. bukiet całusów!

WSZYSTKIM zaś obecnym i nieobecnym - życzę komet i cudnych Wysp Dziewiczych.

Zacznę nietypowo....

Oto wspomnień CZAR

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Szanujmy wspomnienia

Co było, to było, co może być - jest
A będzie to co będzie
Lecz zawsze to miło, że nie brak nam miejsc
Do których wracamy pamięcią

Gonimy za szczęściem, sięgamy do gwiazd
Na gwałt świat chcemy zmieniać
Lecz to najważniejsze, co żyje gdzieś w nas
Panowie, szanujmy wspomnienia

Ref.
Szanujmy wspomnienia, smakujmy ich treść
Nauczmy się je cenić
Szanujmy wspomnienia, bo warto coś mieć
Gdy zbliży się nasz count desiere

Jak było tak było, dziś prawo do róż
Ma nawet żart i plotka
Czy flirt był, czy miłość, nie zmieni się już
Ta pani w tamtego podlotka

Z tygodnia na tydzień, oddala się dzień
Świecący w smudze cienia
Lecz, żeby go widzieć, wystarczy to chcieć
Panowie, szanujmy wspomnienia

Ref.
Szanujmy wspomnienia...

Wspomnienia są zawsze bez wad!
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez duska38 Cz, 12.07.2007 22:12

A teraz dla Druhen zainteresowanych

Studiowałam na Wydziale Prawa i Administracji UŁ. Pracę pisałam w Katedrze Prawa Ubezpieczeń Społecznych i Polityki Społecznej, pod kierunkiem prof. zw. dr hab Teresy Bińczyckiej- Majewskiej (recenzentem była dr Kasińska). Tytuł pracy - "Organizacja i funkcjonowanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych"... (ze szczególnym naciskiem na aspekt prawny i finansowy).
Poznałam wspaniałych ludzi i przeżyłam niezapomniane chwile... Dziś tych chwil naznaczonych trudem i wyrzeczeniami już nie pamietam... Jest radość z osiągniętego sukcesu , a jednocześnie szkoda - że wracać się TAM już nie będzie...

Obrazek



No to i tyle... Gdybym się gdzies zapodziała, to Druhny sie nie martwią i tak powrócę TU...

Powrócisz tu

Gdy los cię rzuci gdzieś w daleki świat,
Gdy zgubisz szczęście swe i poznasz życia smak,
Zatęsknisz do rodzinnych stron
I wrócisz tu, wrócisz, gdzie twój dom.

Powrócisz tu, gdzie nadwiślański brzeg,
Powrócisz tu zza siedmiu gór i rzek,
Powrócisz tu, gdzie płonie słońcem wrzos i głóg,
Gdzie cienie brzóz, piach mazowieckich dróg.

Powrócisz tu, gdzie wierzby pośród pól,
Powrócisz tu, gdzie klucze białych chmur,
Powrócisz tu, by szukać swoich dróg i gwiazd,
By słuchać znów, jak wiosną śpiewa las, powrócisz tu!

Pod niebem wielkich miast swój zgubisz ślad,
Osiągniesz to, co chcesz, za rok, za parę lat.
Lecz gdy zdobędziesz wszystko już,
Z dalekich stron kiedyś wrócisz tu.

Powrócisz tu, gdzie nadwiślański brzeg,
Powrócisz tu zza siedmiu gór i rzek,
Powrócisz tu, gdzie płonie słońcem wrzos i głóg,
Gdzie cienie brzóz, piach mazowieckich dróg.

Powrócisz tu, gdzie wierzby pośród pól,
Powrócisz tu, gdzie klucze białych chmur,
Powrócisz tu, by szukać swoich dróg i gwiazd,
By słuchać znów, jak wiosną śpiewa las.
Powrócisz tu, powró - ó - cisz!

Czili gdzie? ...do KRE-DEN-SU! Tu się miesci wszystko
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez duska38 Cz, 12.07.2007 22:18

No i na zakończenie :wink:

Druhny się częstują :arrow:

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Myślę, że wystarczy dla Wszystkich :wink:
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez teremi Cz, 12.07.2007 22:51

Dostojna Solenizantko (jutrzejsza) zaczynam składanie życzeń w wigilię Twoich imienin, wszak jutro "Trzynasty" ale i piątek i Pan Jarek chyba urlopuje...

Małgosiu pojawiło się tu i pojawi wiele pięknych słów ja tak pięknie jak inne Druhny nie umiem składać zyczeń, dostaniesz tu wiele pieknych kwiatów i prezentów a ja pomyslałam sobie, że w tak szczególnym dniu, tak szczególnej osobie sprawię prezent w postaci słów piosenki o sanitariuszce "Małgorzatce", dzielnej dziewczynie z Powstania Warszawskiego

"Sanitariuszka Małgorzatka"

Przed akcją była skromną panną,
Mieszkała gdzieś w Alei Róż,
Miała mieszkanko z dużą wanną,
Pieska pinczerka, no i już.

I pantofelki na koturnach
I to, i owo, względnie, lub,
Trochę przekorna i czupurna
I tylko "Mewa" albo "Klub"

Na plażę biegła wczesnym rankiem,
Aby opalić wierzch i spód,
Dzisiaj opala się junakiem
I razem z nami wcina miód.

Sanitariuszka "Małgorzatka"
To najpiękniejsza jaką znam,
Na pierwszej linii do ostatka
Promienny uśmiech niesie nam.
A gdy nadarzy ci się gratka,
Że cię postrzelą w prawy but,
To cię opatrzy "Małgorzatka"
Słodsza niż przydziałowy miód.

Ta "Małgorzatka" to unikat;
Gdym na Pilicką dzisiaj wpadł
Czytała głośno komunikat,
A w dali głucho walił piat.

Tak jakoś dziwnie się złożyło,
Że choć nie miałem żadnych szans,
Niespodziewanie przyszła miłość,
Jak amunicja do pe-panc.

Idylla trwałaby do końca,
Lecz jeden szczegół zgubił mnie,
Dziś z innym chodzi po Odyńca,
Bo on ma stena, a ja nie.

Sanitariuszko "Małgorzatko",
Jakże twe serce zdobyć mam,
Choć sprawa wcale nie jest gładka,
Już jeden sposób dobry znam:
Od "Wróbla" dziś pożyczę visa
I gdy zapadnie ciemny mrok,
Pójdę na szosę po "tygrysa" -
W ręce Małgosi oddam go!

(słowa: "Karnisz" Krzysztof Jezierski, muzyka: "Krzysztof" Jan Markowski)

Małgosiu nie zmieniaj się i bądź tu zawsze
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Ita Pt, 13.07.2007 01:26

Dla Dwoch dzisiejszych solenizantek,
Malgosi Sz. (Maszmunem zwanej) oraz Gochy,
dzis, zamiast kwiatkow,
mam propozycje przejazdzki gondola.

Zycze obu Druhnom
Duzo Szczescia i Milosci ...
nie tylko w piatek 13-tego

http://img261.imageshack.us/my.php?imag ... ja1at4.swf
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Ita. Pt, 13.07.2007 01:50

A dla pozostalych Druhen, nie majacych dzisiaj imienin,
piosenka -wierszenka do pospiewania na ...imieninach:

Gondolerzy znad Wisly

Daleko gdzieś Wenecja,
Gondole z lampionami,
śpiewają gondolierzy
szczęśliwie zakochanym.
Śpiewają o miłości,
w zaułkach echo gra
i cichnie zasłuchany wiatr.

Gondolierzy znad Wisły
barkami wożą piach,
mieszają wiosłem złoto
odbitych w wodzie gwiazd.
Gwiazd, które zbladły rankiem,
nim sierp księżyca znikł,
gdy wstawał nad Warszawą nowy,
słoneczny świt.

Mieszkają bez adresu.
Kto chciałby do nich pisać,
niech pisze:
Pierwsza barka przy moście.
Rzeka Wisła

A czy ktos pamieta, kto wylansowal te piosenke ?
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Postprzez double13 Pt, 13.07.2007 02:20

Ita, jak "gondolierzy znad Wisly", to dla mnie tylko Pani Jarocka.
Teraz poleciec mozna tekstem "Kawiarenki". Tez pasuje wakacyjnie:)
Oj, jak dobrze, ze Masza pije jutro, bo znow myslalam, ze jestem spozniona.
Avatar użytkownika
double13
 
Posty: 38
Dołączył(a): Wt, 26.04.2005 06:14

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne