HYDE PARK

Postprzez Maryla Cz, 17.05.2007 14:34

DZIĘKI Małgoś!!! Jak mi tu dobrze... a robota odłogiem.
Avatar użytkownika
Maryla
 
Posty: 56
Dołączył(a): Wt, 10.04.2007 00:07

Postprzez Ściana Cz, 17.05.2007 14:54

Cze...wpadam TYLKO z bronenka. Dzien mialam/mam zwariowany. Wdech, wydech.

SPRÓBUJ MÓWIĆ KOCHAM #kota nie odwracam tylko w podtekstach do wierszy AO, ale i tu będzie trudno# /koty? Prosze bardzo, padam na tynk ze zmeczenia, ale jesli ktos szepnie "koty", to stawiam sie zwarta i gotowa"

każdym z twoich słów #Alberta w ramach akcji „Trochę Miłości Królowej Albercie!” (tym razem wszystko przez Emcię) uczy Hobbity, jak mają każdym słowem mówić jej tylko o jednym, łomatko…# /a to dziwka, nie mylic z Dzidzia, z tej Alberty, hi hi/

nie bój się zdziwienia #phi, łatwizna, a bo to mało innych Strachów-Stachów# /nie lubie sie "dziwic", hi hi...WSZYSTKO przyjmuje ze wzruszeniem ramion, o tak "phi!"/

a świat cię zachwyci znów #no to już, proszę roszczeniowo# /dzisiaj sie zachwycilam tym, ze rano przepowiadzialam Swiety Deszcz. A jakie chmury byly, wow! Chmur jeszcze nie umiem przepowiadac, ale sie naucze, phi! Albo sie studiuje fizyke, hi hi, jadrowa w Burdelu, albo nie!/

i spiesz się z czułością #czy to na pewno pisał facet?# /jasne, ze facet, phi! Kobieta to by nie uzyla slowa "spiesz sie" w polaczeniu "z czuloscia". Kobieta to by sie wgapiala w drozdze i wzdychala, o tak "oj....."/

ktoś czeka na nią wciąż #a niech sowie czeka, frajer jeden# /kto szczeka, ten doszczeka. MOZE...jak echo poniesie szczekanie, hi hi/

wiele czasu do stracenia nie ma tu #wszędzie rów# /teee, Bronka, fajne kolory wklejam, co? Tylko dlaczego musze kolorowac i Twoje i moje, co to ja fabryka kolorow jestem?/

spróbuj mówić szeptem #nie ma takiej płyty AMJ, żeby nie było o szepcie, co na to dr Frojd?# /Dr Frojd szeptem odpowiada, ze bez szeptu nie mozna zyc, bum!/

gdy wokoło zgiełk #i burdel# /czili witaMY w Kredensie. Druhny sie SZEPTEM rozgoszcza, hi hi/

prawda się nie zmienia #kolejny raz usłyszałam, że idealistką to można było być w liceum, a teraz to jest prawdziwe życie – chyba się w końcu obrażę, co?# /Bronka, znowu gadalas z moimi bojsami?/

dobroć nie zużywa się #czek, a macie czasem kryzys „pomagacza”? Taaa, pomagaj, nie daj się wykorzystywać, czy jakoś tak# /nieeee...nie maMY, juz nam dawno, w liceum, weszlo to w krew/

i spróbuj zapomnieć #możecie sobie darować film Przeczucie (The Premotion – Moniko, dobrym i pożytecznym zwyczajem jest pisać oryginalne tytuły filmów, tak mnie ktoś kiedyś uczył), niby o ciekawych kłopotach z czasem, a tanie efekciarstwo# /Bronka dobrze gada. Polac Druhnie....a moze lepiej nie....bo zafalszuje po lacinie i Tlumaczki z UN spala sie ze wstydu. No co? Tlumaczki z UN tez sa w liceum/

że wszystko ma swój kres #w ogóle cała płyta o rowie, Kasia Groniec z kolei o ko… kotwicach, chyba sobie kupie jakieś Ich Troje czy Frytkę# /niech Cie w-czapa Sciany broni przed TAAAAKAAAA zdrada/

bo twój żal jest bez znaczenia #a Druhny jak czytają tytuł płyty AMJ – „aj di” czy „id”?# /aj di - zboczenie zawode. Z klasa, phi!/

chyba wiesz #chyba nie wiem, ale jeźdźmy dalej# /Bronka, jak to nie wiesz? Druhna wpadnie pod stol na korepetycje/

tato, powtarzam twoje słowa #Bronia, najpierw spokojnie pomyśl, potem spróbuj, a potem …wołaj pomocy# /robie tutaj dziewiec swietych brudnopisowych kropek/

to moje drogowskazy #działa, tylko czasem kontakt pójdzie, hi hi# /kontakt albo row.... hi hi. Alberta dostala rozdwojenia jazni/

próbuję nimi żyć #i jak mam odwrócić kota, się pytam# /normalnie, o tak: nie probuje, ja zyje/

tato, tato #tu jestem, nie rób mi zdjęcia# /pstryk! Troche wyszlo rozmazane, ale phi! W koncu to zdjecie Bronki, hi hi/

ja jednak jestem słaba #szyfry szyframi, już wiem, co to Święty Kurek, mam Was!# /a to sie Druhna oswiecila! Trzeba bylo zadzwonic do Sowy z pitaniem/

i nie wiem czy wybaczysz mi #o Gąsce Balbynce nic nie wiem, no co ja mogę, jestem rocznik, eeee, kleks# /Dr Frojd notuje sowie wszystko w dzienniczku uwag/

że taką jaką mnie uczyłeś, nie umiem być #i ja nie rozpoznałam wszystkich ostatnio wklejonych zdjęć warszawskiej starówki, Emigracja się tak nie denerwuje, co? Przecież nie mogłyście widzieć każdego widoku przed wyjazdem, to wogle niemożliwe i dla tubylca# /jak to niemozliwe? Mam sie obrazic, czy jak?/

nie mogę być #nie chcę, nie mogę, nie muszę# /ale jestem/

spróbuj mnie zrozumieć #nie słyszę jeszcze nawet połowy tych cudów na płycie, o których pisze AMJ, ale ostatecznie nie jestem Maszmunem ani Sową# /tez nie jestem Maszmunem ani Sowa, slysze....slyszu, slyszu......phi!/

gdy mam pytań sto #sto tysięcy, oczywiście# /hi hi, dobre! Druhna znowu gadala z moimi bojsami/

twoje proste ścieżki dla mnie często kręte są #a co będę się prostymi pchać?# /powiedzial Maszmun i wlazl byl w bagno. BEZ STATYWU!!!!/

i w chwilach zwątpienia #dna, bagna, burdelu? A co Wy na to, żeby 13 maja zrobić Dniem Bez Dna na cześć Trzynastki? W tym roku już za późno, ale może za rok…? No co?# /hi hi....Druhna nie narzeka, ze juz za pozno, dobra? Bo Druhna dostanie blatem w-czape/

nim znajdę drogę swą #nie o to chodzi, by złapać króliczka… Gocha, Ty to się masz!# /buuuu....rece precz od kroliczka/

będę błądzić #bez przebojów to nuda, Prawda Oczywista# /moj szef powiedzial do mnie niedawno "take a break!". Hi hi...sie usmialam/

zanim wrócę do twych rąk #jeśli wrócę# /wrocisz, wrocisz. Z kotwica pod pacha. PS Emciu, dobrze wyrecytowalam?/

tato, powtarzam twoje słowa #w sytuacjach kryzysowych hamuj także ręcznym# /kolejne kropki ....... /

to moje drogowskazy #taki widzę: nierówności na krętej drodze# /a taka prosta droga przez zycie to Druhny chcialyby isc? Nu-DNO/

próbuję nimi żyć #Sowa, co tam postanowiłaś ostatnio?# /Sowa postanowila, ze jeszcze wklei Scianulce kilka zdjec Lolka/

tato, tato #no dobra, zaraz do niego zadzwonię, zapytam o bronę albo coś, hi hi# /pozdrowienia dla Taty, dobra?/

ja jednak jestem słaba #jem czasem, tato, naprawdę# /ja tez potrafie gotowac! Wode na herbate!!!! Hi hi/

i nie wiem czy wybaczysz mi #moja wina, nie oszczędzam resorów w maluchu, ale w życiu się nie przyznam# /a KTO KOMU ma tutaj wybaczyc?/

że taką jaką mnie uczyłeś, nie umiem być #ze wstępu do płyty: „…za nami być może najpiękniejszy, a z całą pewnością najbardziej tragiczny rok naszego życia…”# /Bronka, troche masz w-czape za takie rozne brudnopisowe wspomnienia, ale phi! Jestem silna/

nie mogę być #mogę nie być# /te Bronka!!!! Ja Ci nie bede. To ja tutaj szczekam i szczekam na Ciebie, a Ty co?/

słowa: M. Kydryński, śpiewa: ANNA MARIA JOPEK + #Bronka# + /Sciana. PS Te kolory to mnie troche mecza. PHI. Ma sie to ADHD, ne?/

Dobranoc Druhny. Byle we mgle.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Eve Cz, 17.05.2007 17:13

Ja tu tylko na chwile z 'kulturalnego' tematu przychodze powiedziec,ze niezle jaja sobie kolezanki robia!!
Ostrzegam, jak sie dobierzecie do moich ulubionych piosenek z tej plyty, to bede interweniowac! 8) :twisted:
Avatar użytkownika
Eve
 
Posty: 1273
Dołączył(a): Wt, 21.06.2005 09:56
Lokalizacja: z daleka

Postprzez teremi Cz, 17.05.2007 20:53

no nie, za chwilę się wkurzę... napisałam wcale zgrabna tasiemkę i uciekła ale nie ze mną te numery.

Zrobiło się tu kolorowo ostatnio a bajki jak nie było tak nie ma. Sowa śpisz?
no trudno wiem, że Sowy nie zastąpię ale postaram się zaserwować skróconą wersją dobrej nocki

Obrazek

Maryla ja niestety z okna widzę rzekę a wylewa bardzo blisko mojego domu. Tak więc nie jestem w najlepszej sytuacji ale pocieszam się, że nie mieszkam na parterze no i zawsze jest komin na dachu.
Wspominałas też Emci o pogonieniu kota, to może takiego?

Obrazek

nie wiem jak u Was ale za moim oknem święty deszcz a jutro wybieram się na recital Artura Dutkiewicza czyli nazwisko mówiące cos "jazzmenkom'
a na marginesie
Eve jeżeli liczysz na to, że w Kredensie jest cenzura, to nic z tego każda wierszenka podlega - potencjalnie - obróbce.

pozdrawiam tradycyjnie no i czekam z wrażeń ze spotkania, spektaklu i jak sie tam dzielnie trzyma Trzynastka
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Cz, 17.05.2007 22:15

Poludnie HP, dzisiaj pisze wierszenke, hihi, niespodzianka, co ne?

Teremi, Druhna napisze recenzje z konceru, prosze bardzo ladnie. A ten kot i maluch to rodzinny? Ladni oboje! Motylki tez ladne, hihi. Znalam kiedys projektantke ubiorow dla malych dzieci, ta to miala fajnie!
PS Tasiemka uciekla.....uhm....Hobbity sie glaszcza po brzuchach....

Eve, a ktora jest Twoja ulubiona wierszenka, tfu piosenka z plyty AMJ-u, hihihi. A u kogo bedzie kolezanka interweniowac, hihihi.

Maszmunie, kuczenkola szuwarkowa! Ten Twoj T. to robi na prawde ladne zdjecia!

Hihi, Maryla, a zgadnij skad sprowadzane sa te tulipany do Redwood....Acha....No i zgdonie z duchem Ani z Zielonego Wzgorza przystapie dzisiaj do znienawidzonej naprawy hydraulicznej.....jutro mnie moze nie byc, bede dochodzic do siebie pod kranem, hihi.
A Twoja sciana tez mi sie podoba!

Bronka, juz bys sie w koncu nagrala na Sower!
Druhny wyjasnia sprawe glupoty jezeli to istotne.
Nie no u mnie to zalamka z kolorami....

No to ide podkolorowac wierszenke, co by tu wybrac....?

SPRÓBUJ MÓWIĆ KOCHAM #kota nie odwracam tylko w podtekstach do wierszy AO, ale i tu będzie trudno# /koty? Prosze bardzo, padam na tynk ze zmeczenia, ale jesli ktos szepnie "koty", to stawiam sie zwarta i gotowa" (phi, jak ktos powie "Uwaga wierszenka z koloramY, to od razu mi przechodzi zmeczenie!)

każdym z twoich słów #Alberta w ramach akcji „Trochę Miłości Królowej Albercie!” (tym razem wszystko przez Emcię) uczy Hobbity, jak mają każdym słowem mówić jej tylko o jednym, łomatko…# /a to dziwka, nie mylic z Dzidzia, z tej Alberty, hi hi/ (a Hobbity glodne, nie w glowie im dziwki tylko prawdziwe zarcie)

nie bój się zdziwienia #phi, łatwizna, a bo to mało innych Strachów-Stachów# /nie lubie sie "dziwic", hi
hi...WSZYSTKO przyjmuje ze wzruszeniem ramion, o tak "phi!"/
(a ja to sie zdziwilam, hihi, jak mi Druhny wyjasnily, ze pan Darek tfu Jarek dal dwa odcienie blue do wyboru, a jeszcze bardziej sie zdziwilam jak zobaczylam Druhne Sciane na zielono, do twarzy Druhnie nie powiem, hihi, pasuje do oczodolow!)

a świat cię zachwyci znów #no to już, proszę roszczeniowo# /dzisiaj sie zachwycilam tym, ze rano
przepowiadzialam Swiety Deszcz. A jakie chmury byly, wow! Chmur jeszcze nie umiem przepowiadac, ale sie naucze, phi! Albo sie studiuje fizyke, hi hi, jadrowa w Burdelu, albo nie!/
(....no to JAKIE te chmury byly? Druhna pstryknela pare fotek? Zachwycilby sie czlowiek troche...)

i spiesz się z czułością #czy to na pewno pisał facet?# /jasne, ze facet, phi! Kobieta to by nie uzyla slowa
"spiesz sie" w polaczeniu "z czuloscia". Kobieta to by sie wgapiala w drozdze i wzdychala, o tak "oj....."/
(bo facet to zawsze sie gdzies spieszy, kurnaloa!)

ktoś czeka na nią wciąż #a niech sowie czeka, frajer jeden# /kto szczeka, ten doszczeka. MOZE...jak echo
poniesie szczekanie, hi hi/
(a Druhny to tak zawsze igraja ze szczekajacym frajerem? PS Hihi, gdzie jest moj telefon do Druha O.)

wiele czasu do stracenia nie ma tu #wszędzie rów# /teee, Bronka, fajne kolory wklejam, co? Tylko dlaczego
musze kolorowac i Twoje i moje, co to ja fabryka kolorow jestem?/
(psssst....Sciana, jak juz kolorujesz Bronke to trzeba bylo na rozowo, hi hi hi....dopiero by byl koloroskop!)

spróbuj mówić szeptem #nie ma takiej płyty AMJ, żeby nie było o szepcie, co na to dr Frojd?# /Dr Frojd
szeptem odpowiada, ze bez szeptu nie mozna zyc, bum!/
(to mial byc szept? Hihi az podskoczylam od tego "bum!")

gdy wokoło zgiełk #i burdel# /czili witaMY w Kredensie. Druhny sie SZEPTEM rozgoszcza, hi hi/ (a popijac bedziemy cisze? Hihi. Mniam.....)

prawda się nie zmienia #kolejny raz usłyszałam, że idealistką to można było być w liceum, a teraz to jest prawdziwe życie –
chyba się w końcu obrażę, co?#
/Bronka, znowu gadalas z moimi bojsami?/ (ja to juz sie zahartowalam....., ale moj P. to dalej walczy z wiatrakami...., nie wiem czy go namawiac zeby mie ustawal czy zeby wydoroslal..../?/)

dobroć nie zużywa się #czek, a macie czasem kryzys „pomagacza”? Taaa, pomagaj, nie daj się wykorzystywać, czy jakoś tak# /nieeee...nie maMY, juz nam dawno, w liceum, weszlo to w krew/ (hihi, kryzysy przychodza i odchodza a krew plynie dalej)

i spróbuj zapomnieć #możecie sobie darować film Przeczucie (The Premotion – Moniko, dobrym i pożytecznym zwyczajem jest pisać oryginalne tytuły filmów, tak mnie ktoś kiedyś uczył), niby o ciekawych kłopotach z czasem, a tanie efekciarstwo# /Bronka dobrze gada. Polac Druhnie....a moze lepiej nie....bo zafalszuje po lacinie i Tlumaczki z UN spala sie ze wstydu. No co? Tlumaczki z UN tez sa w liceum/ (oki, darujeMY sowie Przeczucie, ale Iluzjoniste pozyczylam do ogladania, MUSZE sie dowiedziec KTO mial lancuszek w kieszeni)

że wszystko ma swój kres #w ogóle cała płyta o rowie, Kasia Groniec z kolei o ko… kotwicach, chyba sobie kupie jakieś Ich
Troje czy Frytkę#
/niech Cie w-czapa Sciany broni przed TAAAAKAAAA zdrada/ (ale Ty Bronia naiwna jestes...Ty myslisz ze w takiej frytce to nie ma rowu i kotwicy? Taaaaaaa.....pssst.../na boku/ juz ja sie o to postaram, hi hi hi)

bo twój żal jest bez znaczenia #a Druhny jak czytają tytuł płyty AMJ – „aj di” czy „id”?# /aj di - zboczenie zawode. Z klasa, phi!/ (ja to nic nie czytam ani "aj di", ani 'id", bo Swiety Kurek dal dla zmylenia wroga inny tytul, hihi)

chyba wiesz #chyba nie wiem, ale jeźdźmy dalej# /Bronka, jak to nie wiesz? Druhna wpadnie pod stol na
korepetycje/
(a ja glupia myslalam ze pod stol to sie wpada na kranowke i bonanze z Sowa....)

tato, powtarzam twoje słowa #Bronia, najpierw spokojnie pomyśl, potem spróbuj, a potem …wołaj pomocy#
/robie tutaj dziewiec swietych brudnopisowych kropek/ (no wlasnie....chodzilo mi o ten wers....)

to moje drogowskazy #działa, tylko czasem kontakt pójdzie, hi hi# /kontakt albo row.... hi hi. Alberta
dostala rozdwojenia jazni/
(byle nie skrecila od tego nogi na rownym chodniku, hihi, a najlepiej to ja zamknac do piwniczki, niech troche odczeka zla karme)

próbuję nimi żyć #i jak mam odwrócić kota, się pytam# /normalnie, o tak: nie probuje, ja zyje/ (ale czy kolorowo?)

tato, tato #tu jestem, nie rób mi zdjęcia# /pstryk! Troche wyszlo rozmazane, ale phi! W koncu to zdjecie Bronki, hi hi/ (wkleic!)

ja jednak jestem słaba #szyfry szyframi, już wiem, co to Święty Kurek, mam Was!# /a to sie Druhna oswiecila! Trzeba bylo zadzwonic do Sowy z pitaniem/ (hihi, albo pytac prosto z mostu w wierszence, hihi)

i nie wiem czy wybaczysz mi #o Gąsce Balbynce nic nie wiem, no co ja mogę, jestem rocznik, eeee, kleks# /Dr Frojd notuje sowie wszystko w dzienniczku uwag/ (to co u Druhny Bronki wisi na choince? Pszczolka Maja?)

że taką jaką mnie uczyłeś, nie umiem być #i ja nie rozpoznałam wszystkich ostatnio wklejonych zdjęć warszawskiej starówki,
Emigracja się tak nie denerwuje, co? Przecież nie mogłyście widzieć każdego widoku przed wyjazdem, to wogle niemożliwe i dla tubylca#
/jak to niemozliwe? Mam sie obrazic, czy jak?/ (KONKURS! Druhny z W-wy wklejaja zdjecia Starowki, Druhna Sciana podaje DOKLADNE namiary!)

nie mogę być #nie chcę, nie mogę, nie muszę# /ale jestem/ (przede mną sad. Jabłek zielonych zapach i smak)

spróbuj mnie zrozumieć #nie słyszę jeszcze nawet połowy tych cudów na płycie, o których pisze AMJ, ale ostatecznie nie jestem
Maszmunem ani Sową#
/tez nie jestem Maszmunem ani Sowa, slysze....slyszu, slyszu......phi!/ (jak dla mnie to plyta jest rewelacyjna! Ide sowie jeszcze raz posluchac, phi)

gdy mam pytań sto #sto tysięcy, oczywiście# /hi hi, dobre! Druhna znowu gadala z moimi bojsami/ (acha, hihi, spytala czy chca wskoczyc do teczowenki. Teczowenk-wierszenka pisana kolorem.)

twoje proste ścieżki dla mnie często kręte są #a co będę się prostymi pchać?# /powiedzial Maszmun i wlazl byl
w bagno. BEZ STATYWU!!!!/
(a Maszmun na to, ze bez statywu to on sie z bagna nie rusza!)

i w chwilach zwątpienia #dna, bagna, burdelu? A co Wy na to, żeby 13 maja zrobić Dniem Bez Dna na cześć Trzynastki? W tym roku już
za późno, ale może za rok…? No co?#
/hi hi....Druhna nie narzeka, ze juz za pozno, dobra? Bo Druhna dostanie blatem w-czape/ (hihi, Sciana, Ty to masz szczescie, ze Trzynastka pewnie nie czyta teraz wierszenek. Bronka,....ja tam nie wiem na 444%, ale wydaje mi sie ze 13 maja to juz jest dniem bez DNA na czesc Trzynastki,....przeciez byla pijanenka, bajki Sowy itd..., ne?)

nim znajdę drogę swą #nie o to chodzi, by złapać króliczka… Gocha, Ty to się masz!# /buuuu....rece precz od kroliczka/ (albo kroliczek taki glupi zeby sie dal od razu zlapac, swoje drogi zna, phi. A Druhny znaja bajke o Peter Rabbit? No wlasnie! Niebieski kubraczek, salata i te sprawy?)

będę błądzić #bez przebojów to nuda, Prawda Oczywista# /moj szef powiedzial do mnie niedawno "take a break!". Hi hi...sie usmialam/ (Sciana....to chyba nie byl zart, hihi, ZNOWU przecenilas PH wlasnego szefa...)

zanim wrócę do twych rąk #jeśli wrócę# /wrocisz, wrocisz. Z kotwica pod pacha. PS Emciu, dobrze
wyrecytowalam?/
(glask glask dla Druhny Sciany. Hihi, Druhna Bronka bierze przyklad z Prymuski!)

tato, powtarzam twoje słowa #w sytuacjach kryzysowych hamuj także ręcznym# /kolejne kropki .......
/
(....a moze by tak wymazac ten wers, no nie podoba mi sie i juz!)

tomoje drogowskazy #taki widzę: nierówności na krętej drodze# /a taka prosta droga przez zycie to Druhny
chcialyby isc? Nu-DNO/
(jakby trzeba bylo przez zycie przejechac autem, to czemu ne?)

próbuję nimi żyć #Sowa, co tam postanowiłaś ostatnio?# /Sowa postanowila, ze jeszcze wklei Scianulce kilka
zdjec Lolka/
(Sowa, a ja zapomnielam podziekowac Ci za szeryfa!)

tato, tato #no dobra, zaraz do niego zadzwonię, zapytam o bronę albo coś, hi hi# /pozdrowienia dla Taty,
dobra?/
(dla brata tez, i w ogole dla calego KLANU!)

ja jednak jestem słaba #jem czasem, tato, naprawdę# /ja tez potrafie gotowac! Wode na herbate!!!! Hi
hi/
(phi, a u mnie wczoraj byly pierogi z ziemniakami a dzisiaj beda pierogi z czeresniami. Druhny sie poczestuja!)

i nie wiem czy wybaczysz mi #moja wina, nie oszczędzam resorów w maluchu, ale w życiu się nie przyznam# /a KTO KOMU ma tutaj wybaczyc?/ (hihi, a to resory trzeba oszczedzac?)

że taką jaką mnie uczyłeś, nie umiem być #ze wstępu do płyty: „…za nami być może najpiękniejszy, a z całą pewnością najbardziej tragiczny rok naszego życia…”# /Bronka, troche masz w-czape za takie rozne brudnopisowe wspomnienia, ale phi! Jestem silna/ (ufffff.....naliczyla cztery wersy w ktorych troche zaniemoglam)

nie mogę być #mogę nie być# /te Bronka!!!! Ja Ci nie bede. To ja tutaj szczekam i szczekam na Ciebie, a Ty co?/ (Alberta sie nadela i mowi, ze jak jej nie ma to i tak nikt tego nie zauwaza)

słowa: M. Kydryński, śpiewa: ANNA MARIA JOPEK + #Bronka# + /Sciana. PS Te kolory to mnie troche mecza. PHI. Ma sie to ADHD, ne?/ (Emcia, Viva Aromata ke Chromata! Dobre Maryla, Dobre! PS mnie nie mecza kolory ale co jest POD kolorami...Druhny znaja jakies skroty?)

Dobranoc Druhny. Byle we mgle. (Emcia, czek, byle)

PS A dla porzadku to dodam, ze prawdopodobienstwo rozjechania kolorowej wierszenki jest znacznie wyzsze niz takiej zwyklej....ufffff
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Cz, 17.05.2007 22:27

Teremi! Druhna ma dzisiaj nocny dyzur przy swiecach?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Maryla Cz, 17.05.2007 23:09

Emciu, wiadomo – co najlepsze to zawsze na eksport, buuuuuuuuu.
Teremi, kot do pogonienia doskonały! Przyznaję się bez bicia, że jestem zdecydowanie „psowa” nie „kotowa”. (Jak ja lubię takie maluszkowe stópki!)
Owocnych dyżurów pod kranem i/lub przy świecach! Ja też na “nocnym dyżurze” (oczywiście z przerwą na HP). Potrzebne mi były informacje po polsku o porażeniach prądem i szukając, niechcący „wygooglowałam” sobie właśnie humor ze szkolnych zeszytów. Wrzucam do Kredensu, bo przecież nigdy nie jest za późno, by się trochę podciągnąć z biologii, hihi). Z niektórych to wyszłaby nawet fajna wierszenka.

• Choroby przenoszą się z rośliny na roślinę, a niekiedy nawet z roku na rok
• Choroby weneryczne są rozpowszechniane przez prasę, radio i telewizje.
• Cykl rozwojowy owsika przebiega na pościeli.
• Dbamy o czystość studzien w ten sposób, że nie budujemy ich koło odbytu zwierzęcego i ludzkiego.
• Do chorób zawodowych zaliczamy: pylicę, gruźlicę i rzeżączkę.
• Higiena polega na pomnażaniu dzieci w internatach i szkołach.
• Higiena... to jest wtedy, kiedy myjemy się częściej niż musimy.
• Jady mogą zniszczyć człowieka na śmierć.
• Lekarz przed operacja myje ręce i pielęgniarki.
• Mleko zawiera odżywcze składniki: tłuszcz, białko i kożuchy.
• Pasożyty męczą człowieka przez łoskot i ból.
• Pasteur to wielki uczony, który wynalazł wściekliznę, ospę i wiele innych chorób.
• Pierwszą pomoc dajemy omdlałemu kładąc go na tułów.
• Po skończonym wdechu odkładamy nasze usta na bok.
• Podczas zapłodnienia plemnik łączy się z komórka jajową i powstają nowotwory.
• Porażonego prądem należy przede wszystkim wyciagnąć z kontaktu.
• Porodem nazywamy wydalenie organizmu na powierzchnię ziemi.
• Potrzeby fizjologiczne u chorych w szpitalu załatwia salowa.
• Produkty przemiany materii wydzielamy przez płuca pod postacią dwutlenku węgla, wody i moczu.
• Przed wścieklizną chroni człowieka szczepionka i kaganiec.
• Szczepienia zapobiegają chorobom przynajmniej na całe życie.
• Używanie podpasek utrudnia młodym dziewczętom prawidłowe oddychanie.
• W miastach ekologię zatruwają ludzie rurami wydechowymi.
• Wczoraj w naszej klasie lekarz badał dzieci chore na higienę.
• Wczoraj w naszej klasie lekarz brał dzieci chore na anginę.
• Witaminy to drobne stworzenia, które można znaleźć w sałacie.
• Wścieklizną można się zarazić jeśli się ugryzie wściekłego psa.
• Żeby być zdrowym, należy jeść umyte bakterie.
• Żeby podnieść iloraz swojej inteligencji dobrze jest odżywiać się rybami i innymi producentami morza.
Avatar użytkownika
Maryla
 
Posty: 56
Dołączył(a): Wt, 10.04.2007 00:07

Postprzez teremi Pt, 18.05.2007 07:56

no jak widać nie miałam dyżuru, ale np. wciąż nie mam wody, tzn. była wtedy kiedy miało jej nie być a nie ma wredy kiedy powinna być - całe szczęście, że zdążyłam się umyć, bo brudna na koncert? - wstyd.

Emciu trafiony zatopiony - tak to są moje rodzinne zdjęcia. Na tym pierwszym to oczywiście ja w przebraniu Czerwonego Kapturka a to poniżej to panna J. z osobistym kotem tylko, że to dość dawno już było.
Recenzja? - obiecuję, że się postaram

Maryla ja lubię zarówno koty jak i psy a każde za coś innego. Koty za niezależność, psy za wierność.
Uśmiałam się przy tych szkolnych mądrościach.

no nic pora zbierać się do pracy. Mam nadzieję, że Druhny wpadną tu dzisiaj
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Trzynastka Pt, 18.05.2007 08:49

Hello HP!

Zaliczam trasy, pamietam telepanie po drogach, zolte rzepakowe pola, brzozek mijanych mnostwo.
Troche padnieta, ale odpoczne w ten weekend i nabiore sil na ciag dalszy.

Polska piekna, ludzie w duzej czesci smutnawi i narzekajacy; chyba taki obowiazujacy styl. Nie moge pozbyc sie mysli, ze przy zmianie postawy wszystko byloby tu latwiejsze.
Sowka i Maszmunek, pamietam, ze widzimy sie na Shirley.

Kurcze, na nic tu nie mam czasu.
Tesknie za chwila samotnosci, 24/7 gadam i jestem nieustannie otoczona ludzmi i az sie dziwie, ze mi ta chwila samotnosci do regeneracji jest tak potrzebna; zarywam noce, ale dzis po raz pierwszy odespalam.

Pozdrawiam Was; poczytam ze zrozumieniem po powrocie, teraz nie dam rady.

13
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Małgosia Sz Pt, 18.05.2007 08:56

Hej Trzynastko!
A kiedy się oddalasz sama... w te miejsce... wiesz?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Erica Pt, 18.05.2007 09:02

Trzynastko,
piszesz "ludzie w duzej czesci smutnawi i narzekajacy; chyba taki obowiazujacy styl. Nie moge pozbyc sie mysli, ze przy zmianie postawy wszystko byloby tu latwiejsze"
To nie tak... To życie w tym kraju jest smutne. Pewnie, że byłoby łatwiej, zgadzam się, podpisuję czym mogę, ale to nie styl, to rzeczywistość, która przytłacza i niewesoła przyszłość.

Mam nadzieję, że nie słychać w moim głosie smutku i narzekań. Po prostu piszę o tym, co widzę i czego codziennie doświadczam.

Pozdrawiam gorąco Ciebie i całe HP, dołączając promieniste uśmiechy
Tymczasem
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez Ściana Pt, 18.05.2007 11:05

Maryla ---> Mowisz-masz. Biologenka jak ta lala, tfu, Dzidzia, tfu, Druhna z Kredensu.
PS Druhny - Usmiechnac sie do biologenki i nie narzekac, hi hi. Bum!

• Choroby przenoszą się z rośliny na roślinę, a niekiedy nawet z roku na rok. /Alberta pyta czy narzekanenka to choroba?/

• Choroby weneryczne są rozpowszechniane przez prasę, radio i telewizje. /ufff...tym razem nam sie upieklo....nie bylo mowy o wierszenkach...no co? Te wszystki ekhm...ekhm...podlogi, rury, Maszmunowe akrobacje.../

• Cykl rozwojowy owsika przebiega na pościeli. /ocalMY Swiety Bledzik!/

• Dbamy o czystość studzien w ten sposób, że nie budujemy ich koło odbytu zwierzęcego i ludzkiego. /pan Fizyk leci sprawdzic, gdzie bije zrodlo Swietej Kranowki/

• Do chorób zawodowych zaliczamy: pylicę, gruźlicę i rzeżączkę. /aha-jest cos o bojsach! Do tego: brak poczucia humoru, brak etyki zawodowej i ogolne DNO!/

• Higiena polega na pomnażaniu dzieci w internatach i szkołach. /no albo maMY rok Swietej Swini, albo nie?/

• Higiena... to jest wtedy, kiedy myjemy się częściej niż musimy. /brudna na koncert - wstyd @ Teremi/

• Jady mogą zniszczyć człowieka na śmierć. /Bojsy maja na drugie Jady - czek/

• Lekarz przed operacja myje ręce i pielęgniarki. /Alberta rozebrala sie do rosolu, chce zostac pielegniarka/

• Mleko zawiera odżywcze składniki: tłuszcz, białko i kożuchy. /mleko organiczne, wedlug Alberty, to zawiera jeszcze organki/

• Pasożyty męczą człowieka przez łoskot i ból. /hi hi... pachnie mi tutaj Hobbitami/

• Pasteur to wielki uczony, który wynalazł wściekliznę, ospę i wiele innych chorób. /a KTO wynalazl rozdwojenie jazni? Konkurs!/

• Pierwszą pomoc dajemy omdlałemu kładąc go na tułów. /eee tam...na cholerkunie jest Swieta Podloga?/

• Po skończonym wdechu odkładamy nasze usta na bok. /usta powiekszone aparatem Maszmuna sa ruchome. To byla lekcja anatomii/

• Podczas zapłodnienia plemnik łączy się z komórka jajową i powstają nowotwory. /Nowotwory to MY, a nie NAM! Krzyknela Alberta i zostala zamknieta w lochu. Za kare bedzie czytac podrecznik fizyki (ekhm..ekhm...Pan Fizyk sie klania) jadrowej/

• Porażonego prądem należy przede wszystkim wyciagnąć z kontaktu. /hi hi....toz to przeciez o naszej Bronce!/

• Porodem nazywamy wydalenie organizmu na powierzchnię ziemi. /a ile przy tym stekania....a nie...to inny fragment z Szirlej/

• Potrzeby fizjologiczne u chorych w szpitalu załatwia salowa. /walenie w-czape jest potrzeba fizjologiczna. BUM! Podpisano: WUS - Wasza Ulubiona Salowa/

• Produkty przemiany materii wydzielamy przez płuca pod postacią dwutlenku węgla, wody i moczu. /Alberta pyta jak wydzielamy kranowke? Hi hi....piszeMY wtedy pajace a la Sowa/

• Przed wścieklizną chroni człowieka szczepionka i kaganiec. /zaraz zaraz....kaganiec czy kaganek? Bo jak kaganiec oswiaty, hi hi, (Kangurzyco pamietasz?), to jest nadzieja, ze daruje bojsom zycie/

• Szczepienia zapobiegają chorobom przynajmniej na całe życie. /no tak, w nirwanie to juz Druhny musza uwazac na rury, podlogi i takie tam/

• Używanie podpasek utrudnia młodym dziewczętom prawidłowe oddychanie. /Alberta pobiegla do lazienki, jest nadzieja, ze moze MOZE tym razem wpadnie do klomby/

• W miastach ekologię zatruwają ludzie rurami wydechowymi. /global warming, a nie mowilam, zeby nie jezdzic samochodami, bo z tego to tylko ladowanie w rowie. Teeee, Bronka, z Toba to jak z ladowaniem na Ksiezycu, hi hi....pierwsze ladowanie do rowu, to pierwszy krok do kotwicy/

• Wczoraj w naszej klasie lekarz badał dzieci chore na higienę. /Teremi, a Druhna co te rece tak ciagle myje? Aha - Lady Makbet, wyszla Cyrkowka spod Pieca/

• Wczoraj w naszej klasie lekarz brał dzieci chore na anginę. /gdzie on je bral? Do kozy? O boze......co ja gadam? Jeszcze mi Echo podpierniczy dziennik IIIc/

• Witaminy to drobne stworzenia, które można znaleźć w sałacie. /no co? Zolte stworzenie w salacie to witamina C, pomaranczowe - to witamina A....phi....czyta sie szeptem Grosik Trzynastki, to sie wie i nie narzeka/

• Wścieklizną można się zarazić jeśli się ugryzie wściekłego psa. /Sowa, odejdz od Reksia, Sooooowaaaaa!!!!! Cholerkunia, jak zwykle, nie posluchala sie i "o masz"/

• Żeby być zdrowym, należy jeść umyte bakterie. /ze niby co? W takiej wodzie to nie ma brudnych bakterii? Wkleic? hihi ...ma sie te funkcje w aparacie na robienie zdjec bakteriom, fju!/

• Żeby podnieść iloraz swojej inteligencji dobrze jest odżywiać się rybami i innymi producentami morza. /zeby podniesc iloraz swojej inteligencji to wystarczy dodac jakies 50 i mozna sie do Mensy zapisac, phi! A Druhny nie wiedzialy, ze w Kredensie jest Mensa?/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Pt, 18.05.2007 11:13

jejku... jaki fajny tekst by WUS tfu NUS! Padłam ze śmiechu. Nie mogę się dopisać bo idę znosić ...hihihi... współwłasność! Co za życie!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pt, 18.05.2007 17:52

Czy pisałam kiedyś w HP jak mnie denerwuje odbudowa Pałacu Saskiego w Warszawie? Chyba nie w tym temacie, raczej w polityce, bo to inwestycja wymyślona przez byłego prezydenta Wwy Lecha K., ot budowa pałacu za ponad 200 mln złotych, w którym nawet nie wiadomo co miałoby być (taka kwota na przykład wystarczyłaby w zupełności na "załatwienie" spraw przedszkoli i żłobków w całej Warszawie)? Takie tam widzimisie Pana Prezydenta. Na Placu Piłsudskiego tuż przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Jak rozpoczęła się budowa, to podczas prac odkryto piwnice Pałacu z XVII wieku. Oczywiście był pomysł, żeby je od razu wyburzyć i bez przeszkód budować parking podziemny, ale dzisiaj Konserwator Zabytków wpisał te piwnice do rejestru zabytków. Przechodziłam tamtędy jakiś czas temu i one naprawdę fajnie wyglądają. Taki kawałek Rzymu hihihi w Warszawie. Jak dla mnie mogłoby tak zostać. Zabezpieczyć i pozwolić ludziom oglądać. Po cholerę nam ten Pałac na tym Placu?

Spadam do domu na weekend. Jutro targi książki. Neo - Rymkiewicz podpisuje nową książkę, wiesz coś o tym?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Neo Pt, 18.05.2007 17:55

Nic nie wiem... ale polecę! :D Na razie to skandalem wszyscy żyją hihi
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez Małgosia Sz Pt, 18.05.2007 17:56

chodzi o tego wyrzuconego tak?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Neo Pt, 18.05.2007 18:02

Tak. Telefon mi się rozgrzał... :roll: Ale wsypa hii O której jutro tam będziesz?
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez Małgosia Sz Pt, 18.05.2007 18:05

od 12 do 14 mniej więcej!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Neo Pt, 18.05.2007 18:09

:D
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez Małgosia Sz Pt, 18.05.2007 18:18

mam kogoś pozdrowić? :lol:
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne