www.krystynajanda.pl

przez **KAMIL** Pn, 17.07.2006 22:13

no no. to jeszcze przejechać ok. 320 km i tam będzie drugie TESCO 24 h i później wjechać w las...przjehcać przejazd kolejowey no i znowu lasek i ja mieszkam.
zapraszam.
droge juz znacie ;)

przez **Anna MM** Pn, 17.07.2006 22:19

Czuję się zaproszona...tylko nie znasz dnia, ani godziny... bo ja lubię działać przez zaskoczenie :):)

przez **KAMIL** Pn, 17.07.2006 22:22

mam się bać ? :)

przez **Anna MM** Pn, 17.07.2006 22:24

a boisz się mnie???... bo tak miało być...

przez **KAMIL** Pn, 17.07.2006 22:29

nie boje się.
może przejdźmy na haploidy?
bo jesteśmy w gościach.

przez **agnusek** Pn, 17.07.2006 22:34

Kamil, ścieżka na Tesco ;)

Pozdrawiam

przez **KAMIL** Pn, 17.07.2006 22:37

:))
z tego co wiem. czysto
przynajmniej na odcinku TESCO - MÓJ POKÓJ
w łazience tylko suszary :P

pozdrawiam również. bb

przez **agnusek** Pn, 17.07.2006 22:41

No to szerokości kolego.

przez o Wt, 18.07.2006 05:51

o matko jak się umordowałam! miałam z załozenia leżeć w łóżku do 7 rano... nie dałam rady!

przez **Agniś** Wt, 18.07.2006 06:14

nadgorliwość gorsza od ...... ;-)))
O. pozdrawiam i czekam na Ciebie ;-)

przez o Wt, 18.07.2006 06:29

to nie nadgorliwosć tylko nuda!

przez **Viki** Wt, 18.07.2006 09:57

No wlasnie mnie oswiecilo ze pokrecilam miasta :P
Hmm... Połczyńska? Nie znam sie na innych Tes(kach?:P) oprocz swojego Kabatowego.

przez o Wt, 18.07.2006 15:00

no i przez Was, wstałam dziś o 2h późnij niż zazwyczaj i z roztargnienia zabrałam do pracy zamiast telefonu pilota od telewizora... ech...

przez **sonia** Wt, 18.07.2006 16:20

..............a ja dzwonie i dzwonie............szlak!:P

przez **Agniś** Wt, 18.07.2006 19:19

dobrze , że masz za duży telewizor albo za małą torebkę - bo byś odbiornik wyniosła ;-))

przez o Wt, 18.07.2006 19:44

zdarza się nawet w najlepszej rodzinie ;)

przez **Agniś** Wt, 18.07.2006 19:50

jak będziesz jechać do Wrocka to też coś weź przez pomyłkę - zmywarkę, nożyce do żywopłotu, fotel do ogrodu np. ;-))

przez **Viki** Wt, 18.07.2006 22:36

Ja kiedys w pubie sie skapnelam ze mam telefon domowy w kieszeni.
Moi towarzysze poumierali ze smiechu.
Chyba nawet powiedzieli obsludze jaka jestem genialna :P

przez **Agniś** Wt, 25.07.2006 21:25

oczko zaniedbane, płacze w samotności ;-))

przez **sonja** N, 30.07.2006 11:10

Matka! co chcialas jak dzwonilas i sie nie dodzwonilas...;);)

www.krystynajanda.pl

o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka