przez Ściana Pt, 16.06.2006 04:58
Dzien dobry, zaraz sie przekonaMY czy dobry, bo dopiero sie zaczal. Nie bede przeciez tak z gory zakladac, ze caly bedzie dobry, co nie? Zaraz sprawdze mejla z pracy i pewnie zmienie zdanie.
Emcia - dzieki za podrowienia dla wszystkich scian w SF. A moze jakies zdjecie znajomej sciany? Roszczeniowa sie robie, jak dusza.
Ita - jasne, ze Pan Wojtek M.
Teremi - podobala mi sie ta kaluza o Twoim szefie a raczej wlascicielu.
Jesli strusie - glowa w piasek, to Kangury - glowa do torby, a Sowa - no to pod stol. Zycie jest proste.
PS No to czekam na atrape, tfu, kardiologa. Zdjecie od pasa w gore?
PS Zaproszenie piecowe przyjmuje z wielka checia.
PS W sprawie szczegolow cywilizacyjnych - to dzisiaj przerabialismy komunistow muzulmanskich.
Trzynastko - dziekuje pieknie za wszystkie zdjecia z K-R. Miejsce mocy na Wawelu - czek, naladowalam sie na maksa w zeszlym roku.
Renato - jasne, ze znajda mieszkanie i prace. Jestes HP-owka, twarda babka, to i Twoje dzieci maja w sobie taka moc (jak to miejsce mocy Trzynastki). Usmiechnij sie Matko Kwoko.
Gocha zwana Balbina - pozdrawia Cie Twoja Tolerancja.
PS Nowe Przygody Mikolajka?! Zazdraszczam!!!! Uwielbiam Mikolajka!
Mashmun - dobilas mnie tymi produktami od Baby! Buuuuu....buuuuu.....buuuuu....buuuu....
Ide na miasto poszukac jakies koreanskiej Baby.
Duska - z Twojej piosenki zabieram sobie "Nie żałuj nic. Wyobraź sobie, że to był tylko sen." Przyda sie w zyciu.
Bronka - temat meczu Polska-Niemcy TAKTOWNIE pomijam. Jestem obrazona.
PS Usmiecham sie do wersu z Twojej piosenki: "Trafiają tu faceci, co z nieba wprost tu spadli, bo za ciężki był ich los." Co to za faceci, sie pytam? Jakies mieczaki?!
Teremi - a co ta sfora jamnikow zrobilaby z tymi krolikami Gochy? Tak sie pytam, bo jak TOLERANCJA, to rece precz od krolikow, co nie?
PS Taaaa....Anglia lepsza od Korei? Czy tutaj KTOS sie prosi o bumerang?
PS Nie chodzi o to, czy ja lubie mojego szefa, tylko o to czy ON mnie lubi? hi hi.... Zdecydowanie zadaje zbyt duzo pytan. Moj O. mowi, ze jak jeszcze raz zapytam "why?", to bedzie mial zawal. A ja sie pytam "why"?
PS Zdecydowanie zakladamy klub "Rozmowa z dzieckiem". Tutaj mi sie przypomnialy "moje" hamerykanskie dzieci. Rozmowa, rozmowa, rozmowa, rozmowa. Bezstresowe wychowywanie z szacunkiem, zasadami, podzialem obowiazkow. A w sytuacjach kryzysowych wiedzialy, ze to ja mam ostatnie zdanie.
Emcia, tfu, Colombo - jestes tam? Znowu mnie sledzisz?
PS Pogadalam wczoraj z Sowa. Zrobila mi sowi wyklad na temat zycia. Slucham sie Sowy od dziecka. Wszystko zanotowalam, dzisiaj haftuje zlota nitka. Bez Sowy, to jak bez reki.
PS Jesli podzial na druzyny jest losowy, to zawsze mozna losowi pomoc, co nie?
PS Jasne, ze szef nie zna dnia ani godziny. Wczoraj mi przeslal mejla: "za oknem piekna pogoda, kwitna kwiaty, czy pani Sciana miala okazje zobaczyc czy dalej w weekend siedzi przed komputerem". A dzisiaj rano zadzwonil i kazal mi cos tam przeslac ASAP. No to ja sie pytam, jak mam byc taktowna?
PS te koreanskie kroliki nic nie zarly, bo zajete byly, ze tak powiem: ekhm...ekhm...Lekcja biologii znaczy sie.
PS na kroliki najlepszy jest jastrzab?! Daj krolikom pozyc!
PS Sen o schodach oznacza jedno - jak nic Teremi z Maszmunem napisza o produktach od Baby. Tez mnie skreca.
I to juz koniec odnosnikow, zabieram sie do podtekstu.
PS Zainteresowanym napisze jeszcze tylko, ze zdobylam film "Match Point", tym razem bez zadnych podtekstow. Wczoraj obejrzalam sobie "Annie Hall" - ten film zawsze mnie rozklada na lopatki. Moge go ogladac non-stop. Tra la la la. Zycie bez filmow zdecydowanie byloby DNEM.
"Dzień, czy noc (zdecydowanie dzien) /wszystko zalezy od wyobrazni! Emcia! A co powiesz na nocodzien?/
czy to skwar, czy też mróz, (oczywiscie ze skwar) /leciuchny wiaterek powiewa, czili cos pomiedzy skwarem a mrozem - skwaromroz?/
jednaka treść (znowu musze sie zgodzic, rece opadaja!) /jak rece opadaja, to trzeba wkleic nowy tekst, phi!/
nieodmiennie rozbrzmiewa w mej piosence: (a dzisiejszego podtekstu to jeszcze nie bylo, phi) /jak to nie bylo? Normalnie Fabryka Podtekstow im.Sciany w Kredensie!/
memu ciału wystarczy (Cialo co bys tak naprawde chcialo? Moze lepiej nie pytac....) /cialo chcialoby sie wyspac, a bidne nie moze, bo Hobbity chrapia w Okraglej Szufladzie/
trzydzieści sześć i sześć, (w Farenhajtach to bedzie jakies 98) /Alberta mowi, ze do bani jest takie przeliczanie. U nas temperatura stala: 44/
mojej duszy potrzeba znacznie więcej. (A co to jest dusza? Ubiegne kolezanki w pytaniu oczywistym) /Emcia! Ubiegne kolezanke w odpowiedzi oczywistej: sa takie pytania, ktore trzeba wypowiadac SZEPTEM/
Memu ciału wystarczy (otoz wlasnie nie wystarczy, potrzebny deszcz a tu skwar, phi) /zawsze mozna postac pod prysznicem, phi/
coś wypić i coś zjeść, (dzisiaj sobie cos wypije zdecydowanie, juz postanowilam) /a ja postanowilam nic nie pic dzisiaj. Lubie byc w opozycji/
trochę pospać na boku, czy na wznak (najlepiej to zmieniac pozycje, wiadomo ocochodzi, co nie?) /dlatego trzeba sie przygladac krolikom, a nie zaraz nasylac na nie jastrzebia/
i nasz cud gospodarczy(taaaa, kto ma cud to ma cud, coraz bardziej sie rozgrzewam!) /niech zyje Azja!!!!!!!!!!!! Cud gospodarczy XXI wieku/
zapewnia mi to, lecz (LECZ) /do ponurych slow dodaje: lecz, no chyba ze chodzi o leczenie tego przystojnego kardiologa, co Swatka zwana Teremi nam tutaj podesle/
moja dusza codziennie prosi tak: (duszo cicho siedz nie pora na prywate) /Emcia! nie badz taka! Duszy tez cos sie od zycia nalezy. Zobacz jak biedna prosi na kolanach/
Ogrzej mnie (malo Ci skwaru, phi) /dzisiaj w nocy bylo troche zimno. Hobbity zabraly koldre i czlowiek, tfu, scianay, troche sie przeziebil/
wierszyku pełen cudowności,(pisze tekst dla ciebie duszo, grzej sie jak chcesz) /nie samym slowem dusza zyje, phi!/
wspólniku mojej bezsenności (bezsennosc to Scianay, Emcia usypia jak kamien) /czek - z tej bezsennosci to zostane przodownikiem pracy w pisaniu podtekstow/
ogrzej, ogrzej mnie! (mowie ze leciMY z tekstem, ty duszo nienasycona) /Colombo czai sie na kazdym kroku. Nie znasz dnia ani godziny/
Rozżarz mnie (Czym mozna rozzarzyc dusze? Moze ktos wie?) /Wiem, ale nie powiem. PS No dobra powiem: CIALEM!/
niedokończona zdań wymiano (Prosze bardzo, tekstow tu w brud! Bierz co chcesz.) /A juz ida nowe/
cudowna kłótnio, w pół urwana (kontrowerji jej sie zachcialo, phi) /lubie sie rozesmiac w polowie klotni/
rozżarz, rozżarz mnie! (dusza zdecydownie jest roszczeniowa, wcale nie zwracam na nia uwagi) /a ja tam glask glask glask glask dusze/
Ach, życie rozpal ogrzej duszę mą, bo skona, (zostaw zycie w spokoju, daje ci ten tekst i nic wiecej) /Emcia! Twarda jestes! Zeby zmiekczyc serce Emci nalezy wkleic nowy tekst/
do stu, do dwustu, do miliona, (a moze czterech milionow,....przeciez i tak nie dostanie) /jak roszczeniowa, to moze dac jej 44 miliony?/
wsłuchaj się w duszy mojej prośby natarczywe: (zdecydowanie radze nie sluchac mojej duszy, sni jej sie cos na jawie i juz) /ciiiiii....juz slysze co szepce dusza Emci, ekhm ekhm/
Chcę mieć gorączkę! Give me fever! (nie wiem jaki ona film ogladala, ale do czegos zdecydowanie sie pali) /North Country - o pierwszych feministkach, phi!/
Rozpal mnie (pierwsze przynies patykow, pozniej poloz sie na stosie, a jeszcze pozniej czekaj na jakas iskre od Fakirka) /a co to Fakir nie ma co robic, tylko rozdawac iskry na prawo i lewo?/
blada kuzynko Melpomeno, (zarazila sie bladoscia od Maszmuna) /jak sie je tyle nabialu od Baby, to sie czlowiek szybko robi mleczny/
jedną zagraną dobrze sceną, (zycie to scena, czek) /a KTO gra glowna role?/
rozpal, rozpal mnie. (przestan udawac duszo, jest goraco) /Mashmun - help! Potrzebny Fachowiec/
Ogrzej mnie, (ani mi sie sni!) /a moze sen na jawie?/
świecie utkany z głupich marzeń, (aaaaa, jakby tak utkac jakis maly kilim z marzen, sprzedalby sie chyba na ebaju, co?) /a co bysMY utkaly? Jakas Sciane na lace?/
akordeonie w nocnym barze, (dusza wloczy sie po barach?) /no a gdzie ma sie ogrzac?/
ogrzej, ogrzej mnie. (nic dziwnego, ze jej zimno, noce maMY chlodne, ale wytlumacz takiej) /rownowaga w przyrodzie zachowana! zimno-cieplo/
A świat na to odpowiada: (czili dentysta i kardiolog) /a gdzie jest psychiatra, sie pytam?/
normalny duszy stan, (No nie! Lny moze tak ale norma na pewno nie!) /a z tego lnu to mozna zrobic jakis art project, phi! Jak wakacje, to wakacje/
to nie musi być stan podgorączkowy, (przepraszam panszczyzna dusz juz sie skonczyla, nikt im nie zabrania spiewac) /tylko prosze nie falszowac/
pana trzeba przebadać, (pani, pani dusza, zeby nie bylo!) /a dusza jest unisex. To powiedziala Mathilda, zeby nie bylo. TOLERANCJA musi byc/
przedsięwziąć jakiś plan (a skad niby wzac ten PLAN?) /palm pilot! Widzisz, Emcia, bumerang zawsze wraca do rzucajacego klody pod sciany/
by te bzdurne problemy raz mieć z głowy! (Przepraszam ale musze stanac w obronie duszy. Kazda dusza ma prawo do swoich problemow, nawet jezeli sa z zakresu cieplownictwa.) /ogrzac te dusze raz a dobrze i bedzie po problemie/
Kombinują, badają (nie lubie lekarzy, z wyjatkiem Trzynastki, i pediatry,...no i jeszcze paru inych by sie znalazlo) /wszystko zalezy od tego, czy lekarz ma ogrzana dusze czy nie/
czy pies to, czy to bies (biore psa, dzieci bardzo chca) /a ja wybieram krolika/
a mej duszy radości ciągle brak, (eee tam, zyje pelnia zycia, dzisiaj trafil jej sie smetek, do jutra sie zagoi, hi hi w zdrowym ciele zdrowa dusza, w koncu je sie to siemie i pije sie to wino, nie?) /jak smetek, to pod bledzik. Ten to dopiero ma moc/
po staremu nadaje uparte SOS (juz coraz slabiej...s..o...s, przechodzi jej) /juz jej przeszlo. Do duszy trzeba podejsc profesjonalnie/
po staremu codziennie błaga tak: (mowie ze TYLKO dzisiaj ale juz jej przechodzi, nie ma to jak tekst!) /zal mi tej duszy. Jakos tak oczy mi sie spocily/
Ogrzej mnie (ogrzalam dusze, czek) /a ja dogrzalam, co tam jeszcze zostalo do ogrzania, po tym ogrzewaniu Emci/
zażarta na ten świat niezgodo... dalej nie pamiętam a pisałam nucąc z pamięci - czy ktoś to doceni?" (doceniam Teremi i dziekuje, ladnie nucisz) /Teremi - tez doceniam. Dziekuje. PS W refrenie Dusza troche falszuje, ale wybaczam jej. Dzisiaj jest Dzien Dobroci dla Duszy/
(śpiewa Michał Bajor a tekst???) (tekst #2 to Emcia) tekst to Pan Wojtek M, +/Sciana/