HYDE PARK

Postprzez MarysiaES* N, 10.06.2007 20:58

ooo...wlasnie mi przyszlo do glowy ze moze to byc feta...wolno mysle to przez upal. Mowie Wam jestem strasznie zmeczona. W zeszlym roku nie meczyl mnie tak upal.
Usciski Druhny spadam do wyra.
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez Ita. N, 10.06.2007 22:21

Dla MarysiES, Teremi i pozostalych Druhenek,
ktore meczy upal,
troche "skroplonej zieleni"...

Obrazek
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Postprzez M.C. Pn, 11.06.2007 05:27

Jakie pyszne krople wody....mniam...A czy moge wkleic tekst do sowiej pizzenki? Cisza jak makiem zasial.....nikt nie protestuje to buch, wklejaaaaam!



PIZZA I PYZY (do tego hop kufel piwa)

Poznalem Cie w przydroznym bistro (acha, to pewnie to przy Polonii, z kultowymi kelnerkami...Alberta mowi, ze chce zostac kultowa kelnerka)

Romantycznie jadlas schab (to tam podaja cos oprocz napojow, hihi, bo na zdjeciach z Druhnami to widac glownie szklo?)

Ja jadlem kiszke z ziemniakami,(mozna tez ewentualnie zjesc organiczna kiszke z ziemniakow)

Gdy nagle rzeklas do mnie, nagle rzeklas do mnie: (prosze nie mowic przy stole z pelnymi ustami)

Daj mi kaszanki, ten schab ma chyba ze sto lat!(anticzny, hihi, z takiej aukcji schabowej moze?)

I wtedy juz wiedzialem, ze ze Ty jestes maj love. (znaczy sie pokaz mi CO zamawiasz w lokalu a powiem ci czy jestes wart kotwicy? Wers dedykuje dla rozwazenia naszym jezom...)

Pojedziemy do Pizy na pizze i pyzy (a taka bajke Druhny znaja "O wedrowkach Pyzy", czy jakos tak? A co tylko Bolek i Lolek moga wedrowac, phi?)

Salceson w Romie, mielony w Lizbonie (w Romie to Maszmun planuje zajadanie cynaderkow, hihi, acha jestem DYSKRETNA.)

Troche ryzu w Paryzu i dynie w Londynie (a w Londynie to jak nic bedzieMY na Halloweenie, Sowa co sie robi w Londynie na Halloween?)

Szczypiorku w New Yorku i arbuza w Kartuzach. (Teremi, Druhna juz je arbuzy dla ochlody?)

Kiedy w Londynie w malej knajpce (Sowa robila za kelnerke)

Wchlanialem kiszke, kawior i poncz (bo to bylo fusion menu! Wszystko fresh i do tego prosto od chlopa!)

Ktos mnie zaczepil niedwuznacznie, (Sowa! Wstydzilabys sie pana zaczepiac!)

Pod nos mi podstawiajac schab pieczony, krzyknal: (a gdzie maniery dobrze wychowanej kelnerki???! Jak nic nie bedzie napiwku!)

Give me kaszanka the schab is hundred years old! (phi, jak schab siedzial byl w lodowce z oknem na swiat to hundred years old mu nie zaszkodzilo! Mgnienie oka!)

Troche zdziwilo mnie, ze tu ze tu takze nasi sa.(pytanie. Po czym rozpoznac naszych?)

Pojedziemy do Pizy na pizze i pyzy (A pizza z czym? Hihi, bo pyzy to wiadomo ze skarkamy, co ne?)

Pierogi w Nairobi, swieze rydze w Rydze (Alberta mowi ze ona moze nawet zrobic pierogi z rydzami. Taka z niej kucharka!)

Troche maku w Baku i ogórków w Hamburgu (a ogorki to beda kiszone z koprem?)

Wanilii w Manili i jabluszka w Koluszkach. (aaaaa, wanilia...A Druhny to wiedza ile lat musi miec roslina wanilii, zeby zrobila prawdziwy straczek wanilii? I do tego trzeba ja zapylic, phi. A co? Druhny to myslaly, ze to cykady odkryly sez? Taaaaa.....Wanilia!)

Raz w Monachium w cichej piwiarni (cichej i piwiarni to mi jakos nie pasuje....)

Konsumowalem kiszke i krem (hihi, cos mi sie przypomnialo....Otwieram dzisiaj moj sloiczek z kremem do twarzy, hihi, patrze a w srodku krem do golenia.....acha, J. w tym maczal palce...PS Odnosnie pilki to pragne doniesc, ze jest cala i zdrowa, nawet kopalismy ja dzisiaj w parku...no i w domu tez...walacje sa, ne?)

Wszedl policjant i pierwsze slowa (nie ruszac sie! rece do gory! Rzucic bron na podloge!)

Do mnie skierowal i uslyszalem haslo: (Hasło nasze ma dla nas swe dzieje tajemne...tr la la...)

Gib mir kaszanka der schab ist hundert Jahre alt! (stary ale jary!)

Duma mnie rozpierala, ze taki zasieg akcja ma. (oswiadczam, ze malo mnie rusza gdy Polska sie kompromituje w sprawie orientacji telelubies, ale gdy okazuje sie ze nasz K-R staje sie przedmurzem CIA, to troche mnie to zaczyna uwierac...)

Pojedziemy do Pizy na pizze i pyzy (a wlasnie ze nie! Do Pizy to ja jade zeby sie napatrzec na krzywa wieze!)

Cebule w Stambule, piranie w Tiranie (Hobbity chca po cebuli stambulskiej, mowia ze sa glodni jak piranie! Taaaa, nauganiali sie z Alberta za galgankami to zglodnieli. Hobbity oprocz jedzenia lubia tez zazywac duzo ruchu.)

Mleczko ptasie w Mombasie i po jaju w Bombaju (a co na to bombajskie kury?)

Barszczyku w Meksyku i daktyle w Pile. (a nie mowilam idzie globalizacja? NIKT nie chce jesc lokalnej zywnosci! Mali producenci zywnosci plajtuja. DNO. Nie daj sie Polszo. Niech zyja krajowe buraki/bez podtekstow, chodzi mi o warzywa!/ I to zupelnie na serio byla puenta!)


Kabaret OTTO + (Emcia...to by bylo na tyle)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana Pn, 11.06.2007 07:37

Glodna jestem. Czy mozna sie wprosic na pizze i pyzy? Pizzenki czesc druga. Druhny sowie skroluja, hi hi.

PIZZA I PYZY (do tego hop kufel piwa) /Druhny wybacza, ale ja dzisiaj pije biale wino. Z tym winem to poooooszlo jak cholera jasna @ Szirlej/

Poznalem Cie w przydroznym bistro (acha, to pewnie to przy Polonii, z kultowymi kelnerkami...Alberta mowi, ze chce zostac kultowa kelnerka) /po czym poszla na zebranie z Tomem Kruzem, hi hi. No co? Jak kult, to kult!/

Romantycznie jadlas schab (to tam podaja cos oprocz napojow, hihi, bo na zdjeciach z Druhnami to widac glownie szklo?) /pitanie! Wcielam tam pierogi, co ne, Sowa? Sowa, dalej sie gniewasz? Zrobic Ci pierogi?/

Ja jadlem kiszke z ziemniakami,(mozna tez ewentualnie zjesc organiczna kiszke z ziemniakow) /poprosze o ziemniaki bez kiszki i bez ziemniakow. A co? Tylko Maszmun i Emcia moga robic gastronomiczne fochy?/

Gdy nagle rzeklas do mnie, nagle rzeklas do mnie: (prosze nie mowic przy stole z pelnymi ustami) /hi hi.....Druhny lepiej nie jada do Azji, bo tutaj w najlepszym tonie jest mowienie z pelnymi ustami. Co kraj to obyczaj, co kontynent, to pelniejsze usta (Hobbity zakosily Maszmunowy aparat do powiekszania ust)/

Daj mi kaszanki, ten schab ma chyba ze sto lat!(anticzny, hihi, z takiej aukcji schabowej moze?) /going once....going twice.....splesnialy! Fuj!/

I wtedy juz wiedzialem, ze ze Ty jestes maj love. (znaczy sie pokaz mi CO zamawiasz w lokalu a powiem ci czy jestes wart kotwicy? Wers dedykuje dla rozwazenia naszym jezom...) /Bronka, jak do czerwonego wina zamowi roze, to wiej do rowu!/

Pojedziemy do Pizy na pizze i pyzy (a taka bajke Druhny znaja "O wedrowkach Pyzy", czy jakos tak? A co tylko Bolek i Lolek moga wedrowac, phi?) /Pyza na polskich drozkach? Sowa, Sowaaaaa, Sowaaaaa - czy leci z nami Sowa?/

Salceson w Romie, mielony w Lizbonie (w Romie to Maszmun planuje zajadanie cynaderkow, hihi, acha jestem DYSKRETNA.) /a co planuje Emcia? Kardynalowie kryc sie! Druhna Templariuszka z CA juz jedna noga w fontannie/

Troche ryzu w Paryzu i dynie w Londynie (a w Londynie to jak nic bedzieMY na Halloweenie, Sowa co sie robi w Londynie na Halloween?) /przebiera sie za Sowe? Tak strzelam, bo przeciez nie jestem Sowa, to nie wiem co sie robi w Londynie na Halloween/

Szczypiorku w New Yorku i arbuza w Kartuzach. (Teremi, Druhna juz je arbuzy dla ochlody?) /Druhna Teremi proszona do mikrofonu! Niech Druhna wyjdzieeee!/

Kiedy w Londynie w malej knajpce (Sowa robila za kelnerke) /Czesc Sowa, pracujesz tu? Fajnie masz! Patrz, kolezanka z budy. Aleeee! No nie?/

Wchlanialem kiszke, kawior i poncz (bo to bylo fusion menu! Wszystko fresh i do tego prosto od chlopa!) /WSZYSTKO od chlopa? No to feministkom wstep wzbroniony!/

Ktos mnie zaczepil niedwuznacznie, (Sowa! Wstydzilabys sie pana zaczepiac!) /przeciez to byl Reksio, swoj chlop!/

Pod nos mi podstawiajac schab pieczony, krzyknal: (a gdzie maniery dobrze wychowanej kelnerki???! Jak nic nie bedzie napiwku!) /sknerus! Schabem go w-czape!/

Give me kaszanka the schab is hundred years old! (phi, jak schab siedzial byl w lodowce z oknem na swiat to hundred years old mu nie zaszkodzilo! Mgnienie oka!) /oczodolu, ech te literowki, hi hi/

Troche zdziwilo mnie, ze tu ze tu takze nasi sa.(pytanie. Po czym rozpoznac naszych?) /nie powiem, bo sie znowu Emigracji oberwie/

Pojedziemy do Pizy na pizze i pyzy (A pizza z czym? Hihi, bo pyzy to wiadomo ze skarkamy, co ne?) /pizza ze sKwarkami? Prosze sie czestowac! Czym Kredens bogaty, tym rady/

Pierogi w Nairobi, swieze rydze w Rydze (Alberta mowi ze ona moze nawet zrobic pierogi z rydzami. Taka z niej kucharka!) /Zglaszam protest. Alberta nie potrafi odroznic muchomora od rydza/

Troche maku w Baku i ogórków w Hamburgu (a ogorki to beda kiszone z koprem?) /pitanie! I z czosnkiem/

Wanilii w Manili i jabluszka w Koluszkach. (aaaaa, wanilia...A Druhny to wiedza ile lat musi miec roslina wanilii, zeby zrobila prawdziwy straczek wanilii? I do tego trzeba ja zapylic, phi. A co? Druhny to myslaly, ze to cykady odkryly sez? Taaaaa.....Wanilia!) /skrzyp, skrzyp, kwiaty wanilli sa meskie-zenskie, dwa w jednym, ne? Niech zyje wlasny i osobisty seks!/

Raz w Monachium w cichej piwiarni (cichej i piwiarni to mi jakos nie pasuje....) /oksymoron! Jak nic w takiej piwiarni przesiaduja tlumaczki z UN/

Konsumowalem kiszke i krem (hihi, cos mi sie przypomnialo....Otwieram dzisiaj moj sloiczek z kremem do twarzy, hihi, patrze a w srodku krem do golenia.....acha, J. w tym maczal palce...PS Odnosnie pilki to pragne doniesc, ze jest cala i zdrowa, nawet kopalismy ja dzisiaj w parku...no i w domu tez...walacje sa, ne?) /to J. juz sie goli? Nie zebym zaraz byla Dyskretna, hi hi/

Wszedl policjant i pierwsze slowa (nie ruszac sie! rece do gory! Rzucic bron na podloge!) /przeciez to czarno-na-bialym GWALT na podlodze!/

Do mnie skierowal i uslyszalem haslo: (Hasło nasze ma dla nas swe dzieje tajemne...tr la la...) /Tu brzoza, tu brzoza, jak mnie slyszysz?/

Gib mir kaszanka der schab ist hundert Jahre alt! (stary ale jary!) /to nie schab, to wegetarianskie "mieso" sojowe, phi!/

Duma mnie rozpierala, ze taki zasieg akcja ma. (oswiadczam, ze malo mnie rusza gdy Polska sie kompromituje w sprawie orientacji telelubies, ale gdy okazuje sie ze nasz K-R staje sie przedmurzem CIA, to troche mnie to zaczyna uwierac...) /"uwierac"? Lagodnie powiedziane. Mnie to wkurza na maksa!/

Pojedziemy do Pizy na pizze i pyzy (a wlasnie ze nie! Do Pizy to ja jade zeby sie napatrzec na krzywa wieze!) /jeszcze kilka lat i wieza padnie. Druhny chca sie zalozyc z Alberta?/

Cebule w Stambule, piranie w Tiranie (Hobbity chca po cebuli stambulskiej, mowia ze sa glodni jak piranie! Taaaa, nauganiali sie z Alberta za galgankami to zglodnieli. Hobbity oprocz jedzenia lubia tez zazywac duzo ruchu.) /sie usmialam! Taaaaa... jedzenie tez jest forma ruchu, ne? Ten ruch szczeki, perystaltyka jelit, te sprawy/

Mleczko ptasie w Mombasie i po jaju w Bombaju (a co na to bombajskie kury?) /Matki-Kury, ma sie rozumiec!/

Barszczyku w Meksyku i daktyle w Pile. (a nie mowilam idzie globalizacja? NIKT nie chce jesc lokalnej zywnosci! Mali producenci zywnosci plajtuja. DNO. Nie daj sie Polszo. Niech zyja krajowe buraki/bez podtekstow, chodzi mi o warzywa!/ I to zupelnie na serio byla puenta!) /burakiem takiego globalizatora w-czape! BUM! Niech zyje organiczna zywnosc od chlopa i baby/


Kabaret OTTO + (Emcia...to by bylo na tyle) + /Sciana, a co sie jada w Seulu? Konkurs!/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez GrejSowa Pn, 11.06.2007 08:02

Łojeeeeezuuuuu, człowiek pujdzie do toalety na 3 minuty, a ta (czyt. Ściana) już myśli, że mnie terroryści porwali, tfu, że się gniewam...hi hi...No, tym razem to nie były 3 minuty, tylko jakieś pół nocy, dlatego na razie nie dopiszę się do pizzenkopyzenki...jestem na L4, ale jak mi się przestanie kręcić we łbie, to zajrzę. Na razie spadam do łóżka. Grzecznie mi tu, dobra? No!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana Pn, 11.06.2007 11:56

Co to ja chcialam powiedziec?
aaaaa....... nic takiego. Wklejam kilka zdjec z Kambodzy i lece do brudnopisu.

Okno na swiat
Obrazek

No jak jest okno, to musza tez byc drzwi, ne?
Obrazek

No i jak jest okno, sa drzwi, to musi tez byc SCIANA, hi hi
Obrazek
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaES* Pn, 11.06.2007 12:05

ladne...Ściana...ladne...mowie ze tylko obrazki do mnie ostatnio trafiaja. Przymulona jestem strasznie. Minie??...moze minie...niepokoje sie jednak bo cos ten stan dlugo mie trzyma. Moze ja sie w Sowe przemieniam przez te upaly. :wink:

Ita, listek ociekajacy apetyczny bardzo ...dziekuje :)

Gdzie jest moja somsiadka? Halllllloooooooo, Teremiiii!!!!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez gocha Pn, 11.06.2007 15:33

Emcia, aze mi slinka pociekla po brodzie na te szaszlyki. Juz wiem, co zrobie w sobote, bo goscie przilatuja ze stanu Main. U mnie zawsze salata z feta, nie pytam, czy kto ma uprzedzenia czy nie, sypie i juz. A jak zobaczylam Scianowa dopiske/doprzepiske to musialam wlezc pod stol (biurko znaczy sie), zeby sie wszyscy dookola nie pytali co mnie sie stalo.

W sobote szukalam cykad po okolicy, bo u mnie ani jednej (buuuu...), nic juz nie bede wierzyc w opowiesci O. Ale sie troche zrehabilitowal, bo las cykadowy mi znalazl. Po 10 milach pedalowania, bo rowerkami bylismy. Caly las dzwonil, powietrze drzalo od cykania. Lataly niewiele, za to stadami siedzialy na drzewach, krzakach, trawie, sciezce (Sciana, przepraszam, ale po dwoch milach jazdy po lesie juz nie mialam sily omijac). Poprzygladalam sie dokladnie, en face, z boku i od spodu, wzielam do reki, zrobilam mase zdjec. Kilka wam wklejam.

Najpierw indywidualne
Obrazek

Obrazek

A teraz grupowe:
Obrazek

I przy okazji inne spotkanie:
Obrazek
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez gocha Pn, 11.06.2007 15:37

A jeszcze mialam wam wkleic ruiny palacu Saskiego przez dziure w plocie, no to prosze bardzo:

Obrazek
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez Małgosia Sz Pn, 11.06.2007 15:40

Hej Gocha! Zapomniałam wcześniej napisać, że jesteś bardzo podobna do prababci Katarzyny! Piękne zdjęcia rodzinne. Dziękuję!

Ile roboty ... buuu... nie pójdę dzisiaj na włoski. Niech to szlag!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Rudi Pn, 11.06.2007 15:45

Masza-a ja właśnie jadę do KRSu;))))) hihihiiih Stare dobre czasy wracają;)))) Na szczęscie tylko na przeglądanie akt..uffff.....
Avatar użytkownika
Rudi
 
Posty: 1271
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 09:40
Lokalizacja: Śródziemie

Postprzez M.C. Pn, 11.06.2007 16:57

Poniedzialek, bedzie krotko.

W Seulu jadaja ryz, duzo ryzu, na sniadanie, obiad kolacjie i snacki. Zdecydowanie nie jadaja chleba, hihi, wyplakuja oczy, tfu oczodoly, za chlebem. Wegetarianskie lingwistki NIE jadaja osmiornic, ale czasami nimi machaj adla DRAKI, hihi. Z rozpaczy wcinaja dziewiec porcji lodow z zielonej herbaty a pozniej im jest niedobrze. A dla kurazu w weekedziki popijaja biale wino z CA, nie z przemytu, phi. Na robocie popijaja kawe i je trzesie od kafeiny. Od wielkiego swieta robia budyn z jablkiem, ale pozniej nie moga zapomniec ILE bylo czekania, zeby sie to jablko upieklo. Ogolnie i wyrywkowo rzecz biorac takie eklektyczne menu z tego wychodzi...

Sowa, trzeba bylo nie jesc tego stuletniego schabu! Luuuudzie.....

Bardzo lubie jak Druhna Sciana wspomina Kambodze! Okno, drzwi i sciany to mi wychodzi....no? Konkurs!
PS Druhna sie nie obrazi, ze sowie wstawilam unkatowa sciane na ekran w pracy. Wyszla pojedyncza kopia.

MarysiuES, u mnie ma byc TEZ w tym tygodniu upalnie, 90 Far. Juz mi sie obi na zapas goraco, uffff....WODY!
PS Trzynastko, uhoooo, uhooooo!

Gocha dzieki za cykady! A mysmy nawet przywiezli te skorupki z ktorych one wychodza do domu! Zywych cykad nie chcialam przemycac, ze wzgledow ekologicznych.
PS Druhny Sciana i Gocha tylko sie nie czepiaja literowki liczbowki w szaszlyszence...., hihi, jak ktos nie ma soku z ananasa to polewa bialym winem, oki?
PS Ruiny sa GIT! No i mamy Kreta w Warszawie!

Cholerkunia jasna, Maszmunie! Jak to nie pojdziesz na wloski?! Dzisiaj pewnie bedzie powtorka przed klasowka z calego roku! Druhna chce stracic tytul Prymuski, czy jak?!

Rudi, a co to jest KRS? Tu pisze emigracja, ne? I co to byly dobre czasy wsrod akt, a moze aktow?

Tyle ahoy poniedzialku!!!!! Pierwszy poniedzialek wakacyjny! Acha....acha.....acha....
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Pn, 11.06.2007 18:00

Rudi, o tak późnej porze? Do KRSu?* To ile Ty kochana zdążysz tych hihihi aktów przejrzeć?

Ściana zdjęcia piękne... a co za ładne zielone drzewo w tle? Myślałam, że Emcia napisze co to jest i ile jest jego rodzajów hihihi ale nie napisała! Co do kuchni to Emcia chyba jeszcze zapomniała o zupie kim-chi, która o ile dobrze pamiętam, jest dobra na przeziębienie.

Właśnie Emciu, a jak Ty wylałaś marynatę to z czego zrobiłaś sos? Pogubiłam się w tym Twoim przepisie (dobrze, że wkleiłaś zdjęcia, bo nie wiem, czy bym uwierzyła). A mango do sałatki Twojego P. mam, nie mam tego cholernego ziemniaka (???). Wakacje!!!

Czy ja się już Druhnom chwaliłam, że dostałam maila od P. podpisanego "I love you both"? PHI!

Dzisiaj pewnie nie wyjdę z biura i tak do środy. We czwartek konferencja, a w piątek to już będę jadła kolację na Zatybrzu! Oby do piątku!

Ściskam

*Krajowy Rejestr Sądowy
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Pn, 11.06.2007 19:19

nie wyjdę bo się obraziłam i proszę nie pytać na co/kogo/dlaczego, bo nie wiem - obraziłam się tak całokształtowo i już. Jak mi przejdzie to PAP nada komunikat.

jestem tu przelotnie tylko, bo zdjęcie Ity jest piękne, współczuję sąsiadce zza miedzy z powodu upałów - MarysiuEs przyjeżdżaj do mego E. właśnie trwają obchody 770 lecia lokacji miasta - phi jesteśmy starsi od Krakowa.
Już od 13 czerwca letnie ogrody polityki, koncert Kayah, folkowe rytmy świata, jarmark folkloru i coś tam jeszcze. Wszystko to potrwa do 23/24 czerwca.

Ita proszę o burzę i deszcz

Ściana te pieprzone ruiny trochę mnie ochłodziły ale tylko trochę i dlatego Emciu chwilowo chłodze się ale tylko truskawkami i zsiadłym mlekiem na zmianę z maślanką oraz specjalną herbatą.

z tym sosem do krewetek to coś mi się wydaje, że nasza Gwiazda pomyliła proporcje i ma to być 2/3 szklanki soku ananasowego, ale dla mnie to i tak bez znaczenia - krewetek nie jadam, ananasy nie z grilla (grilla też nie lubię) a tak na surowo z talerzyka (może być z lodami, albo z sorbetem arbuzowym).

no to chyba wszystko - aaaa jeszcze jedno Emciu, to "Pyza na polskich dróżkach" ale i "Wędrówki Pyzy" a pyzy mniam mniam - lubię chociaż zdecydowanie wybieram placki ziemniaczane tylko nie umiem tarkować ziemniaków.

no to znikam dalej się obrażać i do 116 czerwca to wątpię czy mi przejdzie... no może
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Trzynastka Pn, 11.06.2007 19:25

Lo, matko, Teremi, tak bym sobie tu nadal pracowala
i siedziala grzecznie cicho,
ale do 116 czerwca sie obrazac, to juz na amen, na wieki
i ja Cie prosze, sie nie wyglupiaj,
bo to troche za dlugo, nawet, jak na tolerancje w Ha-Pe:)

Acha, i jeszcze obrazek i slowa, wazne slowa.
Tak mi sie spodobaly,
ze na fotke z Na Pali coast wsadzilam te slowa.
A kulizanki wiedza, gdzie zmierzaja w zyciu?
Bo ja w sobote w nocy pisac musialam,
i strasznie mi sie nie chcialo,
i gwiazdy na wyrku w ogrodzie byly takie wakacyjne,
a nie mobilizujace
i gdyby nie ta fotka na ekranie
to z tego pisania by nic nie bylo.
Teraz czekam, az mi sie caly swiat zacznie usuwac na boki,
bo zanosi sie na to, ze znowu mam kazane w zyciu zmierzac.
Trzymajcie, kobitki, kciuki, ale tylko od czasu do czasu,
bo plan jest dluuugoterminowy.
Obrazek
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Małgosia Sz Pn, 11.06.2007 20:15

A mnie się śniło, że zostałam bezrobotną (na własne życzenie) hihihi i to był bardzo fajny sen! Ale Trzynastko kochana nic mi się nie usunęło z mojej drogi do bezrobocia, od razu się na mnie zwaliło sto spraw! Chyba bezrobocie nie jest mi pisane!

Teremi - koncert Kayah?! Fajnie będzieeeee Druhna idzie i da relację w Kulturalnych! Ściskam Cię na 116!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Pn, 11.06.2007 20:44

Trzynastko nie lubie półśrodków jak się obrażać, to obrażać
Wywołałaś ważny temat - dokąd w życiu zmierzam wiem od zawsze, że cos się zmienia po drodze? to też jest wkalkulowane w ten życiowy plan, ze nie wszystko wychodzi? - ryzyko planowania.
Zawsze planuję w życiu, pracy na 110% tak więc mam "planowe rezerwy"
Inna rzecz, że z biegiem lat coraz częściej plan ulega korekcie, ale w ogólnym rozrachunku nie jest źle.

Maszmunku a był już np. koncert M.Szcześniaka
a kto by tam w "Kulturalnych" czytał moje relacje...

to "wejście" to nie chwila słabości tylko przerwa w zajęciach obowiązkowych
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez MarysiaES* Pn, 11.06.2007 21:36

glas, glask Teremi nie gniewaj sie Druhno :wink:jak sie ktos obraza to mi sie zdaje ze na mnie i mam zle samopoczucie.
Do Twojego E. wybralabym sie chetnie ale wiesz ze u mnie musi byc zawsze wycieczka rodzinna a teraz te upaly co je kiepsko znosimy. No, ale kto wie od srody ma sie troche oziebic wiec moze... U mnie tez byly obchody tz Dni Zulaw...byly atrakcje. Niestety nie takiego formatu jak u Ciebie.
Dokad zmierzam?...zawsze wiedzialam i trafialam do celu. Od pewnego czasu przestalam planowac mam jeden cel i staram sie do niego dotrzec mimo licznych niepowodzen. W zasadzie wiem ze go nie osiagne, Staram sie jednak nie myslec o tym....moze sie caly swiat usunie z drogi i cel osiagne....hmmm....chcialabym ale czy dam rade?
Zaczynam Trzynastko za Ciebie trzymac ale pod warunkiem ze Ty za mnie tez...a co ..cos za cos.
Zmierzam teraz Druhny na zasluzony wypoczynek ...trzymajcie sie dzielnie okreslonych celow. Paaaaaaaaaaaaaaaaaa
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez M.C. Pn, 11.06.2007 21:54

Dobrego odpoczynku Marysiu!

Maszmunie wiec wyczytalam, ze zamiast jicamy, do salatki z mango, mozna uzyc, hihi, water chestnuts. Nieeeee, no water chestnuts powinnas znalezc w puszkach, w koncu mamy globalizacje, ne? A zeby spolszczyc, tez salatke to mozna po prostu uzyc gruszek lub jablek...Druhna da znac bo sie zaczynam martwic, ze mango przejrzeje....A w tej salatce to nie wskazane...Mango to nie ananas...
PS Oj, oj, Druhna nie czytala szaszlyszenki ze zrozumieniem.....po wyrzuceniu starej marynaty dorobilam nowej, te same skladniki. BUM! Druhna by MI nie wierzyla????!!!!! Maszmunie, Druhno malej wiary!!!! Aaaaaaa....prawda jeszcze musze wkleic przepis na ciato z cukinii i czekolady....hihi. To moze jak Druhna wroci z Wiecznego Miasta, nie mylic z Wietrznym Miatem! No i Druhna wklei te zdjecia z Zatybrza via Sowa, bo tez nie uwierze, ze Druhna tam zasiedzie juz w piatek!
PS Krajowy Rejstr Sadowy, hihi, dobre, przyda sie w wierszenkach!

Teremi, Druhna sie nie wyglupia na 116! Bo moze okazac sie, ze juz bedzie wrzesien i po lecie! A nawet po urodzinach Panien! Sowa, zalamalam sie Twoim niemaniem znajomosci Panien z HP! Tylko upaly Cie usprawiedliwiaja!
PS Hihi, Teremi Gwiazda sie nie myli! Gwiazda tylko robi literowki w sam raz do wierszenek!
PS Pyzy uwielbiam, ziemniaki moge tarkowac, po naszemu trzec, ale nie wiem co dalej???? Hihi, Druhny dadza jakis przepis na pyzy, zrobi sie wierszenke, tfu obiad...
PS W zadnym wypadku nie sluchac sie Maszmuna! Wklejac relacje z koncertow TU, przynajmniej wiadomo KTO czyta, ne?

A ja wczoraj w TV Polonia zaczelam ogladac "Narty Ojca Swietego". Dobre! janusz Gajos, BOSKI! Nie skonczylam ogladac, bo mnie zmorzyl zasluzony sen.

Trzynastko, trzymam kciuki dlugoterminowe! A ja zmierzam ku wakacjom! Lato, lato, lato czeka, razem z latem czeka rzeka....BUM! Znaczy sie chlup do wody!

Sowa daj znac, czy zyjesz! Bo jak nie to dzwonie po strazakow!

Druhny sie trzymaja dojrzalych ananasow@Sciana, hihi.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Pn, 11.06.2007 22:07

Emciu... ale czy to ciągle była marynata? hihihihi

A Kulturalne czytają WSZYSCY PHI! hihihi

Transakcja się wali tra la la la
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne