HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Śr, 04.07.2007 15:43

A Ty wiesz, że ja też nie wiem...? No, czy to dobrze, czy źle...? Taaaaaa, koniecznie trzeba to "omówić"..hi hi... Tak czy owak - trzeba z tym żyć. Bo tego podobnież nie można już zmienić.

Nad morze mam zamiar wpaść na chwilkę, konkretnie do Dąbek...kurna...może wracając przejadę przez Ciebie, chcesz...?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez nie ma mnie Śr, 04.07.2007 15:48

..... Dąbek, Jarząbek, ząbek .....
kochana, Ty już lepiej przeze mnie nie przejeżdżaj, co?
przyjedź do mnie .....
jak już będziesz w tych D Ę bkach .... to gdybyś miała trudności z rozjeżdżaniem mnie .... to do Ciebie podjadę, się nie bój!
oczywiście miałam nadzieję, że legendarne Atelier przyciągnie założycielkę jakby nie było .... tematu o kulturze i sztuce,
ale widzę, że coś kiepsko przyciaga.....
nie ma to jak mięciutki, bielutki piaseczek, czyste morze .... wioska w lesie sosnowym i chaty ...... "warszawki" ups! :):):):):)
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez MarysiaB Śr, 04.07.2007 16:06

Cze, HP!
Czy znacie Grejs Rozbrajajaca? Jejkuuuu!!! Nie wylazi z dziupli tygodniami, bo spraaawy i migreny ma. Jak na Nia troche pohukasz, obrusza sie i zakazuje nawolywania. W koncu zjawia sie. W celu? A zeby od rana zarzadzac codzienny RUCH w HP. A daj Ty Druhnom troche odpoczac, co? An-dora, Zielona Danusia, Maryla pewnie na jakims biwaku, czy cus. Inni moze w nastrojach bardziej melancholijnych, albo tez spraaawy... No! Bez p r e s j i!
Piosenke mam dla Ciebie:

Baw mnie

Baw mnie! Zepsuj lub zbaw mnie!
To tak zabawnie dzielić swój grzech na pół.
Weź mnie, jak się bierze czek,
Gdy się człowiek chce zapomnieć.

Baw mnie! Przytul i zbaw mnie!
Amor tak trafnie wybrał i cel i łuk.
Na mnie dzisiaj rzucił czar.
Cała jesteś z fal, jak magnes.

Zasłoń siódme niebo,
Niech nie widzi tego, co czuję.
Ledwie zabrzmiał a-moll,
Z nieba spłynął Amor. Żartuje
Z mych planów: jak buszować w zbożu,
Jak z dwóch ciał ułożyć ornament
Na pamięć, zanim nas uniesie
Słodka i przewrotna gra.

Baw mnie! Zepsuj lub zbaw mnie!
To tak zabawnie dzielić swój grzech na pół.
Weź mnie, jak się bierze czek,
Gdy się człowiek chce zapomnieć.

Baw mnie! Przytul i zbaw mnie!
Amor tak trafnie wybrał i cel i łuk.
Na mnie dzisiaj rzucił czar.
Cała jesteś z fal, jak magnes.

"Cała jesteś z fal, jak magnes." --> dla mnie super.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez GrejSowa Śr, 04.07.2007 16:07

Mała, co Ty mi tu tłuścisz w poście..? Jadę do miejscowości DĄBKI, nad jeziorem Bukowno. To będzie prawdopodobnie jedyny moment w tym roku, kiedy znajdę się nad morzem...Wpadam w odwiedziny do rodziny (rym niezamierzony), która tam wyjeżdża na dłużej. Myślę, myślę...Jakbym dzisiaj wygrała te skumulowane 8 milionów w lotto, to w sumie mogę być u Ciebie choćby jutro...

P.S. Oczywiście zakładam, że masz lądowisko dla helikopterów?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Śr, 04.07.2007 16:08

Hi hi...no, cze, Kangurzyco...zatkało sowie kakao....
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Śr, 04.07.2007 16:11

Marysiu, jak Ty nic nie rozumiesz....Toż przecież to moje zarządzanie RUCH-u to jak nic odreagowywanie wszystkich nawoływań, kiedy sprawy, migreny itepe, itede, itepe...;-) A niech sowie Druhny odpoczywają, co mi tam. A co to ja nie umiem sowie pogadać sama ze sową?! No! Ty wiesz jak fajnie jest?

P.S. Niech An-dora, Maryla i Danuśka Zielona wyjdą z namiotu!!! Bez presji...tak spokojnie niech wyjdą....

P.S Dzięki za piosenkę...Ty mnie nie prowokuj, dobra...? Przecież wiesz, że ja się mogę dopisać!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Śr, 04.07.2007 16:18

o cholera tutaj taki RUCH a ja robotę mam ... a niech to szlag!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaB Śr, 04.07.2007 16:29

Mnie to dzisiaj troche zatkala mama Starego. Ona to potrafi poprawic mi nastroj. W tym celu zreszta do Niej zadzwonilam. Godzina strzelila nie wiem kiedy.
Takie teksty:
- A wiesz, poszlam do tej Ali do szpitala. Wyszlam od niej i tak sie splakalam... Bo tak mi sie jej zal zrobilo... takie miala to zycie... Ide, placze, deszcz pada... No i z tego wszytkiego poszlam nie tam gdzie trzeba. Patrze: Mickiewicza. Co ja tu robie? Mysle, pojde na przystanek i wroce do domu. Po drodze patrze: Gabinet kosmetyczny. Pod spodem: przekluwanie uszu i inne takie. Aaa, bo ja ci chyba nie mowilam, ze chcialam uszy przekluc. No! Bo teraz mam takie dluzsze wlosy, tak za uszami, no i uszy widac... No to weszlam i pytam: A czy takim starym osobom jak ja tez pani przekluwa uszy? Ona, ze tak. A ja: Ale nie mam ze soba kolczykow. A ona, ze daje swoje, wiesz, takie specjalne. A ja, czy nic mi nie grozi, bo to jednak dziury w ciele... Pogadalysmy, troche sie posmiala, i przeklula... Teraz jak mam chandre, to kupuje sobie kolczyki, takie na sztyfcie, wiszacych nie lubie... Tanie, za 8 zl mozna juz cos kupic...
- Mamo, dzieeeki! A ja dzisiaj rano wyrwalam siwy wlos z grzywki i mialam lekka melancholie do poludnia, chi, chi...
- Marys, a przestan, cos ty! ...
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez M.C. Śr, 04.07.2007 16:30

Taaaaaak, a Druhen to WOGOLE nie interesuje czy ja przezylam noc w altanie????? Szopy, pajaki, duchy itp. itd. Ano przezylam/smy. ANI jednego PAJAK, ANI jednego DUCHA, ANI jendego SZOPA! Skorpionow tez nie bylo. Taka mamy ALTANE! A teraz to spadam na drugi biwak, hihi, no co ruch musi byc, nie bedzieMY w jednym miejscu biwakowac, ne?

PS Sowa, co se bedziesz zalowac wierszenki od Kangurzycy?! NO! Dzieki za poprzednia, no...hihi, troche schodzi na czytanie tez.
PS Maszmunie tylko bez nerwow! Prwdziwe boysy sa COOOL!

Ojejej musze spadac bo CYRK!

Dobrego!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez gocha Śr, 04.07.2007 22:02

Zamiast nich wylaze ja, pamietacie mnie jeszcze? Zaleglosci bede nadrabiala chyba przez tydzien, bo zaraz rodzina sie zwala na grillowanie lososia i roznych innych roznosci. Losos tylko posmarowany oliwa (lekko), posypany jarzynka i pieprzem i odrobina ziolek z ogrodka. A wieczorem biegniemy na nasza gorke (pisalam wam o gorce?, usypano ja z ziemi wybranej przy tworzeniu jeziora i jest najwyzszym punktem w promieniu kilkudziesieciu mil, nawet wiezowce Chicago z niej widac przy dobrej pogodzie, a to ze 40 km w linii prostej), bo z gorki swietnie widac fajerwerki we wszystkich okolicznych wsiach. Pozdrawiam i wklejam wam troche kolorow z mojego ogrodka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez GrejSowa Śr, 04.07.2007 22:23

Moje Drogie! To ja, Sowa z dziurami w ciele.

Przysięgam, że jutro wezmę ze sową parasol, jeśli tylko zapowiedzą deszcz! Przysięgam! A co mi tam - jak nie zapowiedzą, to też wezmę! A jak się nagle zmieni klimat? Aha!

Nie będę ukrywać - przejęłam się postem Kangurzycy. Myślałam o tym całą drogę z pracy do domu. Jak raz siedzące miejsce było i warunki sprzyjające. Pragnę Druhny zapewnić, że ja wcale, ale to wcale Druhen nie wywołuję. No, co Druhny?! Ja sie tylko tak przekomarzam, kapewu? Druhny sowie nie przeszkadzają i siedzą w tych swoich szufladach, rowach, altanach, pod bledzikiem, pod biurkiem... i co tam która ma...Druhny sowie odpoczywają i niczym się nie przejmują. Od czego w końcu jestem ja? Się pytam retoricznie. Niech się Druhny absolutnie nie ważą wychodzić, dobra? NIECH DRUHNY NIE WYCHODZĄ!!!!!!! Bo jak tylko zobaczę, że któraś Druhna wychyla łeb zza bramy - to od razu w-czapa! Czy to jest jasne?! No! I jak tu rano zajrzę, to żeby mi tu nikt NIKT nie ważył się pode mną dopisać, okej? Od tego to jest temat "Osoba pode mną". No! Cicho ma być! Tera ja mówię! Biwak, melancholia, cyrk, urlopik w szufladzie...i takie tam... to są normalnie dla mnie świętości i Sowa udowodni, że potrafi to uszanować. Ja jestem gotowa pobić rekord Ginesa w dopisywaniu się do siebie samej. Trochę Ginesa na to pujdzie, ale koszty przecież muszą być. Co to ja życia nie znam? Znam! No! Tak że się Druhny nie martwią, zajmą się sprawami, migrenami, kurkami...a ja już zadbam o resztę.

Kangurzyco - kiedy miałam niecałe 18 lat, to zachciało mi się mieć dziurki w uszach. Załatwiła mi to mama A., tego samego, który najpierw mnie zaprosił do kina na Narodziny gwiazdy, a potem na Noc żywych trupów (w Polonii). Jego mama była pielęgniarką. Jedno ucho wyszło okej, w drugim nie było okej, bo dziurka frontowa nie pokrywała się dokladnie z dziurką tylnią. Znaczy się igła poszła pod kątem. I w ogóle ucho się "babrało", a jak juz się w miarę zagoiło, to poszłam z reklamacją i dopiero wtedy dziurki się pokryły i mogłam nosić kolczyki. Szybko doceniłam wyższość sztyftu nad kolczykiem wiszącym po tym, jak o mało co nie straciłam ucha na jakiejś imprezie. Dobre wspomnienie zostawić - to rozumiem. Ale żeby zaraz kawałek ucha? To zupełnie nie w moim stylu. A potem tak się akurat moje życie potoczyło, że biżuteria przestała mnie kręcić. Do tego jeszcze zauważyłam, że chyba mam na nią uczulenie. Dziury w ciele zostały.
Jeśli chodzi o siwy włos, to swój pierwszy odkryłam jak miałam jakieś 23 lata. To było jak raz na zajęciach, więc melancholia mnie ominęła. I tak jakoś mi szczęśliwie zostało do dzisiaj. Ale gdyby poziom melancholii faktycznie zależał od ilości siwych włosów, to ja bym tu Druhnom buczała non stop i nie szło by ze mną wytrzymać. Na szczęście są farby, a siwiznę rekompensuje mi to, że moje włosy są grube i gęste. Wkleić? Hi hi...Siwizna też po rodzicach. Genetyka.

Emciu - ależ oczywiście, że mnie interesuje, czy Druhna przeżyła noc w altanie! Przecież ja się z roboty nie ruszałam czekając na Druhny meldunek. Lub meldunek rodziny ;-) Jeśli biwak, to oczywiście, że nie w jednym miejscu. Nuda. Powiem więcej - DNO. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej altany! Rozumiem, że Druhna jest w trasie, czili na turnee, tak? Niech tylko Druhnie nie przyjdzie czasem do głowy przerywać tego błogiego relaksu i wklejać nam tu jakieś zdjęcia, dobra? Druhna pamięta, że ja nie nalegam! A do Kangurzycy tekstu na razie się nie dopiszę, gdyż po dzisiejszym wyczynie jeszcze do siebie nie doszłam...Nie wiem, czy ja się przypadkiem nie skończyłam w tej wierszence...wie Druhna...? Zwalam wszystko na Teremi i już. Toż mówię, żeby sie przerzucić na haiku...
Emciu - Lamentu nie będzie jak Druhna będzie. Buuuu....właśnie przeczytałam odpowiedź KJ w korespondencji...Buuuuu....buuuuuu.......

Na razie to tyle, Druhny...jeszcze wklejam Wam lipiec z Emciowego kalendarza...Normalnie Trzy Sowy Czechowa, ne..? Emciu, ubaw z tym kalendarzem, mówię Ci...Ale jak zobaczyłam sierpień, to padłam...hi hi...wkleję, wkleję, spoko....Ale się Druhny przestraszą!

O, cześć Gocha! Fajnie, że wpadłaś! I pamiętaj, że Cię wcale nie wywoływałam, dobra?! Bez p r e s j i!@Kangurzyca. Dzięki za zdjęcia.

Pa! Chce mi się spać.

Obrazek

P.S. Ściana, o ile mi wiadomo, to Druhna ma urlop od roboty, nie od HP. Ale broń Boże nie nalegam. Ja tylko tak...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez An-dora Cz, 05.07.2007 00:48

Na poczatku, zeby nie bylo, ja sie nie czuje wcale, ale to WCALE, albo moze i W C A L E wywolana! Mi po prostu tak wyszlo, ze mam sprawe i dzis wlasnie jest TEN dzien, ze musialam wyjsc, niezaleznie od Ciebie Sowa. Nawet, gdybys nie pisnela sowim glosem, bylabym tu...
Wylaze z tej wanny pelnej lez, wracam z biwaku, na ktorym niestety wcale nie bylam.

No bo, wiecie mile druhny, dzis jest dzien Malenstwa. Monisiek (nie mylic z: Misiek) skonczyl dzis 16 lat. SZESNASCIE, a moze nawet 1 6 lat!!!
Jezu, ja tez chyba sie skoncze dzis... Prosze uprzejmie o glaski w liczbie wiekszej i intensywnosci namacalnej!

Wlasnie dzwonilam przed chwila do dalekiej Japanii, Monika jadla sniadanie, na szczescie umowila sie z nami, ze bedzie w poblizu, bo jakbym tak stanela ucho w ucho z np. Otoosan (tata) z samego rana, albo i wieczora, to bym chyba szybko odlozyla...
A teraz to ona bedzie juz w drodze do szkoly. Na rowerku-haszpelku. Powiedzialam jej, ze ma zabrac cukierki dla kolezanek i kolegow. Taki mily polski zwyczaj ma wprowadzic w tym dalekim kraju.

Jest mi, jak zapewne kazdy zrozumie dzis szczegolnie milo i przyjemnie (chlip chlip)... Ide zaraz spac i przysnia mi sie na pewno rozne rzeczy.
Ale to nic, jedni musza byc daleko, zeby mogli byc blisko. Albo tak jakos.

Przy czym, dodam przy okazji, Malenstwo miewa sie swietnie. W kazdym imajlu, przy kazdej rozmowie powtarza to i naprawde, patrzy to z jej oczu, jest tam szczesliwa. Sciana slyszala. Bo Monika byla na chwilke w Korei pd. I telefonowala z Ciotka Sciana. I wybiera sie znowu, bo ten pobyt byl bardzo krotki. "I tak tam znow pojade, do Sciany". "Sciana mi wszystko pokaze!"
Nie ma sprawy, kochana, jedz, szalej po swiecie, jak dlugo Ci zycie sprzyja. Matka ma mocne serce, wszystkiemu poradzi...

E tam, zeby nie wygladalo na to, ze robie stres, ja naprawde jestem z niej dumna. I jestem wdzieczna, ze tak dobrze los ja traktuje. Ciesze sie, bo nigdy nie wiadomo, kiedy ten Aniol Stroz akurat sie na chwilke odwroci (a zakladam, ze w tym przypadku pracuje na akord!).

Wiec, Malenstwo, ...dzis sa Twoje urodziny, mimo zlej pamieci wiem...

Obrazek

Japonki...

Obrazek

Seoul we mgle

Dobranoc, ide spac, bo za chwile bedzie dzwonil budziol.
Wszystkim w innej strefie czasowej, milego dnia. Pozdrawiam, sciskam w pasie, czy gdzie tam kto chce.
Chlip, chlip...
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez M.C. Cz, 05.07.2007 04:25

Heeeeej, HP. No wszystko ladnie pieknie. Ale, nie ma nowego tekstu, not kochane, nas tu tasiemki zalewaja, hihi. No to prosze, przybywam na ratunek!

You're the tree (zaczynamy terapie w grupie. Druhny sowie wyobraza, ze sa swoim ulubionym drzewem.)

That you can't eat the fruit from (to jest wers dla Hobbitow, bo jak uslysza "drzewo" i "owoc" to od razu im kiszki marsza graja)

I heard horse come to ride me away (western! Pan Tomek w roli glownej!)

I want shade(luuuudzie jak dzisiaj bylo upalnie! Pojechalismy na biwak nad ocean chociaz dorbaldie to nie lubie 4 lipca przepychac sie drogami w strone brzegu, ale trzeba sie bylo jakos ratowa, ne?)

And a good place to shoot from(ale DO czego strzelaMY)

If I's a clock(hihi, budzik Kangurzycy moze?)

I'd be the end of the day(taaaaa, znowu zaspala. Kangurzyco, proponuje poprosic Sowe o budzenie, hihi. Sowa, czy mozna prosic o maly sms-esik jutro powiedzmy o mojej 6 minut 15?)

You know you're not the boss of me (powiedziala Druhna Sciana do swojego bosa i zostala boysem)

You can lift your skirt (Alberta podnosi spodnice, dziwka!)

You can shake your hair (Alberta potrzasa wszystkim co ma)

But I got all the time in the world (a to prosze bardzo zobaczymy kto kogo przeczeka, phi. Druhny poleja troche drozdzy na ten wers.)

You're the ditch (o cholerkunia, troche sie boje o Bronke, ona to ma takie rozne przypadki, tfu rowy, w zyciu...)

In the road where the wheels keep spinning (najwazniejsze zeby miec oczy na drodze i nie wypuscic pod ZADNYM pozorem kierownicy! Trzynastko jak zdrowie Szanownej Mamuski? No i jak tam dzisiejsze fajerwerki?)

You're the same dead cat (a kazdy kot ma dziewiec lives)

Clawing it's way back grinning(no przeciez mowie ze koty to tylko udaja klombe, phi)

You know (moze wie, moze nie wie, hihi, ale na pewno sie domysla Swieta Kobieca Intuicja!)

You got a very bad reputation(no to na raz gasimy swiatla)

And you're nine lives (boooooo.....intuicja, prosze spojrzec wyzej.....)

Way down the line (walk, walk like a man)

I got a jacket to put on and a hat to wear(jejku ta piosenka juz chyba byla....ale nic lecimy dalej, kazdy zna unikatowe kapelusz pana Tomka!)

I wouldn't waste a gallon on you out there (hihi, no nie..., jak sie idzie w gosci do pana Tomka to kranowka we wlasnym zakresie.)

And I got all the time in the world(a ja mam all the time in the univers, czasem mi tu bedzie wymachiwal, PHI)


A bridge is only there for you to jump off of (Sowa, nie lamentuj! Te skoki z Poniatowskiego to dopiero bedzie! Ale dobrze, ze jest Swiety Kurek, uffff...)

And there ain't no rain clouds that are blue (taaaaaa, odkrycie jak stad do chmur!)

I do declare my independence (to nawet sie fajnie zbiega, bo mamy Dzien Niepodleglosci)

Baby I shot off all my fireworks for you (jak to?! Tak szybko i juz po shole? I co na to Baby?)

The river's burning and the trees are on fire (KTO dal Hobbitom zapalki? Przeciez obowiazuje zakaz palenia ognisk!)

There's lots of good rubber left on these tires (o! Pewnie bedzie nowa murawa! Pies jej morde drapal, ale nie FiorA! PS Co ja czili Emcia, zrobie jak bedzie nowa, sztuczna murawa w parku? A ja ja podpale! BUM!!! Druhny poleja troche kranowki, co?)

And I've got all the time in the world (taaaaa, jak by mu sie tak usmiechalo czekanie to by sie tak tym czasem nie chwalil w co drugim wersie, phi)

Baby you're the light that won't change that I got suck at (Baby-red? Czy Baby-green ale samochod nie chce ruszyc?)

You're the fan that won't work at the motel (to moze zadzwonic po fachowca od fanu)

They were all out of red so I got me a blue one (co tam kolor, najwazniejsze jak smakuje, ne?)

Baby you're always using mine why you get you one? (a Baby go na to BUCH niebieska w-czapa!)

I know you won't go very far (phi, ale i tak fajnie sie trzasnelo drzwiami!)

You left your blonde wig in the car (znak rozpoznawczy Alberty..., to byl prezent od pana Fizyka...)

And I go all the time in the world (ale czy to jest czas na bottom of the world, czy na szczycie....PUENTA)

Pan Tomek + (Emcia)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Cz, 05.07.2007 04:42

I jeszcze pare swiezych zdjec skora Sowa tak ladnie prosi, hihi.

Goraco jak cholerkunia! Ani jednaj chmurki!
Obrazek

Troche wody. Rano byla mgla, to bylo szaro.
Obrazek

A pozniej, w sloncu, blue.
Obrazek


Fajny zamek sobie dzieci zbudowaly, co ne?
Obrazek

I juz po nim..,
Obrazek

Pilka cala i zdrowa!
Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Marysia Cz, 05.07.2007 10:02

Pewnie Sowa da mi w czapę, ale ja MUSZE!
An-Doro! Wszystkiego najlepszego dla Maleństwa z okazji Urodzin!!!
Dedykacja dla maleństwa:


URODZINY


Dziś są twoje urodziny
Mimo złej pamięci wiem
Wybacz, że nie śpiewam "Sto lat", ale cóż
Z moim głosem lepiej nie :-)

Dziś są twoje urodziny
Taki ważny, zwykły dzień
Może pomilczymy parę chwil
O tym, że nam nie jest źle

Pomilczymy na tak
O nadziejach i łzach
Aby nasz mały dom
Miał więcej dobrych stron

Dziś są twoje urodziny
Ktoś zadzwoni, przyjdzie ktoś
Zle zanim wielki hałas zrobi œwiat
Tak zwyczjnie w ciszy ze mną bądź

Niech twe życie cię nie zdradzi
No bo ludzie...
Sama wiesz
Może razem pomilczymy o tym, by
Jeśli ma być źle
to trochę źle

Pomilczymy na tak
O nadziejach i łzach
Aby nasz mały dom
Miał więcej dobrych stron

dziś są twoje urodziny
O czym milczę powiem ci
Milczę o tym aby całe życie twe
Zawsze tak pachniało jak te bzy

To milczenie, wiesz, moim "Sto lat" jest
Dziś są urodziny twe


R.Rynkowski



Mała mozesz mi na PW podać dokładną datę urodzenia i miejsce urodzenia, to wyliczę Ci ascendent. Może nie bedzie aż tak źle? :lol:
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Małgosia Sz Cz, 05.07.2007 14:23

Sowa o coś takiego Ci chodzi:
(oczywiście Barańczak)

Ted Pauker
Limeraiku

Zły staruch z Kioto
wrzeszczy na gejszę: "Gdzie twój
wachlarz, kretynko?"


hihihihi
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaB Cz, 05.07.2007 15:20

Witaj, HP. Wychodze, bo sie nie boje.
A to sie Grejs wije, tlumaczy, koluje odkreca, lawiruje... Ojojoj! Az wyrzuty sumienia mam jak stad do Polski i z powrotem. „Myślałam o tym całą drogę z pracy do domu.” Tylko nie pisz mi, ze z tego wszystkiego nawet piwka z butelki nie pociagnelas. Bo nie uwierze. No nieee, az tak to chyba sie nie zamyslilas, co?
Przestan, dobrze? Wszystko czarno na bialym. I wszyscy dobrze wiedza czyje to nauczki. Wyzej, dalej, lepiej! Mowi Ci to cos? I widzisz? Gocha i An-dora zajrzaly do HP i bez Twojej presji. Radosc wielka! Macham do Was, Druhny.
Grejs, a ja przeklulam uszy w wieku 19 lat. Dokladniej, to kolezanka mi pomogla. Igla groszowka to zrobila. Ale przemyta w spirytusie salicylowym zakupionym w RUCH-u! Dziurki z przodu i z tylu na pewno sie nie pokrywaja, ale jakos sobie radze. Srebrna bizuterie lubie, ze oj. Mam tyyyle, to i zakladam: kolczyki na sztyfcie, wiszace, przeciagane... jakie chcesz.
Wlosow poki co nie musze malowac. (I cale szczescie, bo normalnie nie mam glowy, czasu, a przede wszystkim checi do zajmowania sie nimi.) A i tak zawsze trafi sie ktos, kto zapyta, czy maluje. Bo niby az takie czarne. (Jakos tego nie widze.) Na takim tle, niestety, alarmujaco odznacza sie kazdziutki siwy wlosek. Na razie wyrywam (z pomoca Starego). Jak trzeba bedzie przeflancowac polowe owlosienia, to pewnie pomaluje.
Grejs, no, kuksam Cie. Dawaj wierszenke do „Baw mnie” – przeciez wiem, ze az piszczysz.

An-dora, normalnie sie wzruszylam Twoim postem pelnym lez. Mnostwo glaskow. W zadnym wypadku nie koncz sie! Wszystkiego najlepszego dla Moniki. Zycze Jej duzo zdrowia i oddanych, prawdziwych przyjaciol. Szczescie juz ma w osobie kochajacej i madrej mamy. Chcialam zamiescic jakis lokalny kwiatek, ale ostatecznie wybralam dla Ciebie i Malenstwa koale – takie cuuute...

Obrazek

Pozdrawiam wsiech, a szczegolnie Frakcje Tasiemkowa. Bacznosc i czuwaj! Frakcja Wierszenkowa, glosem Emci, wprowadza elementy konkurencji. Jejkuuu, juz sie boje! Bede sie starala, ale za bardzo na mnie nie liczcie, bo ja taka mniej ambitna jestem. Sciskam w pasie!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez teremi Cz, 05.07.2007 18:58

Witam w deszczowej atmosferze, ale ja lubię deszcz i nie przeszkadza mi to pod warunkiem, że jestem w domu jak tak bardzo leje.

Sowa to był gołąb (ten do Ściany) z pieczęciami tajnego archiwum tak więc nic nie mogę zdradzić - wiem, że trudno będzie Ci się pogodzić ale jakos z tym sobie jak to Sowa poradzisz, co nie ma innych probleów na świecie?

Druhny nie piszczą wierszenki będą jak znajdę stosowne, przede wszystkim nie chcę się powtarzać a na archiwum nie mam czasu, no to siedzę po bnocach (w dzień śpię i pracuję) i szukam.

Niestety nie będzie relacji z wesela romskiego, powód prozaiczny to już nie ci cyganie co to niczego się nie boją. Ci wystraszyli się deszczu no i zarówno porwanie jak i ślub z weselem odwołano - nie wiem co na to państwo młodzi, ale mówi się trudno.

Gocha wiedziałam, że jak temat "szukanie matematyka" to się natychmiast znajdziesz, no chyba jesteś jedynym wykwalifikowanym specjalista w tej dziedzinie (choć mogę się mylić) a jak już rozwiążesz zadanie to i o HP będziesz pamiętać a zdjęcia ogródkowe piękne.

An dora uściski urodzinowe dla córki - no nareszcie napisałas jak bardzo jesteś z niej dumna. Napisałaś to co muy i tak wiemy ale nareszcie powiedziałas to publicznie tu w HP - i masz rację z dzieci trzeba być dumnym.

Kangurzyco witaj witaj - ja nigdy na przkłucie uszu się nie zdecydowałam tak więc występowałam tylko w opcji klipsy a najbardziej lubiłam takie ze szkła witrażowego. Już ich nie mam - przejęło młodsze pokolenie.

Emciu coś ta piłka samotna na tej plaży a i budowniczych nie widać.
Raz jeszcze bardzo Ci dziekuję za zapachy lata...

Chciałam tylko Druhny zapewnić, że jeżeli jestem tylko w bramie HP, to tak jakbym była i w środku, wszystko skrupulatnie czytam, zdjęcia kopiuję, czasami brzuch mnie boli ze śmiechu...
dziekuję za wszystkie wieści ze świata, tego odległego i tego tuż tuż.
pozdrawiam wszystkich bez wyjątku

aaa jeszcze jedno Maszmunku byłam na kolejnym koncercie, to oczywiście nie gwiazdy festiwalowe ale przyzwoita polska grupa utrzymana w tradycyjnych klimatach. Było to trio Los Angeles a na użytek tego koncertu nawet L.A. quartet (doszła trąbka)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Cz, 05.07.2007 19:30

Dzien srodkotygodniowy, mialam ochote pojsc na L-4, ale ze takie wysokie wzorce maMY w Kredensie to mi jakos bylo lyso, hihi. No to jestem w pracy i troche warcze, wrrrr, wrrrrr.

Kangurzyco, hihi, a ja to szczegolnie pozdrawiam odlam tasiemkowy, a co mi szkodzi? Bo ja to W O G O L E jestem bez checi do walki, hippiska-pacyfistka i do tego na WAKACJACH. Pomalowac Druhnie wlosy na wszystkie kolory teczy? To moge zrobic, farba plakatowa sie znajdzie. Troche sie odnosnie wlosow na Druhny obrazilam. Bo ja to siwe wlosy mialam od urodzenia! Pokazac? No bo, ze zmartwienia wlosy siwieja, ne? No i tak mi juz zostaly. Malowac nie probuje bo nie jestem zadna stylistka, a znajoma fryzjerka ma galimatjas w organizerze. Pomysl z wyrywaniem to jakby dla mnie spozniony. Zostaje blond peruka Alberty albo kapelusz...., musze to przemyslec....


A teraz bedzie limeraikuszenka

Zły staruch z Kioto (dziadek Alberty pojechal w odwiedziny do rodziny. Jak zobaczy Malenstwo to pozdrowi, Druhna Andora nie chlipie juz w tej wannie!)

wrzeszczy na gejszę: "Gdzie twój(nie zna sie na kulturze Wszhodu, cham jeden!)

wachlarz, kretynko?" (i tu dostal w leb wachlarzem! BUM! I dobrze mu tak!)

Ted Pauker (Emcia, czy to byl ten Ted od kataru?)



Kangurzyco a co Ty tak Sowe kuksasz? Druhna kiedys pisala wierszenke jak ktos ja kuksa?! Taaaaaa.....
PS Sowa! Dawaj juz to zabawianke! Bo ja juz czekam z drugim nawiasem!


Sowa, dzieki za wiesz co (no nie kazalas zebym pisala w HP to nie pisze ocochodzi. DYSKRECJA!), ale kochana, telefon mialam wylaczony, bo wczoraj byl wolny dzien..., no i wyobraz sowie, ze zaspalam. Ale dziekuje, fajnie bylo odczytac w pracy od razy PH poszlo w gore!
PS A co ta jedna sowa taka przygarbina jakas? Nie w formie, czy sie moze do skoku szykuje?


Andora, hihi, druhna tak sie rokleila i rozchlipala w swoim poscie, ze zupelnie przegapilam urodziny malenstwa. Ucalowania i usciski dla Monisi. Jakby Monisia miala ochote zahaczyc w drodze z Japonii do domu (hihi) o Kalifornie, to miejsce w altance czeka! Ewentualnie mozemy wykombinowac cos na podlodze! Podpisano Matka-Kura, zegarem wlaczonym na bardzo, bardzo wolno, hihi.

Sciana...., czy Druhna sie dobrze czuje? Przeciez wkleilam pana Tomka? Odliczam do dziewieciu a pozniej dzwonie do koreanskich strazakow. A moze lepiej pierwsze zadzwonie do O., hihi, dobre Emcia, DOBRE!

Gocha, no i co? Jak bylo na gorce? U nas ladne sztuczne ognie, bez mgly w tym roku. A pozniej poprawka u ktoregos z sasiadow, prawie nad naszymi glowami. Wielce nielegalna! Za prywatne sztuczne ognie tu sie chodzi za kraty!

Dobrego dna, tfu hihi, nocodnia Druhny. PA.

A Teremi, jak milo Druhne widziec! Prosze bardzo! U&U.
PS Jak to slub odwolano?! A co z noca poslubna?
PS Teremi, taki byl wczoraj tlok na plazy, ze pilka byla jedyna samotna rzecza!
PS Zamek nie byl nasz i jakos tak nie mialam odwago robic zdjecia calej grupie, DYSKRECJA, no co ja moge, nie ja jestem Emcia-Kapuscinska...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Cz, 05.07.2007 23:03

Teremi - z mojej strony to był żart, prowokacja, zaczepka...okazanie Druhnie zainteresowania, żeby Druhna nie myślała, że ją ignoruję...w końcu, bądź co bądź, pisała Druhna publicznie. Miałam więc prawo do tego się odnieść. Powiem więcej - zawsze trzeba się z tym liczyć. Nawet, jeśli rzecz dotyczy tajnego przez poufne gołębia. To Druhny wybór pisać o tym w HP, które ma taką ilość wyświetleń, że niejeden mdleje. Jest wiele innych środków komunikacji prywatnej i ja z nich w takich przypadkach korzystam, żeby nie robić sensacji i nie wzbudzać ciekawości na forum. Choćby wiadomość prywatna....Natomiast...jeśli Druhna ma gorszy okres w życiu, co każdemu może się trafić...jeśli, jak sama przyznała, czuje się obrażona, choć do tej pory nie wiem na kogo i na co, ale spokojnie poradzę sowie bez tej wiedzy, to może lepiej byłoby się w takim momencie wstrzymać z ripostą, lub ewentualnie przemyśleć swoje słowa, przeczekać jakoś ten czas...nie szarpać niepotrzebnie innych, Bogu ducha winnych. Druhny słowa: "wiem, że trudno będzie Ci się pogodzić ale jakos z tym sobie jak to Sowa poradzisz, co nie ma innych probleów na świecie?" jakoś mnie nie śmieszą, mimo że znana jestem z wysokiego PH. Raczej dotykają mnie i sprawiają przykrość. Zwłaszcza, że Druhna mnie nigdy nie miała okazji poznać osobiście, a w dotychczasowych kontaktach nie dałam się Druhnie poznać jako osoba wścibska, nietaktowna i nie potrafiąca uszanować prywatności, a raczej wprost przeciwnie. W związku z tym takie twierdzenie, podane do wiadomości publicznej, może wprowadzać inne osoby w błąd i psuć mój wizerunek. I to niesłusznie. Oczywiście, że są inne problemy na świecie...powiem więcej: całkiem blisko mnie, ale należałoby zacząć od tego, że niewiedza, co do zawartości Druhny gołębia do Ściany, W OGÓLE nie jest dla mnie żadnym problemem i nie muszę sowie z tym radzić, lub nie.

Żegnam
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne