HYDE PARK

Postprzez nie ma mnie Pt, 29.06.2007 12:29

..... widzę, że czytasz ze zrozumieniem .... :):):)
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez Małgosia Sz Pt, 29.06.2007 13:04

i ogląda :lol:
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Neo Pt, 29.06.2007 13:05

tiaaa, z nosem rozpłaszczonym na monitorze... żeby COKOLWIEK dojrzeć hihi
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez Małgosia Sz Pt, 29.06.2007 13:12

a myślałam, że w-czapę dostanę! :lol: przepraszam głupawka totalna... ale ten nos widzę...hihihihi
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez nie ma mnie Pt, 29.06.2007 13:17

.... a ja błękitne oczy za okularami ....hmmmmm
czy to już kokieteria? .... to dobrze :):):)
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez Neo Pt, 29.06.2007 13:19

:D
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez MarysiaB Pt, 29.06.2007 15:03

Masza, dziekuje za wierszyk i za trud wlozony w jego przepisanie. Czy to z ksiazki S. Baranczaka? I po co to od razu buczec? Podziekowanie bylo w planach, tylko mnie nie bylo. (Pojechalam kupic znajomej prezent urodzinowy na jutro. Bylo to drugie podejscie. Wczoraj wrocilam z marynarka dla siebie.) I U&U za kartke z Rzymu.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Małgosia Sz Pt, 29.06.2007 15:06

Tak to z Barańczaka!
REWELACJA!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Pt, 29.06.2007 18:58

Dzied piatkowy! Bedzie dobry!

Troche nie wyrabiam ostatnio, Druhny tez? Nie? Hmmmm...Do opowiesci o roztrzepaniu dorzuce, moja wczorajsza....prowadze wczoraj W., na tenis, okazuje sie, ze spoznilam sie pol godziny....no nic mysle sowie, pomylki w organizerze sie Emci zdarzaja nie od dzis....Ide na spotkanie towarzyskie...czekam, nikogo nie ma....sprawdzam godzine, wszystko sie zgadza....poszlam do zlego lokalu....PIERWSZY....Dobrze ze juz weekend.

Teremi, no wiec ja zrobilam modyfikacje i wchodze prosto na forum z pominieciem strony. Sama sie dziwie, ze cos takiego wymyslilam, ale mnie juz te okrezne drogi zaczynaly denerwowac.

Sciana, patrze, patrze, patrze, patrze.....tekstu nie widze? No co jest?

Ness, dziekuje za zdjecie fontanny. A Druhny i hihi, Neo to tylko i jednym...A po co tak rozkladac na DETALE, brac calosc! Przeciez od razu widac ze fontanna z tatuazami!

Maszmunie, ja tez tego teksu nie widzilam, dzieki za przypomnienie! TAKI tekst!

Charles Follen Adams
Do Barii Jadidy: (Kaggurzyco jak basz da drugie ibie?)

Bogolog Kochadka (a jak kochadek ba da pierwsze ibie?)

Ksiedżyc zdów świeci, boja biła, (Baszbud wrocil z Rzydu i tak swieci, ze az bije po oczodolach!)

Da docdyb firbabedcie:(bedzie fire! Hobbity przbieraja sie za strazakow!)

Spogloddab tab, gdzie gwazda biota (Sciada, jak Druhda bedcie biala ludzka twarz, to czy to zdaczy, ze w-czapy schowade da strychu Krededsu, duddo troche...)

w brok jasde swe zakledcie. (jasde, ze jak brok zaklida to da ciebdo, phi!)

Die bożesz, o! die bożesz, Bario, (co tab bedzieby juz ubierac! Dopiero poczatek wierszedki, de?!)

Odkodd twój obraz zdikł...(hihi, to F., tfu T. wyprzedaje akty z detalaby, trzeba jakos teb podroz splacic, de?)

(Boże, co za straszliwy katar! (od drugiego wersu wiedzialab, ze facet jest zasbarkady! SLOWO!)

A-psik! A-psik! Aaa-PSIK!) (da zdrowie!)

Siedze sabotdie w tej altadie, (a ta sabotdosc dlugo die potrwa! Towarzystwo z waddy idzie sie osuszyc do altady, i tak zlapiab katar bo doc jest chlodda)

Gdzie tchdiedia wspobdied' wiodob: (Hobbity zjadly wszystkie tchdiedia, wspobdiedia zostawily dla Alberty)

Gdzieś bi odegdaj w doc bajowob(ale dokladdie to kiedy to bylo bo to boze byc wazde dla ustaledia ojcostwa..., do co? Rok Swidi albo die? Hihi, DOBRE Ebcia, dobre!)

Przyrzekła być bob żodob.(poczatek K R U C J A T Y, a boze KRUCJATY, a boze krucjaty, a boze k-r-u-c-j-a-t-y)

O, choć da bobedt bóc biłośdie (bobedty beda, prosiby die podgladac!)

Poddieść do ust twob regke... (jak to bowia, od lyczka do rzebyczka...Alberta rozszdurowuje rzebyczek, i czesze blodd wlosy grzebyczkieb...)

(A-psik! Aa-psik! O Padie, czebuś (nie zadawac Padu, glupich pytad! Pad wie co robi! DO!)

Skazał bdie da te begke?!) (....begka begkce nie rowna, ekhbb...ekhbb)

Ted cuddy wieczór przybobida (a skad Ted wiedzial byl o tyb wieczorze????)

Pierwsze w byb sercu drgdiedia - (bo pierwszy raz gdy serce drgdie, ledwo drgdie to juz sie wie!)

Zda bi sie, że to było wczoraj: (dajlepiej to sprawdzic w orgadizerze)

Bajaczysz bi wśród ciedia (przy katarze zdarzajab sie bajaki!)

W sukdi błęgkitdej - czy też boże (eeee tab sukdia, phi, zwykle przescieradlo)

Bodrej? - die, gradatowej... (ciebdej i juz, kto by tab zwracal uwage da kolory)

(Diedobrze, że - Aaaa-PSIK! - sie szweddab (szweddabiu bowiby tak, szlajadiu bowiby die! Hihi)

W tej bgle - Aaaaa-PSIK!!! - diezdrowej...) (PROTEST! Prosiby die zwalac widy da Swietob Bgle!)

Żegdaj bi, Bario ba Jadido, (a dokad idzie?)

Kochadko dwojga ibiod! (taaa, zeby tylko dwa, ba dziewiec! Obchodzil byl kiedys ibiedidy w HP? Acha!)

Już radek doi bleko świtu (bo jak Radek wczesdie wstaje to bu Pad Bog daje!)

Z pegkatych docy wybiod. (bleko!)

(Ta betafora diezbyt zgrabda, (...do fakt)

Ale w tyb docdyb ziobbie (przeciez dopiero byl zbierzch?)

Die boge byśleć, jeślie dosa (a po co tu byslec, to tylko wierszedka?)

Wbierw die - AAAAA-PSIK!!!!! - wytrobbie...) (moze trzeba tak bylo na poczatku wytrabbic?)


Dorbaldie bedal za przepisanie sobie daje!-Maszmun (Ebcia, dorbaldie bedal ze tekst sowie daje!)

Dobrego docoddia Druhdy!
Ostatnio edytowano So, 30.06.2007 00:09 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaES* Pt, 29.06.2007 21:54

dorbaldie wszystkie stresy mnie odeszly :lol: ....dziekuje Druhny....pozdrawiam
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez Ściana So, 30.06.2007 00:13

Dzien dobry, Druhny.

Nie ma jak poszczekac troche na wierszenke. Przy okazji moze sie czlowiek wyspac. Druhny tez tak maja, ze sen jest najlepszym lekiem na stres?
Dziekuje Druhnom za zyczenia w HP. Jakby co to Druhny mnie potrzymaja za rekaw, ne? U & U.

Charles Follen Adams /witaMY Druha!/
Do Barii Jadidy: (Kangurzyco jak basz da drugie na ibie?) /Nruhdy stawiajod da Jadided? Kodkurs!/

Bogolog Kochadka (a jak kochadek ba da pierwsze ibie?) /S T A R Y/

Ksiedżyc zdów świeci, boja biła, (Baszbud wrocil z Rzydu i tak swieci, ze az bije po oczodolach!) /Baszbudie, a karta krenytowa to tez swieci pustkod? Nruhda dab tutaj opowiana wszystko z netalaby!/

Da docdyb firbabedcie:(bedzie fire! Hobbity przbieraja sie za starzakow!) /i fjuuuuu...zjeznzajod da rurze/

Spogloddab tab, gdzie gwazda biota (Sciada, jak Druhda bedcie biala ludzka twarz, to czy to zdaczy, ze w-czapy schowade da strychu Krededsu, duddo troche...) /Nruhda sie die moi, w-czapy mednod w Krenedsie, Prawna Oczywista/

w brok jasde swe zakledcie. (jasde, ze jak brok zaklida to da ciebdo, phi!) /do to latarka go po oczonolach/

Die bożesz, o! die bożesz, Bario, (co tab bedzieby juz ubierac! Dopiero poczatek wierszedki, de?!) /kto szczeka, ted noszczeka da ubieradie! Almerta bowi, ze szkona zycia da szczekadie/

Odkodd twój obraz zdikł...(hihi, to F., tfu T. wyprzedaje akty z detalaby, trzeba jakos teb podroz splacic, de?) /to Baszbud menzie da rozklanowce Playmoya?/

(Boże, co za straszliwy katar! (od drugiego wersu wiedzialab, ze facet jest zasbarkady! SLOWO!) /sbarkacz! Nruhdy! Za flirty ze sbarkaczeb grozi krata!/

A-psik! A-psik! Aaa-PSIK!) (da zdrowie!) /die kicha tu da bnie, mo w-czapa!/

Siedze sabotdie w tej altadie, (a ta sabotdosc dlugo die potrwa! Towarzystwo z waddy idzie sie osuszyc do altady, i tak zlapiab katar bo doc jest chlodda) /to przykryc towarzystwo plaszczeb! A die bowilab Ebciu, ze sie plaszcz przyna w kolejnej wierszedce?/

Gdzie tchdiedia wspobdied' wiodob: (Hobbity zjadly wszystkie tchdiedia, wspobdiedia zostawily dla Alberty) /Almerta ba czkawke! W cholerkudie z tybi wspobniediabi/

Gdzieś bi odegdaj w doc bajowob(ale dokladdie to kiedy to bylo bo to boze byc wazde dla ustaledia ojcostwa..., do co? Rok Swidi albo die? Hihi, DOBRE Ebcia, dobre!) /hi hi....Nruhda sowie sprawnzi w kaledarzyku, phi!/

Przyrzekła być bob żodob.(poczatek K R U C J A T Y, a boze KRUCJATY, a boze krucjaty, a boze k-r-u-c-j-a-t-y) /Tebplariuszki wszystkich krajow laczcie sie!/

O, choć da bobedt bóc biłośdie (bobedty beda, prosiby die podgladac!) /Nruhdy proszone no peephole!/

Poddieść do ust twob regke... (jak to bowia, od lyczka do rzebyczka...Alberta rozszdurowuje rzebyczek, i czesze blodd wlosy grzebyczkieb...) /a to nziwka da rurze!/

(A-psik! Aa-psik! O Padie, czebuś (nie zadawac Padu, glupich pytad! Pad wie co robi! DO!) /ted katar to kara za wszystkie Atrapy! MUB!/

Skazał bdie da te begke?!) (....begka begkce nie rowna, ekhbb...ekhbb) /nwa razy szymciej....raz woldiej?/

Ted cuddy wieczór przybobida (a skad Ted wiedzial byl o tyb wieczorze????) /do przeciez bowie: peephole!/

Pierwsze w byb sercu drgdiedia - (bo pierwszy raz gdy serce drgdie, ledwo drgdie to juz sie wie!) /ze to wlasdie ted, tylko TED! Czy Ted jest kuzydeb Almerty? A tatuaze ba?/

Zda bi sie, że to było wczoraj: (dajlepiej to sprawdzic w orgadizerze) /powienziala Ebcia no Kadgurzycy, hi hi/

Bajaczysz bi wśród ciedia (przy katarze zdarzajab sie bajaki!) /zdaczy sie spodtadiczde brzodki?/

W sukdi błęgkitdej - czy też boże (e tab sukdia, phi, zwykle przescieradlo) /a jakie wzorki? Do co? Lumie wienziec! ANHN!/

Bodrej? - die, gradatowej... (ciebdej i juz, kto by tab zwracal uwage da kolory) /TED jest naltodista, wienzialy galy co mraly, hi hi/

(Diedobrze, że - Aaaa-PSIK! - sie szweddab (szweddabiu bowiby tak, szlajadiu bowiby die! Hihi) /hi hi....sa szlajadia i S Z L A J A D I A....wszystko zalezy on tebatu da Forub/

W tej bgle - Aaaaa-PSIK!!! - diezdrowej...) (PROTEST! Prosiby die zwalac widy da Swietob Bgle!) /Rece precz on Swietych Nomr w Krenedsie!/

Żegdaj bi, Bario ba Jadido, (a dokad idzie?) /w cholerkudie! SABMA!/

Kochadko dwojga ibiod! (taaa, zeby tylko dwa, ba dziewiec! Obchodzil byl kiedys ibiedidy w HP? Acha!) /to co nzisiaj pijeby? Kradowke?/

Już radek doi bleko świtu (bo jak Radek wczesdie wstaje to bu Pad Bog daje!) /w-czape! Die ba ndia mez w-czapy! Ponpisado: Mojs/

Z pegkatych docy wybiod. (bleko!) /orgadiczde?/

(Ta betafora diezbyt zgrabda, (...do fakt) /ponszkolic Nruha w betaforach? Prosiby no wierszedek, phi!/

Ale w tyb docdyb ziobbie (przeciez dopiero byl zbierzch?) /diech zyja strefy czasowe! Udikatowosc!/

Die boge byśleć, jeślie dosa (a po co tu byslec, to tylko wierszedka?) /dorbaldie ndo a die porandik!/

Wbierw die - AAAAA-PSIK!!!!! - wytrobbie...) (moze trzeba tak bylo na poczatku wytrabbic?) /jak facet jest chory, to caly swiat ubiera, de? Bieczak! MUB!/

Dorbaldie bedal za przepisanie sobie daje!-Maszmun (Ebcia, dorbaldie bedal ze tekst sowie daje!) /Sciada, benale to BY a die DAB!/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana So, 30.06.2007 15:15

Dzien dobry, czy zastalam Druhne?

PHI!

No to wklejam tekst, co sowie bede zalowac, ne? Jest tam KTO? Tu brzoza, tu brzoza, jak mnie slyszysz?

BALLADA O DZIKIM ZACHODZIE

Potwierdzają to setne przykłady,
Że westerny wciąż jeszcze są w modzie,
Wysłuchajcie więc państwo ballady
O tak zwanym najdzikszym na świecie zachodzie:

Miasto było tam, jakich tysiące,
Wokół preria i skały naprzeciw,
Jak gdzie indziej świeciło tam słońce,
Marli starcy, rodziły się dzieci...

I tym tylko od innych różni się ta ballada,
Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach,
Na jednego mieszkanca jeden szeryf przypadał,
Jeden szeryf na jednego mieszkańca...

Konsekwencje ten fakt miał ogromne,
Bo nikt w mieście za spluwę nie chwytał
I od dawna już każdy zapomniał,
Jak wygląda prawdziwy bandyta...

Choć finanse, poniekąd, leżały,
Gospodarka i przemysł był na nic,
Ale każdy, czy duży, czy mały,
Czuł się za to bezpieczny bez granic.

Bo tym tylko od innych różni się ta ballada,
Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach,
Na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał,
Jeden szeryf na jednego mieszkańca...

Jeśli Państwa historia ta nudzi,
To pocieszcie się tym, że nareszcie,
Którejś nocy krzyk ludzi obudził:
Bank rozbity!!! Bandyci są w mieście!!!

Dobrzy ludzie, na próżno wołacie,
Nikt nie wstanie, za spluwę nie chwyci
Skoro każdy świadomość zatracił,
Czym się różnią od ludzi bandyci.

A tym tylko od innych różni się ta ballada,
Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach,
Na kazdego czlowieka nagle strach upadl blady.
Od szeryfa do zwyklego mieszkańca...

Potwierdzają to setne przykłady,
Że westerny wciąż jeszcze są w modzie
Wysłuchaliście Panstwo ballady
O tak zwanym najdzikszym zachodzie:

Miasto było tam, jakich tysiące,
Ludzkie w nim krzyżowały się drogi,
Lecz nie wszystkim świeciło tam słońce,
Bo bandyci krążyli bez trwogi.

Wyciągnijmy więc morał w tej balladzie ukryty:
Gdy nie grozi nam zadne riffifi,
Że czasami najtrudniej jest rozpoznać bandyte,
Gdy dokoła są sami szeryfi.
Gdy dokoła są sami szeryfi.
Gdy dokoła są sami szeryfi...

Tekst: Pan Wojtek Mlynarski


Dobranoc. Druhny sie nie krepuja. Prosze sie dopisac. Ilez mozna szczekac?
PS Alberte boli paluch od klikania.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez GrejSowa So, 30.06.2007 18:37

Zastałam, zastałam...tu Sowa...phi...trudno Druhny nie słyszeć...Druhna jak wpada po robocie do HP, to robi taki Dziki Zachód, że szok! A odkąd została bojsem, to już wogle ;-) Odpowiadając na Druhny pitanie we wstępniaku: nie wiem, czy sen jest dla mnie najlepszym lekarstwem na stres, ale na pewno jest najlepszym lekarstwem na niewyspanie ;-) Wyspałam się dzisiaj, że hej!!! A nawet, że hej hej!!!

Jestem, a jakoby mnie nie było...zaglądam tylko na chwilkę z konkursem czili audiotele. Zrobiłam sowie przerwę w życiu i całkiem niechcący wpadłam na coś takiego...Druhny rozpoznają tę Panią...? Dla ułatwienia powiem, że to nie jestem ja. W razie potrzeby będą podpowiedzi aż do szczęśliwego rozwiązania konkursu. Nagroda przewidziana. Druhny się postarają, dobra?

No, to wklejam tajemniczą panią i kilka jej prac...po czym spadam, bo sprawy...Druhny się trzymają!!! Dobrego weekendu!!!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Neo So, 30.06.2007 19:23

To Karioka, czyli Agatka Siecińska.

Jak Ściana może być bojsem, to ja mogę być druhną, no ne? Co wygrałem? :lol:
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez GrejSowa So, 30.06.2007 19:28

Toż pewno, że CO NE!!! Brawo, Neo!!!

P.S. W sumie to szkoda, że tak szybko....buuuu...takie fajne były podpowiedzi, a nagrody jeszcze nawet nie zdążyłam wymyśleć...;-)))
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa So, 30.06.2007 19:31

Neoś, no to specjalnie dla Ciebie jeszcze dwa zdjęcia Agatki:

Obrazek

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Neo So, 30.06.2007 19:33

Gdyby nie zakaz edycji w HP, to mógłbym skasować. Mam wprawę hihi

Dzięki! Bardzo ją lubię, bardzo. Idę jeszcze pospać... Dozo.
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez M.C. So, 30.06.2007 19:35

Wow Karioka! Usmiech ten sam! Dzieki Sowa!

No to w skrocie, wierszenka.

BALLADA O DZIKIM ZACHODZIE (hihi, kazda Ballada jest o Dzikim ZACHODZIE, ta la la)

Potwierdzają to setne przykłady,(BUM! Tylko bez ogolnikow! ProsiMY o LICZBE!)

Że westerny wciąż jeszcze są w modzie,(a Druhny Kangurzyca i Trzynastka ktore NIE ogladaja westernow to co powiedza na takie
ARCYDZIELA jak "Little Big Man", "Butch Cassidy and Sundance Kid", "Dances with Wolves" no i "Bonanza" hihi. Druhny mi nie
wmowia, ze TYCH westernow nie widzialy?????)

Wysłuchajcie więc państwo ballady (ja tam sowie dopisze tekst)

O tak zwanym najdzikszym na świecie zachodzie:(NAJdzikszy to zdecydowanie MY a nie NAM!)

Miasto było tam, jakich tysiące, (hihi, no tu to mi zdecydowanie zapachnialo Hameryka, ten sam hotel, ta sama restauracja,ten sam Starbucks niech zyje chain bussiness! Sciana, tu jest pomysl, moze by tak Druhna zalozyla chainkredensy na innych forach, za odplata, trzeba isc z pradem czasu, ne?)

Wokół preria i skały naprzeciw, (pstryk, pstryk, pstryk.....o jedzie pociag....gdzie sa ci Apache?)

Jak gdzie indziej świeciło tam słońce,(a tu sie znowu nie zgodze, bo slonce WSZEDZIE swieci inaczej, wszystko zalezy od zanieczyszczenia powietrza, phi)

Marli starcy, rodziły się dzieci...(a ludzie sie kochali, burdele byly, w kazdym westernie musi byc burdel i bar, hihi, i drzwi na zawiasach, husiu, husiu....)

I tym tylko od innych różni się ta ballada, (tym, ze ma jedyny i unikatowy tekst, phi)

Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach, (jak pan Steve wypusci nowe i-telefony z gps-ami to juz nie bedzie zadnych krancow, phi)

Na jednego mieszkanca jeden szeryf przypadał, (Hobbity przebieraja sie za szeryfow)

Jeden szeryf na jednego mieszkańca...(Alberta pyta czy moze wziac szeryfa kuzynki Melancholji, bo melancholija troche sie go boi...)

Konsekwencje ten fakt miał ogromne, (bo sa rozmiary i ROZMIARY)

Bo nikt w mieście za spluwę nie chwytał (no to robimy pojedynek! Tylem....dziewiec krokow...odwrocic sie....i BUM!)

I od dawna już każdy zapomniał, (organizerek sie klania!)

Jak wygląda prawdziwy bandyta...(no przeciez Sowa wkleila byla bandyte z Dzikego Zachodu, ne? Ktos tu nie oglada Bolka Lolka ze zrozumieniem?)

Choć finanse, poniekąd, leżały, (westchnelam....moze jakas swinka-skarbonka na wakacyjene wypady...., np. rzymskie....hihi)

Gospodarka i przemysł był na nic,(bo my stawiamy na oswiate!!!! Biznes to jest dobry tylko w podrecznikach, hihi. Sciana, jak juz bedziesz ministrem oswiaty w Korea to bedziesz miala okazje zaprosic samego pana ministra G.)

Ale każdy, czy duży, czy mały,(tylko mi tu bez dyskryminacji, albo mamy wanne integracyjna albo ne?! NO!)

Czuł się za to bezpieczny bez granic.(no przeciez mowie ze w wannie nic nie widac, bo piana. Prosze oszczedzac wode! Dziki i Zachod ma niedobor!)

Bo tym tylko od innych różni się ta ballada,(hihi, prosimy Druhne Sciane o wytlumaczenie Druhnie Bronce chwytow w tej balladzie, hihi)

Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach, (na prawo preria na lewo preria, wody niet, jest kurz i sepy!)

Na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał, (albo to szeryf nie mieszkaniec? Co to za podzialy klasowe na boysow i BOYSOW, hihi)

Jeden szeryf na jednego mieszkańca...(szeryf tez byla kobieta!)

Jeśli Państwa historia ta nudzi, (to prosze skrolowac, phi)

To pocieszcie się tym, że nareszcie,(dobrnelismy do polowy wierszenki!)

Którejś nocy krzyk ludzi obudził: (nieeeee to tylko Sowa wysyla smsesa. Sowus, dziekuje pieknie za smsesy w ubieglym tygodniu!!!!)

Bank rozbity!!! Bandyci są w mieście!!! (Hobbitom bylo nudno i glodno postanowili rozbic bank)

Dobrzy ludzie, na próżno wołacie,(co telefony nie dzialaja? No to moze wyslac znaki dymne? Taki SOS Dzikiego Zachodu?)

Nikt nie wstanie, za spluwę nie chwyci(zaloze sie ze kobieta szeryf wstanie! Ktora Druhna chce byc szeryfem?)

Skoro każdy świadomość zatracił,(swiadomosc narodowa?)

Czym się różnią od ludzi bandyci.(bandyci to Hobbity! Przeciez mowilam, ze sie przebrali, Hallowin Sowie robia w Dziupli)


A tym tylko od innych różni się ta ballada, (eee tam, ta ballada jak ballada, ale ta poprzednia wierszenka to byla! Co ne?)

Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach, (El Dorado!)

Na kazdego czlowieka nagle strach upadl blady.(a co ten Staszek Strach taki dzisiaj blady? Dac mu multiwitaminy z zelazem?)

Od szeryfa do zwyklego mieszkańca...(a co z niezwyklymi mieszkancami?)

Potwierdzają to setne przykłady,(prosze o dziewiec przykladow, nie mylic z przykazaniami!)

Że westerny wciąż jeszcze są w modzie (PHI, "Dead Man", czili dzielo sztuki w stylu westernow)

Wysłuchaliście Panstwo ballady (dziekujemy za klikanie, hihi,....Alberto....)

O tak zwanym najdzikszym zachodzie: (tutaj zachod slonca i jezdzcy odjezdzaj aw tumanach kurzu, classic!)

Miasto było tam, jakich tysiące,(wkleic?)

Ludzkie w nim krzyżowały się drogi, (wszystkie drogi prowadza na....Zachod!)

Lecz nie wszystkim świeciło tam słońce, (niektorzy nosili parasolki!)

Bo bandyci krążyli bez trwogi.(wolnosc bandytom, tfu Hobbitom!)

Wyciągnijmy więc morał w tej balladzie ukryty:(czili puente)

Gdy nie grozi nam zadne riffifi, (nope, grozi wam RAF PAF PAF!)

Że czasami najtrudniej jest rozpoznać bandyte, (poprosze o odciski oczodolow! Jedyne, unikatowe i niezniszczalne! No co czytalo sie pana Browna to sie wie!)

Gdy dokoła są sami szeryfi. (szeryf #1 czili Alberta)

Gdy dokoła są sami szeryfi. (szeryf #2 czili Balbyna)

Gdy dokoła są sami szeryfi...(Druhny sowie wstawia cala reszte i prosze nie zapomniec o psie FiorA!)

Tekst: Pan Wojtek Mlynarski + (Emcia, no to spadam w poszukiwaniu Dzikego Zachodu!)


Dobrego Druhny!

O kurnaola rozjechala sie! Zjade ja pozniej. PA!
Ostatnio edytowano N, 01.07.2007 07:15 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa So, 30.06.2007 19:42

No, to teraz zdjęcia pozostałych członków bandy pochodzące z dokumentalnego filmu "Tolek Banan i inni". Niestety, brakuje głównego bohatera...Zginął tragicznie w 1980 roku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa So, 30.06.2007 19:47

No i na koniec Tolek i ja, a co! Mogą mi Druhny zazdraszczać!

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne