Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Bromba Wt, 03.10.2006 17:18

To nie ja, to moja druga jaźń, pierwsza pracuje.

Powiedziałam, że do ciebie przyjdę, nie przyszłam. #w przebraniu LOSU chciałam Cię tylko zahartować#

Powiedziałam, że za ciebie wyjdę, nie wyszłam. #to akurat oczywiste#

Powiedziałam, że nie umiem zdradzić, umiałam. #tyle o sobie wiemy...#

Powiedziałam, że się chcę poprawić, nie chciałam. #chciałam być doskonała jak Ty, to oczywiste#

Tłumaczyłam, że nie zapominam, no, nie wiem... #no wiem, zapominam#

Raz już była przecież taka zima bez ciebie. #lata nawet#

Przysięgałam: "Jesteś całym światem" - niemądrze. #niemądrze, na któreś tam masz przecież na imię Wszechświat#

Obiecałam: "Wrócę tu przed latem" - a skądże...#bo potem był urlop, Hawaje, Hiszpanie, Krety i tak wróciłam w poniedziałek, czili zginęłam śmiercią samobójczą#


Bo ja tak mówiłam żartem. #PH uczę się od Ciebie#

Dobry żart jest tynfa wart. #bezcenny znaczy się#

A ty oczy masz uparte, #Prawda Oczywista#

ty budujesz domek z kart. #i z różnych innych, co i rusz nowy art project#

Czasem palnę coś w rozmowie, #buch, buch#

żartem snuję jakiś plan, #labirynty, zakręty#

a ty zaraz myślisz sobie, #czy Ty kiedyś nie myślisz?#

przywiązujesz się nad stan. #przywiązujesz się?#

Ty tak nie znasz się na żartach, #kleks#

aż mnie czasem bierze złość, #oj tam, ćwiczę tylko mięśnie twarzy#

ja ci mówię: "Idź do czarta, #do Alberty, Hobbita czy Elfa#

mam po uszy ciebie! Dość!", #czasem i po odwrócony koci ogon#


Powiedziałam, że już nie zadzwonię, dzwoniłam. #to Grejs#

Powiedziałam: "Idź już lepiej do niej" - kręciłam. #napisz z Emcia wierszenkę, nie kręciłam#

Powiedziałam: "Nic już nie pamiętam..." - a jakże! #wspomnieniom w końcu mówiMY nie, prawda?#

Powiedziałam: "Cóż, nie jestem święta!" - to fakt, że #FAKT, cztery litery#

okłamałam ciebie tyle razy, mój miły. #miłego to i może, zmieniam temat#

Jakoś na to nie brak mi fantazji i siły. #promieniujesz, to i mnie trochę skapnie#

Powiedziałam: "Już nie będę czekać" - czekałam... #i ręki nie podam, i będę fikać koziołki#

Bo czasami chce się do człowieka - ja chciałam! #spowiedź#


Tylko tak mówiłam żartem. #PH = HP#

Dobry żart jest tynfa wart. #ale diament też może być#

A ty oczy masz uparte, #tygrysie jakieś#

ty budujesz domek z kart... #idealistka#

Raz palnęłam coś w rozmowie, #oj, bo to raz!#

tyś się zerwał i w tył zwrot, #100/444%?#

pomyślałeś widać sobie: #Sowie#

Czas, by zmienić wreszcie port! #Europa, Hameryka, Azja#

Gdy uskładasz już na bilet, #i na aparat#

okręt zacznie fale pruć, #Titanic!#

to w Koluszkach, w Mińsku, w Chile #w Hong Kongu, Korei, Pekinie, nawet w Jackson#

ja cię znajdę, krzyknę: "Wróć!", #zaraz krzyknę, szepnę#

to w Koluszkach, w Mińsku, w Chile #we śnie, półśnie, na jawie#

ja cię znajdę, krzyknę: "Wróć!". #zwracam się z prośbą o odpowiedź, kotwica na bok#

AO + #Bronka#
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez duska38 Wt, 03.10.2006 17:18

Trzynastko! Cieplutko Imieninowo i ja Cię ściskam!

W ochoczym dziś stajemy gronie,
By hołd wyrazić Ci
I złożyć w twoje zacne dłonie
Tę pieśń, co w sercach tkwi.
Melodią tą w tej pięknej chwili
Niech życzeń tryśnie zdrój,
A szczęścia róg niech ci przychyli
Niebieski patron Twój.
Niech żyje nam, niech żyje nam!
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez Bromba Wt, 03.10.2006 17:28

Od razu mi lepiej, ściskam w pasie, Emciu!
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Małgosia Sz Wt, 03.10.2006 17:31

Trzynastka znów ma rację! Oczywiście, że ja się nie czepiam! Miałam takiego cudownego profesora (wybitny cywilista), który powtarzał: "jak go zwał tak go zwał byleby się dobrze miał" i sama często się tego trzymam. Aaa Bronka przyślij koleżankę do mnie na praktyki, może da się zatrzymać ten proces hihihi...

Trzynastko, zatrzymam słoik oliwek z Krety do Twojego przyjazdu... co Ty na to? Aaaa na budowie kolejne opóźnienie, więc nie wiem jak będzie z podłogą? Cholerka no...listopad aktualny u Ciebie, czy coś się przesunęło?

T. dzwonił. Muszę lecieć, bo wieczorem segregujemy zdjęcia i robimy opisy. Pewnie jutro już coś wkleję.

Ile będzie oliwek w prezencie ... Kochana Anonimowa Solenizantko prośba o cierpliwość ... dostawa całego gaju oliwnego już jutro! A dzisiaj najlepsze życzenia i podziękowania za mądre posty i ciekawe teksty!

U&U ... Emciu jesteś? Teraz widzę! Jesteś!!! i to z tekstem! Cholera chyba się dopiszę!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Wt, 03.10.2006 17:43

I jeszcze bajka na dobranoc.


Dawno, dawno temu bylo sobie siedem bialych jak snieg kozulkow (myly sie codziennie mydelkami od Kreta). Mieszkaly z Mamusia w chatce pod lasem (taki maly pensjonat), nad Bugiem. Pewnego jesiennego dnia Mamusia wybrala sie na zakupy (bo jej przyznali ekstra kredyt na nowej karcie kredytowej, wszystko przez zaslugi na starej karcie, hi hi). Przed wyjsciem nakazala kozlatkom nie otwierac drzwi zlemu wilkowi. Mamusia za prog, a Wilk PUK, PUK. Kozlatka nie byly takie glupie i wilkowi nie ulegly, chociaz pukal i wsciekal sie przed chatka jak oszalaly. Ale gdy wilk napil sie miodu (idealna rzecz na zapalenie strun glosowych, wlasnie mi sie zaczelo cholerkunia...), i wypackal w mace (moj J. sam probowal w niedziele, hi hi, poswiadczam, wygladal jak biale kozlatko)....No wiec, jak Wilk uzyl podstepu, to naiwne kozulki daly sie wywiezc w pole i otworzyly Mu drzwi! Pozarl wszystkie! Tak Mu sie zdawalo! Jedno skrylo sie jednak w starym zegarze Dziadunia (AVE stare zegary, nigdy nie wiadomo do czego sie moga przydac!). I gdy Mamusia przytargala z miasta wszystkie zakupy (trzeba bylo siedziec w domu i dzieci pilnowac, Kobito! Albo wziac sobie jakas Druhne na babisitterke, phi! I w ogole gdzie byl wtedy koziol ja sie pytam!?). Ocalale kozlatko opowiedzialo Mamusi co sie wydarzylo (cale szczescie, ze kozlatko nie przezylo traumy i ze mu glosu nie odebralo...bo Mamusia by sie wtedy NIC nie dowiedziala....). Mamusia lap za nozyczki i igle (bo to byla taka poreczna Mama-Sowa), rozciela Wilkowi brzuch (wilk spal, no co?! Spal, bo kozlatka przegryzl oliwkami i popil rakija, ktora wyszperal w domu kozlatek, to po takim zarciu go rozwalilo. ) Z brzucha wyskoczyly ZYWE kozlatka, bo to byl ZNAK! Mama zaszyla wilkowi brzuch, bo ten dalej spal. I wszyscy zyli dlugo i szczesliwie. Od tego jednak czasu Mamusia nie zostawiala dzieci samych...A Kozla jak nie bylo tak nie ma...

Spadam Druhny. Pa.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Wt, 03.10.2006 18:34

Emciu.... padłam .... fortel z mąką .... no tak.... a ten miód to oczywiście tymiankowy... (Kreta pachnie tymiankiem, wiesz?)...
Normalnie oczy mi się spociły... już dzisiaj niczego nie napiszę... fajnie jest wrócić do HP!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

hyde Park

Postprzez An-dora Wt, 03.10.2006 18:56

To i ja na szarym burym koncu, ale cieplo i serdecznie skladam zyczenia imieninowe dla 13Teresy! ponizej wkleje dla Ciebie zdjecie nie z Alaski tylko Alp, ale tam tez bylo b. pieknie i b. zimno. Prosze sie nie gniewac za ten zimowy akcent, prosze patrzec tylko na slonce...
Witam w pas sie klaniajac druhne Mashmoon/Masze/MarysieSz, ktora tesknie wy(sz)czekiwana szczesliwie wrocila na lono HP, a ktora mnie jeszcze nie zna, dobry wieczor. Emcia, jaka piekna bajemka!! Widze, ze dalas poczatek nowej "galezi" radosnej tworczosci w HP!!!
Załączniki
goniac slonce.jpg
Slonce sie tak spieszylo, zeby sie schowac, ale bylismy szybsi... Imieninowo dla 13
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez Trzynastka Wt, 03.10.2006 21:27

Duska, zlituj sie, rany boskie, tylko bez holdow, please. Glask wystarczy, cmok to duzo:)
An-dora, dzieki za zyczenia i ochlode w kolorze blue, u nas dzis niemilosiernie goraco i straszna duchota. Z tego beda nastepne burze.

Masza, ucze sie teraz nastepujacej maksymy:
"If you have a choice to be kind or to be right, always choose kind". Doszlam do wniosku, ze niewiele mnie to kosztuje. Masz racje, Maszmunku:) Cwicze, co? Coraz lepiej mi idzie, coraz latwiej mi zyc. Ego sie kurczy.

Chyba sie dzis zapale od tego tempa, a jak mi PH rosnie, jak widze, ze roboty ubywa.
W emailu dzis propozycja zycia w Toskanii, z zacheta lampki czerwonego wina i tekstem:
"ten obrazek nie musi byc jednorazowa przyjemnoscia". Tez sie udali! DVD o Toskanii juz przegralam, bede ogladac w weekend, ale troche sie boje, bo mnie najdzie za bardzo na europejskie marzenia, a tam trzeba jechac na miesiac.
Na fotelu czarodziejskim gesto teraz Emciu, ciagle ktos czegos chce i to szybko i w dodatku z gwarancja, ze sie spelni. Znajomi zepchneli moje potrzeby na szary koniec, a mnie kielkuje pozdroz z mamuska, zima, kiedy Chicago skuje lod (ona jeszcze nic nie przeczuwa, a Szpakowaty daje przyzwolenie na podroz z rodzicielka. Zrobie z niej Krolowa Matke, ciiiii). Przy tej ilosci pracy to i bez czarodziejskiego fotela cos sie wydarzy.
Za miesiac i ciut azymut Polska, juz sie ciesze na spotkanie z Wami.
Pa! Sluchawki na uszy, ide nagrywac dalej....13
P.S. Wlasnie dzwonili ze stacji, nie mamy polaczenia internetowego, musze cos zarejestrowac awaryjnie i dotachac do studia, a niech to!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez GrejSowa Wt, 03.10.2006 21:53

Dobry wieczór HP! Dobry, bo solenizancki!!!

Trzynastko, Teremi...Dla Was życzenia wszystkiego NAJ!!!

Trzynastko, dziękuję za Twój nieprawdopodobny optymizm, entuzjazm, mądre słowa, które przychodzą ZAWSZE, kiedy ich potrzebuję...

Teremi, dziękuję za wspaniałe, wyjątkowe teksty, za wspólne dyżury oraz za tolerowanie moich absurdalnych bazgrołów ;-)

Dobrej nocy dla wszystkich!!

P.S. Teremi, walnij mnie w łeb, jak chcesz...proszę bardzo ;-) Najwyżej nie dostaniesz...wiesz czego....?
P.S. Więcej może jutro, cieszycie się...?
P.S. Prezenty oczywiście z Powsina...;-)
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ita Wt, 03.10.2006 22:04

Jednak An-dora wcale nie jest ostania, ktora tu dzis sklada Trzynastce zyczenia. Jeszcze sie chyba kilka osob znajdzie...

Doktor Tereso,
pomagaj nam dalej swymi madrymi radami, jak mamy dbac o zdrowie i podnos nas na duchu swymi barwnymi opowiesciami z zycia wlasnego i innych ludzi, ktorych spotykasz na swojej drodze i wobec ktorych nigdy nie jestes obojetna...

13-tko, zycze duzo zdrowia, szczescia rodzinnego, jak najwiecej powodow do dumy z A.Starszego i A. Mlodszego oraz wiecej czasu na ... obiady (i nie tylko) ze Szpakowatym.
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Ita Wt, 03.10.2006 22:24

Dla tej anonimowej Druhny Tere... i innych Druhenek,
z zyczeniami powodow do usmiechu kazdego dnia,
specjalna piosenka:

Piosenka naszych druhen

Usiadła gdzieś pod płotem, na poboczu,
w gęstwinie się schowała, pośród traw,
ale echo od czasu do czasu
niesie jej radosny głos.

Piosenka śpiewana na powitanie,
piosenka śpiewana na pożegnanie,
piosenka — najmilsza z wszystkich druhen jest.
Raz na rajdzie z wiatrem gna,
potem znowu woła nas
i ze świerszczem swych próbuje sił,
aby duet powstał z nich.

Piosenka śpiewana na powitanie,
piosenka śpiewana na pożegnanie,
piosenka — najmilsza z wszystkich druhen jest.
Ale kiedy przyjdzie noc,
i piosenka pójdzie spać,
wtedy w głowie będziesz słyszał głos
wyśpiewując refren wciąż.

Piosenka śpiewana na powitanie,
piosenka śpiewana na pożegnanie,
piosenka — najmilsza z wszystkich druhen jest.

( WOŁOSATKI 1987)

sł. i muz. E. Gazda
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez teremi Wt, 03.10.2006 22:58

witam, witam na koniec szalonego dnia

Sowa nie "walnę Cię w łeb", bo dziób masz w ziemi - tak słyszałam - więc jeszcze bardziej by Ci się wbił i nie do sły szał a bym jak mówisz "Sowa" a [pza tym nie chcę ryzykować no i co to w końcu za tajemnica tu jak w WSI - są przecieki.
Dzieki za dzisiaj i już też Ty wiesz za co - sprawiłaś mi ogromną radość i dlugo dochodziłam do przytomności a tym samym nie mogłam się oddać pracy.
Różę wstawiłam do wazonu a na dziewczę spozieram (bez podtekstów oczywiście)

Kongurzyco - dzieki za linki - tak to jest jak się wpuści wilka czyt. ¦cianę do Korei - nareszcie będzie "nasz" człowiek - nie wiem jak ¦ciana załatwiła to, że Chiny nie zgłosiły veta - może zdradzi nam kulisy wielkiej polityki jak wróci.

Bromba - dzięki to jest właściwa instrukcja i jutro zabieram się do zajęć praktycznych. Dzięki za wierszenkowe klimaty i zmuszanie leniuchów do wierszenkowej aktywności.

Ita dzięki ja najlepsza jestem w śpiewaniu piosenek harcerskich, ogniskowych i rajdowych no jeszcze dorzucę patriotyczne - hymn umiem cały wszystkie zwrotki ale pracowało się z chórem - męskim.

Trzynastko raz jeszcze kłaniam się nisko, "czapką do ziemi, po polsku".
u mnie na szczęście burza nie była tak gwałtowna, ale może z racji położenia burze raczej nas omijaja (odpukać), gorzej jak jest tzw. "cofka", bo wtedy zalewane są tereny depresyjne.
w sprawach dietetycznych no cóż siemie nadal czeka na swoją kolej ale może ilości zjadanych oliwek to rekompensują i jestem usprawiedliwiona.

Emciu w gołębniku już po kontroli - dzięki - jakaś współczesna - kreteńska ta bajka, ale odpowiada mi zakończenie i wszelkie dygresje.

Maszmunku kochany - dzięki za opowieści "z życia Greków" i czekam na więcej; dziękuję za miłe słowa i będę bardzo cierpliwa, bo wiem, że cierpliwość zostanie nagrodzona.
Cieszę się, że byłaś na urlopie i odpoczywałaś, ale jeszcze bardziej cieszy mnie to, że wróciłaś.
Sprawa Elfów - otóz po długotrwałych poszukiwaniach okazało się, że są Elfy dziewczynki i Elfy chłopczyki - mam nawet zdjęcie jednej elficy
no teraz może raz jeszcze uda mi sie wkleic - czynię postępyn i spadam spać, bo tokaj działa jednak usypiająco.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za kolory i słowa.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez MarysiaES Wt, 03.10.2006 23:42

no i widzicie ja jak zwykle zagubiona.

Najlepsze zyczenia dla drugiej solenizantki.
Avatar użytkownika
MarysiaES
 
Posty: 250
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 11:12

Postprzez MarysiaB Śr, 04.10.2006 00:41

U mnie piekny dzien. Duzo slonca od rana. Ma byc 30 stopni. Zaprowadzilam dzieci do szkoly. Znowu chodzimy na piechote jak za dawnych czasow, kiedy nie mialam samochodu. Pieciominutowy spacerek w jedna strone. Bardzo go lubimy, bo mozna pogadac. Wszystko kwitnie, ogrody wybuchly kolorami. Zrobilam kilka zdjec.
Drogie Tereski z HP, wszystkiego najlepszego - duzo zdrowia i wielu dobrych chwil, godzin, dni... Dziekuje za te w HP.
Kwiaty dla Gochy, Trzynastki i Teremi. Do wyboru, do koloru.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez GrejSowa Śr, 04.10.2006 07:34

Cześć, dziewczynki!!!

Bardzo lubię jak Monika tak się do nas zwraca. A dzisiaj przed 6 rano dostałam sms-a, który właśnie tak się zaczynał, a był do mnie i mojej uczennicy, od drugiej uczennicy, która odwołała zajęcia o 7 rano, bo jej się synek rozchorował, a trzecia osoba z grupy, tym razem uczeń, musiał pojechać do szpitala do swojej narzeczonej. Więc ta jedna bidulka dziewczynka nie chciała mieć sama zajęć…Ale ja już tak mam, że wskoczyć z powrotem do łóżka po przebudzeniu, kiedy jeszcze później jadę do pracy, to bez sensu..Będę potem rozmemłana, z bólem głowy, więc kawcia i już jestem w HP! Fajna jestem, co nie…?

Solenizantki i jubilatki obrobione, więc chyba się deczko poodnaszam, a potem się zobaczy…

Ale najpierw to witam ponownie na łonie Maszmuna…To znaczy na łonie HP, żeby nie było ;-))) Życie wróciło do normy, ja już nie mam prawie w komórce „darmowych” minut, a teraz jakieś 2 miesiące będziemy się umawiać na spotkanie, tak jak na to jajko, bo Maszmun będzie zalatany na robocie, a i mnie w międzyczasie przybyło obowiązków…Ja bardzo lubię, jak my się tak długo z Maszmunem umawiamy…a jak się już w końcu uda, to se myślę co by tu wykombinować, żeby nie pójść, no, bo przecież jak to – tak normalnie pójść…? Eeee, na pewno się coś znajdzie, żeby „wypadło”, no nie…? Tyle tylko, że te prezenty mnie kuszą, to myślę, że nie wytrzymam aż tak długo ;-) Zwłaszcza, że Maszmun mnie straszy, że się przeterminują…Maszmun, czyżbym ja dostała „riba”…? Hi hi…A w ogóle to dobrze, że już kurna jesteś. Stęskniłam się za naszymi zwariowanymi rozmowami…kiedy to ze sto razy zrywa się połączenie, bo nagle Maszmun jedzie tunelem, pod mostem albo obok cmentarza itp…a czasem to żadna nie oddzwania, czekając, że ta druga oddzwoni, a potem obie oddzwaniamy i jest „zajęte” i git! No, to ileż można było na Ciebie szczekać, co…? Ileż można było dostawać mms-y z plażą, drinkami z parasolkami, widokami i takimi tam…? No, ileż, sie pytam…? Dobrze, że już jesteś…Aha, pewnie mnie zaraz zaczniesz opierniczać, (jak się już odtęsknisz), że nie dbam o siebie, u lekarza nie byłam (tego francuza, pamiętacie..?) itepe itede…Kurna, jak ja lubię jak mnie Maszmun opiernicza!!! A raz to mnie chciała normalnie lać! Dobrze, że tylko przez telefon…hihi…Maszmun, a Ty wiesz, że ja wolę, żeby mi „polać”…? No, to jeszcze raz: witaj wreszcie!!! A gdzie zdjęcia…? Przeczytałaś już wszystko ze zrozumieniem….? Jakby co, to pamiętaj, że masz do dyspozycji automatyczny czytacz i automatyczny streszczacz…;-) A jak trzeba to i automatyczny zrozumiacz (to nowość jest, aktualnie w promocji!). Ale pisz już sama, dobrze..? No, pisz, pisz…tylko ze zrozumieniem!!! I nie pytaj mnie jak dzwonisz, gdzie jestem, dobra…? Bo przecież wiadomo, że ja jestem w telefonie! Luuuudzieeee!!!! A dzisiaj to będziesz mnie szukać komórkowo…? Będę w domu po 18…

No, to gdzie ja ostatnio skończyłam…

Trzynastko – seria „czerwonych” zdjęć po prostu nieprawdopodobna! Normalnie otworzyłam dziób z zachwytu! A czy Ty byś mogła kiedyś zrobić mi naprędce samochód z chmur…? Może być Jeep…

Teremi – śniadanie zrobić przed pójściem spać…? A Ty wiesz, że to jest myśl…? Poszłam nawet dalej: a może by tak je od razu zjeść i mieć rano z głowy…? Co myślisz…?
Ja przed pracą, taką normalną, w biurze, prowadzę o 7 rano lekcje angielskiego. Jest to jedna z największych międzynarodowych firm kurierskich. Jej biuro mieści się niedaleko starej gazowni, która w tym roku obchodziła swoje 150-lecie. Jak tylko wysiądę z autobusu, to wnikam w inny świat, mijam stare budynki z czerwonej cegły typu „robotnicza Wola”, gdzie głównie mieszczą się galerie, puby itp...następnie mijam tory kolejowe, czasem muszę poczekać jak przejedzie pociąg, zupełnie jak na jakiejś prowincji, a przecież to rzut beretem od Dworca Zachodniego, potem idę ulicą Prądzyńskiego, mijam tylko halę wystawienniczo-targową Expo, i już do końca idę absolutnie magiczną uliczką, jakby się czas zatrzymał 150 lat temu…stary, obdrapany, zmurszały mur wzdłuż ulicy, za którym majaczą w porannej mgle budynki gazowni...straszące dziurawymi oknami, ale równocześnie przepiękne, nostalgiczne…Wszystko to wygląda niesamowicie, trochę napawa lękiem, ale jest tam bezpiecznie, bo co chwila mijam pracowników ochrony strzegących budynku expo, i zakładów, hurtowni mieszczących się po drugiej stronie ulicy…żadnego budynku mieszkalnego…droga fatalna, jak jest mokro i są kałuże, to muszę się nieźle nagimnastykować, żeby uniknąć kąpieli, samochody jadą tamtędy bardzo szybko ;-) Już się nie mogę doczekać, jak będę szła tędy w zimie, prawie w ciemności…
Uwielbiam takie klimaty, stare, robotnicze dzielnice…i po tym wszystkim wchodzę do nowoczesnego biurowca „szkło i aluminium”…wyobrażacie to sowie…?
http://www.ping.neostrada.pl/foto/Wawa1/index.html

A program Big Brother oglądałam, choć nieregularnie, ale tylko pierwszą edycję, bardziej jako ciekawostkę psychologiczną, co leży w sferze moich zainteresowań…wszystkie programy, które potem powstawały w oparciu o podobny, big brotherowy schemat, tj. uczestnicy zamknięci, przekaz na żywo itp…uważam za totalną głupotę..ale skoro jest na to zapotrzebowanie…;-)

Wybory Miss oglądał Misiek, ekhm, ekhm ;-))) Od początku kibicował Czeszce ;-) Ale i Australijce, wiadomo….;-) Czy ja mówiłam, że tego typu konkursy to też totalna głupota…? Ale wytłumacz to facetowi ;-)

Nagrodą w konkursie "ABC - tajemna wiedza o ¦cianie" będzie oczywiście w łeb bumerangiem (a może nawet i chińskim rowerem) od ¦ciany…ale to dopiero za niecały miesiąc…ufff i phi…Ja to bym wolała kawałek chińskiego muru…(Berliński można było kupić). Wstawilibyśmy sowie między pokojami, zamiast ściany, ekhm, ekhm…;-)) Aaaa, prawda…chciałam powiedzieć, że w niedzielę, dniu premiery filmu o Chinach na Discovery, tuż przed godziną emisji, czili 19, nad Warszawą przeszła burza…kanał zniknął na jakiś czas, a jak powrócił, to z usterkami technicznymi..obejrzałam tylko zajawkę, po czym nadano inny program…Wiecie jak to skwitował Misiek…? Powiedział: „Mamuśka, Ty naprawdę sądziłaś, że uda Ci się zobaczyć Chiny PRZED ¦cianą…?” Myślałam, że padnę…Ma chłopak PH, nie ma co…¦ciana, wiem, że to Twoja sprawka ;-)) Czy mogę zatem grzecznie zapytać, kiedy odbędzie się wreszcie ta premiera…? Emciu, a w Hameryce były Chiny…? Nie, żebym była zazdrosna…ot, ciekawość…;-) A tak przy okazji, to nie wiedziałam, że K-R jest tak okurą…toż to normalnie premiera światowa ten film!!!

Magnolia – jak to „w kolano się uderzyłam i mam siniak i dziurę....” To Ty masz dziurę w kolanie…? Nie wiem co poradzić, może kulka z chleba, czy coś…? ;-))) A sernik boski, i jeszcze oblany czekoladą…kurczę…mniam mniam, że hej!!! Super!!!

Kulizanko Trzynastko – fajnie żeście napisały na gudbaj do ¦cianulki…ale przecież można się zaopiekować nie tylko wierszenkami, ale i dnem, co nie…? Hi hi…Taką akcję może by ogłosić „Przygarnij dno”…albo: „Dno czeka na nowego właściciela”…czy jakoś tak ;-)))

MarysiuES – ogromne dzięki za Malbork, ale się temat rozwinął pięknie…A ta solidna ściana jest super, bo z miejscem na dziupelkę!!! ¦cianulka, powiedz, że nie miałabyś nic przeciwko…?

Teremi – mostem możemy się też podzielić tak, że raz jedna pod mostem, a raz druga, co sądzisz…? ;-)) A Misiek faktycznie miał imieniny, bardzo dziękuję w Jego imieniu za życzenia! No, ja żeby spojrzeć Miśkowi w oczy, to już coraz wyżej muszę zadzierać łeb ;-)) „Rzepakowe lato” cudne…Jak mnie Emka tak na dobre już wkurzy z tym wierszenkowym bojkotem, to się dopiszę! Ja to piszę wierszenki ku uciesze wszystkich Druhen, a nie tak jak Emcia tylko do ¦ciany…hihi…
Cuba boska…uwielbiam muzykę, taniec, piosenki kubańskie, po prostu uwielbiam…Buena Vista Club…

Aniu Andorowa – dziękuję za miłe słowa, a ja lubię coraz bardziej jak tu zaglądasz…Misiek bardzo dziękuje za obraz S. Dali…Od razu rozpoznał, zna wszystkie na pamięć…Jak to Ty jesteś tchórz…? Skoro jesteś w HP, to nie jesteś ;-))) To był żart, co nie..? A Misiek właśnie tak lubi – im surrealistyczniej tym lepiej, bo, jak twierdzi, są wtedy bardziej surrealistyczne sny ;-)) Ja też bardzo lubię SD…odpowiada mi bardzo jego surrealizm…w niektóre obrazy mogę się wpatrywać bardzo długo…mam wtedy takie złudzenie jak w „magicznym oku”, że wchodzę w inny świat i wymiar…super!!! A propos, lubicie magiczne oko…? Poprzednią wykładzinę w łazience miałam w tym stylu…Odkryłam to zupełnie niechcący, siedząc na kibelku (no, co…?!) – zapatrzyłam się tak głęboko, jak przy tych obrazkach, i nagle wzór na wykładzinie zrobił się trójwymiarowy, a mnie się zdawało, że siedzę kilka metrów nad ziemią!! Ale się przestraszyłam!! Przecież ja mam lęk wysokości…No, żeby nawet w kibelku spokoju nie mieć…i zmieniłam wykładzinę jak był ostatni remont w łazience z powodu wymiany rur…;-)) O rany, ja kiedyś zwariuję od tych dygresji…Czy ja mam na czwarte Dygresja, czy co…?

Emcia – a co Ty się czepiasz mozaiki, że w niektórych miejscach odpadła…? Po prostu klej mi puścił jak żegnałam się ze ¦cianą, może być..? Ale i tak dzielna jestem, co..? Ciekawe czy ¦ciana da mi medal jak wróci..?

Teremi – to JA wspominałam o Kurczakach Reni pamiętając, że wracają 9 października. Nie ma za co! Uśmiech!

Iza – Twoje „przeleciana wzrokiem” podoba mi się bo ja lubię takie zabawy słowne…Zwłaszcza imiesłowy bierne brzmią zabawnie…Na przykład…skoro już jestem tak wcześnie „wstana” to pomyślałam, że stuknę coś do HP ;-)) No, i dzięki za Austrię…znam tylko Wiedeń oraz pensjonat w górach, jakieś 60 km od Wiednia, gdzie byłam kiedyś na szkoleniu z pracy…Wiedeń absolutnie mnie zaczarował…Muszę zdjęcia odszukać….I jak już będziesz wyrzucać telewizor, to koniecznie przez okno, dla lepszego efektu! Dobrego odpoczynku…Lepsza, nie lepsza…bylebyś wróciła!!

Bronka – i wszystko jasne! To jednak brzoza jest do kolekcji…Piękna, dzięki!

Emcia – „a na co Ciebie” tekst od Eriki…? Pozdrawiam bumerangowo ;-)

Masza – bój się Kreta, 600 mejli na robocie…? A czterysta to pewnie w sprawie tenisa…? Ekhm…ekhm…Hi hi….Dzizys, to 1 strona HP ma aż 100 stron A4…? Nie wiedziałam….dobrze, że ja nie drukuję…A po co w ogóle drukować…? Myślicie, żeby to wydać kiedyś…? Aha, już mam tytuł: „HP REVEALED”. Dobre, co…? HP bez tajemnic…hi hi…To kiedy premiera…?

Bromba – te Twoje opisy techniczne jak drukować to normalnie mnie powaliły mądrościom…zgłupłam całkiem…Muszę na spokojnie, ze zrozumieniem…Zmniejszyć czcionkę i do torby, powiadasz…? A można tak, żeby czczionkę zostawić w cholerę, a torbę większą, da radę…? Masza, Ty się nie słuchaj Bronki, bo w Warszawie papiru zabraknie…;-) Zaraz wróci ¦ciana i zacznie swoją mowę o wycinaniu lasów…dostanie się Wam! Zakład? Nie można po prostu skopiować do kompusia, albo jeszcze lepiej – NAUCZYć SIę NA PAMIęć!!!...?

Słuchajcie, muszę kończyć i lecieć na robotę…ciąg dalszy nastąpi soon, może dzisiaj wieczorem…Dobrego dnia, Druhny! W Warszawie 15 stopni i ¦więty Deszcz. A ¦ciana w Chinach i święty spokój ;-)))
Ostatnio edytowano Śr, 04.10.2006 07:43 przez GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Śr, 04.10.2006 07:35

aha, ta stara gazownia...a reszta w linku...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Trzynastka Śr, 04.10.2006 08:03

MM, Moja Ty Dziewczynko Roszczeniowa!

Tak napredce to moga byc dwa czerwone Jeepy w hawajskiej scenerii, co?
Jeden Twoj, drugi moj i prosto dookola Grand Canyon Pacyfiku.
Na reszte nie mam sily, 2 w nocy, przed chwila skonczylam swoj project. Upracowalam sie dzis jak osiol, dobranoc dziewczynki. Podziekowan z osobna cala moc jutro:)
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez GrejSowa Śr, 04.10.2006 08:07

Phi, miały być z chmur...;-)
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Trzynastka Śr, 04.10.2006 08:11

Phi, Jedzo, wysylam Ci material roboczy, czili chmury, sama se zrob:)
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Marysia Śr, 04.10.2006 08:16

Sorry wszystkie Teresy, którym nie złożyłam zyczeń, I Gocha. Teremi, widzisz jak u mnie z inteligencją, nie domysliłam się, że jestes Teresą. Jeszcze raz, wszystkiego dobrego. Niech każdy dzień przynosi Wam spokój, usmiech i słońce.....

Masza witaj! :-) Nie wiem, czy wiesz, że Grecy mają wogóle dobrze, tzn. mężczyźni. Kościół greko-katolicki pozwala im wymeiniac zony...dopiero trzecia jest ta ostatnią...
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron