www.krystynajanda.pl

przez **sonja** So, 22.10.2005 00:14

Przepiekna scenografia P. Ludmiły Miklaszewicz....jesień w całej krasie....reszte zobaczycie w tv.........

aha !ze spraw urzedowch...Jubilatke czyli EleAdamiak a takze Magde Umer i Stanisława Sojke uhonorawono medalem Gloria Artis.........Gratuluje!

przez **krakowianka jedna** So, 22.10.2005 00:25

Jestem pijana... Opiłam się, nie mogę już patrzeć na ten ¦wiat na trzeźwo... Wszyscy się kłócą na około... O co chodzi?? A ja dziś sobie śpiewałam na karaoke: "Małgośkę", "Malowany dzbanku", "Nie spoczniemy"... I zwolniłam dzisiaj jednego gościa... Nie umiałam tego zrobić... Musiałam się napić wódki...

przez o. So, 22.10.2005 08:16

krakowianko!!!!!!! nie pij jeszcze!!!!!!!!!!!!!!!!! odpoczywaj!!!! już niedługo wypijemy razem! ZA WSZYSTKICH!

przez **sonja** So, 22.10.2005 08:17

O Matko jedyna!!!!!!!!!!!! Koniec świata Pani Popiołkowa!!!!!!!!!!!!!!!!! Krakowianko..........wiem, rozumiem............."nie spoczniemy" odpada....ja jestem zmeczona jak fix...............

przez **Agniś** So, 22.10.2005 08:18

I dobrze - czasami trzeba się napić!
A faceta wylać z pracy - cóż , jak się nie nadaje ..

przez **Agniś** So, 22.10.2005 08:21

Na pocieszenie :

PAP, IAR 22-10-2005, ostatnia aktualizacja 22-10-2005 02:13

Rafał Blechacz laureatem XV Konkursu Chopinowskiego
20-letni Polak to pierwszy polski laureat konkursu od 30 lat. 9. konkurs wygrał w 1975 roku Krystian Zimerman.

GRATULACJE!!!!!!!!!1

przez o. So, 22.10.2005 08:28

oj tam! oszczedzaj watrobe krakowianko, ja wkrótce przyjade!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przez **sonja** So, 22.10.2005 08:28

No własnie czytam!!!!:)))))))))) równe 30 lat po Krystianie...........bravo!

przez **Agniś** So, 22.10.2005 08:33

Złote ręce, głowa i serce ;-)))))))))))

przez **Anna MM** So, 22.10.2005 09:01

GRATULACJE))))))))))))))))

przez o. So, 22.10.2005 14:52

talencior nie z tej ziemi!!!!!!!!! coś niewyobrażalnego!

przez **Róża** So, 22.10.2005 15:06

To świetnie, że jestem śmieszna, bardzo się cieszę! A co do jeżdżenia to najcześciej tramwajem i z mamusią, zdarza się tez autobusem.

Pani Agnisiu. Dla równowagi to sa ludzie kulturalni i ...........chamscy. A jak się zwraca do kogoś to powinno sie uzywać Wołacza (7 przypadek jakby ktos nie wiedział;))))))))

przez **sonja** So, 22.10.2005 15:13

Oj Róza daj spokój....pamietasz swoje pierwsze dni na forum??? nie było to w porzadku...wiec nie pouczaj innych.....zmeczonajestes szkoła dzis??? odpocznij , idz na spacer....inaczej spojrzysz na swiat i ludzi...miłego popołudnia zycze wszystkim:)

przez **Róża** So, 22.10.2005 15:39

Co było nie w porządku?? Ja poprostu byłam szczera do bólu, ale nie chamska. I przyznałam sie, że nie powinnam i przeprosiłam. I nawet mi wybaczono.

A zmęczona jestem tylko troszeczkę, bo chodzę do swietnej szkoły i sie tam bardzo dobrze czuje. A oprócz lekcji byliśmy dzisaj sprzatać groby naszych zmarłych nauczycieli. Więc się juz dotleniłam i pozażywałam jesieni. Ale zaraz wybieram sie na ognisko. Więcej luzu !!!

przez **Agniś** So, 22.10.2005 16:41

Właśnie Pani ( lub Panno ) Róźiu!
Więcej luzu - święte słowa ;-0)))))))))

przez **Róża** So, 22.10.2005 17:32

Luz nie równa się chamstwo i nieumiejetne używanie przypadków.

przez **Agniś** So, 22.10.2005 17:43

Ano, ano ..
Ale nie martw się - masz jeszcze czas to się nauczysz i moze troszkę ogłady nabierzesz .. ;-))

przez o. So, 22.10.2005 20:10

Różo, (pomimo iż jest to forma wołacza nie stawia się wykrzyknika lecz zwykły przecinek, radze jeszcze raz przeczytać ksiażkę do gramatyki języka polskiego z podstawówki)
Jeśli masz problemy z wprowadzaniem w życie zasad dobrego wychowania, zajrzyj do literatury fachowej, np coś o tematyce Savoir-vivre. Ponieważ jednak obawiam się, iż możesz mieć problemy wyjaśniam - przytoczony zwrot pochodzi z języka francuskiego. Są to dwa czasowniki, zgrabnie ze sobą zestawione, oba w bezokoliczniku. Savoir — znaczy: umieć, potrafić, wiedzieć; vivre — znaczy: żyć. Wzięte razem, tworzą popularny splot słów, który można rozumieć jako: 1 — znajomość obyczajów i form towarzyskich, reguł grzeczności; 2 — umiejętność postępowania w życiu i radzenia sobie w różnych trudnych sytuacjach. Pierwsze znaczenie tego zwrotu jest więc bliskie temu, co można najogólniej nazwać etykietą towarzyską. Drugie przywołuje na myśl inteligencję praktyczną. Trzeba umieć radzić sobie w życiu i wychodzić na swoje, ale jednocześnie nie tracić stylu, zatem mieć opinię osoby kulturalnej, miłej i z klasą.
Mam nadzieję, że zaspokoiłam Twój niepohamowany głód odnoszące się do gramatyki (z akcentem na 2 sylabę).

No, a teraz jak się Róża zajęła czymś i jest chwila spokoju coś Ci Agniś pokażę! Dziś rano zbiłam swoją filiżaneczke i .... i dostałam od przyjaciółki kubek na pocieszenie :)))

przez **Agniś** So, 22.10.2005 20:13

Kubeczek śliczny i wielofunkcyjny ;-)))

A filizanka zlepiona?

przez **anya_anya** So, 22.10.2005 20:17

mam bzika na punkcie kubkow i filizanek...mam ich grubo ponad setke - kazdy (kazda) inny(inna)....i prawie kazdy (kazda) jest ulubiony (ulubiona)....
:o)

www.krystynajanda.pl

o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka