Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez selma Śr, 10.05.2006 08:55

Poza przeganianiem strzygi niewiele tu się dzieje. Musi być jakaś bardzo groźna. Nie wszystko można zrozumieć, ale nie szkodzi. Teksty przecież nie służą do analizy.
selma
 
Posty: 41
Dołączył(a): Cz, 26.01.2006 22:08

Postprzez GrejSowa Śr, 10.05.2006 09:45

Cześć, wpadam i wypadam...życie mnie dusi i spycha uparcie na dno...sie uparło...aaaaa, już mi wszystko je-DNO...przynajmniej w Kredensie zostanie utrzymany niezbędny poziom DNA...już ja o to zadbam...

Teremi - Twoje rady odnośnie głaskania zapisałam sobie na twardym dysku...Dzięki ;-))

Masza - ja chcę sobie powiększyć stan konta. Może być? No, to Ty tu myśl, a ja idę na robotę...a właściwie to na roboty....ciężkie jak cholera jasna....
Aaa, zapomniałabym - fajna sprawa z tymi kwiatami od Emci...i jakie ładne dla Niej podziękowanie...Ja kiedyś, na jesieni wysłałam ¦cianie CO¦, podziękowała, owszem, nie powiem, ale zaraz potem powiedziała, że TO w drodze spleśniało...Do dziś nie mogę się z tego otrząsnąć...PTSD znaczy się. Jak ser pleśniowy spleśniał Jej w lodówce, to dobrze było, co? I nic!!! Więc na Boże Narodzenie się zmądrzyłam, niech Korea wie, że Polak też potrafi, żeby nie było, i wysłałam CO¦ konkordem...(ale inne CO¦, no bo oczywiście to już była zima i do tego święta...). Stjuardessę musiałam prosić, żeby pilnowała i chroniła przed spleśnieniem...Dzizys, takie przeboje...No, nic...

¦ciana - "Pojaśniało to życie jak scena..." - dziękuję Ci tym cytatem, wiadomo z czego (jeśli nie wiadomo to oczywiście KONKURS!!!)...I za czajową odznakę dziękuję. Lubię jak mi dajesz odznaki. Nie czaję tylko dlaczego tak rzadko, ale zawsze... Fajna jestem, wiesz..?
Twój O. chce dać Tolibkom w mordę...???!!! A komu, jeśli można spytać...? Czy Ty się czasem nie przesłyszałaś...? Może "torebkom"? Jej własnom, tolibkowom rzecz jasna....

Emcia - przepraszam, że tak marudzę, ale czy możemy się tak umówić, że w jednej Twojej ręce, tej pierwszej i najważniejszej - wino, a druga, trzecia, czwarta i piąta do głaskania....? Chociaż tak przez chwilkę, co...? No, sama zobacz jakie zapotrzebowanie...popyt zdecydowanie przewyższa podaż...Sowa jest niedogłaskana jak rzadko kiedy...Gołąb pomógł!!! Dziękuję!!!

Zła Kobieto, czili ZK, czili Zetka - no, wiadomo, że Sowa piękna...byłam, widziałam...cudo!!! A do cholery ze skromnościom. (No, widzisz, ¦ciana, widzisz...?)

Trzymajcie się, muszę gonić życie bo ucieka...będę jak będę...

Pozdrawiam z DNA. DNO jest git!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Śr, 10.05.2006 10:28

Grejs, w sprawie powiększenia to .... wysłałam Ci na skrzynkę kartę kredytową, którą dostałam od Greenw na urodziny (ciągle trwają jak widać)!. PIN znasz:)). Chciałam tutaj wkleić, ale nie wyszło. Mam nadzieję, że Greenw nie ma nic przeciwko takiej krótkiej pożyczce.
Emciu, z tą żabą to nie wiem. Może jak jakieś normalne usta pocałują żabę to tak będzie, ale usta Maszmoona (już trochę powiększone)? Wolę sobie nawet nie wyobrażać co mogłoby się stać!
To tyle chwilowo.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Śr, 10.05.2006 17:14

Czesc towarzystwu wzajemnej amnezji. Sen mialam fajny. Burza sie zerwala w moim snie. Tylko prosze bardzo bez frojdowania, bo i tak wiadomo ocochodzi. Jak to nie wiecie? Sezon deszczowy zbliza sie ku koncowi. Czyli zaczyna sie prawdziwe klimatyczne DNO.

Zla_kobieto1, sowa piekna i te inne zdjecia tez piekne (bociany, zurawie, w ogole duzo ptactwa). To fakt, sowa byla z dedykacja dla Sciany, ale ja nie moge sie powstrzymac zeby pieknych sow nie kojarzyc z Sowa. Tak samo piekne sciany (patrz Krasiczyn) kojarze ze Sciana, a ksiezyce z Mashmunem.
PS Do wymienionych wyzej kolezanek: nie ma za co, podpisano Emcia.

Sciana, zawsze mialam pewnosc, ze masz wysokie poczucie feministycznych wartosci! Mozesz bez obawy dalej lubic mojego P. To tylko Emci od czasu do czasu odbija trampolina. Piosenka z tekstem jest gittowa, zaraz zrobie "T" (czytaj w ciagu nastepnych 24 godzin, masz juz zegarek?).

Aaaa Selma, dzieki za inspiracje! Konkurs dla wszystkich, do czego sluza teksty w HP?

Grejs, no do DNA z taka Sowa! Wszystkimi rekami chce glaskac, wino odstawilam, a Ty tak wpadlas jak po ogien (przeciez napis jest wyrazny na scianie zebys sie nie bawila zapalkami!), no nic machne Ci tylko na dobry dzien. Mach, mach, mach, mach, mach....Poleciala.

Maszmunie, hi hi, dawaj ta zabe. Bedzie krolewicz dla Elfa, o proporcje to sie bedziemy martwic pozniej.

No i ja tez spadam, bo przeciez pisze z pracy...

A wkleje jeszcze pare zdjec Romana Loranca. Wystawia je w takiej malej galerii na polnoc od SF (Mendocino, Sciana, czek?). A dzisiaj ma byc z nim rozmowa w TV. http://www.studio391.net/pages/roman_loranc1.htm
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Śr, 10.05.2006 23:13

bry, cze i czo!!!

Jestem jak jestem, o ile jestem...czili w pierwszych słowach mojego postu...

Masza - kartę kredytową odebrałam, co trzeba przelałam, właściwie to wciąż przelewam...;-))) Chciałaś ją wkleić i nie wyszło...? Czemu nie jestem zdziwiona...?
A teraz mam kolejne życzenie - chciałabym powiększyć sobie...DNO! To, które mam już mi nie wystarcza...Dno jest jak narkotyk...tatuaż...fajki...alkohol...seks...rock'n'roll...(no, bo drugs już jest na początku...)...jestem na dennym głodzie...dno rano...dno w południe...dno wieczorem...dno w nocy...non-stop dno...dawajcie dno...WIęCEJ DNA!!! Sorry...chyba mam gorączkę...oczywiście denną...

Emcja - Ty stara amnezjo - jak się skończy pora deszczowa, to co zrobisz z tratwą...? Wystawisz na ibeju może...? Byłabym zainteresowana...
To u Ciebie też dno...? Klimatyczne, powiadasz...? DNA WSZYSTKICH KONTYNENTÓW ŁĄCZCIE SIę!!! Ostatnio, znany polski aktor powiedział, że życie to suma spotkań z różnymi ludźmi...A co powiesz na to, że życie to suma DEN...?
W sprawie wymuszonych podziękowań - oczywiście, że nie ma za co, dlatego nie dziękuję. Za prawdę oczywistą mam dziękować...? Emcia, a puknij Ty się w łeb, dobra (masz coś tam pod ręką...?) Przy okazji może Ci się jak raz coś przypomni, kto wie...
Na Twoje pytanie konkursowe (banał) odpowiadam fragmentem jednego z moich ulubionych skeczy kabaretowych: pytanie: "Do czego jest dana rura?", odpowiedź: "Dana rura jest do niczego". Co wygrałam...? Ciężarówka podstawiona...
Emcia...Ty odstawiłaś wino...? Bez konsultacji ze mną...? Dzizys, jak Ty nic nie rozumiesz...Toż głaskanie najlepsze po winie!!! To się nazywa "winogłaskanie", słyszałaś może...? Aaaa, ja wcale nie wpadłam po ogień, ani po zapałki (no wiem, wiem...), tylko po gaśnicę!!!
Zdjęcia przecudnej urody...trochę bym się tylko tytułów czepiała...To pierwsze - to dla mnie "DNO przed deszczem", to drugie - "Droga do HP", a to trzecie jest git...sprawdza się już po dwóch piwach, hi hi....

No, dobra, ¦ciana, nie chowaj się pod tym bledzikiem, bo nogi Ci wystają...w zielonych butach zresztą, zgadza się, co nie...? Drogie chyba te buty...fajne...Fajna jesteś w tych butach, wiesz...? Byłaś na pokazie może...?
Ale już wyłaź, bo mnie wkurzasz i mam ochotę dać Ci w łeb!!! Zgadnij czym??!! Tak, zgadłaś - TRAMPOLINOM!!! A jak trafisz na mój dobry dzień, to w ramach bonusu oberwiesz jeszcze GA¦NICOM!!! A może być, że i TOREBKOM!!! KaPeWu...????!!!!

Spadam, DNO mnie woła...tak woła: Sowaaaaaaaaa, do DNAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!
Ostatnio edytowano Śr, 10.05.2006 23:30 przez GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Śr, 10.05.2006 23:27

BAR PRZED ZAKRęTEM - Maryla Rodowicz

Do baru przed zakrętem, gdzie
Plastikiem neon lśni
Na popas dotaczamy się
Strudzeni setką mil
Siadamy blisko wyjścia, bo
Tak lepiej, bez dwóch zdań
I zamawiamy byle co
Na szybko z karty dań

Późno już
Wcześnie zbyt
I tak godziny tej, nie, nie zna nikt...

Cienie drżą
Duchy śpią
Na łąkach w siwej mgle
Gdzieś konie rżą...

Obcy tu
Obcy tam
Pełni wrażeń, dat i miejsc
Które nic nie dają nam
Zbędni tam
Zbędni tu
Wszędzie, czyli nigdzie wciąż
Po pętlach dróg toczymy się
Ze snu do snu

Jedziemy, diabli wiedzą skąd
I dokąd, czort to wie
Wystarczy klakson zamiast trąb
W ten Ostateczny dzień
Przed siebie po omacku wprost
Z historii zwiać się chce
Do Europy tysiąc wiorst
A drogi ciągle złe

Późno już
Wcześnie zbyt
I tak godziny tej, nie, nie zna nikt...

Cienie drżą
Duchy śpią
Na łąkach w siwej mgle
Gdzieś konie rżą...

Obcy tu
Obcy tam
Pełni wrażeń, dat i miejsc
Które nic nie dają nam
Zbędni tam
Zbędni tu
Wszędzie, czyli nigdzie wciąż
Po pętlach dróg toczymy się
Ze snu do snu

Jedziemy, diabli wiedzą skąd
I dokąd, czort to wie...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana Cz, 11.05.2006 00:53

Dobry, bo jasny i sloneczny. Wpadam na chwile, bez obawy - tasiemca nie bedzie.

Zla_kobieto1 - juz dawno pogodzilam sie z tym, ze NIE zdaze zrobic WSZYSTKIEGO, co sobie zaplanowalam. I wiesz co? Odczuwam wiecej radosci z tego, co udaje mi sie osiagnac.

Renato - zdecydowanie problemy trzeba przespac. Wlasciwa decyzja przychodzi we snie.

Selma - nie rozumiem z czym masz problem. Ja tam wszystko rozumiem, co czytam w HP. Phi!

Sowa - wszystko Ci je-DNO?! No to dostajesz bumerangiem w leb za uparte przypominanie mi, ze DNO jednak istnieje. Fajna jestes, tfu, bylas, wiesz?! Teraz troche podcinasz moje nadziejowe skrzydla...Ale nic to - wyciagne Cie za uszy z tego DNA, chcesz?
PS No kurna, jak splesnialo po drodze, to co ja moge?!! Ale fajna byla ta plesn! Taka polska!!!!
PS Daje Ci kolejna odznake, nie nie, nie z plesni, tylko anty-DENNA, moze byc?
PS Nie przeslyszalam sie - ma byc "dac Tolibkom w morde". Amen.
PS Czy ja tez moge Cie poglaskac? No to: glask, glask, glask, glask.

Masza - jak powiekszonymi ustami pocalujesz zabe, to jak nic - przemieni sie ona w jakiegos bogatego szejka (z normalnych ust to wychodza tylko ciency krolewicze, made in Europa, tacy z honorami, tytulami, ale bez kasy), DNO. Nie to co szejk naftowy. Caluj, caluj, goraco.

Emcia - senna burza, hi hi. Podpisano: Dr.Frojd.
PS Dziekuje, ze napisalas "piekne sciany kojarze ze Sciana". No jasne, ze sciany sa PIEKNE. W cholere ze skromnoscia. Czlowiek, tfu, Sciana tez musi sie dowartosciowac.
Daje Ci odznake znawcy piekna i sztuki. Bez plesni - czek.
PS Zegarka nie mam, a po co mi zegarek?! Szczesliwi czasu nie licza.
PS Teksty w HP sluza do odbijania sie od DNA. Co wygralam?
PS Mendocino - czek. Zdjecia PIEKNE.

Sowa - wiesz KTO mnie dzisiaj OBUDZIL? Marila! Fajnie spiewa.
PS Odczep sie z tym DNEM, co? Nie podcinaj mi, kurna, skrzydel!!!!!!!!! Rozkaz. Podpisano: General Nadzieja.
PS No przeciez wylazlam! I co? DNO!

Eee tam...czlowiek, tfu, sciana, przychodzi do HP, jak do wodopoju, a tu co? Zupelne DNO nad DNAMI. Troszeczke obrazona spadam. Pozdrawiam Druhny. Ave.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Cz, 11.05.2006 01:13

No i piosenka. Voila.

"Do baru przed zakrętem, gdzie /Sowa zapija DNO/
Plastikiem neon lśni /to sie nazywa Las Vegas/
Na popas dotaczamy się /Sowa zostaw jakies okruchy, nie badz taka - podziel sie z bliznim/
Strudzeni setką mil /a my tutaj w kilometrach liczymy. Nic to - Gocha nam przeliczy mile na kilometry/
Siadamy blisko wyjścia, bo /jak Sowa zacznie znowu stara spiewke o DNIE, to my zwiewaMY, gdzie PIEPRZ I WANILIA/
Tak lepiej, bez dwóch zdań /phi! bez CZTERECH/
I zamawiamy byle co /wypraszam sobie, dobra? Zamawiamy PIEROGI/
Na szybko z karty dań /i do tego czeskie piwo/

Późno już /eee tam...u mnie rano/
Wcześnie zbyt /nigdy nie jest za wczesnie, dobra?!/
I tak godziny tej, nie, nie zna nikt... /Emcia - no przeciez mowie, ze nie mam zegarka/

Cienie drżą /boja sie Tygrysa, ktory wlasnie sie obudzil/
Duchy śpią /Emcia - a czy w tym snie o burzy byly rowniez duchy?/
Na łąkach w siwej mgle /Emcia - to wers dla Ciebie, tzw odznaka/
Gdzieś konie rżą... /tylko koni, tylko koni, tylko koni brak - masz Sowa Twoje ulubione DNO/

Obcy tu /Strzyga? Bronka, sorry, znowu wers dla niej/
Obcy tam /Tolibki - tym razem to moje wlasne PTSD/
Pełni wrażeń, dat i miejsc /czili bogaci wewnetrznie/
Które nic nie dają nam /no przeciez! I co nam ta wiedza da? DNO!/
Zbędni tam /j/w/
Zbędni tu /j/w/
Wszędzie, czyli nigdzie wciąż /piekne slowa. Pachna Nirwana, nie mylic z DNEM/
Po pętlach dróg toczymy się /zakrety, labirynty, kanty - witajcie nasze ulubione petle!/
Ze snu do snu /ten wers zabieram dla siebie. Zachlanna jestem/

Jedziemy, diabli wiedzą skąd /jak to skad? My som Polacy/
I dokąd, czort to wie /jak to? DOOKOLA SWIATA/
Wystarczy klakson zamiast trąb /ja tam wole traby sloni, mozna sie na nich pobujac/
W ten Ostateczny dzień /to bedzie dzien, w ktorym Sowa oglosi wszem i wobec, ze DNA ni ma/
Przed siebie po omacku wprost /Sowa - czepiaj sie mojego ogona, to Cie wyprowadze z tunelu/
Z historii zwiać się chce /nieprawda! Przyszle pokolenia beda sie o nas uczyly, PHI! Moga nawet analizowac nasze teksty, bardzo prosze...bardzo prosze/
Do Europy tysiąc wiorst /Czek. Ta cholerna Mongolia po drodze/
A drogi ciągle złe /w jednej z europejskich stolic (konkurs!) droga wyjazdowa na lotnisko (co za szumna nazwa! zwykla plyta, a nie lotnisko) sklada sie z samych dziur/

Późno już /gdzies tam na swiecie jest pozno/
Wcześnie zbyt /a gdzie tam - wczesnie. Lubie roznice czasowe/
I tak godziny tej, nie, nie zna nikt... /tak Emciu - sa ludzie, ktorzy nie maja zegarkow/

Cienie drżą /boja sie Tygrysa, moze to cien Strzygi?/
Duchy śpią /Sowa - czy Ty jestes duchem?/
Na łąkach w siwej mgle /widzicie to zdjecie?!/
Gdzieś konie rżą... /tak rza: DNA NI MA, DNA NI MA/

Obcy tu /eee tam...u nas w Kredensie to SAMI SWOI/
Obcy tam /dawac lape - mozeMY sie zaprzyjaznic/
Pełni wrażeń, dat i miejsc /archiwum peka w szwach/
Które nic nie dają nam /jak to co? Mam pelne rece roboty. Analizuje od switu/
Zbędni tam /tak nam sie tylko wydaje/
Zbędni tu /wcale nie. Druhny! Na posterunek!/
Wszędzie, czyli nigdzie wciąż /wszedzie=nigdzie=Kredens/
Po pętlach dróg toczymy się /prosze uwazac tylko, zeby sie nie zapetlic/
Ze snu do snu /z dna do dna/

Jedziemy, diabli wiedzą skąd /Sowa! Ty jestes z MOCHOTOWA/
I dokąd, czort to wie..." /do Kredensu. Podpisano: CZORT/

spiew: Marila + /Sciana/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Cz, 11.05.2006 02:08

Mam zalegly tekst, przypomnial mi sie....ale nie wiem czy wkleic, bo Sciana juz nowym tekstem leci, czili norma weekendowa (?). Wklejam! Przeciez nie bede tekstow marnowac! Bo teksty moje drogie Konkursowiczki z Konkorda sa....DO WKLEJANIA! Sorki, nagrody NIET, hi hi.

"A man walks down the street, /tak sie przechadza obok/(obok scian? pytanie retoryczne, hi hi)
He says, Why am I soft in the middle now? /kto pyta, nie bladzi/(obiecalam sobie ze bede pisala tylko przyzwoite teksty....powiedzmy przez tydzien...nie wiem czy wytrzymam...)
Why am I soft in the middle? /amnezje ma - czek/(jak nazywa sie czesc mozgu odpowiedzialna za amnezje? to pytanie nie jest retoryczne)
The rest of my life is so hard! /zdecydowanie TAK/(chwileczke...utrata pamieci i wizje przyszlosci, to ja raczej dziekuje i mowie NIE)
I need a photo-opportunity, /powyzej czy ponizej pasa?/(hi hi, powyzej glowy, zeby nie bylo! wyglupom mowimy NIET, Emcia bije sie w piersi z pokora, hi hi)
I want a shot at redemption! /a co to za zachcianki? Troszeczke pokory!/(no mowie ze z pokora, zachcianek niet, no moze jakies malutkie zdjecie ze Sciana w tle...moze byc w bikinii)
Don't want to end up a cartoon, /a gdzie przeznaczenie? Luuudzie! Jaki on roszczeniowy!/(dzizyz, a Ty bys chciala byc na takim komiksie, no?)
In a cartoon graveyard ..... /dlatego trzeba wierzyc w Nirwane/(mozna wierzyc ale zeby tak na slepo, z kartonem na oczach?)

Bonedigger, Bonedigger, /Sorry Bronka, ale na mysl ZNOWU przychodzi mi Strzyga/(a mnie Jim Jarmush)
Dogs in the moonlight. /Masza, a moze zamiast kota, daMY Ci jakiegos psa?!/(pan Tomek to ma psy!)
Far away, my well-lit door. /a na drzwiach klodka, phi!/(a okno otwarte i wleca cmy, jak do mnie przed chwila!)
Mr. Beerbelly, Beerbelly, /Mr.Sowa, jak Ci tam pod stolem?!/(cisza....,moze Mu sie cos stalo?)
Get these mutts away from me! /O. powiedzial wczoraj, ze jeszcze tylko jedno zle slowo o mnie i da Tolibkom w morde/(cholera, wiedzialam ze skonczy sie na mordobiciu! znowu przyjada sluzby do Kredensu...)
You know, I don't find this stuff amusing anymore .... /zdecydowanie NIE! no bo ilez mozna?!/(a ile placa?)

If you'll be my bodyguard, /sama sie obronie, phi! No co? Sciana trenowala kiedys judo, phi! Zatkalo kakao, co?/(secret service? a to bylo przed czy po karierze modelki?)
I can be your long lost pal! /jak Sciana sie zaprzyjaznia, to na cala Nirwane/(oj, to bedzie sie dzialo, hi hi)
I can call you Betty, /nie, dziekuje, wole: Sciana/(a Scian-Elka?)
And Betty, when you call me, /przeciez mowie, ze nie Betty/(a na imie miala wlasnie Beeeeaaaaataaaaa, moja ciotka, ciagle sluchala tej piosenki jak bylam mala, Sowa pamietasz ta piosenke z przedszkola?)
You can call me Al! /Al Pacino?! Luuudzie! Fajna ta piosenka/(troche dluga, a poza tym kojarzy mi siE z Al Gorem, moze nastepnym razem cos z nowej plyty Pawelka Simonka i Brianka Eno?)

A man walks down the street, /"down" wcale NIE oznacza DNA...chociaz?/("down" Hyde Street to jest Alcatraz...)
He says, Why am I short of attention? /kazdy facet to narcyz/(generalizacja)
Got a short little span of attention, /do tego - autystyk/(przesada)
And whoa, my nights are so long! /i strzyga/(znam dobra strzyzjerke, przyslac do Kredensu?)
Where's my wife and family? /i ma amnezje/(nadinterpretacja)
What if I die here? /a co nam ta wiedza da?/(a nic bo i tak nie umierasz, phi, zachcialo Jej sie do Nirwany, taaa)
Who'll be my role-model? /jak to KTO, wiadomo, ze kazda piosenka jest o...../(....sekcie?)
Now that my role-model is .... /Sciana - czek/(Sciana, ale ja nie widze siebie w roli modelki...)
Gone ...... gone, /o rany! Sciana, tez czlowiek, ma prawo do odpoczynku/(o jeju, no juz jedz na ta Fiji i jedz te platany)
He ducked back down the alley, /dalej sie przechadza, a moze ucieka?!/(cwiczy uniki, tak mi sie wydaje przynajmniej, a moze cos zgubil?)
With some roly-poly, little bat-faced girl. /kogos mi ona przypomina/(o, nie!)
All along .... along .... /a w cholere!/(jasna!)
There were incidents and accidents, /c'est la vie/(sie wie! no i jak moj francuski?)
There were hints and allegations ..... /taki lajf/(biore hinty, allegations zostawie Maszy)

If you'll be my bodyguard, /phi! Sama sie obronie/(mowilam ze Secret Service!)
I can be your long lost pal! /takie rzeczy Sciana mowi tylko RAZ/(a jak ktos nie doslyszy? druga szansa?)
I can call you Betty, /odczep sie z ta Betty, dobra?/(Betty Hurley to ma dobre body, od pasa i ponizej pasa!)
And Betty, when you call me, /zdecydowanie kazdy facet ma rozdwojona jaznie/(a Jej dawny boyfriend czili Hugh, to dopiero!)
You can call me Al! /Al Capone? Luudzie! KTO jeszcze jest w tej piosence/(Ali Baba, czili szejk, odkelty z zaby ustami Maszmuna!)
Call me Al ...... /niech Ci bedzie/(Sciana, zawiodlam sie na Tobie, myslalam ze Ci nie zalezy na pieniadzach)

A man walks down the street, /maratonczyk chyba/(pomylil trase chyba...)
It's a street in a strange world. /aha - czek. I na tym wlasnie polega piekno zycia/(byle sie nie zgubil...)
Maybe it's the Third World. /maybe or maybe not/(zawsze pozostaje Czwarta Rzeczpospolita Polska!)
Maybe it's his first time around. /"first time"? No to wyslac go na korepetycje do Mashmuna/(a moze go tak nigdzie nie wysylac, skoro juz jest tu...)
He doesn't speak the language, /glupek! Zamiast tak lazic bez sensu, pouczylby sie troche/(no wlasnie moze tak domowym sposobem troche...)
He holds no currency. /do tego - biedak/(mozna nawet bez pieniedzy...)
He is a foreign man, /Kostas?/(Kostas!!!!????, ten z SF!!!!????, zdecydowanie mozna bez pieniedzy, ekhm, ekhm,)
He is surrounded by the sound, sound .... /KTOS sie wydziera pod stolem. Aha - to Emcia i Sowa w kozie/(dawac go tuuuu, krzycza!)
Cattle in the marketplace. /wystawie ja na ibeju i bedzie CISZA/(KOZE???!!!! Sciana, litooosciiii, tak fajnie sie siedzi, jaka z ciebie kumpelka?! )
Scatterlings and orphanages. /a moze poleciec do Indii?/(no jezeli lubisz kontrasty i mocne wrazenia, swiatynie i krowy, to juz lec, trzeba sie w koncu zdecydowac na cos, z kazdym dniem cena biletow idzie w gore!)
He looks around, around ..... /no wreszcie Mr.Ego dojrzal cos oprocz samego siebie/(taaaa, a toc on przeciez w przymierzalni jest, sprawdza usta, bo tez mu duze jakies wyszly od tego Maszmunowego calowania)
He sees angels in the architecture, /sciana z Krasiczyna?/(Maszmunie czy na wspomnianej scianie byly anioly bo nie pamietam?)
Spinning in infinity, /oto wers dnia!/(zakrecony, aaaaaa, nie lubie karuzeli...aaaaaa)
He says, Amen! and Hallelujah! /pobozny byl, kto by pomyslal/(spotkalam raz takiego, chcial mnie nawrocic...)

If you'll be my bodyguard, /nie, dziekuje. Wystarczy studnia/(a jak sie wydrapie w nocy?)
I can be your long lost pal! /jak Sciana sie przyczepi, to jak rzep/(trzymaj sie Sciana, robimy probe trampoliny!)
I can call you Betty, /uparty jak osiol/(osiol rights!!!)
And Betty, when you call me, /a jak nie to co?/(to on sam zadzwoni do Betty, phi)
You can call me Al! /nie zmienia pogladow/(Al Ginsberg?)
You can call me Al". /Al! To ja Betty, twoj bodyguard/(nie ma to jak solidny zawod!)

tekst: Paul Simon + /Betty, tfu, Sciana/+(Emcia, bez spluwania mi tu!)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana Cz, 11.05.2006 04:21

Co to ja chcialam powiedziec? Nie pamietam.

Emcia - oto odpowiedz: Amnesia refers to the loss of memory. Memory loss may result from two-sided (bilateral) damage to parts of the brain vital for memory storage, processing, or recall (the limbic system, including the hippocampus in the medial temporal lobe).

PS Chcialas zdjecie Sciany - to masz. Tym razem przekrojowe. Hi hi.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez GrejSowa Cz, 11.05.2006 08:55

Przychodzi Sowa do Kredensu, a tu KTO¦ kopie pod nią dno...żeby tak mnie zdnoić od rana...buuuu...Czort karty rozdaje...

No, i co ja na to poradzę, że aktualnie mam do zaoferowania tylko DNO...? Zupełnie jak u schyłku PRL-u, kiedy to na półkach był tylko ocet...No, to ludzie brali ten ocet i cieszyli się, że przynajmniej pusto nie jest...No, i nie poradzę też nic na to, że nie umiem z takim wdziękiem pisać o dnie jak ¦ciana...Z wdziękiem, to wiecie, ja tylko przeklinać potrafię...A i to nie wiem, kiedy się podoba a kiedy nie....Co to ja duchem jestem, czy co...?

Będę najwcześniej w czerwcu, a potem to będę jak będę o ile będę...o ile kabel będzie...o ile dna nie będzie...A zatem ogłaszam, że DNA NI MA, przynajmniej w HP. Dzień Ostateczny nastał...

¦ciana, nie bój dna, wpadaj bez obawy...właśnie się wesoło zrobiło w HP!!! Aaaa, zdjęcie fajne...a który to profil...? No, no, nie znałam Cię od tej strony...

Muszę spadać, ratować co się da....a Wy trzymajcię się ¦ciany

Wasza nie-fajna Sowa
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi Cz, 11.05.2006 09:35

Witaj HP - również to w wersji DNO

Sowa Ty nas nie strasz, że dopiero w czerwcu i to ewentualnie - nie pozwalam, nie wyrażam zgody, zabraniam - masz tu byc i już

teraz natomiast będzie piosenka taka HP-owska ale też związana z faktem, że jej autor niestety zmarł a jest nim Jerzy Ficowski

"Cygańska letnia noc"

Kiedy ptak przez sen zawoła
Gdy milkną drzewa
Kto tam w lesie zbiera zioła
Kto w nim tak śpiewa
Kto wschodzący niańczy księżyc
W chmurach pieleszy
I kto koniom na uprzęży
Zawiesza gwiazdy swe.

Cygańska noc
Roztańczona i bosa
Cygańska noc
Z leśnym wiatrem we włosach
Cygańska noc
Co kolczyki z prawdziwych iskier ma
Gdy nad płonącym ogniskiem
Zatańczy z nami może
Nawet księżyc sam
Spotkajmy się tam
Gdzie śpiewać będzie nam
Cygańska letnia noc.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez greenw Cz, 11.05.2006 10:10

Witam HP

Grejs , podpisuje się pod tym co napisała Teremi wszystkimi łapami jakie mam , a żebyś nie myślała , że ja znowu naprocentowana , to oznajmiam iż wypiłam tylko herbatę / be(z) wkładki /
Wczoraj nadrobiłam spore zaległości z czytania Was. Dziękuję za zdjęcia kwiatów, za fotki z długiego weekendu (Masza dziękuję za przywołanie wspomnień dzięki tym zdjęciom).
Przez opowieści emigracyjne było mi najtrudniej przejść . Temat kota, bociana , T&T&T&T , komunia skrzata MC i „krok na przód ‘Piotrka , DNO , buty i tak dalej i tak dalej ..Fajnie jest wrócić do HP i czytać i czytać
Ja jestem już jedną nogą na walizce .Pod koniec maja będę już dwiema.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
I piosenka
The Pixies Where is my mind

"With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
But there's nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind

Way out in the water
See it swimmin'
I was swimmin' in the Carribean
Animals were hiding behind the rock
Except the little fish
But they told me, he swears
Tryin' to talk to me to me to me
Where is my mind
Way out in the water
See it swimmin' ?
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If there's nothing in it
And you'll ask yourself ... "
Avatar użytkownika
greenw
 
Posty: 243
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:14
Lokalizacja: Reading

Postprzez Bromba Cz, 11.05.2006 10:15

O matko... Witajcie Druhny w DNIE.

Wyobrażacie sobie, że przychodzi Bromba do HP i mówi, że u niej też DNO? Ale takie najgorsze, bo bez widocznej przyczyny. Nie, to niemożliwe. Bromba napisze, że przeszła sobie wczoraj z 6 kilometrów piechotą i stwierdza z całym przekonaniem, że wiosna w Warszawie jest. Kasztany kwitną w najlepsze, a bzy już zaczynają, na razie pachną. Jak mi się uda wkleić zdjęcie, zobaczycie, że nie powinnam tego robić.


„Bonedigger, Bonedigger, /Sorry Bronka, ale na myśl ZNOWU przychodzi mi Strzyga/
Obcy tu /Strzyga? Bronka, sorry, znowu wers dla niej/”
¦ciana, aocochodzi? Już dawno się oddąsałam i już dawno zabrałam odznakę z nie-mysikrólika. A może by tak kiedyś jeden wers skojarzony z Bronką...?

Mam jeszcze informację bez związku – possum ma swoja polską nazwę: lotołapanka karłowata. Inne dno, ale dno, nie?

Sowa, ja też protestuję przeciwko spadaniu do czerwca.

Łączę się w dnie, Wasza Bromba
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Ita Cz, 11.05.2006 10:28

Przepraszam, ze sie wtracam, ale Bromba napisala:
"Jak mi się uda wkleić zdjęcie, zobaczycie, że nie powinnam tego robić."

Uwazam, ze powinnas, zwlaszcza TAKIE zdjecie, jak MALOWANE !

Kasztany w sloncu, jak na obrazach...impresjonistow.
Kolory, jak u Olgi Boznanskiej.
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez greenw Cz, 11.05.2006 10:36

Bromba 6km = 6 zdjęć hihi ;)
wklejaj dalej!
Avatar użytkownika
greenw
 
Posty: 243
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:14
Lokalizacja: Reading

Postprzez Bromba Cz, 11.05.2006 10:45

Dziękuję za te słowa, Ita. Nie wpadłabym na to, do tej pory widziałam tylko słabe możliwości paratu...
Serdeczności
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Bromba Cz, 11.05.2006 11:29

Greenw, nie mam sześciu zdjęć, do tego trzeba mieć głowę:)
Ale mam obecny widok z mojego okna. Nadmieniam, że mieszkam w bloku.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Ściana Cz, 11.05.2006 12:16

Cze! To znowu ja - Strzyga, tfu, Sciana.
Poszlam na miasto i tak mi sie przypomnialo, ze zapomnialam, ze jest WIOSNA. Dzisiaj mnie olsnilo, jakby KTOS mi dal bumerangiem w leb. WIOSNA. Tra la la la. Troche sie snuje, troche jestem nie-halo, grzebie w sobie, zeby wygrzebac energie. Troche mnie wykonczyly ostatnie tygodnie, ale jakos to bedzie, co? Przeciez DNO, kurna ola, nie moze trwac wiecznie.

Echo - hej! Tak sobie wlasnie myslalam dlaczego tutaj nie zagladasz i fotek NIE wklejasz (Ty sknero!), a tu prosze - Druhna na posterunku. Jasne, ze wichrowe wzgorze, phi!

Sowa - za Ciebie zabiore sie na koncu tasiemca, poszczekasz?!
PS sluchaj sie Teremi - Teremi, Cyganka, prawde Ci powie.

Greenw - no bo my tutaj te opowiesci emigracyjne to tak specjalnie dla Ciebie wypisujemy, zeby Ciebie troche zahartowac. A co? Zatkalo kakao?
PS Tekst przyjmuje, czekam na wersje sluchowa (hint: golebnik).

Bromba - to juz chyba taki lajf w Kredensie, ze DNO goni DNO.
PS Jeden wers z Bronka?! Kochaniutka, ja to kiedys wkleje cala piosenke o Bronce, phi! Co Sciany nie znasz? Zapytaj Mashmuna Japonskiego Wojownika ILE szczekal na swoja piosenke?!
PS Bzy lepiej niech nie kwitna, dobra? Mam uczulenie na bzy. Normalnie mnie dusi. Takie DNO!
PS Kasztany cudne?! Chlip, chlip, chlip, chlip...Greenw - pogap sie na kwitnace kasztany. Taka porada emigracyjna.

Ita - masz racje - kolory jak u Moneta.

Greenw - 6km = 6 zdjec = 6 piosenek (hi hi).

No i prosze - wyszlo szydlo z DNA - Bronka Monet, jak nic!

No i teraz zabiore sie za Druhne Sowe.
Sowa - po pierwsze "primo" - chcesz w leb? Moze byc stolem?
Po "drugie" primo (hi hi) - daje Ci w leb za to Twoje denne DNO!
Po trzecie - ja Ci bede w czerwcu! Tzn Ci bede! Ale mamy MAJ, kumasz?! I masz tutaj byc! Rozkaz wydany. Jak Ciebie tutaj nie bedzie, to ja wyjde na ulice z protest-songiem. Moge sie nawet zrzec obywatelstwa Kredensu, podpalic na Rynku, napisac do Prezydentow Wszystkich Krajow (laczcie sie!), zablokowac drogi i co tam jeszcze chcesz. Masz tutaj byc i juz, bo Kredens bez Ciebie - to jest dopiero DNO DNA!!!! I zebys mnie juz wiecej nie szantazowala jakims czerwcem, dobra?! To ja sie dwoje i troje, udaje, skrzetnie chowam po szufladach wlasne dno, a Ty co? Ty Brutusie z Konkorda? Plakac sie chce. Nie zabijaj ducha w Scianie, dobra?! No nie rob mi tego.
PS Mialam Ci wkleic piosenke o parapetach jak trampolinach, ale wyczulam w nim wedke i jestem cwana, mam dla Ciebie cos lepszego. Uwaga! Uwaga! Oto piosenka dla Sowy! Caly Kredens prosze o wlaczenie sie do chorkow. Siostra Sowa jest w potrzebie. Niech wie, ze za nia caly sznur Druhen stoi!

Piosenka dla Sowy. Voila.

"You and I must make a pact /podpisalas wlasna krwia pakt o Kredensie, wiec sie nie zrzekaj obywatelstwa, bo i tak We Prezydent odrzuci/
We must bring salvation back /w slowie "must" nie ma zadnego dna, jest jeno SILA/
Where there is love, I'll be there /halo Sowa! to ja Sciana! Macham do Ciebie, widzisz mnie? COPY!/

I'll reach out my hand to you, /tylko sie nie pomyl i nie lap za bumerang. Bumerang chwilowo lezy na stole, poszczeka na lepsze, bezdenne, czasy/
I'll have faith in all you do /taka buddyjska, moze byc?/
Just call my name and I'll be there /tak wolaj: SCIAAAAANAAAAA! I pstryk - Sciana przyleci z kozetka/

Chorus: /HP! Na cale gardlo spiewamy: SOOOOWAAAA! SOOOOOWAAAAA!!!!! NIECH SIE PANI NIE CHOOOOWAAAAA/

And oh - I'll be there to comfort you, /Sowa! Skoczyc do sklepu? Bledzik podac? Trampoline podsunac? Pan kaze, sluga musi/
Build my world of dreams around you /pstryk - nie ma zadnego DNA wokol SOWY! Sciana to dopiero ma moc Magika/
I'm so glad that I found you /no bo, kurna, bez Ciebie, Sowa, to by dopiero bylo DNO nad DNAMI/
I'll be there with a love that's strong /no normalnie uwazaj na siebie - taka sila, ze moze zabic/
I'll be your strength, I'll keep holding on /widzisz Sowa, Ty nic nie kumasz, bo ciagle spisz! I w ogole nie sluchasz tego, co ja mowie do Ciebie./
Yes I will, yes I will /a co? obudzila sie krolewna?!/

Let me fill your heart with joy and laughter /to ja pajac HP, skacze na trampolinie, zongluje bumerangami, spiewam, tancze na stole, co tam jeszcze chcesz?! WSZYSTKO potrafie/
Togetherness, well that's all I'm after /przeciez znasz mnie od Nirwany, co nie?/
Whenever you need me, I'll be there /pstryk - nastala swiatlosc, pojawila sie Sciana/
I'll be there to protect you /a jak ktos sie przyczepi do Ciebie, to mu dam w morde torebkom/
With an unselfish love I respect you /Grejs! no normalnie na kolanach pisze ten podtekst/
Just call my name and I'll be there /przeciez jestem, szkoda Twojego glosu - To ja Aniol Stroz/

(chorus) /cala sala spiewa z nami: Sowa...Sowa...Sowa...Sowa.../

If you should ever find someone new /ja Ci znajde!/
I know he'd better be good to you /bo jak nie - to torebkom w morde/
'cos if he doesn't, I'll be there /mam nawet taki specjalny uscisk (lekcja judo #10), pokazac?/

Don't you know, baby, yeah yeah /Grejs! Rece mi opadna, jesli nie wiesz.../
I'll be there, I'll be there, just call my name, I'll be there /Gdzie "there"? Przeciez jestem "here"/

(just look over your shoulders, honey - ooh) /i co?! Nie boj CIENIA, to tylko ja - Twoja Wanilia/

I'll be there, I'll be there, whenever you need me, I'll be there /Grejs...szkoda slow...przeciez i tak wiesz, ze "fajna jestes, wiesz?"/

Don't you know, baby, yeah yeah /no normalnie "glupek", jesli nie wie/
I'll be there, I'll be there, just call my name, I'll be there... /Sowa! DNA ni ma!/

spiew: Jackson Five + /Sciana/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB Cz, 11.05.2006 15:10

No, cze, witam.
Wyobrazacie sobie, ze przychodzi Kangurzyca do HP i mowi, ze u niej tez DNO?
Bromba! Dna bez widocznej przyczyny to moja specjalnosc. Czasami z trudem znosze cisnienie zycia. Czasami, np. dzisiaj. Brak slonca od rana, sznur pedzacych samochodow na pobliskiej autostradzie - zima widok wyjatkowo sprzyjajacy osiaganiu DNA /jejku, musze sie gdzies przeniesc z komp, bo moge nie dozyc wyprowadzki z domu Hindusow/, bledzikowanie i duzo wewnetrznych krajobrazow - serial wspomnien, a na koniec wiadomosc z onetu o chlopcu, ktory popelnil samobojstwo z tesknoty za rodzicami, ktorzy pojechali do pracy w Anglii. Jego DNO, Jego rozpacz... Takie, ze az sie NAPRAWDE nie chce zyc... Co robicie po przeczytaniu/uslyszeniu takiej wiadomosci? Odruchowo zamykam oczy i trwam... przez chwile... bo cisnienie zycia... A wiecie, ze w tych moich stronach, o ktorych tu dosc czesto pisze, jest to zjawisko rozpowszechnione? No, ze rodzice pracuja zagranica, konkretnie w Belgii, a dzieci zostaja w Polsce pod opieka dziadkow, ciotek, albo i same. Znam kilka bardzo smutnych historii.
Dzisiaj Kangur pracuje w nocy. Za kilka minut musze go obudzic. Spadam, poczytam opowiadania o milosci, ktore wlasnie dostalam. Niezla lektura na DNO.
Bromba! Mam piosenke do Twoich kasztanow. Dzisiaj jej sluchalam. Jak bumcy-dydy. Wiadomo - ZNAK.
Ps. Grejs! Ty jak cos napiszesz, to wiesz! Ale odstawilas pajaca z tym czerwcem! Bez Ciebie to dopiero bedzie DNO w HP! Glaszcze, sciskam i wszystko, co chcesz...ekhm, ekhm...No, i gdzie Ci bedzie lepiej?! /pytanie retoryczne/.
Ide, bo musze. Piosenka dla Bronki:

Już szumią kasztany

Już szumią kasztany i pachnie już wiosna
Pamiętaj kochany by jakąś radosną
By jakąś radosną na wiosnę mieć minę
I wiosnę przywitać jak ładną dziewczynę
Za wszystko, co było głupie i złe
Za wszystko, co było przepraszam Cię

Nie gniewaj się za wszystkie moje żale
Zapomnij o tym, czego nie było wcale
Zapomnij o głupich uwagach przy stole
Już nie myśl o żartach zupełnie nie w porę
Przepraszam za słońce przepraszam za deszcz
Za wszystko, za co tylko chcesz

Już szumią kasztany, kasztany i bzy
Pamiętaj kochany pamiętaj, że ty
Że w związku z tą wiosną, co może przyjść jutro
Uśmiechnij się trochę i nie patrz tak smutno
O wszystkim, co było głupie i złe
Zapomnij, zapomnij przepraszam cię

Nie gniewaj się za wszystkie moje żale
Zapomnij o tym, czego nie było wcale
Zapomnij o głupich uwagach przy stole
Już nie myśl o żartach zupełnie nie w porę
Przepraszam za słońce przepraszam za deszcz
Za wszystko, za co tylko chcesz

Spiewa Magda Umer
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum