HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Pt, 06.07.2007 01:17

Teraz to sie NAPRAWDE N A P R A W D E boje. Drze jako ta osika.
Na wszelki wypadek wszystkich za wszystko przepraszam. :)
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana Pt, 06.07.2007 02:23

Wyjsc czy nie wyjsc? Odezwac sie czy nie odezwac? Oto sa pItania.
Wczoraj bylam w szpitalu i dostalam serie bolesnych zastrzykow...nie nie...nie w brzuch....Sowa mnie jeszcze NIE pogryzla, hi hi. Sowa, co tak szczerzysz zeby, tfu, pioro? Chcesz w-czape? Moze od Twojej Ulubionej W-Czapy poDNIesie Ci sie PH?! Chcesz? No to nadstaw pioro! Raz dwa dziewiec....jestes gotowa? No to masz! Moge Ci nawet wyslac tajnego tlusciocha, skusisz sie? No, nie badz taka, co? Wiesz przeciez, ze jestem bidna po tej wczorajszej wizycie w szpitalu. Czy moge prosic o cisze w Kredensie?
PS A Druhny tez lubia jak Sowa sie "unosi"? Teremi, usmiechasz sie, prawda? Sowa? Tez sie usmiechasz, co nie? No! Tak trzymac! A Druhny to pamietaja jak mnie Trzynastka i Kangurzyca, hi hi, kiedys-gdzies walnely w-czape, symultanicznie? No! Od w-czapy poDNOsi sie PH. Wiem co mowie. Podpisano: Bidna Sciana po wizycie w szpitalu. I zeby mi tu cicho bylo. Druhny sie skupia na wierszence. A nie mowilam? Wyzszosc wierszenki nad tasiemka. Nie trzeba analizowac "co autor mial na mysli", tra la la la.

Wierszenka bedzie zara. Tymczasem wysylam tasiemke, zanim mnie terrorysci porwa.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Pt, 06.07.2007 03:13

You're the tree (zaczynamy terapie w grupie. Druhny sowie wyobraza, ze sa swoim ulubionym drzewem.) /"moje ulubione drzewo: leszczyna leszczyna, jak ja za mocno przygiac w lewo, to w prawo sie odgina, a jak za mocno przygiac ja w prawo, to w lewo bije z wprawa" - normalnie jak zycie w Kredensie, hi hi/

That you can't eat the fruit from (to jest wers dla Hobbitow, bo jak uslysza "drzewo" i "owoc" to od razu im kiszki marsza graja) /Ewa podaje Hobbitom zgnile jablko, a waz syczy...sssss, ssssss/

I heard horse come to ride me away (western! Pan Tomek w roli glownej!) /Kangurzyca z Trzynastka w rolach glownych, jako te squaw, hi hi. Branki znaczy sie/

I want shade(luuuudzie jak dzisiaj bylo upalnie! Pojechalismy na biwak nad ocean chociaz dorbaldie to nie lubie 4 lipca przepychac sie drogami w strone brzegu, ale trzeba sie bylo jakos ratowa, ne?) /Emciu, dorbaldie dziekuje pieknie za zdjecia. Chlip, chlip, Druhna wie co dobre na rany ciete, klute i szarpane/

And a good place to shoot from(ale DO czego strzelaMY) /do CZEGO, czy do KOGO, hi hi/

If I's a clock(hihi, budzik Kangurzycy moze?) /hi hi....albo jest Rok Swini, albo nie. I juz mnie nie ma, bo drze jako ta osika @ Kangurzyca/

I'd be the end of the day(taaaaa, znowu zaspala. Kangurzyco, proponuje poprosic Sowe o budzenie, hihi. Sowa, czy mozna prosic o maly sms-esik jutro powiedzmy o mojej 6 minut 15?) /Druhna nie zapomni o wylaczeniu komorki przed snem. O raaaanyyyy...ale sie bedzie dzialo w Kredensie. W-czapa na w-czapie w-czape pogania/

You know you're not the boss of me (powiedziala Druhna Sciana do swojego bosa i zostala boysem) /Alberta przeczytala "i zostala bossem", hi hi....Prorocza ta wierszenka czy jak?/

You can lift your skirt (Alberta podnosi spodnice, dziwka!) /a pod spodnica majtki, co ja mowie? M A J T K I. Zeby tylko Druhny Teremi i Sowa sikaly ze smiechu, zeby tylko sikaly ze smiechu/

You can shake your hair (Alberta potrzasa wszystkim co ma) /a wlosy to jakie siwe czy farbowane? Czy ja sie KOMUS narazam w tej wierszence? Tak tylko pytam na wypadek darcia ze skory albo wbijania na pal/

But I got all the time in the world (a to prosze bardzo zobaczymy kto kogo przeczeka, phi. Druhny poleja troche drozdzy na ten wers.) /co bede Swiete Drozdze marnowac na jakies --pi--, phi!/

You're the ditch (o cholerkunia, troche sie boje o Bronke, ona to ma takie rozne przypadki, tfu rowy, w zyciu...) /eeee taaaam, Bronka da se rade, albo sie jest Druhna z Kredensu, z kotwica na czole, albo nie!/

In the road where the wheels keep spinning (najwazniejsze zeby miec oczy na drodze i nie wypuscic pod ZADNYM pozorem kierownicy! Trzynastko jak zdrowie Szanownej Mamuski? No i jak tam dzisiejsze fajerwerki?) /Druhny tez szczekaja na zdjecia Trzynastki? Poprosze o zdjecie Szanownej Mamuski - Rajdowki/

You're the same dead cat (a kazdy kot ma dziewiec lives) /a Sowa to ile ma lives? Widzisz Sowa, jak Ci sie podlizuje? Nawet w nirwanie!/

Clawing it's way back grinning(no przeciez mowie ze koty to tylko udaja klombe, phi) /a Sciana to udaje, ze jej nie siadlo PH, phi. Taki lajf/

You know (moze wie, moze nie wie, hihi, ale na pewno sie domysla Swieta Kobieca Intuicja!) /czy Intuicja to kuzynka Alberty?/

You got a very bad reputation(no to na raz gasimy swiatla) /trzeba dbac o swoj wizerunek, ne?/

And you're nine lives (boooooo.....intuicja, prosze spojrzec wyzej.....) /az sie boje spogladac wyzej/na poprzednia strone, hi hi/

Way down the line (walk, walk like a man) /I walk the line? Johnny Cash w piosence pana Tomka? A to Ci dopiero western!/

I got a jacket to put on and a hat to wear(jejku ta piosenka juz chyba byla....ale nic lecimy dalej, kazdy zna unikatowe kapelusz pana Tomka!) /Alberta pyta czy pan Tomek ma siwe wlosy? I juz mnie nie ma w tym wersie/

I wouldn't waste a gallon on you out there (hihi, no nie..., jak sie idzie w gosci do pana Tomka to kranowka we wlasnym zakresie.) /czym chata pana Toma, tfu, Tomka, bogata, tym rada. Taki poradnik AA/

And I got all the time in the world(a ja mam all the time in the univers, czasem mi tu bedzie wymachiwal, PHI) /a ja nie mam czasu na --pi--, hi hi/

A bridge is only there for you to jump off of (Sowa, nie lamentuj! Te skoki z Poniatowskiego to dopiero bedzie! Ale dobrze, ze jest Swiety Kurek, uffff...) /Sowa, Swiety Kurek, Z N O W U, zakrecony! Co jest?/

And there ain't no rain clouds that are blue (taaaaaa, odkrycie jak stad do chmur!) /jest deszcz, sa chmury, jest BLUE...i jak tu nie kochac pana Tomka?!/

I do declare my independence (to nawet sie fajnie zbiega, bo mamy Dzien Niepodleglosci) /dobre, bardzo dobre! Niepodleglosci?! Hamerykanski oksymoron, hi hi/

Baby I shot off all my fireworks for you (jak to?! Tak szybko i juz po shole? I co na to Baby?) /Baby siedzi w szufladzie, boi sie fajerworkow/

The river's burning and the trees are on fire (KTO dal Hobbitom zapalki? Przeciez obowiazuje zakaz palenia ognisk!) /mniam, mniam....co sie Druhny dziwia? Hobbity wystepuja w taborze cyganskim jako pozeracze ognia, phi!/

There's lots of good rubber left on these tires (o! Pewnie bedzie nowa murawa! Pies jej morde drapal, ale nie FiorA! PS Co ja czili Emcia, zrobie jak bedzie nowa, sztuczna murawa w parku? A ja ja podpale! BUM!!! Druhny poleja troche kranowki, co?) /przeciez jest zakaz podpalania? Druhna sie zdecyduje!/

And I've got all the time in the world (taaaaa, jak by mu sie tak usmiechalo czekanie to by sie tak tym czasem nie chwalil w co drugim wersie, phi) /a Druhny to widzialy cierpliwego faceta?/

Baby you're the light that won't change that I got suck at (Baby-red? Czy Baby-green ale samochod nie chce ruszyc?) /Baby-gaz, hi hi/

You're the fan that won't work at the motel (to moze zadzwonic po fachowca od fanu) /jak znam zycie pana Tomka, to fachowiec lezy w....rowie pijany. Bronka! Boj sie Brzozy!/

They were all out of red so I got me a blue one (co tam kolor, najwazniejsze jak smakuje, ne?) /phi! Zawsze mozna sowie pomalowac swiat, ne?/

Baby you're always using mine why you get you one? (a Baby go na to BUCH niebieska w-czapa!) /a co On na to? No co? Lubie wiedziec!/

I know you won't go very far (phi, ale i tak fajnie sie trzasnelo drzwiami!) /az tynk poszedl ze sciany? Samo zycie!/

You left your blonde wig in the car (znak rozpoznawczy Alberty..., to byl prezent od pana Fizyka...) /no to teraz wiadomo w czym Alberta tanczy na rurze....Duza blondyna mi badz!/

And I go all the time in the world (ale czy to jest czas na bottom of the world, czy na szczycie....PUENTA) /byle PH nie zabraklo w Kredensie!/

Pan Tomek + (Emcia) + /Sciana/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez teremi Pt, 06.07.2007 08:35

Sowa przykro mi, że tak to odebrałaś. Ja Twoje pytanie odebrałam wyłącznie jako żart, zaczepkę, wyraz zainteresowanie i starałam się w podobnym stylu zażartować - no cóż nie mam talentu do żartów, ale pracuję nad sobą.
Jedni ślą w-czapy, bumerangi a ja się po prostu "obraziłam", ale jak od razu napisałam nie na kogoś, nie za coś, ale na całokształt życia co absolutnie nie ma nic wspólnego z HP czy forum jako całości i poza tą jedną uwagą, która została potraktowana właściwie, czyli w kategoriach żartu i nic więcej.
Jeżeli czujesz się urażona, jest Ci przykro z powodu moich słów - przepraszam, ale nie taki był mój zamiar. Ceniąc PH wszystkich tu w HP uznałam, że te słowa zostaną potraktowane właściwie jako żart i tylko to miałam na myśli.

wszystkich pozdrawiam
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Ściana Pt, 06.07.2007 08:57

To czy ja moge teraz odmaszerowac do lozka? Przepraszam bardzo, ale troche jestem wyczerpana po tej mojej wizycie w szpitalu, a przez WAS musialam siedziec caly dzien przy laptusiu i warowac przy Kredensie i trzymac reke na pulsie (na wypadek gdyby KTORAS Druhna potrzebowala oberwac w-czape). Normalnie DNO DNA. Od punktu A do punktu B.

No to caluje Wszystkie Druhny, bez wyjatku. A moze nawet jakis Druh sie zalapie, phi! Albo jest dzisiaj Dzien Dobroci dla Kredensu, albo ja sie Sciana nie nazywam. BUM!

No, Druhna Teremi wyciagnela reke Cyganki, Sowa wyciagaj pioro!
I zeby mi tu Kredens plynal mlekiem i miodem (organicznymi, ma sie rozumiec).

PS Kangurzyco, czy dobrze kumam, ze jak Ty przepraszalas wszystkich za wszystko, to mialas rowniez mnie na mysli? Idz Kangurzyco i nie grzesz wiecej....hi hi....Dobre, Sciana, dobre!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez nie ma mnie Pt, 06.07.2007 09:10

...... "ja cie krence" ..... HP z ludzką twarzą ....
fajne, takie ...... normalne jak reszta forum hihihihihihihi
Ostatnio edytowano Pt, 06.07.2007 09:11 przez nie ma mnie, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez MarysiaB Pt, 06.07.2007 09:11

Dzien dobry. Mozna?...ekhm, ekhm... Dzien dobry. Mozna?
To ja sie troszeczke poodnosze. Mozna?

Emcia w dwoch odslonach na tej samej stronie:
1) "Ale, nie ma nowego tekstu, not kochane, nas tu tasiemki zalewaja, hihi. No to prosze, przybywam na ratunek!"
2) "Bo ja to W O G O L E jestem bez checi do walki, hippiska-pacyfistka i do tego na WAKACJACH."
Lomatko! Juz i Emcia odwraca kota ogonem! No chyba nie musze tlumaczyc czyja to sprezynka. Tak, znanej w okolicy innej hippiski-pacyfistki. Wiesz co, Emcia? Noca (moja) moze napisze jakas tasiemke. No, takie sa plany. I teraz nie wiem – czy to jest dla Ciebie dobra wiadomosc, czy taka bardziej mobilizujaca? Tralalala...
Sciana: „A Druhny to pamietaja jak mnie Trzynastka i Kangurzyca, hi hi, kiedys-gdzies walnely w-czape, symultanicznie?” Sluuucham? Aocochodzi? Nie, Sciana, nikt nie pamieta, a ja nie mam czasu na --pi--, hi hi @Sciana.
Teremi: „...ja nigdy na przkłucie uszu się nie zdecydowałam...” Teremi, nigdy to nie jest za pozno na taki desperacki krok. Mama Starego Ci to mowi, taka bardziej juz pod 70. (Napisalam i cos mi nie gra. Nieee, to Ona ma juz tyle lat...? A w zyciu!)
OK, wkladam czape z pomponem, rekawiczki, szalik, puchowa kurtke... i lece na miasto po ciasto. Pa!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana Pt, 06.07.2007 09:19

Kangurzyca napisze tasiemke? Luuuudzieeeee.....no to biegne i lece szukac najdluzszej na swiecie wierszenki. No co? Rownowaga w przyrodzie musi byc, ne?
Normalnie nie moge sie przez WAS wykurowac. A w cholerkunie z choroba!

PS Mala.... HP z ludzka twarza? Normalne jak reszta Forum? Dac Druhnie w-czape? Jakie normalne? Jaka ludzka twarz? Zwariowac z Wami mozna, hi hi...
Mala - Dzieki za artykul w Korespondencji. Emigracyjna czapka do ziemi. AVE!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaES* Pt, 06.07.2007 09:30

niech sie Druhny nie szarpia....prosze...slabo mi sie robi jak szarpanina taka...mnie potrzeba spokoju szamotanine mam ciagle....pozdrawiam...w poniedzialek jade szukac ciszy i pieknych widokow nad Wigrami. Maszmunie?...podpowiedz co tam mozna poogladac?
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez GrejSowa Pt, 06.07.2007 11:13

No, dobra, Teremi, wyciągam pióro na zgodę. Druhna się nie gniewa. Przepraszam, uniosłam się. Może trochę za wysoko jak na mnie...

A teraz, w ramach pokuty, dopisuję się do wybranego wersu. A co, nie można?

You can shake your hair (Alberta potrzasa wszystkim co ma) /a wlosy to jakie siwe czy farbowane? Czy ja sie KOMUS narazam w tej wierszence? Tak tylko pytam na wypadek darcia ze skory albo wbijania na pal/ [niech żyje pal, bo to życie to pal jest nad pale!]

Na razie, Druhny, bo sprawy...ale jeszcze Wam pokażę. Nu pagaditje, Druhny!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Pt, 06.07.2007 13:57

Marysiu Es oj szkoda, ze wcześniej nie napisałaś... bez mapy to tak ogólnie mogę napisać... nad Wigrami to Wigry oczywiście z klasztorem, Sejny i bazylika, Puńsk, oczywiście jak będzie pogoda to jakiś kajak, łódka? Może Czarna Hańcza? Jest tam też bardzo dużo szlaków turystycznych, my z T. to po prostu bierzemy mapę i idziemy w las, no ale nie wiem do końca, jakie są Twoje plany? Bardziej na północ za Suwałkami jest Suwalski Park Krajobrazowy - piękne szlaki wzdłuż jezior, małe wioski, cerkwie, drewniane kościółki, no i małe wzniesienia.
Marysiu wszędzie tam jest pięknie!

Ale Druhny dały czadu. Byłam przez pół dnia w sądzie, ale w sądzie to normalnie NUDA przy tym co się tutaj działo! Nie ma to jak w HP, co ne?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pt, 06.07.2007 14:00

Ej Druhny... konkurs: Z jakiego kultowego filmu pochodzi tekst "Sowy nie są tym, czym się wydają"?

hihihihi
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez nie ma mnie Pt, 06.07.2007 14:24

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt, 06.07.2007 14:32 przez nie ma mnie, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez Małgosia Sz Pt, 06.07.2007 14:27

Mała tam powinno być "Ale łatwe phi!"
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez nie ma mnie Pt, 06.07.2007 14:32

.... bardzo proszę, phi! :):):):)
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez Ściana Pt, 06.07.2007 14:53

Maszmunie - odpowiedz: TWIN PEAKS. Co wygralam?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Pt, 06.07.2007 14:58

BRAWO!

hihihi a w regulaminie konkursu była nagroda?

No dobra dobra...Ściana... coś wymyślę!


PS - a Druhna to gdzieś wyjeżdża (Afryka?), że przyjmuje zastrzyki? Pisać proszę wszystko w HP, Dyskrecja z Albertą się oddaliły, zajęte wybieraniem kolczyków!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaB Pt, 06.07.2007 16:04

No cze, wrocilam. Jejku, gdzie ja nie bylam! Nawet do bylego sasiada zajechalam. No i mam polska prase. Jak juz sie tak o tej polityce dobrze naczytam, naczytam... to poloze sie i odpoczne.
Grejs: „...ale jeszcze Wam pokażę. Nu pagaditje, Druhny!” Jeszcze?? No to u mnie zawal. Ty, Gromowladna, pisz lepiej wierszenke dla rownowagi w przyrodzie. Taki piekny tekst Ci podsunelam! Emcia juz drugi dzien przebiera paluszkami.
Wiecie co? To przeklucie uszu przez mame Starego troche nie daje mi spokoju. A jak Ona szykuje dla nas jakas grubsza niespodzianke? Zdarzaly sie takie w rodzinie Starego. Nieee, no na pewno pochwalilaby sie boyfriendem.

A teraz historyjka o tym, jak roztrzepany Stary zostawil wlasne dziecko (na szczescie nie na dachu samochodu). Bylo to calkiem niedawno, we wrzesniu 2006 r., w poniedzialek, dwa dni po przeprowadzce do nowego domu. Ogolny balagan, wiekszosc rzeczy ciagle w pudelkach, my zmeczeni, zabiegani, ale dzieci musialy normalnie pojsc do szkoly, na dodatkowe zajecia itd. W poniedzialki Ola miala piano. Konczyla o 17.30. Zawiozlam ja i wrocilam do balaganu i pudelek. Stary pojechal po cos do sklepu i mial ja zabrac. O 18.00 ciagle ich nie bylo, co mnie w ogole nie niepokoilo, bo Stary i Ola lubia wpadac do znajomych (takie dwa laziki). O 19.05 telefon. Stary glosem lkajacym i przerazonym:
- GDZIE JEST OLA?
- Jak to – gdzie? Miales ja zabrac. – wykrztusilam
- No jestem tu na tancach, ale jej nie ma. Wszystkie dzieci juz wyszly.
- Na jakich tancach? Tance ma we wtorek, konczy o 19.00, dzisiaj piano... Boze, GDZIE JEST OLA?!
- Zadzwon tam!
- Nie znam na pamiec numeru. Notatnik i ksiazki gdzies w pudelku... Moze Grace (nauczycielka) dzwonila, ale przeciez mamy nowy numer...
- Dobra, jade tam.
Skonczylam i od razu usiadlam na podlodze. Staremu poprzestawialy sie dni, a co za tym idzie - godziny i miejsca. Pojechal do studia, jakies 12 km dalej, w zupelnie inna strone niz dom Grace (ten od nas ok. 2 km). Nie bylam w stanie czekac. Zostawilam wystraszonego Piotrka i tak jak stalam – w domowym roboczym stroju i klapkach – pognalam w ciemna noc. (Stary kilka miesiecy wczesniej sprzedal swoj samochod). Myslalam, ze mi serce wyskoczy – z tego strachu, z biegu, ze wszystkiego. Ludzie, co ja wtedy wygadywalam do siebie! Na zmiane: „Boze, nie opuszczaj mnie” i „Ty bandyto jeden!” Dobieglam do ronda. Jeszcze jeden krotki odcinek w dol, na prawo, na lewo i bylabym u Grace. Wtedy zobaczylam nasz samochod. Zatrzymal sie za zakretem. W srodku byla Ola. Polozylam sie na tylne siedzenie i tylko plakalam. Strachu o dziecko nie da sie opisac. A Ola:
- Mama, juz wszystko w porzadku. Pani miala jeszcze lekcje. Siedzialam w holu, jadlam ciastka i czekalam. Myslalam, ze o mnie zapomnieliscie.
Stary przepraszal i przepraszal. Zabic go to malo!
Ostatnio edytowano So, 07.07.2007 05:57 przez MarysiaB, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez MarysiaES* Pt, 06.07.2007 16:21

Jak ja Cie lubie Marysiu czytac :)
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez Małgosia Sz Pt, 06.07.2007 16:23

A ja nie zapomnę jak kiedyś po mnie i koleżankę wyjechał jej ojciec (bardzo roztargniony facet). Myśmy szły od autobusu (jakieś 2 km do domu), on obok nas śmignął trabantem i mimo naszego machania i skakania, nie zatrzymał się. W domu powiedział, że pewnie przyjedziemy następnym autobusem, bo z tego nie wysiadłyśmy.
Zdecydowanie wolałam kiedy to mój tata był odpowiedzialny za transport! Marysiu uściskaj Starego!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne