przez M.C. Pt, 17.03.2006 07:50
HP, to tylko ja, na chwile bo jestem taaaaka zmeczona, ale tekst mam to szkoda go nie wkleic, co nie? Jak wytlumaczyc koledze, co ja robie dopisujac tekst do tekstu z tekstem? Powiedzialam Mu, ze dokonuje bardzo waznej interpretacji i zeby lepiej pilnowal drogi i wsadzal nosa w cudze teksty, phi.
"Bywa, że spełnia się /Emcia! A co nie wiedzialas? Wszystkie podteksty sie spelniaja!/ [o mój Boże! Nie!](a ja cos tak czulam, AlbertaE, Masza, mowie Ci na ucho...przeciez niektore podteksty sa calkiem, calkiem....ekhm, ekhm)
najdziwniejszy z przedziwnych sen, /Kobito! Nie boj sie snic! Sciana poprowadzi Cie za reke/ [a potem zagrasz filmie „jednoręki bandyta” hi hi](po czyms takim to juz w ogole nie usne z wrazena, hi hi)
Wariat traf nagle wskaże cie, /Wariat - czek. Kazda piosenka jest o Scianie/ [¦ciana jakby Cię tu wyprowadzić z błędu hmmm?](a moze jakas metoda statystyczna sie nada, gdzie jest Gocha?)
weźmie cię w ramiona Jumbo Jet. /Emcia? Gdzie lecisz na urlop? A kibelek sobie zamowilas?/ [jak Jambo to i Umberto, co nie?] (kibelek czek, Wlochy czek, urlop...nie czek buuuu)
California mon amour /I prosze bardzo! Potrzebne sa slowka do nauki j.kredensowych/ [bo uczyć to i tak wiemy kto będzie!](tylko nie ta strona od Teremi, z calym szacunkiem dla Teremi, ktora dyskryminuje Kalifornir, phi)
śmieszne niebo, co nie zna chmur. /Emcia! Dobre co? Czy Ci teksciarze W OGOLE byli kiedys w CA?/ [ja nigdy nie byłam phi!](jak widac na przykladzie kolezanki-teksciary, nie trzeba byc zeby wiedziec, ze w Kalifornii najlepsza pogoda to....)
California mon amour /czek/(v, czili czek, Masza dlaczego milczysz? chcesz jednak byc w CA, nie ma sprawy, Greenw Jet potrzebny!)
kodakowy sen filmowych róż. /troche pachnie tandeta, wybacz Emcia, ja tu tylko sprzatam/ [róże biorę nie wybrzydzam](byle nie byla sztuczna)
W Chinatown kręcą film, /przy okazji, Emcia, skocz na moje ulubione ciastko/ [kurcze, co ja tu robię z tym tekstem?](jakim tekstem, przeciez ciastko jemy?!)
gwiazda piękna jak świt gra w nim, /czek- wiadomo! Gejsza!/ [byleby nie blady](nieee, to taki swit jak nad Wielkim Kanionem, Sciana wie,...bo byla....)
Roman party wydaje dziś, /Roman Polanski?! Przeciez on ma zakaz (hi hi) wjazdu do USA/ [ale party może wydać, no nie!](otoz to!!!)
u twych stóp gwiazda będzie się wić. /Emcia, to Twoj cien, nic sie nie boj!/ [jasne, że u mych stóp, w końcu od czegoś jestem księżycem](jasne, ze moj cien sie wije w swietle ksiezyca, a co niby ma robic?!, hi hi)
Dumnyś był niby paw, /Emcia? Dumnas?/ [duma duma, jeszcze coś wyduma](ma-ma?)
gdyś ją w pościel błękitną kładł /ekhm.... ekhm...Mashmun! Help!/ [aocochodzi?](nieeewinnyyy Mashmun wyskoczyl z niebieskiej poscieli..., taaaaa)
I o jedno tylko modlił się, /pozdrowienia dla ksiedza z Tanzanii/ [Amen]("bless you folks" powiedzial chyba ksiadz)
by z nienacka się nie skończył sen. /takim snom mowiMY zdecydowanie NIET/ [a dlaczego?](no wlasnie, dlaczego nie?! przynajmniej cos sie w nich dzieje w odroznieniu od nuudnych snow o Scianie, phi)
California mon amour /oczy mi sie poca, jak Kangurzycy/ [oj ¦ciana, Ty to dopiero płaczka jesteś](to jeszcze nie TEN dzien! lzy wstrzymac!)
śmieszne niebo, co nie zna chmur. /ja tam wole TEN dzien. Mgla, te sprawy/ [te sprawy mówisz?](Te sprawy to moga byc i bez TEGO dnia)
California mon amour /Emcia! A co bys powiedziala na "Sciana mon amour"/ [po moim trupie!](Emcia powiedzialaby "oczywiscie ze z trupem!, zalezy tylko od tego czy hollywodzki czy niezalezny")
kodakowy sen filmowych róż. /dlaczego ja widze kolor rozowy?/ [ale chyba przeciwko różowym różom nic nie mamy, co?](oczywiscie ze nie, przeciez to ULUBIONY kolor w Kredensie, hi hi)
Gdzieześ znikł, słodki dniu? /zapraszamy na zachod slonca na naszej ulubionej plazy. NAD OCEANEM/ [nad BaltykOłszyn też ładnie zachodzi, nawet bardzo ładnie!](ja to bym chciala skosztowac ten zachod slonca)
kto dziś gra w San Francisco blues? /Emcia blusuje w labiryntach, zakretach i katach. Taki lajf/ [blues mi do Emci nie pasuje, tu raczej widzę naszego Kangura](blusujacy Kangur ZAWSZE mile widziany w labiryntach, czek)
Hollywood utonął w morzu mgieł, /"smieszne niebo, co nie zna chmur". Opamietales sie bratku/ [a to się mu trafiło, co?](jak to co mu sie trafilo?! MGLA)
a na palmy wolno pada śnieg. /Emcia! Zawsze mozna sobie zrobic jakis art project, co nie? Do zrobienia palmy potrzebne sa nastepujace rzeczy......aaaaa.. zapomnialam, ze nie jestem w szkole. Radz sobie sama!/ [chyba chodzi o tę palmę w Al. Jerozolimskich](bardzo prosze, palme w Alejach oklejamy bibulkowymi platkami sniegu!)
California mon amour /Kredens mon amour, phi!/ [phi!](oszaleje od tej French milosci!!!!)
śmieszne niebo, co nie zna chmur. /ME-TA-FO-RA/ [fora na mecie!](metaforyczny sport, to wiadomo JAKI!)
California mon amour /aha/ [Roma mon amour!](no przeciez mowie!)
kodakowy walc wyprzedaz snow. /Emcia! Jakby co, to walecznym odruchem kup sobie jakas stara fotke (na papierze Kodaka) na wyprzedazy. Niech Ci sie przysni galazka wisni. Amen./ [tu chyba raczej chodzi o sprzedaż snów, a nie o to, żeby coś się przyśniło, ale ja mało romantyczna jestem hi hi, jednym słowem DNO](a ja myslalam ze tu chodzi o TA modlitwe przed snem, ale ja dzisiaj spiaca bardzo jestem to moze nie kojarze jak trzeba, DOBRANOC)
2+1+/Sciana/+[Maszmun]+(Emcia)
Psy
Gocha. Chyle glowe przed Twoimi politycznymi typami do listy 20. No wlasnie, dzieki Albercie moja liste zawsze mozna rozszerzyc, ciesze sie, ze ktos to prawidlowo zinterpretowal, phi.
Mashmunie. Gleboki dekolt!!!! a to ci dopiero Mashmun, milo Cie poznac od TEJ strony, hi hihhhi, az sie zajaknelam z wrazenia!!!!
Jambo tuz tuz, chociaz nie calkiem tak jakby sie mozna tego spodziewac....
Masza, KONIECZNIE popatrz dluuugo na to zdjecie Maciejki dla Sciany, przypominam "Restore Balance", nie dac sie zwariowac pracy!!!
Tez czekam na Twoja liste.
Sciana. Przydalaby sie jeszcze lista waznych kobiet, no chyba, ze uznamy ze ci wszyscy wazni mezczyzni to kobiety?
Za Twoja liste azjatycka chapeaux bas! (tak sie to pisze?). Kilka Twoich typow mialam dac tez na moja liste, ale jak to mowia blizsza cialu koszula.
Ps. Tlumacze punkt#5, nie mozna jednym nazwiskiem zilustrowac zmian w muzyce nieklasycznej, historia to proces, czek? A poza tym numer 20 mnie ugniatal.
Ps. Pij duuuzo zielonej herbaty, to co l-4?, moze sie jeszcze w jakas liste pobawimy?
Sciana i Maszhmunie dziekuje za T&T
Kangurzyco ja bym tez chciala ten PALAC czili MANSION zobaczyc...zwlaszcza po porzadkach wokol.
Magnolia!!!!! Nareszcie jestes!!!!!
Teraz to juz prawdziwe DOBRANOC.