HYDE PARK

Postprzez kinia0406 Pn, 26.02.2007 04:31

super, dzięki :))))
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Postprzez M.C. Pn, 26.02.2007 04:51

O cholerkunia, co tam Penelopa, Dziura Ozonowa wygrala Oskara, hi hi.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez kinia0406 Pn, 26.02.2007 05:20

boszzzz i znowu Mała miss
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Postprzez kinia0406 Pn, 26.02.2007 05:56

.
Ostatnio edytowano Cz, 11.06.2009 06:25 przez kinia0406, łącznie edytowano 1 raz
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Postprzez teremi Pn, 26.02.2007 07:34

no dobra a gdzie zachwyt nad całą resztą?
Kiniu czy to oznacza, że padłaś ze zmęczenia czy z zachwytu, czy też jak ¦ciana musiałaś lecieć "na robotę"?

no dobra przyznam się Druhnom jak poszłam spać żeby się trochę przespać przed nocą to zostałam nagle, gwałtownie obudzona i wtym obudzeniu trwałam do 23.00, potem tylko tak na chwilę położyłam się, trochę czytałam - o 24.30 jeszcze nie spałam a potem... to już była 6.30 ale i tak wiem wszystko tylko niestety nic nie widziałam - może to i dobrze, bo zaoszczędziłam sobie "poobgryzanych" palców a liczę na powtórki to kreacje też zobaczę.
ale jakoś mi się wydaje, że tłumów w HP na gali oskarowej to nie było - nawet Sowy i Maszmuna.
Maszmun liczyłam na jakiś konkurs w HP z nagrodami - taki błyskawiczny

Ita daj znać czy coś doszło jak tam Twoja zima?

uściski dla wszystkich - idę sobie jeszcze trochę pospię
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Marysia Pn, 26.02.2007 13:10

Trzynastko, Ty to jesteś luksusowa kobita. Taaakie auta.

A ja najmilej wspominam naszą Syrenkę, czterodrzwiową, przednie drzwi otwierane do przodu....kupioną jako nasze pierwsze auto za rysunki konstrukcyjne, z mojego biura projektów w którym wówczas pracowałam, które z kreśliliśmy nocami. Syrence ogrzewanie włączało się kiedy samo miało ochotę. Do dzisiaj twierdzimy, że było to nasze najukochańsze auto. No i miała kolor, yellow bahama....Ale chyba te wspomnienia, to wspomnienia naszej młodości, więc wtedy wszystko miało inny smak. Niedawno tez odwiedzilismy nasze stare mieszkanie, które sprzedalismy córce mojej koleżanki. I znów, okazało się, że czujemy tam wspaniałą atmosferę, tam się dobrze czujemy....bo tam spedzilismy nasze szczęśliwe dni, kiedy byliśmy młodzi, a dzieci małe.

Teremi, własnie jadę za chwilę z moim rekonwalescentem na rehabilitację, trzyma się prosto, wołamy na niego teraz "Jaruzelski". Jeszcze przez miesiąc nie wolno mu siadać. Na szczęście w naszej kuchni mamy stól z wysokimi stołkami, ale jako, że jest facetem raczej wysokim, to jeszcze na ten stół stawiamy mu wiaderko do chłodzenia szampana, na tym talerz i tak spożywa posiłki.
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Ściana Pn, 26.02.2007 14:51

Dobry dzien. Jasne, ze dobry, bo oskarowy. Dzien, w ktorym nagradza sie filmy ZAWSZE jest dobry, co nie? Ciagle nie moge ochlonac i rece mi sie trzesa. Od ktorego filmu zaczac moja opowiesc? Kurnaola, oczy mi sie spocily jak Oscara dostal Martin Scorsese. No co ja moge? Uwielbiam Martina i jego filmy (tutaj musze NIESTETY powiedziec, ze the Departed to mi sie tak srednio podobal, ale nawet geniuszom sie wybacza, co nie?). Dlatego troche obrazam sie na Akademie, ze ten film wlasnie wygral w kategorii best picture. Przeciez miala wygrac Little Miss Sunshine, hi hi, znaczy sie Babel. Najlepszy scenariusz dla Malej Miss, SAM-BA. Emciu - a nie mowilaS? Adapted screenplay - jasne, ze Departed, bo reszta nominowanych w tej kategorii to luuuuuudzieeeeee! Penelope miala wygrac, co nie?! No moim zdaniem ilez nagrod mozna odbierac za Krolowa Elzbiete! Forest Whitaker zdecydowanie pobil cale te Oskary do kupy wziete. A czy Druhny wiedza, ze film "The Last King of Scotland" to tak WOGLE byl najlepszym filmem 2006 wedlug Akademii Miss Sciany? (Emciu! Sorki-rosolki, Mala Miss Sunshine oczywiscie sie "nie liczy"). Dreamgirlsy nie dostaly nagrody za Best Original Song, hi hi.....zlosliwosc Akademii, czy jak? Nominowac trzy piosenki z jednego filmu, a potem powiedziec, ze wygrywa Dziura Ozonowa, hi hi. Ciekawe jakimi srodkami lokomocji jezdzi Hollywood? Kajakiem? Pan's Labyrinth - jasna sprawa, mial wygrac i wygral! Happy Feet - to bylo oczywiste, co nie? Jennifer Hudson - best supporting actress? Obrazam sie na Akademie i juz! No luuuudzieeee!!!!! American Dream mnie kiedys doprowadzi do szalu. Adriana (Babel) albo Rinko (Babel) mialy wygrac! Supporting, powtarzam supporting!!!! Nagroda za kostiumy dla Marie Antoinette - to bylo oczywiste. Niech sowie Prada wysiada. No i na koniec Alan Arkin - brawo!!!! Akademia to czasem sie obudzi i wie, co nagradza. No to tylko tyle ode mnie. Przepraszam za prywate i brudnopisowe pisanie, ale pisze na goraco, ledwo zipie. Pa.
PS Niech zyje KINO!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez kinia0406 Pn, 26.02.2007 15:00

...
Ostatnio edytowano N, 24.05.2009 00:12 przez kinia0406, łącznie edytowano 1 raz
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Postprzez Ściana Pn, 26.02.2007 15:08

no przeciez Oskara odebrala Hellen Mirren, a nie Penelope Cruz.
No blaaaaagaaaaaaaaam, kazdy ma swoje nerwy, co nie?
PS Kinia - a KTO decyduje "ile trzeba"? Akademia? Hi hi. Usmiechasz sie?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez kinia0406 Pn, 26.02.2007 15:13

Nie wiem, kto decyduje, ale werdykt baaaardzo mi się podoba :)
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Postprzez gocha Pn, 26.02.2007 17:33

Wczoraj przed oskarami, dalam sie namowic na wypad do chicagowskiego Shubert Theatre (po remoncie nazwali go La Salle Bank Theatre - odmawiam wspolpracy), najstarszego teatru w Loopie, na "The Legends" z Joan Collins i Linda Evans (druhny pamietaja Alexis i Krystle, rzecz jasna). No i okazalo sie, niestety, ze krol jest nagi (co zreszta przypuszczalam, wiedzac, ze sztuczydlo takie sobie). Obie panie byly tylko tlem dla dwojki innych aktorow w drugoplanowych rolach. Joan Collins to dobra aktorka teatralna, z duzym doswiadczeniem, ale nie mogla nic poradzic nie majac do kogo grac. Linda Evans polozyla niestety cala sztuke. Fakt, ze byl to jej pierwszy wystep na deskach teatralnych, ale ta drewniana mumia, ktora byla na scenie, z zamrozona gorna warga (chyba za duzo botoxu), nie do ogladania kompletnie.
Na dodatek zamiast planowanego oskarowego party z przyjaciolmi, zostalam sie na wieczor z samym O., ktorego oskary interesuja tak sobie, bo pogoda byla zupelnie nie do jazdy i przyjaciele przezornie zdecydowali sie spedzic wieczor przed swoim telewizorem, no i na telefonie, bosmy sobie z damska polowa musialy poplotkowac oskarowo, nie majac partnerow w chlopach. Bardzo sie ucieszylam z Arkina i Scorsese. "The Departed" wprawdzie nie widzialam, ale Martinowi oskar sie nalezal za caloksztalt, popieram w calosci, bo zaden z pozostalych czterech oskarowych nominowanych jeszcze do tej klasy nie dorasta (choc niektorzy maja szanse, nie przecze).
A poza tym, tez zgodnie z przewidywaniami, Meryl wygladala beznadziejnie i dobrze, ze jej nie wezwano na scene.

Wklejam wam plakat z Joan i Linda, w tych czerwonych kieckach wychodzily przed kurtyne po owacje, ktore byly nikle, zreszta.
Załączniki
LegendsNewPhoto.jpg
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez Małgosia Sz Pn, 26.02.2007 17:51

Życie na podsłuchu!!! A nie mówiłam??? Druhny na tych swoich kontynentach to by zobaczyły jakiś film ze starej dobrej Europy, co? hihihi
Spadam Druhny. Trochę więcej mnie w Rozmowach! Robota mnie przywaliła!
Bronka - DZIWISZ!!! O TAK!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Pn, 26.02.2007 17:55

Dzien wiosenno-deszczowy ale poniedzialkowy i bez oskarowej wierszenki, czili w sumie taki sowie nijaki.

Teremi, hihi, jak sie tak nazachwycac na poczatku to pozniej troche zachwytu brakuje.
A ile ja sie dzisiaj naslucham od boysow za Dziure Ozonowa i za Mellise Etheridge...Hi hi, no przeciz jakby nie ozone, lesbians i Little Miss Sunshine to Oskary by byly do kitu....hi hi, zartuje oczywiscie. Albo to od dzisiaj wiadomo, ze Oskary sa POLLITYCZNIE POPRAWNE, phi. Ellen mnie denerwuje, ale wczoraj byla znosna, wszystkie mowy akceptacyjne do kity! Sorki rosolki. Nawet Forest Whitaker taki jakis rozlazly.
No a filmy...Juz dawno nie obejrzalam tylu nominowanych filmow ile w tym roku, chyba jakies cztery, hi hi. Troche sie zawiodlam, ze Pan's Labirynth nie dostal Oskara jako najlepszy film zagraniczny, ale Lives od Others podobno bardzo dobry (jak dla mnie zdecydowanie do obejrzenia). Wybaczam, bo Labirynth tak dostal wiecej nagrod niz poczatkowo myslalam, ze dostanie.
Last King od Scotland tez musze zobaczyc.
Nagroda dla Helen Mirren mile mnie zdziwila. Nie sadzilam, ze Hollywood przyzna nagrode za taka role a jednak...Tez ja lubie Kiniu, ale Penelopa jest za-bo-jcza!
Departed nie ogladalam i specjalnie mnie do tego filmu nie ciagnie, ale gdyby Martin S. nie dostal tego Oskara, to by byla zbrodnia! Dla mnie najciekawszym momentem samych Oskarow bylo spotkanie czterech boysow na scenie. Martin, George, Steven i Francis. Boysy wprawdzie ale i kawal historii kina.
Jak mi sie cos jeszcze przypomni to dopisze. Sciana, uwielbiam Twoje brudnopisy filmowe!
PS Canopy walk jest git! Ale w tej lodce to ci ludzie w srodku jacys tacy pokuleni(?), przemyt? A moze znowu zle widac na tym moim ekranie? Druhna wkleja dalej....a prawda Bronka, hi hi. Tez lubie czytac tytuly zdjec, hihihi. Dobre!

Marysiu, a moze o tej syrence to by taki oskarowy film zrobic a la Miss Sunshine?

A Druhny slyszaly o Goji Berries? Trzynastko, najlepsze zrodlo antyoxydanow!!! A polane ciemna czekolada w noc oskarowa do tego wina znad Japonii, hi hi. Uhoooo!

Dobrego dnia Druhny, moje poniedzialki zawariowane, ale co tam, phi.

PS Maszmunie czy mozna prosic o zdjecia z Krakowa? Hi hi, Lives of Others, czili zycie na podsluchu dopiero pojawilo sie tu w kinach tydzien temu, co sie Druhna ze starej ale jarej Europy czepia?!

Gocha WSZYSTKIE nagrody dla Little Miss Sunshine mnie ucieszyly, tra la la. Dzieki za relacje!
Ostatnio edytowano Wt, 27.02.2007 06:38 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Bromba Pn, 26.02.2007 17:59

A można najpierw słynne "pierogi ruskie inaczej"? W końcu życia uczę się (też) od HP, nie Maszmun:)?
Załączniki
19 pierogi.jpg
O wodę poprosiłam minutę później, ostre jak cholera:)
(34.92 KiB) Pobrane 177 razy
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Bromba Pn, 26.02.2007 18:05

Wychodzimy z roboty, raz dwa! Obiecałam sobie, że dosyć z tym przesiadywaniem, trzeba pożyć. Trudno, miano nie-pierwszej stachanówki oddaję walkowerem. UMIAR PRZEDE WSZYSTKIM!
Załączniki
zima_Brzoza.jpg
I jeszcze kolejna Brzoza, bo nie mija mi...
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez M.C. Pn, 26.02.2007 18:13

O raju Bronka, gdzie nie zajrze to jakies przysmaki, no to spadam czym predzej!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Trzynastka Pn, 26.02.2007 20:50

Pod ta prawie wiosenna brzoza wklejam obrazek z mojej uliczki.
Agnis, widzisz, co stoi dwa domy przed moja chalupa? Twoja kolubryna. O, ludzie. Wczoraj jeszcze widzialam na sasiedniej ulicy takiego srebrnego krazownika, a w sobote, kiedy w te cudna pogode, ktora opisywala Gocha jechalam z meetingu, takie czerwone wielkie cos tylko smignelo na sasiednim pasie ostentacyjnie pokazujac swoj power. Potwornie zle sie jechalo, bo do tego mokrego sniegu dolaczyl natychmiast marznacy deszcz.

Emciu, budz tego swistaka, bo jak widzisz ani sladu wiosny. Mnie tez to juz nie bawi. Jade do klubu, nie ma rady, musze sie jakos rozruszac, bo za tym biurkiem tylko spozieram w okno i widze wkurzajacy mnie, wciaz padajacy snieg.

Wiadomosc pocieszajaca, ale ta radosc straszliwie daleko jest:
Zanosi sie latem na goscia z K-R, ktory kocha przyrode. Gosc podarowal mi kiedys ksiazke o parkach narodowych USA, a teraz czas sie zrewanzowac i pokazac gosciowi to samo na zywo, a nie na obrazku.
Trzeba zaplanowac podroz na 14 dni- w planie Yellowstone, Grand Teton, Lake Powell, Grand Canyon, Kings Canyon, Sequoia, Yosemite, Zion, Bryce Canyon, Arches, Mesa Verde, Monument Valley...
Czy kolezanki pomoga to jakos zestawic atrakcyjnie? Licze na Wasza pomoc. Znam te miejsca, ale moze cos szczegolnego chcecie polecic? Dolecimy blizej tych miejsc, wypozyczymy samochod (koniecznie napedzany na 4 kola, bo goscia trzeba troche przestraszyc dzika wedrowka. O, jejku, a gosc taki spokojny; to bedzie zderzenie charakterow typu ogien i woda:)) no i ahoooj, przygodo.
Powiem szczerze, tyle lat juz jezdze ogladac tropikalny swiat, ze z checia zaplanuje znowu taka podroz po Ameryce.
Wczoraj bylam w bibliotece, przynioslam sterty albumow, ksiazek, DVD. Pierwsza radosc bedzie z przygotowywania tej podrozy. Obiecuje dawkowac zdjecia w obfitosci, bo mnie skreca ciekawosc, jak Sciana tak "kapie" tymi wrazeniami z podrozy. A Was?
Maszmun nie lepszy i papierzyskami sie zaslania. Masza! A nasze teksnoty za Krakowem to sie nie licza? Czy szef nie rozumie, ze dzien zaczyna sie od HP, czy jak?

Dziewczyny- sluchalam szkolenia o zadatkach na zostanie milionerem. Zadnych szans dla mnie, bo dowiedzialam sie, ze to trzeba ze 3 razy zbankrutowac, kilka nastepnych przefinansowac dlugi na kartach kredytowych, spac na papierowych kartonach i... dopiero w tym udreczeniu dostac olsnienia, ze chce sie innego zycia. Zadnych szans.............

Gocha, czy Twojego syncia tez dziewczyny tak drecza z powodu balu Turnabout?
Moj juz zaliczyl bal dwa razy, ale przy tym pierwszym razie prosilo go w sumie 6 dziewczyn, czyli 5 musial odprawic z kwitkiem. Dziewczyny byly wkurzone i powiedzialy, ze zbiora sie razem, kupia w Taget wielkiego balwana, napompuja, postawia przed nasza chalupa z napisem dla Apollo Mlodszego: "Raczej z tym balwanem pojdziemy na Turnabout, niz z Toba". Rozeszlo sie po kosciach, moze wydaly cala forse na kiecki i akcesoria, bo balwana przed domem nie widze. No i jak tu jeden chlopak moze dogodzic szesciu dziewczynom w jeden tanczony wieczor?
O ostrych poczynaniach mlodych dziewczyn innym razem.
Mala, w tej Partii Kobiet koniecznie trzeba zaczac jakies szkolenia dla nastolatek, zeby w zapedach na rownouprawnienie nie przesadzaly tak bardzo i nie odbieraly facetom szansy na choc minimum wysilku w zdobywnaiu kobiety. Ludzie, co to sie porobilo, dziewczyny sa potwornie aktywne teraz, przerazliwie!

Usciski!...13
P.S. Sowka, a mozesz reagowac, jak czerwona plachta na byka, ale tak potrzepotalas skrzydelkami, narobilas ochoty na wiecej i sie zmylas. No, wiem, zycie i te sprawy, tra la la la, a my to co? Mam tylko nadzieje, ze jedna rzecz pomoc jakos moze, ale kto to wie?
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Agniś Pn, 26.02.2007 21:05

Trzynasteczko, Kochana !
Wiem, wiem - ekologia, silniki elektryczne, hybrydy , bryczki, rowery ..... Wime, zdrowe i ekologiczne.
Ale ja kocham takie auta - kilka razy w życiu miałam szansę prowadzić - ech ...... marzenie !!!

I mam pomysł - potrzebny Wam na tę wyprawę kierowca - prawda ??
Ja nieźle jeżdzę, nie zasypiam nigdy za kierownicą, bezbłędnie czytam mapy.
Zgłaszam się na ochotnika - jako wolontariuszka ;)))
Co Ty na to ??
Agniś
 
Posty: 5773
Dołączył(a): Cz, 21.04.2005 09:15
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez Trzynastka Pn, 26.02.2007 21:16

Agnis, jak Cie lubie, wszystko, tylko nie to.
Mam to samo-kazda przepasc musze poczuc sama siedzac za kierownica. Na szczescie moj Szpakowaty ma zero uczuc do kierownicy i tym sposobem moge sie wyzywac. Ale "zboczenie" rozumiem i za poilota Cie biore, hi, hi.

A, idz, gadaja o tych bryczkach kulizanki, a nasza Danuska Zielona po autostradach smiga z fasonem w podwojnych okularach, a Sciana sie taksowkami rozbija.

Ja naturze oddaje ekologiczne uprawianie ogrodu, robienie kompostu; co tydzien na recycle oddaje opakowania i papier i... jakis jeden grzech miec trzeba:)
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Agniś Pn, 26.02.2007 21:22

ooooo, mądrze mówisz Trzynastko.
U mnie się segreguje bardzo rygorystycznie śmieci. Szkło, kartony, plastik itd.

A na pilota bardzo chętnie - nawet jako nadbagarz ;))
Agniś
 
Posty: 5773
Dołączył(a): Cz, 21.04.2005 09:15
Lokalizacja: Wrocek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne