Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Małgosia Sz Śr, 04.10.2006 17:12

Zaległy prezent dla Trzynastki.
Zachód słońca na Morzu Egejskim podczas rejsu z Santorini na Kretę.
Ostatnio edytowano Śr, 04.10.2006 17:18 przez Małgosia Sz, łącznie edytowano 1 raz
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Śr, 04.10.2006 17:14

Chwilę później.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Śr, 04.10.2006 17:15

Jeszcze chwilę później.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Śr, 04.10.2006 17:17

Gaj oliwny dla Teremi
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Śr, 04.10.2006 17:19

No i kozy dla Emci.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Śr, 04.10.2006 17:34

I jeszcze jedno. Gdzie jest Maciejka?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Śr, 04.10.2006 17:38

Luuudzie co sie tutaj dzialo jak ja spalam, chyba Sowa buszowala po krzakach, hi.hi. I nie tylko, czili posty Sowie na kibelku, dobre! Co tam pal, co tam dziupla, co tam galaz! Nie ma to jak kibelek! I skoro juz jestem przy Sowie to chce Ci Sowa podziekowac za gazownie (CUDO CUDOW) i wrazenia z sowiej dzielnicy roboczej (jakbym nia sama szla). No i czekam na wrazenia z Maszmunowych przebojow na Krecie.
PS. Czlowiek, czyt. Emcia, chce sie pograzyc w bezwierszenkowej tesknocie za Cesarzowa, no i co? Jajco. Dobrze jednak wiedziec, ze wierszenki nie sa jednak zlem koniecznym, bo ja to zawsze mam co do tego watpliwosci.
PS Sowa, "China Revealed", widzialam, ale dopiero druga polowe, bo w pierwszej mialam, ze tak powiem pewne przeszkody. No i ta druga polowa byla niezla, ale pozostalo mi troche uczucie niedosytu, bo jak pokazac Chiny w ciagu dwoch godzin, no jak? Zdjecia Muru Chinskiego z lotu ptaka, moze byc sowy, byly jednak niesamowite!!! Chyba zafunduje sowie DVD, zeby obejrzec czesc pierwsza, chetnie podesle kopie (nie tylko Sowie, jakby ktos oprocz Sowy byl zainteresowany to prosze dac zn), tylko nie wiem jak te moje DVD ze strefy nr 1, dzilaja u Was w strefie nr 2 ????? Bo ja w strone przeciwna nie mam problemow, zawsze mozna je obejrzec na komputerze. Oczywiscie gdybym wysylala kopie to bedzie wylacznie na uzytek wlasny w razie gdyby tu zagladal jakis przedstawicie Discovery Channel...
PS No to jak jestes taka dzielna Sowa, co Jej sie sie kawalki mozaiki poodklejaly, hi hi, to przestan straszyc bumerangiem i wklejaj jakis tekst, phi.

Ita pozwol ze skomentuje Twoja roze dla Trzynaski. To jest moja druga ulubiona roza, hi hi "Austrian Copper", czili "Austriacka Miedz" (o ile mnie oczy nie myla, ale razej nie). (Konkurs: Ile jest ulubionych roz Emci? Latwy, co nie?). Jest to jest jedna z najtarszych roz, uprawiana juz przed 1590 rokiem. Kolor niesamowity!!! Jak widac na zdjeciu zreszta. Kwitnie tylko raz w czerwcu/lipcu, ale pozniej jesienia ma ladne czerwone owoce.

Teremi, komentarz do mojej uwspolczesnionej bajki, "kretenski", dzieli od zgnilego jablka tylko jedna litera, hi hi. Tlumaczy Cie tylko tokaj. No i piekna senna wierszenka, ale kurenka, za bardzo mi sie kojarzy ze Sciana, wiec chyba jej nie rusze...jeszcze nie.

Kangurzyco, czy moge skomentowac zdjecie nr3? Te haczykowe kwiaty tez sa jednymi z moich ulubionych! To oczywiscie slynna australijska protea. Lub ewentualnie moze byc z Afryki Poludniowej.
PS Lubie chodzic na nogach do szkoly z dziecmi, rzadko mam ku temu okazje, ale tyle sie wtedy widzi razem, i jakos bardziej wspolna jest droga, co nie? A my dzisiaj mielismy poswiecenie zwierzat domowych! Uwielbiam! Szal i pisk i szczekanie na calym boisku szkolnym. Jakos tak radosnie, beztrosko sie od razu robi. Postaram sie wlkeic pare zdjec dla HP. Moja Mama ktora z nami poszla obejrzec cale wydarzenie zapytala, "Emcia, na cholerkunie Ty robisz te wszystkie zdjecia?" Hi hi, jakos trudniej jest mi sie przyznac przed Mama do syndromu T Maszmuna niz przed moim P. Niech sie ludzi, ze ma normalna corke.
PS Zgadazam sie calkowicie, wybor Koreanczyka na Sekretarza Generalnego ONZ, nie wrozy niczego dobrego dla Kredensowego EGO! Chociaz, moze zajeta Chinami, turnusami , Sciana to jakby przeoczy, co? Nieee, nie ma szans.

Maszmunie opowiesci z Krety urocze, pachnie tymiankiem mowisz....Ummmm, no to by sie nawet zgadzalo, szaszlyki sa bardzo smaczne z tymiankiem, i przynajmniej raz sie czlowiek nie musi kryc przed wegetarianskim Smokiem, HA! A zebyscie widzialy co ci Chinczycy jedza, oj, koreanskie osmiornice i kretenskie kozy to male piwo! Czekam na zdjecia T, najbardziej zaitrygowaly mnie chyba klasztory.
PS Czy Druhny Bronka i Maszmun zamierzaja nadal kontynuowac dywagacje prawnicze? Bo jezeli tak to ja chyba potrzebuje korepetycje, hihi, moze byc z filmu. Szkoda ze tylko trzy role, cztery w jedym to by bylo takie bardziej HP-owskie.

Musze spadac Druhny , bo zaczynam bredzic. A umnie mial byc dzisiaj Swiety Deszcz, a jest Swiete Jesienne Slonce! Nie mylic z zwyklym letnim sloncem.

Ooooo widze, czytam, ze juz sa zdjecia. Dzieki Maszmunie!

PA.

PS A te kozy to by od razy wybielonego wilka rozszyfrowaly! Maszmunie, czy uwzglednilas to w swojej opowiesci dla T. na dobranoc?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Śr, 04.10.2006 17:47

Maszmun, przeczytałaś już Emcię...? To już możesz jechać do domu...

Ciekawe kto do kogo zadzwoni, skoro nikt nie ma już darmowych minut ;-)))

Spadam do brudnopisu...zaraz wracam. Sowa.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Śr, 04.10.2006 18:09

Zaraz w kogoś rzucę suwlakiem normalnie:))) [Dzięki Emciu za inspirację!]

E tam rzucę, co tam rzucę, posłucham się Sowy i już mnie nie ma. Uściski!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Śr, 04.10.2006 18:17

Maszmun, otwieram dziób, rzucaj!!! Uwielbiam, mniam, mniam!!! I poproszę do tego pita bread, tylko żeby mi był ciepluśki, no, i wiadomo...pifko...

Dzizys...co ja widzę...???!!!! Ty się normalnie wystroiłaś w MÓJ nawiasik!!! Luuuudzieeeee!!!!!!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Śr, 04.10.2006 21:39

Tasiemki ciąg dalszy czili lecę Sową…ale jakaś taka osowiała jestem…może się jednak rozkręcę, co…? Gdzie są wszyscy???

Emcia – „NIGDY nie wraca sie z urlopu w poniedzialek, najlepiej to w piatek, ewentualnie w czwartek. Poniedzialkowy powrot to samobojstwo!” – czy można prosić o wersję azjatycką tej sentencji…? Tak, żeby wszystko było jasne, jak wróci Cesarzowa…

Teremi – to Ty usypiasz w pracy…? Ja to czasem usypiam w HP…na przykład teraz, bo nikogo nie ma…nuuuuudaaaaa…A co Ty tak nagle dublujesz „r”…? Czy Ty może między wierszami chcesz nam coś powiedzieć, np. „wrrrr”…?
Na burzę oraz na skoki/różnice napięcia najlepsza jest tzw. „listwa przepięciowa”, a tak naprawdę to rozgałęziacz z filtrami przeciwzakłóceniowymi i bezpiecznikami. Kazał nam kupić informatyk, żeby chronić podłączone sprzęty, w tym ¦więty Komputer. W listwie są dwa bezpieczniki…i jakby co, to prąd się wyłączy automatycznie i sprzęty pozostaną nietknięte...Nie ma za co ;-))) Dzizys, ile ja się nauczyłam ostatnio, aż mi łeb pęka…

MarysiuB – jak przyjedziesz do K-R to jedziemy do Malborka, dobra…? Przeboje gwarantowane ;-) A za link do onetu dzięki! Ręce mi się trzęsą….

Trzynastko – u Ciebie tornado, powiadasz…? Dzizys, a jakby je tak na Wiejską przekierować…dałoby się…?
Dzięki za link do Alaski…Bardzo mi przypadła do gustu stara kopalnia miedzi z 1900 roku…zdecydowanie moje klimaty…no, co ja mogę…? Taka „robotnicza” Alaska, hi hi…

MarysiuES – no, to dawaj tę tasiemkę, szczekamy!!! Fajnie napisałaś „chciała być burza”…No, w Warszawie, to niestety w niedzielę burza i chciała być i postawiła na swoim…Chiny mi zakłóciła ;-)))
Wiesz, kliknęłam na ten prezent dla Teres, w postaci linku…a tu taka niespodzianka!!! Oczy mi się spociły, co ja mówię spociły…Ta piosenka już do końca życia będzie mi się kojarzyła ze ¦cianą i naszym wspólnym oglądaniem Shirley w Polonii, w dniu, kiedy po raz pierwszy się spotkałyśmy…Myślałam, żeby jeszcze coś napisać, chciałam, próbowałam, ale nie mogę…zbyt osobiste…no, w każdym razie trochę jeszcze tej mozaiki odpadło...;-)

Teremi, czy możesz mnie poczęstować kubańskim cygarem…?

Kurna, miałam się trzymać, a tu co…? No, trudno: ¦cianulka, brakuje mi Ciebie… Podpisano: Twój Mazgaj. Specjalnie dla Ciebie wierszenka...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
And I never thought I'd feel this way
And as far as I'm concerned
I'm glad I got the chance to say
That I do believe I love you

And if I should ever go away
Well then close your eyes and try
To feel the way we do today
And then if you can remember

Keep smiling, keep shining
Knowing you can always count on me, for sure
That's what friends are for
For good times and bad times
I'll be on your side forever more
That's what friends are for

Well you came and opened me
And now there's so much more I see
And so by the way I thank you

And then for the times when we're apart
Well then close your eyes and know
These words are coming from my heart
And then if you can remember

Keep smiling, keep shining
Knowing you can always count on me, for sure
That's what friends are for
In good times, in bad times
I'll be on your side forever more
That's what friends are for
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
P.S. Przepraszam, przerwa na cygaro...muszę, może się nie uduszę...;-)
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ita. Śr, 04.10.2006 21:51

Witajcie Druhny,
jak milo widziec tu razem Sowe, Masze i Emcie "on line".

Emciu, dziekuje za wyczerpujaca informacje o "rozy", ktora sprezentowalam 13-tce.
Niech tak zostanie , ze to jest "Austrian Copper" (hihi) bo...
wlasnie dzisiaj ustalalismy z moim polowkiem trase jesiennego "wypadu" w Europe i .
postanowilismy najblizszy tydzien spedzic ... w Wiedniu.

Od wielu lat zostawialismy sobie kilka dni urlopu na koniec wrzesnia lub poczatek pazdziernika, by pojezdzic, pozwiedzac cos dalej niz granica wojewodztwa.
W ubieglym roku o tej porze czasie bylismy w Pradze.
W poprzednich latach byly : Paryz, Niemcy, Holandia, Expo 2000 w Hannoverze...

Zawsze w jesieni, na kilka dni, calkiem prywatnie i "na luzie"...

I co najdziwniejsze, zawsze mielismy dobra pogode !
Podobno po pelni ksiezyca pogoda sie zmienia...
Teraz jest raczej deszczowa ale wlasnie zbliza sie pelnia. Moze bedzie znow cieplo i slonecznie.

Dziekuje (i troche zazdroszcze) Druhnom za mozliwosc obejrzenia zdjec z roznych stron swiata (mam nadzieje, ze Sciana zasypie nas chinskimi widokami), Europy (Hiszpania, Grecja) i Polski (zamek w Malborku, stara gazownia na warszawskiej Woli).
Ja tu tylko wpadam od czasu do czasu z jakims drzewkiem, kwiatkiem albo...wierszenka.

Obiecuje jednak, ze jak WROCE i BEDE, to moze jakis czesko-austriacki widoczek uda mi sie tu wkleic.

A poki co, zamieszczam zdjecie-zagadke... Gdzie ten palac (zamek) sie znajduje?
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Postprzez teremi Śr, 04.10.2006 22:44

Witam HP

Sowa - nudy i pusto?, bo ja od ponad 2 godzin weryfikowałam jakąś kartę w internecie, bo nie mógł "zaskoczyć" a jeszcze mi dorzucasz jakieś listwy - listwy to ja mam przy podłodze a bezpiczniki to takie automatyczne - nawet ładne i w miarę nowoczesne - w ubiegłym roku przy remoncie w bloku instalacji panowie elektrycy jak dostali kawę, to założyli mi takie super nowoczesne. Sprawę listw muszę przetrawić jak i tego czegoś co łączy chyba komputer z TV lub jakoś tak mi tłumaczyłaś - ostatnio kupiłam sobie książkę - obsługa komputera - okazało się, że akurat to to ja już umiem, ale książka pozostała. Ty to masz Miśka - chodzącą encyklopedię komputerową.
Sowa o co to za luzy dzisiaj w pracy? - szefa nie było czy co.
Ciekawa jestem kto do kogo zatelefonował.
Dubluję "r" a jak będzie jak będzie tych "r" np. pięć?
W Malborku mogę być za przewodnika albo za Biała Damę ewentualnie mogę być Danuśką.
w sprawie tornada od Trzynastki - a daleko mieszkasz od Wiejskiej?
To Ty już wszystkie cygara wypaliłaś? - a tak serio, to te prawdziwe palą tylko zagraniczni turyści.
pochlip sobie pochlip - łzy tęsknoty to nie wstyd.

Ita ja przez wiele lat miałam urlop na przełomie września i października - taka praca, ale zawsze miałam fantastyczną pogodę dla moich urlopowych celów. Baw sie, wypoczywaj i wracaj.
Zagadka przerasta moją wiedzę geograficzną, chociaż z geografii zdawałam maturę - a może jeszcze wtedy nie było tego pałacu?

Emcia wierszenki są dobrem narodowym a nie złem koniecznym - jak taka myśl mogła Ci zaświtać? - żal - żalem/tęsknota - tęsknotą a wierszenki muszą być.
Czy wiesz jaka będzie awantura jak nie będzie wierszenek?
Polska - polski
Kreta - kreteński
nie doszukuj się drugiego dna i podtekstów, bo wszystkie jabłka zostały zużyte na szarlotkę a ta jest już zjedzona - ostatni kawałak zjadła Sowa (był z lodami) a tokaj fakt - tłumaczy wszystko - dzisiaj był ciąg dalszy dnia wczorajszego, ale co mi tam jak świętować to świętować - dzięki za prezent - oczywiście mam na myśli motyla (a czy ta nazwa to przepraszam jakas aluzja - hi hi) - J. jest zawsze Twój - trudno - przeboleję.
Czy to oznacza, że wciąż masz gości/gościa w domu?
Dzisiaj w Polsce też był świętowany dzień zwierząt - ja z tej okazji darowałam zycie jednemu komarowi - a na zdjęcia czekam - może będę też miała z wystawy psów - muszę sprawdzić, bo wklejanie idzie mi coraz lepiej.
Ciągle poraża mnie Twoja kwiatowa wiedza - jak to można spamiętać? aktualnie na stole stoją takie jakieś żółte kulki kwiatowe - to jest cała moja wiedza na ich temat - zazdroszczę Ci tej wiedzy.

Maszmunku - zachód nie był dla mnie ale co tam podkradłam do swojej kolekcji - tak leżeć w gaju oliwnym i zajadać oliwki - marzenie.
Sowa tak pięknie pisze i opisuje przygody i przeboje, bo chce wydać pamiętniki i wiesz co - jakby to były NORMALNE przygody, to co to za przeboje? - musi być dreszczyk emocji - i jak w dobrym kryminale wzrastające napięcie - do trzęsienia ziemi włącznie.
a tę kartkę z Krety to najlepiej wklejcie i wtedy sąd rozstrzygnie co tam jest i co autor miał na myśli.
Gratuluję wygranej sprawy - tak czasami profesjonalizm nas zaskakuje.

MarysiuEs no i mam problem - ze względów kulinarnych (wędkarz+ryby) biorę tę pierwszą, ale ze względów bezpieczeństwa - ta druga jest bardziej stabilna - no trudno biorę obie a od czasu do czasu będę wypożyczać Sowie - jak np. przyjedzie z Kangurzycą do Malborka.

Bromba - dla takiego zdjęcia to mam w nosie nawet tatuaże - dzięki (ale te tatuaże to i tak trzeba sprawdzić - ciekawe gdzie je ma?)

Wszystkim Druhnom bardzo dziękuję raz jeszcze za miłe słowa, pamięć i życzliwość, prezenty - ja - Wasz Tajny Współpracownik.

no to tyle bazgroł w moim wykonaniu i też pytam gdzie jest Kmaciejka i greenw i .... ¦ciana i ¦ciana i....
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Śr, 04.10.2006 23:14

Ekhm, ekhm…

Maszmun – nie udawaj, że po raptem 2 tygodniach nie pamiętasz jaki jest Twój nawiasik, dobra…? KLA-MER-KA, mówi Ci to coś…?! { }

Bromba – jeśli walniesz tu jeszcze jedną instrukcję o kopiowaniu i drukowaniu to normalnie wykorkuję…tak bez bezpieczników…

Maszmun – przepraszam, że spytam nieśmiało, ale czy „Kalimera” to może znaczy po grecku „Helołsy Kredensy…?”. Aaaa, jak wymieniałaś gdzie to Cię nie nawoływano z tęsknoty za Tobą, to pominęłaś gadu-gadu – w skrócie „gg” (a ¦ciana to wymieniała gg!!!). Wiem, że nie korzystasz, ale co Ci szkodzi wymienić…? Im więcej tym lepiej brzmi ;-) A radio, telewizja, prasa, billboardy to co…?
Ty na starość chciałabyś być greckim staruszkiem…?! Kurna, a co na to T.? Tylko proszę Cię, nie mów mi, że też by chciał!
Fajna ta historia z kluczem…już ją raz słyszałam przez telefon…coś mi się zdaje, że to może być tak jak z opowieściami O. o delfinach, hi hi…A propos klucza…a kto ma klucz do bramy HP…? Można prosić o wklejenie…?

Emcia – ja myślałam, że z tą niebieską jarzębiną to bujda na resorach! A tu takie zdziwko!!! A czy jest też taka wierszenka „Jarzębina niebieska”…?

Bromba – wiesz, co…? Tak mi dałaś do myślenia, bo ja dotąd nie zastanawiałam się, czy „czepki” są rodzaju męskiego czy żeńskiego…Z początku myślałam, że jak ja się czegoś czepiam, to to jest „czepek”, ale teraz chyba się przekonałam, że jednak „czepka”, tak od „zaczepka”, co nie, że ma sens…? Dzięki. Zasnę spokojnie.

Masza – czy oskarżyciel posiłkowy to taki ktoś, kto się skarży, ze żarcie mu nie smakuje..? Np. zupa za słona, czy coś…

Trzynastko – uwielbiam oliwki, wszystkie bez wyjątku! Wyrywamy sowie z Miśkiem słoik ;-) I jeszcze lubimy kapary…mniam!
No pewnie, że jak ktoś liczy na długowieczność to „fajki excluded” (hi hi). A jak ktoś liczy na nirwanę, to co, może jarać…?

Emcia – cudna ta Twoja bajka z podtekstem dla Maszmuna…Przynaję Ci medal z kartofla za wkład w rozwój HP! Bierzesz? Jak chcesz, to możesz z niego zrobić sowie frytę!

Andora – Ty też dostajesz ode mnie medal z kartofla za „bajemkę”…Po prostu cudo! Normalnie spadłam z krzesła!

Trzynastko – szczekaMY na spotkanie z Tobą w K-R!!! Ten MÓJ czerwony Jeep będzie super wyglądał na parkingu pod blokiem! Oj, będą mi zazdraszczać!!!

Teremi – a co Ty mi gwizdnęłaś tylko pół nawiasika…? Widziałam tylko lewy…a prawy…? Bez żaluzji, oczywiście ;-)))

MarysiuB – u Ciebie 30 stopni..?! Ale na plusie czy minusie? Trochę się pogubiłam, bo ten czas tak szybko leci…Znaczy się u Ciebie odśnieżanie czy powietrzny warunek…? Hi hi…Dzięki za gołębia i przybranie ;-))
Ja tez uwielbiam od zawsze spacery z Miśkiem…na spacerach często prowadzimy poważne rozmowy, snujemy plany…dobrze się tak rozmawia idąc obok siebie…

Trzynastko – Tobie też dziękuję za gołebia z przybraniem w postaci tzw. „materiału roboczego”…hi hi…PIęęęęęKNYYYYYY!!!!!!!

Teremi – ten sms o świcie był konieczny, w przeciwnym razie poszłabym na lekcje i pocałowała klamkę ;-) A tak, to zostałam w domu i napisałam tasiemkę do HP!
A co Ty się dziwisz, że Kangurzyca ma już taaaaaki ogródek? Toż to 21 wiek! Skoro można zamówić trawę i przywożą ją zwiniętą jak dywan, to pewnie też można zamówić taki rozkładany, gotowy ogród…Pamiętasz odpustowe zabawki, takie jakby ni to wachlarzyki, ni to harmonijki wykonane z cienkiej, kolorowej bibułki, które po rozłożeniu zamieniały się w kwiaty…? No, to ja to sowie właśnie tak wyobrażam…;-)

Aniu Andorowa – dzięki za ¦więty Ogień…uwielbiam ogień, kominki, ogniska, trzaskające drewno, iskry, ciepło, żar…baaardzo przyjemne…bo tak jakoś mi się dzisiaj troszkę zimno zrobiło…

Emcia – to zdjęcie J. z motylem to arcydzieło!!! Jak ja uwielbiam małe, dziecięce rączki, takie ciekawe świata, psotne, wszystkodotykalskie ;-)))

Maszmun – to na tej kartce od Ciebie była sieć…?????!!!!! Dzizys, jak ja bym Ci powiedziała, co ja pomyślałam, że to jest, to normalnie byś nie uwierzyła! Powiem Ci jak się spotkamy, dobra..? Obiecujesz, że nie będziesz się śmiać? Ale obiecujesz?

Bromba – co Ty z tym Stanem Borysem wyjechałaś nagle…? Pamiętam, że dawno temu, kiedy zobaczyłam jak śpiewa „Jaskółkę uwięzioną” to normalnie się bałam, jak on taki roczapirzony wychodził na scenę…;-)))

Masza – ten tryptyczek o zachodzie słońca po prostu boski! Pozdrów T. A może Go „wkleisz”…?

Emcia – u nas emisja filmu o Chinach trwała ledwie 2 minuty…Na samym początku zobaczyłam Wielki Mur z lotu sowy i normalnie zatkało kakao…do tego wspaniała muzyka…Piszę się oczywiście na to DVD i wypraszam sowie nazywanie mnie strefą nr 2!!!
Jak się Duke otworzył to i mur też, co nie…?
Codziennie dzwonię do Discovery i pytam ich kiedy wreszcie premiera tego filmu…Oni chyba mnie już mają za wariatkę…Jutro znowu zadzwonię do pana odpowiedzialnego za „programming” i jak mi wreszcie konkretnie nie powie to dam mu w łeb!
O, dzizys…a Ty znowu swoje…wierszenki wkleić nie może bidulka, ¦cianę Jej przypomina…buuuuuuu…Emcia, wysyłam głaski i przytulam, dobra…? Choć normalnie to powinnam się wkurzyć i dać Ci w łeb, że Ty mi tu chcesz bardziej tęsknić niż ja ;-) Zakładamy Klub Stęsknionych Za ¦cianą (KSZ¦)…? Członkostwo bezpłatne…będziemy się sowie spotykać i wspólnie buczeć, pocieszać się, tęsknić, wypatrywać...chcesz…? No, to wpadaj, przyniosę piwo, chipsy…będzie fajnie ;-) Powspominamy sowie ¦cianę, poczytamy sowie wspólnie Jej wierszenki…możemy na zmianę czytać kwestie ¦ciany, żeby było sprawiedliwie…dobra…? No, i jakoś to będzie, Emcia, damy radę!! W końcu Hapówki jesteśmy, no nie…?
„Lubię chodzić na nogach” – Emcia, chcesz może o tym porozmawiać…?
No, i ja też czekam na klasztory od Maszy…

I to by było na tyle czili na dzisiaj…Ita, Teremi…widzę i pozdrawiam Was…reszta będzie w weekend!

Nie dam tez już rady z wierszenką…ale wiem jedno, że mam cholerną ochotę wystroić się do niej w ¦cianulkowy nawiasik ;-)))) Słuchajcie, a jak się nazywa takie coś, kiedy ktoś ma ochotę, tak od czasu do czasu, ubrać się w czyjś nawiasik…? Czy to jest może nawiasizm…? A z kim mogę o tym porozmawiać…? ;-)))

Dobranoc HP! Będę soon monsoon. A jak ktoś się za mną stęskni wcześniej, to niech sowie mnie narysuje...

P.S. Jakby ktoś chciał potrenować cierpliwość, to zapraszam do Warszawy, niech sowie poszczeka trochę na przystanku autobusowym…Ja kiedyś myślałam, że je niszczą wandale, chuligani, ale dzisiaj do mnie dotarło, że to rozwścieczeni pasażerowie. Jaką ja miałam dzisiaj ochotę na demolkę!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Cz, 05.10.2006 08:39

Hej Druhny!

Fajnie się Sowa szarogęsi, nie? Ale i tak brakuje tego „masz w czapę! chcesz w czapę?” w wykonaniu NUSa, co? Sowa, a wiesz, że ja sowie właśnie 8 wierszenek rozłożyłam na 8 dni i ... przez te 8 dni jakoś to będzie...a później ... się zobaczy. Zresztą chyba jestem w lepszej sytuacji niż wy bo siedzę w tych zaległościach, więc trochę mi się miesza, kto aktualnie jest a kogo nie ma.
No Sowa ciekawe co Ty na tej kartce zobaczyłaś, bardzo ciekawe ... obiecuję, że nie będę się śmiała, ale nie na pewno, dobra? A może posłuchaj Teremi i wklej kartkę, co?
Jeżeli chodzi o zdjęcia, to Druhny trochę je dawkuję i sprawę przeciągam, bo wiecie, że Pan Darek nie zna litości i żeby jedno wkleić trzeba wykasować drugie. A Druhna ¦ciana na pewno chciałaby te zdjęcia zobaczyć, więc przeciągam trochę sprawę, zacznę wklejać, jak NUS wróci z Chin, może czasami coś tam z Kredensu podejrzy, więc będę mogła wykasować...klasztory będą jak najbardziej!
Ita – nie mam pojęcia co to za zamek! A urlop we wrześniu to jest to, masz rację!
Acha doczytałam, że jak mnie nie było to niektóre Druhny świętowały urodziny, co do imienin to nie jestem pewna, ale była nawet rocznica ślubu! Gocha, Magnolia, Renata, MarysiaB składam najserdeczniejsze życzenia (mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam)! Wpadnę z prezentami wieczorem!
Aaa Marysiu większość Greków (przynajmniej na Krecie) to jednak prawosławni a nie greko-katolicy, wiesz? Też się zdziwiłam;)))
Idę porysować sowie Sowę. Miłego dnia Druhny!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Cz, 05.10.2006 08:48

Poznowieczornosc, a wlasciwie nocnosc, czo szlychac HP?

MAM, MAM wierszenke, wkleeeeejaaaam!

And I never thought I'd feel this way (a wlasnie ze to bylo do przewidzenia, ze wieczorem, w srode to sie czlowiek czuje zmeczony)
And as far as I'm concerned (kto by sie tam mna przejmowal, hi hi, no chyba ze Druhnny sie czepia wierszenek jak te rzepy cholerkowe!)
I'm glad I got the chance to say (zaraz powiem, zaraz powiem tylko prosze mi dac odrobine wody,w gardle mi troche zaschlo ekhm ekhm....)
That I do believe I love you ("believe I love You"????!!!!! Albo LOVE albo nie LOVE, prosze mi tu wiara miloscie nie zaslaniac!!! HA! A moj przepis na kostium halloweenowy spaceruje po Chinskim Murze, Na Sciane to wogole nie mozna liczyc!)

And if I should ever go away (wlasnie ide "away", czili spac, phi)
Well then close your eyes and try (Maszmunie opowiedz mi jak to jest gdy ma sie rozluzniona twarz, wypoczeta twarz, pourlopowa twarz, jestem niemilosiernie spieta, zamykanie oczu nie pomaga)
To feel the way we do today (no to od czego zaczac? Dzisaj czulam, radosc, zmeczenie, optymizm, inspiracje, pospiech, glod, czulosc, zmeczenie, deszcz, obojetnosc, spokoj....wymieniac dalej?)
And then if you can remember (a co ja mam niby pamietac?! Na SV nie bylam, w Polonii nie bylam, Sowy nie widzialam, Sciany nie widzialam, acha....odzywa sie male denko....)

Keep smiling, keep shining (Kurczenkola jak mnie ten wers wkurza!!!! Za duzo w nim bizuterii!)
Knowing you can always count on me, for sure (a moze by sie tak przebrac w Counta Dracule na Halloween, co?)
That's what friends are for (ludzie jaka ta wierszenka roszczeniowa! Po co i po co! Po prostu sa i juz!)
For good times and bad times (albo zwyczajne czasy, srednie na jeza)
I'll be on your side forever more (bo na nirwanie przyjazn sie nie konczy, nirwana to dopiero poczatek!)
That's what friends are for (prosze o przyklady z zycia wziete)

Well you came and opened me (Maszmun chcesz opowiedziec o....Krecie?)
And now there's so much more I see (no mowie, Maszmun wraca od Kreta i juz sie jasniej robi, Ita mowi ze ma byc pelnia!)
And so by the way I thank you (nie zebym sie podszywala pod Lingwistke, ale lubie, od strony lingwistycznej, zwrot "by the way", piekny jest, co nie?!)

And then for the times when we're apart (pachnie mi tu znowu pozegnaniem, no to myk do nastepnego wersu...)
Well then close your eyes and know (Sowa, czy mozna sie zglosic na korepetycje z bezwzrokowosci?)
These words are coming from my heart (czyli czesci ukladu krwionosnego, bum,bum)
And then if you can remember (a co to, Amnezja znowu harcuje po szufladach?)

Keep smiling, keep shining (prosze bardzo zaraz sie wysmaruje cremem na noc i bede blyszczec, phi)
Knowing you can always count on me, for sure (na 102/444%?)
That's what friends are for (takie rozne glaski, U&U, przytulanki, no...same rozumicie kulizanki)
In good times, in bad times (you can always count on New York Times! Codziennie slonce czy deszcz dostaje kopie do skrzynki!)
I'll be on your side forever more (a po ktorej stronie lewej czy prawej?)
That's what friends are for (na odspiewanie piosenki? SURE!)

Tekst???? + (Emcia, nastroj jak widac wyzej, w pieknej tradycji nie-halo, hi hi, trzeba sie bylo dopisac do Bronki...)

Co to ja jeszcze chcialam powiedziec....

Aaaaa, Sowa, luuudzie jak Ty nawet z powaznej tesknoty potrafisz majtki zrobic....Normalnie rece opadaja. Czlowiek sowie oferuje CZTERY DNI SWIETEJ TESKNOTY w intencji Cesarzowej, a Ty od razu Klub chcesz zakladac, hi hi. Dobra Sowa, wpisuje sie do Klubu Nieustajacej Tesknoty, KNT. Jakos bardziej mi sie podoba moja nazwa niz KSZS. I jest taki bardziej nirwanowy. Nawet jak Sciana wroci to i tak mozemy sowie tesknic, a KTO nam zabroni? A jeszcze tylko zapomnialas, ze bedziemy sowie spogladac na zdjecia, co? No to wklejaj, hi hi. A KTO nam zabroni? O, juz sie np. za Toba stesknilam, pedze do kredek, ladne kolory sowie wybralas, wiesz? Takie Sowie.
PS Acha, dzieciece raczki, czek, a zaspane dzieciece raczki to takie miekkie sa...
PS DVD, nie ma sprawy, daj pozyc panu od Programow Discovery, co Ty chcesz zeby nervicy dostal?!
PS "Lubie chodzic na nogach", a co tu jest do gadania??? Jakbys chciala pochodzoc to co innego.
PS Luuudzie, sowa, to Ty caly dzien dzisiaj z przystanku pisalas? To przystanki w W-wie sa juz bezkablowe?
PS Biore medal za bajemke (tez mi sie podoba nazwa, a Druhny czego sie nie dopisaly?! Taka piekna bajemka sie zmarnowala...). Fryta oczywiscie smazona na oleju z oliwek, co?
PS Sowa, nie mam zadnej wizji powrotu Sciany, co to moze znaczyc, az sie przestraszylam...Kurnola, chyba Jej Wielebnosci Cesarzowej dlugo nie bedzie...

Bronka, a Stana Borysa to ja nie pamietam, za mloda bylam, hi hi. A jakie Wy z Teremi w ogole jestescie niedomyslne....Jak to gdzie je ma?! Maszmunie, korepetycje dla Druhen!

Maszmunie a dlaczego ja nie dostalam sieci tylko bizantyjski kosciolek?! Czy Ty chcesz przez to powiedziec ze nie kazdy nadaje sie do sieci, hihi.... DZIEKUJE, cudny jest! Teraz czekam na mnicha z tatuazem, ekhm ekhm.

Teremi, jak MUS to MUS. Wierszenka jest na Twoje rozkazy!
PS DNO musi byc! Co to by bylo za HP, co to by byl za Kredens, jakby niebylo DNA?!
PS Hi, hi, nie nazwa motyla to nie aluzja, to nazwa, ale tez mi sie spodobala.
PS Wiedza kwiatowa, eeeee tam.
PS Zgadza sie jeden Gosc wyjechal, drugi Gosc zostal na zime. A co nie pisalam? Bo juz sie pogubilam w tych golebiach, hihi.

Ita, acha, czek mam juz linie bezkablowa, uffff. "Austrian Copper", niech wiec bedzie, ze ma moc telepatyczna. Prosze w moim imieniu zjesc kawalek sernika, albo tort Sachera jeszcze lepiej, mmmniammm. No i na zdjecia z wielkiego swiata Idy czekam, ale niech mnie tutaj Druhna nie obraza, a co jest zlego w zdjeciach roslinek?! No, to prosze nie marudzic i wklejac roslinki!

No to spadam Druhny, mam film "Junebug", ogladaly? PA.

PS Maszmun JEST, to co wstepujesz do KNT?

PS Druhny u mnie wlasnie zaczal Padac Swiety Deszcz! Czy Wy wiecie co to znaczy????
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Hyde Park

Postprzez An-dora Cz, 05.10.2006 09:24

Ja serdecznie dziekuje za medal z kartofla, ja schowam go sowie razem z kabelkiem (nie mylic z kibelkiem) do szuflady i czasem sowie na niego popatrze. Od tego tez sie robi cieplej, wiecie?

I Sowa ma racje (z tym tchorzem co to sie boi, coby go nikt nie wyrzucil z muzeum za robienie tam tego, czego nie wolno, no zdjec mysle...) ale i Maszmun tez, bo kiedys na samiutkim poczatku napisalam, ze sie boje Sowy, bo jak ta czasem huknie! Ale ja wiem, ze to pohukiwanie to tylko tak dla draki, nie, zeby byla taka strrrraszna! No.
No i kto wlasciwie w koncu zadzwonil do kogo?

Zglaszam sie na ochotnika jako czlonek KSZS (niestety moje literki nie maja haczykow i kreseczek, to drugie S ma u gory kreseczke!) Fajnie, ze czlonkostwo bezplatne, na wpisowe mam flache i paluszki, moze byc? A moze zamiast paluszkow prazony ryz (nie mowilo sie kiedys dmuchany?) No to jak tam chcecie. Ululamy sie na powitanie Sciany, a to sie ucieszy! Moze od razu da wszystkim w czape? Tez bym chciala...

Ita, zycze Ci milego urlopu w Wiedniu, ja tak po cichutku sie tez ciesze, bo jak gwiazdy beda dobrze staly, to i ja wyruszam na tydzien w Polske, i to doslownie!

A na koniec moj wklad do obrony wierszen/m/ek: Teremi najwlasciwiej ujela sens ich istnienia - Sa dobrem narodowym a nie zlem koniecznym! Tak jest Emciu!

Widze, ze jeszcze sie nie zdazylam wpisac do KSZS a juz mu zmieniono nazwe, mimo to, jesli moge, to podtrzymuje moja prosbe o przyjecie.
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez GrejSowa Cz, 05.10.2006 10:00

Cześć, babki...a gdyby tak...po "Nieustającej" dopisać jeszcze "Obowiązkowej", to normalnie wyszedłby KNOT, hi hi...Klub Nieustającej Obowiązkowej Tęsknoty!!!
A co, to już nie można sowie poknocić...?

Dobrego dnia, spadam do papierów...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marysia Cz, 05.10.2006 10:37

KNOT całkiem fajny. Sowa, Ty to masz łeb!!!

Masza, wszystko jedno, jak zwał tak zwał. Grecja fajna, ale we wrześniu. Ale powiedz, czy Hiszpania nie piekniejsza? Bo dla mnie zawsze....

Ita, kochana, to zamek w Wąsowie w poznańskiem, nieprawdaż? Ma się to oko, hihi... :-)
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Małgosia Sz Cz, 05.10.2006 11:38

Nie ma wyjścia, trzeba się dopisać!

And I never thought I'd feel this way (a wlasnie ze to bylo do przewidzenia, ze wieczorem, w srode to sie czlowiek czuje zmeczony) {Grejs, dzięki za przypomnienie, który nawias jest mój! Ale fajnie jest tym Twoim nawiasie, wiesz?}
And as far as I'm concerned (kto by sie tam mna przejmowal, hi hi, no chyba ze Druhnny sie czepia wierszenek jak te rzepy cholerkowe!) {Emciu, cholerka, nie kokietuj...Twoja Rzepa}
I'm glad I got the chance to say (zaraz powiem, zaraz powiem tylko prosze mi dac odrobine wody,w gardle mi troche zaschlo ekhm ekhm....) {wody? Bój się Sowy!}
That I do believe I love you ("believe I love You"????!!!!! Albo LOVE albo nie LOVE, prosze mi tu wiara miloscie nie zaslaniac!!! HA! A moj przepis na kostium halloweenowy spaceruje po Chinskim Murze, Na Sciane to wogole nie mozna liczyc!) {a chcesz przepis na kostium „LOVE” w wydaniu maszmunowym? hihihi ... to dobrze, że nie!}

And if I should ever go away (wlasnie ide "away", czili spac, phi) {a film? … właśnie sprawdziłam, był u nas nawet, ale nie widziałam!}
Well then close your eyes and try (Maszmunie opowiedz mi jak to jest gdy ma sie rozluzniona twarz, wypoczeta twarz, pourlopowa twarz, jestem niemilosiernie spieta, zamykanie oczu nie pomaga) {Emciu to jest z zasadzie tak, że się nie czuje twarzy.... hmmm i tylko w oczach innych widzisz, jaką masz twarz ... a jakbyś tak zamknęła oczy i pomyślała, że stoisz przy tym kościółku z kartki, za Tobą gaj oliwny, przed Tobą morze...lepiej? nie? oj gdybym wiedziała, to byś jakiś balsam oliwkowy do twarzy dostała!}
To feel the way we do today (no to od czego zaczac? Dzisaj czulam, radosc, zmeczenie, optymizm, inspiracje, pospiech, glod, czulosc, zmeczenie, deszcz, obojetnosc, spokoj....wymieniac dalej?) {o matko, ja przy Tobie to kompletnie nie_czuła jestem!}
And then if you can remember (a co ja mam niby pamietac?! Na SV nie bylam, w Polonii nie bylam, Sowy nie widzialam, Sciany nie widzialam, acha....odzywa sie male denko....) {taaaak Polonii to szkoda Emciu, ale ta reszta? hihihi zaraz dostanę suwlakiem!}

Keep smiling, keep shining (Kurczenkola jak mnie ten wers wkurza!!!! Za duzo w nim bizuterii!) {eee tam Emciu tu chodzi o szmatę MarysiB albo Trzynastki!}
Knowing you can always count on me, for sure (a moze by sie tak przebrac w Counta Dracule na Halloween, co?) {a może za małego Maszmunka? Taki mały pyzaty księżyc, co Ty na to? wysłać kilka zdjęć? hihihi}
That's what friends are for (ludzie jaka ta wierszenka roszczeniowa! Po co i po co! Po prostu sa i juz!) {Emciu 4 głaski wysyłam ...co Ty taka spięta jesteś? ... jeszcze 4 głaski ...ekhm...ekhm... już musi być lepiej!}
For good times and bad times (albo zwyczajne czasy, srednie na jeza) {te zwyczajne średnie na jeża zaliczyłabym jednak do „good times” nie ma co wybrzydzać! Maszmun optymista po urlopie się mądrzy!}
I'll be on your side forever more (bo na nirwanie przyjazn sie nie konczy, nirwana to dopiero poczatek!) {Emcia Ty w tej wierszence to ¦cianą lecisz, wiesz?}
That's what friends are for (prosze o przyklady z zycia wziete) {roszczeniowa Emcia, co zrobić?... no… na przykład… doradzi Ci taki zupełnie obiektywnie i bezinteresownie hihihi jaki kostium na Halloween jest fajny!}

Well you came and opened me (Maszmun chcesz opowiedziec o....Krecie?) {a mogę o ... Greku, który przyszedł naprawiać klimatyzację w pokoju równo o 12 w nocy?}
And now there's so much more I see (no mowie, Maszmun wraca od Kreta i juz sie jasniej robi, Ita mowi ze ma byc pelnia!) {zaraz sprawdzę w palmtopie jakie mam plany!}
And so by the way I thank you (nie zebym sie podszywala pod Lingwistke, ale lubie, od strony lingwistycznej, zwrot "by the way", piekny jest, co nie?!) {a nie mówiłam... Emcia ¦cianą leci!}

And then for the times when we're apart (pachnie mi tu znowu pozegnaniem, no to myk do nastepnego wersu...) {to jak Ty przeżyłaś ten tydzień, w którym żegnałyście ¦cianę?}
Well then close your eyes and know (Sowa, czy mozna sie zglosic na korepetycje z bezwzrokowosci?) {Emciu a Ty lubisz piwo? Ba na pierwszych 4 lekcjach to wiesz hihihi się trochę (powiedzmy) pije}
These words are coming from my heart (czyli czesci ukladu krwionosnego, bum,bum) {Bronka gdzieś było serce, nie?}
And then if you can remember (a co to, Amnezja znowu harcuje po szufladach?) {próbuje się dostać, ale klucza zapomniała!}

Keep smiling, keep shining (prosze bardzo zaraz sie wysmaruje cremem na noc i bede blyszczec, phi) {phi! jeszcze trochę pojeżdżę szmatą Trzynastki i MarysiB i podłoga gotowa do powierzania!}
Knowing you can always count on me, for sure (na 102/444%?) {słowo KNOTa!}
That's what friends are for (takie rozne glaski, U&U, przytulanki, no...same rozumicie kulizanki) {Emciu dawaj namiary na ten krem na noc, bo po nim jakoś inaczej gadasz}
In good times, in bad times (you can always count on New York Times! Codziennie slonce czy deszcz dostaje kopie do skrzynki!) {Kurna dobrze masz, o mnie pamięta tylko bank i regularnie to dostaję wyciąg z mojej karty buuu}
I'll be on your side forever more (a po ktorej stronie lewej czy prawej?) {Po lewej to stoi ¦ciana i błyszczy a cała reszta w ścisku po prawej hihihi}
That's what friends are for (na odspiewanie piosenki? SURE!) {no i jak tu się nie dopisać? trzeba dać dowód przyjaźni!}

Tekst???? + (Emcia, nastroj jak widac wyzej, w pieknej tradycji nie-halo, hi hi, trzeba sie bylo dopisac do Bronki...) {Maszmun, Emcia nie marudź pod koniec było całkiem nieźle}
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum