Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez M.C. Pt, 24.03.2006 14:14

Do Grejsa i Maszmuna.

Podpunkt
a.
do punktow 3, 4, 5, 6 Okolnika Glownego:
nie wstydzic sie i nie zalowac LEZ. W Waszych lzach kryje sie moje osobiste, telepatyczne pozdrowienie Gwiazdy z cala Rodzina jak rowniez szanownych Uczestnikow Spotkania (wiedzialam Kangurzyco ze pominiesz ten istotny podpunkt...). Lez nie ocierac, niech splywaja wzruszonymi strugami DESZCZU. Zeby uniknac zostawienia mokrych plam na podlodze i oszczedzic pracy Obsludze najlepiej podlozyc sobie pod krzeslo bledzik, lub torbe ktora dostarczy Kangurzyca.
Radze unikac makijazu, w razie wpadki sluze moimi ciemnymi okularami, leca z hanbokiem. Mozecie uzywac na zmiane, tylko nie zasmarkac mi ich!

Podpunkt
d.
do punktu 3 Dodatku Azjatyckiego:
przecwiczyc CICHE wycieranie nosa przed lustrem w toalecie (moze byc w bledzik, ewentualnie sprawdzic w kieszeni kurciny Soni, moze bedzie miala jakas chuste z Gubalowki, ma dobre serce nie obrazi sie, a Greenw pozniej zrobi AKCJE PRALNIA CHEMICZNA)
NIE siorbac i nie pluc szmpanem. To pomimo wolnosci w Kredensie nie nalezy do swiatowego dobrego tonu...buuuuuuuuu

Podpisano Zaplakana Siostra Emcia
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaB Pt, 24.03.2006 14:21

Emsi, przestan mi tu psuc szyki, co? Uczestnikow spotkania pozdrowilam juz OSOBISCIE. Poza tym patrz punkt 5.: "Nalezy nawiazac przyjazne stosunki." Czy Wam naprawde trzeba wszystko kawe na lawe?
Ale musze przyznac, ze oddolne inicjatywy bardzo mnie ciesza. Tak trzymac!

Dopiero teraz doczytalam - nos wycierac w bledzik?! Oszalalas Siostro Emsi?! Bledzik to swietosc HP!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez M.C. Pt, 24.03.2006 14:31

A gdyby, gdyby, podano kawe nie domagac sie mleka sojowego, to bylby wyraz braku patriotyzmu.

Ps Kangurzyco, chodzi jedynie o stosowanie wlaciwych srodkow wyrazu. Czek.

Zmiana do podpunktu a. zamiast bledzika mozna uzyc czerwonej halki, no co lepiej?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Izabella Pt, 24.03.2006 14:38

hihihihihihihihi
ćwiczę przed lustrem wiecie co hihihihihi halkę mam niebieską - wiadomo!!!!
matkości, będę na kacu jutro, to czy ja sie dobgrzebie do kieszeni Soniiii, hę?
Marysiu, jutro Twoje imieniny? już dziś pije Twoje zdrowie!!
właśnie jestem przed i po, ¦CIANA to przez Ciebie, wiesz
i się nie pytaj z czego się śmieję jak gupi do sera, się nie pytaj
Wasza oddolna kłaniając się czapką /moherową ofkorssssszzzzz / do ziemi
Izanna
Avatar użytkownika
Izabella
 
Posty: 453
Dołączył(a): Pt, 28.10.2005 13:38
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

Postprzez MarysiaB Pt, 24.03.2006 14:49

Emsi, no, i to jest OK, co prawda nie wiem, co na to Sciana, ale OK. /Sciana, nie badz taka i przyznaj sie, ze masz czerwona halke./
"...chodzi jedynie o stosowanie wlaciwych srodkow wyrazu." --> no, nie wiem, nie wiem, druhno Emsi. Jak sobie wyobraze zaplakana wnieboglosy Grejs, siakajaca fioletowym nosem /kolor akurat bardzo na miejscu w Polonii/, nerwowo przebierajaca nozkami za szampanem, to mam rozne watpliwosci... Chociaz z drugiej strony, taka spontanicznosc tez moze miec swoj urok.
Izabello, nie obchodze imienin, ale wypij, serdecznie dziekuje.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana Pt, 24.03.2006 15:59

Wiem, wiem, ze w K-R wielkie przygotowania do najazdu Hunow, czili odwiedzin w T.Polonia. Panialam.

Ale na swiecie tez sie dzieje. Phi! W Korea powolano pania Han Myung-Sook na stanowisko "prime minister". Pani Han jest matka chrzestna koreanskiego feminizmu, walczy jawnie i otwarcie o prawa kobiet. Wiecie co to oznacza? Pani Han jest pierwsza kobieta na takim stanowisku w Korei. Idzie wiosna, ida zmiany. Kobiety wszystkich krajow laczcie sie. Spijcie dobrze, Siostry. Niech Wam sie przysni jakis matriarchalny sen. Dobranoc.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Izabella Pt, 24.03.2006 16:12

My ¦ciana, trafiłaś!!!
jedziemy z kumpelą do kina na polski film
na pewno bedę spała, bo po winku jestem
wcale nie dlatego, że polski film:)

a czemu nas zasmucasz?
po prostu dobrze być kobietą, jak sie to umie docenić:)

dobranoc!!!
Avatar użytkownika
Izabella
 
Posty: 453
Dołączył(a): Pt, 28.10.2005 13:38
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

/

Postprzez zla_kobieta1 Pt, 24.03.2006 16:21

Matriarchalny sen Sciano - to tylko moze byc: bardzo gleboko przemyslana bezsennosc.

Te dwa nazwiska z mojej listy mialy w podtekscie: ucz sie na cudzych bledach.
Ale, my zawsze na wlasnych:)

Ja tez nigdy nie wierzylam w to co mowili, ze poeta na mysli niby mial:)


Czytam Was.
I pozdrawiam serdecznie.
zla_kobieta1
 
Posty: 920
Dołączył(a): Pt, 07.10.2005 17:25
Lokalizacja: Ksi

Postprzez gocha Pt, 24.03.2006 16:22

Oj kobity, za boki sie trzymam ze smiechu. Grejs z roza w zebach zastanawia sie, jak by tu walnac tego szampana i rozy nie wypuscic, Mashmun jazzujaca w czerwonej halce, Izanna w niebieskich majtkach i brylantowych kolczykach fruwa im nad glowami (chyba, ze cos pokrecilam). Szkoda, ze mnie tam nie bedzie. Nie stojcie skromnie z boku, jestescie forumowa awngarda. A jakbyscie tak ofiarowaly KJ ladnego kwiatka z laurka od HP, to by mi bylo mniej smutno. Dziewczyny z wiekszym darem od mojego, moze byscie zaproponowaly jakis tekscik? (Ode mnie to by bylo jakos tak: ∑∞i=1:)i, "i=1" na dole, "∞" na gorze, "i" na dole - nic na to nie poradze, ze ladny wzor w Equation Editor nie da sie dobrze skopiowac). Czekam na tasiemca, moga byc trzy, albo wiecej.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez MarysiaB Pt, 24.03.2006 17:09

Sciana, gratuluje, bo dobra wiadomosc, ale dla mnie normalka, ze tak powiem. Mieszkalam przez prawie trzy lata w kraju, gdzie kobitki maja duzo do powiedzenia, i to od dawna. Mowa, rzecz jasna, o Nowej Zelandii, gdzie po raz pierwszy na swiecie przyznano nam prawa wyborcze. Duch feminizmu tam nie zaginal. Calkiem niedawno kilka kluczowych stanowisk w panstwie zajmowaly panie. Obecny premier nazywa sie Helen Clark /jej zdjecia chyba jednak nie zamieszcze, szczegolnie po p. Han/, a tuz przed nia byla Jenny Shipley z opozycyjnej partii National.
Nowa Zelandia - piekny, malutki kraj, troche zapomniany przez swiat. Mimo ze dalam stamtad dyla, czuje do niego mnostwo sentymentu. W koncu mam w domu Nowozelandczyka /relax max/. Ale tam tez sie kotluje. W lutym dotarla do Australii wiadomosc o zjezdzie 140 samochodow-zabytkow z wlascicielami zorganizowanym w gorskiej wiosce niedaleko Mt. Cook /Poludniowa Wyspa NZ/. Byloby milo i klasycznie, gdyby nie papugi Kea tam zyjace, ktore uwielbieja blyszczace metalowe przedmioty. No, takie papugi-sroki. W glowach organizatorow zrodzila sie obawa, ze Keas w trymiga rozparceluja auta na zlom, bo tym sie glownie na co dzien trudnia. Ale poniewaz mieli te glowy nie od parady, wynajeli 40 karatekow z lokalnego klubu, ktorzy stosujac profesjonalne wymachy rak i nog mieli odganiac papugi od samochodow. Glos zabral miejscowy straznik przyrody mocno watpiacy w skutecznosc takiej akcji. Nie, badzmy szczerzy, jego osad byl bezlitosny: 'Papugi beda lataly dookola i sie smialy. Jedyne czego sie boja, to pistolety na wode.' Sorry, ale nie znam zakonczenia tego thrillera.
Druhny, spijcie spokojnie, niech Wam sie przysni Nowa Zelandia, czego i sobie zycze, bo wlasnie ide lulu. Dobranoc.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Małgosia Sz Pt, 24.03.2006 18:00

Oj druhny jak ja Wam wspóczuję. Nie tylko dlatego, ze nie będzie Was jutro w Polonii, ale głównie dlatego, że .... my będziemy Was reprezentowały (hi hi hi)! ¦ciana wprawdzie nas nie upoważniła do reprezentacji, ale co tam będę najwyżej działać jako falsus procurator (też się zna łacinę, a co? hi hi).
Nie przestaję się śmiać!

"Wiem, wiem, ze w K-R wielkie przygotowania do najazdu Hunow, czili odwiedzin w T.Polonia. Panialam. Ale na swiecie tez sie dzieje." To ¦ciana. A teraz ja. W Kredensie też się dzieje (vide - piosenka ¦ciany o Maszy). Bardzo proszę nie przegapić!

Jeszcze do Teremi. W tym ogrodzie u Emci, to ja też tylko mogę posiedzieć, winko wypić i poplotkować. Żadny prac! Coś mi się zdaje Teremi, że Ty nie tylko z Marysią byś się "na wyjeździe" dobrała:))

Grejs - szykuj się na jutro! Będzie... przebojowo!

PS - ¦ciana wracam do tradycji drukowania T&T. Wiesz, który tekst drukuję!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Pt, 24.03.2006 20:58

Witam

Kangurzyco całe szczęście, że w tak zdecydowany sposób określiła zasady zachowania przedstawicielek HP na jutrzejszym spotkaniu. Mam nadzieję, że może choć w małym stopniu zapobiegnie totalnej kompromitacji, chociaż i tak mam obawy, czy Masz będzie w majtkach i czy nie będzie niestosownego rzucania się na szyję przystojnej obsłudze nie mówiąc już o Panu E.K.
a może jakaś "ukryta kamera"?
Mnie też tam niestety nie będzie chociaż to tylko 300 kilometrów, mam jednak nadzieję że i w moim imieniu przekażecie ukłony (takie ¦cianowskie - koreańsko/japońskie).

Jak się domyślasz ¦ciana nie mogę w tej chwili odpowiadać na hasła w poważnej dyskusji poetyckiej, bo chwilowo skręcam się ze śmiechu a potem idę spać.

Izabella a dlaczego Ty sypiasz w kinie? - czy to jakieś kino z kanapami? bo jeżeli tak to ja też tak chcę - w moim nie ma leżących miejsc.

Grejs - ubawiły mnie te tramwajowe opowieści. Ja mam takiego kierowcę (tzn. nie ja ale autobus, którym jeżdżę), który jedzie jak rajdowiec i czasami zapomina zatrzymać się na przystanku.
W temacie "konsumpcja" w Cz.K., to przepraszam ale jaką konsumpcję miałaś na myśli? film ten grany jest też dla dzieci więc nie było tam żadnych wątków pornograficznych.
a w sprawie: "pizza+łyżwy" wszystko czeka, przepraszam: będzie czekało, bo chyba nie masz złudzeń, że ja zrobię pizzę - jak pisałam wiem kto to robi dobrze.
a na marginesie jutrzejszego "wielkiego wyjścia" - ubezpieczyłabym się od powrotów z Maszą.

Uciecha - przed laty wracając autobusem z Frankfurt n/Menem przez 3 godziny jeździliśmy w kółko po jakiejś miejscowości, bo kierowcy nie mogli znaleźć miejsca/przystanku skąd mieli zabrać kolejnych pasażerów. Co się budziłam, to wciąż ta sama miejscowość - na szczęście dojechałam do domu a był to styczeń.

Wszystkim dziękuję za T&T a piosenka o Maszy? - perełka.
Pozdrawiam i też czekam na relację "na gorąco".
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Pt, 24.03.2006 21:26

Cześć, tu mówi Sowa Weekendowa!!! Uwielbiam piątek!!! Nie wiem, kto wymyślił piątek, ale to zdecydowanie jeden z najwspanialszych wynalazków w historii świata...oprócz koła, oczywiście...a w perspektywie sobota i niedziela wolne!!!

Uciecha - z Twojej opowieści autokarowej najbardziej podobało mi się to, że po 20 godzinach jazdy atmosfera była szampańsko-sylwestrowa. Uważam to za duże osiągnięcie zważywszy wszelkie przedstawione przez Ciebie okoliczności. Ja po tym czasie to bym już wysiadła. Oczywiście nie z autokaru, bo to akurat byłaby gupota. Pozdrawiam Cię uciesznie!!!

¦cianulka - nie uwierzysz, ale ja też długo zastanawiałam się nad tym zdaniem Kangurzycy...tyle, że ja myślałam o tym w nocy, przez co nie mogłam spać...i ze stresu niczego nie mogłam zjeść...poza tym w nocy nie jem...i doszłam (gdzieś nad ranem) do tego, że dla mnie istotą człowieczeństwa jest...nie uwierzysz - MACIERZYńSTWO. I jak najbardziej trzeba wierzyć w biologię...ale muszę tu zgodzić się z Kangurzycą, że trzeba też wierzyć w...fizykę ;-)))) Ale tak naprawdę, to przede wszystkim w chemię ;-)))
Odnośnie picia - ja nie piję POD stołem, tylko PRZY stole, kultularnie ;-)), a POD stołem to ja odpoczywam po piciu, bo to cholernie męczące zajęcie...A rehab to ja uprawiam non-stop, dzień w dzień w środkach komunikacji miejskiej...zupełnie mi wystarczy...Teraz...jeśli chodzi o moją poradę - przepraszam, ale konkretnie z lotu jakiego koreańskiego ptaka spojrzałaś na wszystko że tak powiem globalnie? Bo może w tym ptaku jest pies pogrzebany...koreański pies oczywiście...A jak piszesz BŻDZIĄGWA, to nie żałuj proszę rodzimych znaków, bo BZDZIAGWA, to już nie to samo, paniała..? Chciałabyś, żebym ja do Ciebie mówiła Scianulka, zamiast ¦cianulka...? Robi różnicę, tfu, roznice..? No! Aaaa, właśnie, a propos - zołza, to ta gorsza, co nie...?
Mówiłam już dawno, że koniec z "filozowaniem" i poważnymi tematami, i tej wersji będę się trzymać do końca. Stąd moje milczenie na temat zniewolenia miłością, czili morda w kubeł. Ale muszę Ci powiedzieć, że jak przeczytałam Twoje skromne zdanie odnośnie ogólnego kanonu dobra i zła, to nie mogę się powstrzymać, żeby Ci nie przyklasnąć (no, trudno...). Dla mnie ktoś zniewolony czili ubezwłasnowolniony takim kanonem, to pajac (sorry, wszelkie podobieństwo przypadkowe ;-))) A stąd już rzut beretem (moherowym....?) do snobizmu...Wszelkim modom, trendom, nurtom, prądom itepe itede mówię zdecydowanie: POSZOŁ WON!!! BĄD¬ SOBĄ!!! WYBIERZ...no, właśnie - WYBIERZ!!! Nikt nigdy nie będzie wybierał za mnie!! Amen. Ale się zdenerwowałam...ufff...
A dlaczego szkła brak, jeśli mogę spytać...? Wytłukłaś...?! Ty to masz fantazję...
Oczywiście, że jak idę/wracam do/z pracy, to ZAWSZE są przygody zwane w Kredensie przebojami...tyle, że nie zawsze o nich mówię, a chcesz...? ODBIJANY!!!

Moja Ulubiona Kangurzyco, czili MUK, a może być nawet MUKA ;-))) Budzika nie mam sobie zamiaru nastawiać przez najbliższe 2 dni!!! Sprzeczności między kibelkiem a poezją nie widzę. Twój kibelek to na pewno jest poezja, mój - skromniusi warsiaski wierszyczek...ale mogę się założyć, że mają dużo wspólnego ;-))) No, i jak tam Ci po tych procentach...? Rozglądam się po trampolinie, ale Cię nie widzę...
Twoja historia autobusowa jest ponadczasowa, zmieniają się systemy, posłowie, rządy, prezydenci...a kierowcy transportu miejskiego - NIGDY!!!

¦cianulka - fajna ta piosenka o Mashmunie...fajnie ma ten Mashmun...JAK TO UKATRUPIMY GREJSA???????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzizys, aż się obudziłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aż mi się nerwy naruszyły!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Chcesz się mnie pozbyć, tak??? BUUUUUUUUUU :-((((((((((((

Masza - fajnie masz, wiesz? Fajna ta piosenka dla Ciebie od ¦ciany...A zdjęcia CUDO!!! Fajnie wyszłaś ;-))) Na tym pierwszym, to nie nie bardzo kumam z kim jesteś...Czy to ¦ciana podaje Ci tekst...? To zołza jedna...Boże, jaka Ty tam jesteś bidulka, aż się poryczałam....buuuuuu Ale na tym drugim...ekhm, ekhm....no, ja nie wiedziałam, że Ty tak fajnie tańczysz na rurze ;-))) Ale chyba się zmęczyłaś deczko i zasnęłaś na robocie...

MarysiuB, czili Wielce Szanowna Pani Redaktor Naczelna - przeczytałam okólnik i opadło mi wszystko, biustu nie wyłączając...przestraszyłam się jak jasna cholera, że mogę nie sprostać i teraz siedzę i dumam, czy w ogóle iść...jak znam siebie, to wszystko mi się popierniczy...aż boję się myśleć co może z tego wyjść...Na wszelki wypadek nie włączajcie telewizorów...

¦cianulka, czili Brutusie, Ty też przeciwko mnie??? Buuuu...nie dość, że nie mam co na siebie włożyć, siedzę w szafie i grzebię w szmatach, to jeszcze kurna te wytyczne...No, teraz to już na pewno wszystko mi się pomiesza...chyba umrę...muszę opracować jakiś sensowny scenariusz inaczej nie ma po co iść...Nie poganiaj mnie, bo tracę oddech...właśnie myślę...Bo ja czasem myślę, wiesz...?

Iza - jak będzie tamtędy przechodziła staruszka, to ja ją przeprowadzę grzecznie przez jezdnię, może być...? Taka Niewidzialna Ręka będę ;-)) Potem gwizdnę kurcinę Soni, że nie zauważy, a może trafi się coś lepszego...

Emcia - na TAKĄ okazję bez makijażu...? No, Ty mnie widać w ogóle nie znasz..."Tusz z rzęs mi kapie po kolanach..." - mówi Ci to coś...? Czy Ty w ogóle wiesz, jakie to będzie KOLOSALNE wrażenie...???!!!! Spływający od łez wzruszenia makijaż...dzizys...Chyba się zaraz rozpłaczę...wciąż mam piątkowy makijaż...Jest zatem szansa na próbę generalną...
Pluć szampanem...? Emcia, czy Ty się dobrze czujesz...? Tak marnotrawić szampana???!!! Splunąć sobie mogę, i owszem, ale nigdy procentami!!!!

Iza - czy Ty sobie coś dziabnęłaś może....? Tak tylko pytam...;-))))

MarysiuB - masz absolutną rację!!! Mój nochal będzie pasował idealnie do moich pończoch!!!

Gocha - a mogą być CZTERY??? (No, te tasiemce...). Słuchaj, ja się NIGDY nie zastanawiam jakby tu walnąć szampana...Ja go po prostu WALę!! I tyle... A ten wzór to na co jest...? Na jutrzejszą wygraną w Lotto może...?

MarysiuB - pistolet na wodę to jest to!!! Jeszcze niedawno był u nas taki i należał do Miśka...Niedawno...Mój Boże...Misiek kończy we środę 20 lat...Niech mnie ktoś uszczypnie, bo nie mogę uwierzyć...nie mogę...wzruszył mnie ten pistolet...cholera jasna...

Teremi - no, witaj ponownie na posterunku!!! Może to być nawet 13 posterunek ;-))) Ja tylko raz spałam w kinie - sto lat temu na filmie "Powrót Jedi", na który zaprosił mnie kolega. On nie spał.
Historie autobusowe są super. Jakiś miesiąc lub dwa temu jechałam w sobotę do pracy...Autobus właściwie prowadzili pasażerowie, bo kierowca nie znał trasy, uwierzysz...?
W kwestii Cz.K Ty się jeszcze pytasz jaką konsumpcję ja mam na myśli...? No, nie, trzymajcie mnie!!!! A kto tu mówi o pornografii...???!!! A tak w ogóle, to co to jest...?
Pomysł ubezpieczenia od powrotów z Maszą jest świetny...ale zamiast wypłaty odszkodowania zdecydowanie wolę Jej PRZEBOJE!!!! A niech się dzieje co chce!

No, dobra, spadam na trampolinę przed jutrzejszym spotkaniem z KJ...Muszę jeszcze pomyśleć poważnie nad jakimś scenariuszem...Może jeszcze uszczknę rąbka tajemnicy przed północą...W kwestii stroju postanawiam co następuje: koreański hanbuk, na to strusie pióra i do tego kowbojki!!! To jest dopiero awangarda, no nie? Kłaniam się wszystkim kontynentom i możecie pocałować mnie w nos!!! Taki strój jak nic gwarantuje nawiązanie przyjaznych stosunków z innymi forumowiczami. Nie wiem tylko, czy będzie pasowała do niego kurcina Soni...;-)))

Trzymajcie się, szczekajcie na relację, która jak nic zacznie się od słów..."Czy byłyście kiedyś z Maszmunem na spotkaniu z KJ...?"

P.S. Chodźcie spać czili honolulu...;-))))
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez sonja Pt, 24.03.2006 22:29

Pieknie piszecie choc długo a ja nie przyzwyczajona jestem........jutro w polonii wszyscy razem....( tzn ja w kącie)..........żadnych izolatek plis ok?? bo poskarze Kangurzycy ( szefowej)..............POZDRAWIAM i spadam............w kurcinie mam zawsze chusteczki i rumiankowy tez jakby co.........;)
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez gocha Pt, 24.03.2006 22:37

Grejs, i wszystkie inne analfabetki matematyczne (hi, hi, rzeczywiscie jest malo czytelny w tej ulomnej formie), wzor jest na nieskonczona ilosc usmiechow. Sciskam.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez Ściana Pt, 24.03.2006 23:17

Mam nerwice szkolna. Czek.
Jak mi jeszcze KTOS napisze, ze lubi piatek, ze to weekend, ze to WOLNE, to chyba wybuchne z tej nerwicy.
Sobota rano, swit, ide na robote.
Mam nerwice szkolna. Czek.

Grejs i Maszmun - przysnil mi sie sen matriarchalny, ze reprezentowalyscie mnie w T.Polonia. Proroczy sen. No to trzymajcie sie dzisiaj i nie dajcie sie innym forumowiczom.
PS Przeboje to MUSZA byc, panialy? Bez nich to w ogole nie macie po co wracac do Kredensu. KaPeWu?

PS Mam nerwice szkolna. Mam nerwice zyciowa. Na mur beton. We Wall.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Trzynastka So, 25.03.2006 00:07

Cholera jasna:

Po tych wszystkich DNACH wielowarstwoych duch w narodzie, czyli druhen w HP kompletnie zaginal i kurka wodna, juz nikt nie wierzy, ze nas beda Grejs-Maszmoony godnie reprezentowac.
Trzynastka wierzy na bum-cyk-cyk, szabadabada, czy cokolwiek chcecie. Tak czy siak ubrane, w majtkach czy bez majtek, z rozmazanym makijazem, druhny spisza sie na medal (ZLOTY). I Wy macie jakies watpliwosci?

Wyjezdzam zobaczyc, czy nasza zimowa wiosna ( dzisiaj spadl snieg, na szczescie juz stopnial) nie uciekla do Kanady, a jak wroce to Wam przypomne, nie ma w slowniku zyciowym slowa DNO. To sie zostawia na "very special occasion", taki, co sie zdarza raz.
Sciana, slyszysz? Tylko mi tu nie wyskrob zaraz, jaka to jestes wyjatkowa i tylko Ty i tylko w Azji takie denka fruwaja po swiecie, bo i tak nie uwierze. Ja juz zakodowalam, denka to codzienne sprawy, roznica taka, jak z interpretacja wierszy, wiersz niby ten sam, interpretacja roznista.

P.S. Bije sie z myslami- zlote lub srebrne kible w lazienkach do remontu lub kolejny bilet daleko. Kible czy bilet? Rozsadku coraz mniej, boje sie, ze wybiore bilet.

P.S. 2 Sciana! Lingwistko droga, zlituj sie nade mna, wyjmij z szerokiego zasobu slow cos innego, opusc dna i nerwice, takie trudne slowa zapodajesz. Opisz mi raz, jak to jest w szczesliwej Azji, kiedy koncza sie nerwice, a dna podnosza poziom. Jak to jest? Jak wyglada taka chwila? Tylko za nic w swiecie nie pisz mi, ze to sie dzieje w pracy. Sciana, juz mi teskno za chwila, kiedy jestes happy:)
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez M.C. So, 25.03.2006 01:12

Drogie HP,
takim oto zbiegiem okolicznosci przyszla pora na piosenke od Trzynastki+tekst Emcia. Kto napisal oryginalny tekst nie pamietam....
Sciana calusy na droge do pracy. U mnie dzisiaj pada deszcz!!!! Ale cholera ledwie przezylam ten piatek na serio!

At first I was afraid, I was petrified, (bylam w Petryfied Forest, Arizona! powagha! jak mawiaja Nawaho z French akcentem)
kept thinking I could never live (tak sie dzieje jak czlowiek za duzo mysli, czek!)
without you by my side. (a ja lubie przestrzen po obu stronach jak zwiedzam, zebym mogla wlosy sobie poprawic , o tak (wymowny gest tu wstawiam) PHI)
But then I spent so many nights, (spedzam noce, a co, nie mozna?!)
thinking how you did me wrong, (hi hi hi, dozwolone od lat Maszmuna, czek)
and I grew strong (mocna kobieta jestem, czek, tu wstawiamy wlasciwy gest!)
and I learned how to get along. (grunt to zelazna dlon! Margaret Thatcher wchodzi na liste 20, Sciana czek?)

And so you're back from outer space. (ulubiony wers Trzynastki....)
I just walked in to find you here (cos czuje ze Trzynastka i ten wers lubi...)
with that sad look upon your face. (skrzypce, smutna twarz, wszystko sie zgadza do tej pory...)
I should have changed that stupid lock. (Trzynastko????!!!!)
I should have made you leave your key. (no wiesz co, TEGO sie po TOBIE nie spodziewalam, a ON tak cudnie gra....)
If I'd had known for just one second (wszystko to wie wiadomo KTO, phi)
you'd be back to bother me. (uparty, he?!)

Oh go on now go, walk out the door.(wiosna, spacery....pachnie barszcz kiszony...)
Just turn around now (maly zakret, za zakretem cudny widok...)
'cause you're not welcome anymore. (np. moj kot na MOJEJ poduszce, czek)
Were you the one who tried (and cried, )
to break me with goodbyes? (dziwne, ten wers, taki jakby to powiedziec....skrecajacy)
you think I'd crumble? (ten wers nie o mnie lecz o Scianie, wiadomo tynk i te sprawy)
you think I'd lay down and die? (Grejs, przeciez zyje!)

Oh no not I. (nie ja, a kto?)
I will survive. (czy ktos oglada program "Survivior"? moj ulubiony show, hi hi, wolnosc, a co?)
Oh as long as I know how to love (instrukcje z kamasutry zamowione, czek)
I know I'll stay alive. (stoje sobie jak ta Athena, jest na mojej liscie 20-tu czek)
I got all my life to live (bogini jestem, nic mi nie grozi!)
and I got all my love to give. (a przepraszam "All", usmialam sie)
and I'll survive. I will survive. hey hey (byle mi nie kazali jesc jakiegos swinstwa, phjiu, nie powiem CO...)

It took all the strength I had (ciezarki, czek)
not to fall apart. (no przeciez cwicze, co jest)
Just trying hard to mend (Grejs, nici)
the pieces of my broken heart.(mozaika juz kiedys byla)
And I spent so many nights (pracochlonny projekt, czek)
just feeling sorry for myself. (nie podoba mi sie ten wers
I used to cry (tylko i wylacznie deszcz!)
but now I hold my head up high. (a co tylko Sciana moze byc tall, phi)
And you see me, somebody new. (wolnosc dla oczu!!!)
I'm not that chained up little person (taki nowy styl lancuszki na ubraniu)
still in love with you. (mowcie sobie co chcecie ale TO jest sztuka!, wiem co mowie!)
And so you felt like dropping in (gosc w dom Bog w dom, ale za stan labiryntow nie odpowiadam...)
and just expect me to be free (jestem free, w sensie duchowym, hi hi)
but now I'm saving all my lovin' (czy lubicie oszczedzac, najlepszy kes na sam koniec, jak jecie np. lody z czeresnia z likieru na szczycie tychze lodow, Jama Michalika czek?)
for someone who's lovin' me. (bo ja kieeedys osczedzalam, ale teraz juz nie...zycie mnie czegos w koncu nauczylo!)

Oh go on now go, walk out the door. (to moje sumienie sie odzywa...)
Just turn around now (nie ma glupich! wiemy co sie dzieje z takimi co patrza za siebie, Maszmun czek)
'cause you're not welcome anymore. (podwoje w Kredensie otwarte dla KAZDEGO o KAZDEJ porze dnia i nocy? wolnosc jednostki vs wolnosc ogolu?)
Weren't you the one who tried (mozna probowac, ale trzeba wiedziec kiedy sobie dac siana, parafraza)
to break me with goodbyes? (break to mozna reke albo noge)
you think I'd crumble?(czy ktos kiedys jadl crumble cake? czyli ciastko z kruszonka?
you think I'd lay down and die? (nie lubie sie zastanawiac nad smiercia. Duza czarna kropka.

Oh no not I. (Lubie mowic "NIE", powinnam zapisac w temacie "Lubie")
I will survive. (czy wystarczy aby tylko przezyc zeby ZYC?)
Oh as long as I know how to love (How to love? to proste, z calego serca! Koniec korepetycji)
I know I'll stay alive. (stay for a while znaczy sie?)
I got all my life to live (jedno zycie drugie zycie, trzecie zycie, czwarte zycie, czek)
and I got all my love to give. (to juz bylo nie bede sie powtarzac)
and I'll survive. I will survive. (jezeli to nie jest DNO to ja juz sama nie wiem co jest DNO)
oh...(ach)

go on now go, walk out the door. (drzwi to ja mam koloru sliwkowego, powaga, super!!!)
Just turn around now (uwielbiam powietrzne pocalunki przesylana na odchodnym)
'cause you're not welcome anymore. (ZAWSZE mozna wrocic!!!)
Weren't you the one who tried (ludzie probuja rozne rzeczy czasam i im wychodzi a czasami nie, phi)
to break me with goodbyes? (lubie "do widzenia")
you think I'd crumble? (nic z tego ubezpieczenie od trzesienia ziemi wykupione!)
you think I'd lay down and die? (podczas trzesieniea ziemi najbezpiecziej jest pod stolem, Grejs Ty to jednak mas glowe!!!! dopiero teraz przejrzalam na oczy, gratuluje!!!)

Oh no not I. (oczywiscie ze ja, Trzynastko, to jest jedna dluuuuuga piosenka!)
I will survive. (ktora ledwo przezylam, hi hi)
Oh as long as I know how to love (no mowie ze byla dluga jak tasiemiec)
I know I'll stay alive. (zaraz sie biore za nastepna piosenke, to tylko byla rozgrzewka, phi)
I got all my life to live (czek Masza, zyc dla tekstow tez mozna, wg mnie to kazdy powod jest dobry)
and I got all my love to give. (poadrunki rozsylam ktos chetny?)
and I'll survive. I will survive. (taaa...to juz wiemy)

I WILL SURVIVE~~(zdecydowanie za malo zeby zyc!!! Zdecydowanie!!!)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. So, 25.03.2006 03:17

Drogie HP, to jeszcze raz ja, ale za to mam pare wiosennych zdjec, na dobry dzien, noc.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. So, 25.03.2006 03:20

I jeszcze jedno...wiadomo regula czterech zdjec.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum