Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez teremi Cz, 06.04.2006 08:59

Witam
Izabella - jeżeli nie w HP - zgoda (niech tam inni protestują a co mogę być egoistką).

¦ciana pakuję już do taboru mój tobół, ale proszę poczekajmy na słońce i ciepło, bo to bez sensu tak wędrować i drżeć z zimna a nie z...

Selma - każdy ma prawo do chwili bełkotu, ale nie sądzisz że jak się wpada do domu otwartego dla wszystkich (czytaj HP), to nie trzeba od razu krytykować wzorów na dywanie (to wzięte ze ¦ciany).
Może podrzuć jakiś wzniosły temat do dyskusji, chętnie "porozmawiamy" a te wdechy i wydech dobrze robią w każdej życiowej sytuacji, nawet przy myciu okien (to mniej wzniosłe) jak i w teatrze (to bardziej wzniosłe).

¦ciana oczywiście mea culpa (to w sprawie szkła do buraków) a na marginesie szkła: wczoraj robiąc zakupy usłyszałam pytanie co lepiej kupić "wino marki wino" czy sangrię, bo jest niby różnica w cenie ale sangrii jest więcej. Za mną w kolejce do kasy stał tzw. margines w stanie nieważkości - uprzejmie poinformowałam, że sangria chyba lepsza - niestety okazało się, że miała mniej czegoś tam, ale i tak usłyszałam podziękowania za odpowiedź. Okazało się, że mimo wieloletniej praktyki w piciu wina nadal nie jestem ekspertem i jak tu nie bełkotać?

Mam teraz etap Paolo Conte (w piosenkach)

"Wołaj mnie teraz"

Wołaj mnie, tak, teraz już,
Ja wiem, że przedtem
O wiele łatwiej było ci...
Ale właśnie dziś potrzebuję cię
I pragnę, byś odnalazła mnie.
Wołaj mnie, tak, teraz już,
Gdy zmiękło serce mi.

Daj mi czas, który zostanie, wiem,
Daj mi sen, który nie będzie snem...

Wołaj mnie, tak, teraz już,
Gdy nic nie mówię,
Bo cóż mam ci rzec?
Choć naszych rozmów było chyba dość,
Po raz ostatni powiem ci coś,
Wołaj mnie, tak, teraz już,
Gdy potrzebuję cię.
(tłum. Jerzy Menel)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Bromba Cz, 06.04.2006 09:35

Och! Dziękuję. Biorę niebieską nitkę i (wolę od złotej) idę haftować niektóre posty.

Link do "Człowieka wózków" jeszcze raz, z innej strony:
http://www.filmweb.pl/FilmDescriptions?id=31749#31749

Czuwaj!
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez selma Cz, 06.04.2006 10:39

Widzę, że wdech wydech jest tu bardziej w cenie od myślenia, a bełkot od konkretu. Mniej boli? Cudny ten nasz kochany mały świat za monitorem, odskocznia od tego dużego za oknem. Niczym kozetka u psychoanalityka.
selma
 
Posty: 41
Dołączył(a): Cz, 26.01.2006 22:08

Postprzez Ściana Cz, 06.04.2006 10:45

Co to jest warunek? To dobry trunek! Czuj! Czuj! Czuwaj!
Przechadzam sie dalej. Wlasnie wrocilam z miasta. Brak ciasta. O rany!!! Co ja tak wierszem gadam?

Mala - fajny konik na biegunach! Mojego kumpla corka ma zyrafe na biegunach. ZYRAFE!!! Widzialyscie kiedys zyrafe na biegunach?

Izabello - jak wyjde z siebie, to moze wpadne na kawe. Ale jak wyjde z siebie, to bede gola sciana, taka bez tynku. Rozpoznasz mnie po belkocie wrozki z poprzedniego wcielenia.
PS Niebieski ptaszku!!!! W HP mamy kozetke dr Frojd (l.poj), a nie kozetki!!!! No bez przesady, u mnie terapia indywidualna, zadne tam grupy, podgrupy, czili tlumy. Albo jeszcze lepiej - kazdy ma wlasna kozetke. Unikatowa. W osobnej komnacie.
PS Jeszcze nie bylas na King Kongu, no to uwazaj, booooooo King Kong moze przyjsc do Ciebie. Ahoj.
PS Usmiechasz sie?

Eb - ja to chyba jestem prawdziwym mezczyzna, bo potrafie "dać komuś w mordę jeżeli zajdzie ku temu konieczna potrzeba", tzn nie potrafie, ale w snach to chetnie przywalam. A czy sny sie licza w tescie na prawdziwego mezczyzne?!

Teremi - nie marudz! Dawaj tobol i do taboru marsz! Przeciez juz jest cieplo, wiosna, prawie maj. CIEPLO! A jak wieczory bede zimne, to jakis Cygan wezmie Ciebie w ramiona, ekhm...ekhm...Rany!!!! KOGO ja musze zycia uczyc!!! Pozdrawiam Cie. Twoja Cyganka, czili margines w stanie wazkosci.

Bromba - czy Ty chcesz mnie wpedzic w DNO? Poszlam do wypozyczalni obok i myslisz, ze znalazlam "Czlowieka wozkow"? Jasne, ze nie! Czy Ty myslisz, ze w mojej koreanskiej wypozyczalni W OGOLE mozna znalezc jakis polski film, no przepraszam, znalazlam Quo Vadis.
PS Link dziala. O rany!!! Zdjecia J.Petrycki, muzyka: W.Waglewski. Leci mi slinka.

Skoro Teremi ma teraz etap Paolo Conte (w piosenkach), no to nie mam wyboru i wklejam jak leci. Voila.

"Wołaj mnie teraz" /nie wrzeszcz tak, dobra? Cisza!!!/

Wołaj mnie, tak, teraz już, /prosze zauwazyc, ze kazda piosenka jest o Generale Sciana, ktory wydaje rozkazy/
Ja wiem, że przedtem /przedtem bylo potem a teraz jest przedtem. Alberta macha bumerangiem/
O wiele łatwiej było ci... /akurat! Dopiero teraz zycie ma sens/
Ale właśnie dziś potrzebuję cię /o rany! Prawdziwy mezyczna potrafi przytulic dziewczyne. Eb mial racje/
I pragnę, byś odnalazła mnie. /a co to ja? Minotaur jestem? No dobra. Po nitce dojde do klebka/
Wołaj mnie, tak, teraz już, /no to staje na dachu i krzycze z calych sil: MAAAAALPOOOOO/
Gdy zmiękło serce mi. /chodzi o to, zeby prawdziwy mezczyzna mial miekkie serce ale i umial komus przywalic w morde/

Daj mi czas, który zostanie, wiem, /to ten zegar z kukulka u Teremi/
Daj mi sen, który nie będzie snem... /wers tygodnia! A co? Sciana zawsze przepowiada teksty/

Wołaj mnie, tak, teraz już, /wolam, wolam. Ty jakis gluchy jestes, czy co?/
Gdy nic nie mówię, /przeszly mnie ciarki. Tekst sobie, a zycie takie jak tekst/
Bo cóż mam ci rzec? /czek - kazdy mezczyzna nie wie co powiedziec, czili aococichodzi?/
Choć naszych rozmów było chyba dość, /o rany...jakby podliczyc to by wyszlo sto miliardow razy cztery/
Po raz ostatni powiem ci coś, /chyba po raz PIERWSZY/
Wołaj mnie, tak, teraz już, /sam mnie zawolaj, dobra! Mam jeszcze resztki godnosci/
Gdy potrzebuję cię. /a ja Ciebie/

(tłum. Jerzy Menel) + /Sciana/
PS Teremi - troche sie boje tej piosenki. Autobiograficzna jakas taka.

PS Spadam. Mam dzisiaj wieczor filmowy.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

/

Postprzez jaagoda Cz, 06.04.2006 10:52

Selmo
Wydus zatem z Siebie cos madrego, konkretnego i pozbawionego belkotu.

Czekam:)
Avatar użytkownika
jaagoda
 
Posty: 56
Dołączył(a): Pn, 03.04.2006 15:00
Lokalizacja: zdecydowanie z ksi

Postprzez ness Cz, 06.04.2006 10:59

O przemądra ściano!
Twoja dointerpretacja, jak zwykle mnie powaliła. Ty to potrafisz! skąd Ty to masz?
ja tez chcę!!! weny! weny! mam duzo do napisania, a siedzę tu i piszę...ten, tego... no własnie.
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Postprzez Izabella Cz, 06.04.2006 11:05

Luuuuuuuuuuudzie, miałam telefon z pracy, że mnie dziś nie potrzebują!!!!
Pomyślałam, że pomyłkowo zamiast do ¦ciany zadzwonili do mnie i na odwrót:
zamiast do mnie dzwonią do My ¦ciany nawet w weekend.
Niestety - głos bramaputry był głosem MOJEJ bramaputry - taki słodziutki...znacie to?
Dzizis, jak ona by już chciała widzieć mnie na emeryturze, czyli raczej
nie widzieć na oczy...trzymajcie mnie, bo nie zdzierżę.
Mimo wszystko, dziwne, ale ją rozumiem, no bo ona sama ze sobą coś
ostatnio wytrzymać nie może, no to jak może ze mną??? Lub z kimkolwiek zresztą.
I tak wiem, że jeszcze dziś wieczorem zadzwoni do mnie, popłacze się i znów
wysłucham kolejnej historii o tym, że wszyscy to mają to i to, a ona nie...

Taaaaaa...to sobie ulżyłam. Schodzę z kozetki. Ile płacę?;)

A teraz wklejam tekst, bo mi się podoba:


Zwykli ludzie noszą w sercach /jestem zwyczajnie zwykła niezwykła, co nie?/
Wiarę w miłość, czasem smutek /oj, z tą ambiwalencją uczuć na kozetkę w HP/
W dzień powszedni zamiast w święta /dzisiaj dzień powszedni w KR/
Otwierają swoja duszę. / byle nie na ciosy, plissssss!/

Jest naiwna i wrażliwa / no to co! /
Miewa dłonie spracowane /o to, to, to!!! okna myłam i podłogi też/
A na grzbiecie koszulina / flanelowa, a co!!!/
Myśli ma nieuczesane. /zawsze nieuczesane - dzięki Bogu i HP/

Ludzie z duszą lubią Babla / a o co chodzi? - jakoś nie rozumiem co to jast Babla, za
mało mam tej duszy, czy co?/
Stare książki już niemodne /oj! nowosci też czytam, a co/
Od Gogola do Remarque`a /na zachodzie bez zmian niestety/
Ale żyją raczej skromnie. /no nie wiem, sama nie wiem.../

Melancholia czasem z chandrą / kozetka jak nic /
Też niekiedy inspiruje /no nie, co za znajomość duszy zwyczanie nadzwyczajnej/
Jeśli w duszy gra nam płomień /gra? no dobra, choć raczej pali się/
W Płocku, Lesku, Żyrardowie. /i w Warszawie/
Ludzie z duszą lubią kino /z kanapami do spania/
Lecz najchętniej w iluzjonie /matko, tam byłam raz, i to we wczesnej młodości/
Chociaż czas ten dawno minął / oj, minął jak z bicza strzelił/
Najważniejszy był w nim człowiek. / a dziś? dzizis!!! kozetko, ratuj!!!/

W wielkich miastach wielcy ludzie /reszta jest milczeniem..................
Mają serca plastikowe
Płacą kartą jak za towar
Za swe życie uczuciowe.

Aktoreczki i modelki
Prężą ciała w światłach rampy
Plotą słodkie duperele
Strojne w piórka i kokardy.
Ludzie z duszą lubią kino
Lecz najchętniej w iluzjonie
Chociaż czas ten dawno minął
Najważniejszy był w nim człowiek.

Zwykli ludzie noszą w sercach
Wiarę w miłość, czasem smutek
W dzień powszedni zamiast w święta
Otwierają swoja duszę.


autor słów Krzysztof Logan Tomaszewski
śpiew: Grażyna Łobaszewska i moje mruczando

Sorry, troche sie powygłupiałam na moim dywanie, tfu, kozetce, tfu w HP,
choć wiem, że do pięt nie dorastam tekściarzom hapowym. Wybaczycie?

Grejs!!!!!! wyłaź, mówię Ci ostatni raz, no przedostatni może.

i wierszyk na zakońcszenie:

oj
no to AHOJ!
autor: Izanna
dziekuję, dziekuję, kwiaty proszę do garderoby tfu - za kozetkę, tfu - dla MY ¦CIANY.
NO.
I O TO SZŁO.

Dopisek: MY ¦CIANA - też PY-TA-NIE !!!
No pewnie, że się uśmiecham:):):)


SELMA - coś Ci powiem: idź na Shirley do Teatru Polonia
posłuchasz, jak Shirley gada do ściany, i ściana do niej ani razu
a tak w ogóle Twój styl kogoś mi przypomina, a Ty wiesz najlepiej kogo.
A teraz zamieniam się w ścianę lub obraz i gadaj Selma do woli,
jak tak Cię życie boli
no cóż, zwykle wiersz mi wychodzi
ale co tam - ścianie wszystko uchodzi

w razie czego o 17:00 dzisiaj jestem w teatrze Polonia
Avatar użytkownika
Izabella
 
Posty: 453
Dołączył(a): Pt, 28.10.2005 13:38
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

Postprzez Ściana Cz, 06.04.2006 12:44

Jestem dzisiaj zazdziorna. Ten, kurna, "anger management" dziala. Strasznie asertwyna sie zrobilam. Teremi - czy to oznacza, ze wlasnie wchodze w doroslosc?

Selma - juz biegne i objasniam. "Wdech. Wydech" bierze sie z jogi, ktora ja sobie praktykuje w realu (nie mylic z belkotem). Polega to na tym, ze czlowiek wycisza sie (wdech, wydech), uspokaja mysli i potem zaczyna myslec, analizowac - myslenie wkracza w gre, ale takie bez negatywnych KONKRETNYCH emocji (bardzo polecam).
PS a co ma bolec? U nas panuje freedom, za pozwoleniem, moze byc taki RAJ na ziemi?
Wybieram co nastepuje: wdech, wydech polaczone z mysleniem, do tego belkot (bo nie wiem co to jest konkret i w ZYCIU nie mam ochoty na konkrety). Swiat za oknem monitora jest duzy, czasem za duzy. Ten w monitorze jest dla mnie oknem na Polske. Pasuje?
Sa tacy, ktorzy potrzebuja kozetki u psychonalityka. Sa tacy, ktorym taka kozetka pomaga. W REALU, kurna, TEZ. Mierze moje zycie moja miarka.
PS I wiesz co? Zaczynasz mi sie podobac? Bo zaczepna/y jestes! A kto nie zaczepia, ten nie bladzi. Jest tylko mala roznica miedzy zaczepianiem i ZA-CZE-PIA-NIEM. Usmiechnij sie troche, co? Usmiechasz sie?

Jaagoda - pozdrawiam!

Ness - wiosna pachnie koczelada? O rany?! A gdzie TO jest?
PS W ogole nie wiem "aocochodzi". Chowam sie niesmialo. Hmmmm? A O CO CHODZI W HP? Zaczynam sie gubic!
PS Pozdrawiam.

Izabello - ja to bym sie cieszyla, gdyby do mnie dzwonili i mowil, ze mnie NIE potrzebuja. Do mnie, kurna, dzwonia i mowia, no wiadomo, co mowia.
Nie daj sie! Jak zadzwonie do Ciebie, to poznasz mnie po belkocie "wdech, wydech".
PS Dzisiaj kozetki darmowe. Dzien dobroci, phi! Usmiechac sie tam szeroko. Siostra Alberta WSZYSTKO widzi.

Ide do kina.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez selma Cz, 06.04.2006 12:47

Ta Shirley gada do ściany? Jakaś chora? Może pójdę oberzeć. W centrum Warszawy. Jakby nie patrzeć bliżej niż do najbliższego wariatkowa. I wpuszczają bez problemów. Bilet wystarczy.
Ty wiesz najlepiej kogo... Nie wiem, ludzi sporo na świecie (realnym, ten sie liczy).
jak tak Cię życie boli ... Mnie nie boli, ja nie wpadam w słowotok, coby nie bolało.
w razie czego o 17:00 dzisiaj jestem w teatrze Polonia... aaa... w czasie wizyty Shirley na kozetce?
selma
 
Posty: 41
Dołączył(a): Cz, 26.01.2006 22:08

Postprzez selma Cz, 06.04.2006 12:58

do ¦ciany:

moze byc taki RAJ na ziemi?... Raj na ziemi? Przecież to nie realne. Byli tacy, co marzyli o raju, ale im nie wychodziło (Stalin, Hitler najbardziej znani). Jeszcze Kim w Korei się trzyma.
nie wiem co to jest konkret i w ZYCIU nie mam ochoty na konkrety... To jest istotny konkret o Tobie.
Swiat za oknem monitora jest duzy, czasem za duzy. Ten w monitorze jest dla mnie oknem na Polske... Pogratulować horyzontu. Dużo widać? Wszystko?
Sa tacy, ktorzy potrzebuja kozetki u psychonalityka... Rozumiem. Może HP powinno się nazywać kozetką. Byłoby konkretniej. O, przepraszam, zapomniałam, że nie lubisz konkretnie.
Usmiechasz sie?... Nieźle się bawię, choć zaczęłam do Bromby zupełnie poważnie. Może prawdziwa kozetka lepiej by pomogła.
selma
 
Posty: 41
Dołączył(a): Cz, 26.01.2006 22:08

Postprzez Ściana Cz, 06.04.2006 13:01

A oto miejsce, gdzie moj O. leci na urlop. Bez komentarza. Zadna kozetka mu nie jest potrzebna. To jest zycie w REALU. Na ra. Spadam, bo mnie zycie w nie-realu troche zmeczylo.

zdjecia: @ Internet
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Cz, 06.04.2006 13:09

Selma mnie wywolala, no to sie stawiam.
PS Raj na ziemi jest realny, popatrz na "moje" zdjecia.
PS aha - konkretom mowie TAK. W realu.
PS Przez monitor widze wlasnie CIEBIE. Wystarczy? Horyzontu, tego mojego, nie musisz zazdroscic. Moge sie podzielic. Taka dobra jestem.
PS HP nazywa sie HP, kozetka stoi w Kredensie. Jakby co - korepetycjami sluze.
PS Ja tez sie bawie.

PS # ? Spadam. Wybieram kino i rozmowe z moim O. Jesli KOMUS nie pasuje, to mowie tylko tyle: Sorry Winetu.

PS Przepraszam Wszystkich w HP. Jestem zmeczona. Mialam ciezki dzien. Nie mam sily na belkot. Jestem wykonczona.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Bromba Cz, 06.04.2006 13:14

Selma, zaczynasz mnie wkurzać. Z jakiejs gazety jesteś, czy tak z potrzeby serca piszesz? "Ta Shirley gada do ściany? Jakaś chora?" - na nas to sobie możesz pisać a nawet bełkotać, ale łapy precz od Shriley, ok?
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Ściana Cz, 06.04.2006 13:29

"Cześć ściana.

Twoje zdrowie!

Dobre wino. Czasem to mi się trafi taki kwasieluch, że gębę wykrzywia. A to jest dobre. Twoje zdrowie!

Kiedyś to w ogóle nie piłam wina. Pamiętasz to?

Milandra mnie namówiła. Mówi któregoś dnia: - Mamo, dziś już nikt nie pije Cuba Libre! Nalej se wina!

No i z tym winem to poszło od razu jak cholera jasna."


Dobranoc. Prosze sie bawic. Beze mnie.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez nie ma mnie Cz, 06.04.2006 13:50

.......

"O, bo ja się boję. Boję się, ze za ścianą nie ma już dla mnie miejsca. Jeszcze tam do niedawna trzymali dla mnie miejsce, ale jak się zorientowali, że nie przychodzę, to se dali spokój. Oddali je komuś młodszemu, piękniejszemu, inteligentniejszemu... Wiesz co, ¦ciana! Jak ja byłam mała, to skakałam z dachu naszego domu, tak dla żartu! A teraz? Idę ulicą. Dochodzę do krawężnika i... kręci mi się w głowie." .......
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez Bromba Cz, 06.04.2006 14:01

"Wiesz co, ¦ciana? Jakby nie ona, no i nie ty, to bym już dawno zwariowała. Bo tylko z wami, dziewczynki, tak mogę sobie trochę porozmawiać."
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Rikki Cz, 06.04.2006 14:40

skasowałem, żeby nie było nieporozumień...

a poza tym grochem szkoda rzucać, bo groch się marnuje, a ja grochówkę lubię!
Ostatnio edytowano Wt, 18.04.2006 20:01 przez Rikki, łącznie edytowano 1 raz
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

/

Postprzez jaagoda Cz, 06.04.2006 15:01

Selmo
W Twoich wypowiedziach czuje pretensje do swiata, zawisc, zazdrosc, rozczarowanie, zal...

Moze chcesz o tym porozmawiac?

Rikki - co Cie "naszlo"?
Avatar użytkownika
jaagoda
 
Posty: 56
Dołączył(a): Pn, 03.04.2006 15:00
Lokalizacja: zdecydowanie z ksi

Postprzez Rikki Cz, 06.04.2006 15:11

Tak mi wynikało z postu Izy (z powodu skojarzenia z policzkiem). Może i mam schizę. Przepraszam, jeśli mam. Chyba mam...

*Ostatnie zdanie dopisałem po zastanowieniu hihi Czy jest wolna kozetka???
Ostatnio edytowano Cz, 06.04.2006 16:18 przez Rikki, łącznie edytowano 1 raz
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

/

Postprzez jaagoda Cz, 06.04.2006 15:18

Wyluzuj Rikki.
Selma tez mi kogos przypomina, ale na pewno nie faceta!


Odpocznij i wracaj na forum.
Avatar użytkownika
jaagoda
 
Posty: 56
Dołączył(a): Pn, 03.04.2006 15:00
Lokalizacja: zdecydowanie z ksi

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron