o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka

[o.]

sklepy indyjskie to nie moje klimaty :(

[sonia]

a moje tak....ostatnio kupiłam fajny wisiorek...

[o.]

oj bo Ty soniu utrzymujesz te sklepy, skupujesz ciuchy z indiashopów tylko czasem jak Ci się woda niechcący rozleje w torbie to wtedy nie donosisz ciucha do domu, bo ciuch się rozpuszcza ;)))))

[sonia]

...tak nie powiem, zdarzyło mi się... i po zdjeciu meksykańskiej kiecki mam czerwone plecki bynajmniej nie od opalania, ale jaka oszczednosć...120 zł i 4 zestawy kreacji plus wisiorek, a teraz mam piekny szal w Twoim ulubionym kolorze bordo za całe 28 zł:)

[o.]

tylko musisz się od razu zaopatrzeć w takie jednorazowe molre chusteczki do przecierania szyi przed wejściem do pracy :)))) i módl sie by deszczu nie było!!!!!

[sonia]

E tam!!!! indyjskie jest OK!!!



7700 po raz pierwszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[o.]

7700?????? Chryste! do czego to doszło?

[sonja]

no....

[o.]

Nowy dzień i to jak zaczęty! Nie będzie tu żadnych konkursów. Moje pomysły są według Pani Jandy głupie i mocno przesadzone. Nie ma to jak miło rozpocząć dzień!

[Agniś]

O. wyluzuj ...spokojnie...
Każdy ma swoje pomysły i juz, ale moim zdniem pomysł był fajny - może bym się załapała na jakąś wejściówkę ...

[Baska]

Moja Droga O, (jakby napisałą KJ)

Przesadzasz. Czytałam odpowiedż p.Krystyny. Nie ma tam żadnego okreslenia "Głupie", a że nie popadła w zachwyt? Dziwisz się? Remontowałaś kiedyś mieszkanie? Albo budowałaś dom? To juz jest powód do zwariowa ia albo popełnienia przestępstwa, mordując malarza albo hydraulika , nie mówiąc o urzędnikach. Ja juz mieszkam prawie 5 lat w nowym domu i jeszcze nie uporałam sie ze wszystkimi wykończeniami i formalnościami. Terza dowiedziłam sie, że formalnie w oólne nie mam domu, bo nie jest zgłoszony do Ksią Wieczystych i gdzieś tam jeszcze.
A p.Krystyna to przecież artystka, więc jeszcze ma rozterki innego typu niz remontowe.
Naprawdę przesadzasz O. I przestań ciągle użalać sie nad sobą. Bardzo ale to bardzo dużo osób ma o wiele gorzej niż Ty, pomyśl o tym, Ty jesteś tak naprawdę szczęściara, masz dom, jak widac na zdjęciu b.ładny, zmieniasz firanki. A wiele osób nie ma nawet adresu, nie mówiąc o dachu nad głową. A przede wszystkim masz komputer i internet i masz tu dużo fajnych a przede wszystkim życzliwych osób, do których i ja należę. Trzymaj sie ciepło. I nie obrażaj sie na mnie.

[o.]

Basiu, masz rację. Mam piekny własny dom, wspaniałą pracę w której się spełniam, cudowną dozgonną miłość, cudowny związek, 2 dzieci... czegóż można chcieć więcej w wieku 30 lat, nie?
serdecznie przepraszam, zostawiam oko więc Wam, tym którzy się nad sobą nie użalają

[sonja]

Hej!!! Dzień Dobry oko!!! Ale mam podły nastroj dzis.............

[sonja]

Oczekuj mnie wieczorem, jak wpadne tam to Cie kopne w cztery litery...co to sie dzieje z kobita jak ma pms-a ,.............jezuuuuuuuuuuu!

[nie ma mnie]

..... Sońka.... i ode mnie też ..... :):):)
drażliwa coś nasza o. ..... pewnie ma jednak powody .... może woła o pomoc ?.....
Ty Sońka znasz Ją najlepiej ..... to wiesz co robić .... więc zrób coś szybko! ..... :):)

[sonja]

Juz Ty mała siedz cicho, bo działasz jak płachta na byka....wiem bo na mnie tez tak czasem, masz styl pisania w którym nie czuje życzliwości....niby miła a szpile wbija....Ale ja mam ta wade ze lubie ludzi ogólnie....Po prostu o. napisała swoje zdanie i było jej przykro..pocieszanie w stylu ze inni maja gorzej nie jest najlepszym rozwiazaniem.Wiem ze Pani KJ jest zapracowana i brak jej czasu, ale odpisała w stylu troche lekceważącym, nie przeczytawszy dokładnie, bo o. wcale nie sugerowała by sama KJ miała zajac sie konkursem.

[sonja]

no juz lepiej.....Matke rozbawił post małej!!! Mała dzieki!!!

[nie ma mnie]

.... nie ma za co ..... :):):)

szpilki mówisz.... ("to nie ludzie, to wilki!") ....może?......
ale NIGDY! .... gdy komuś przykro..... nie zauważyłaś?..... Twoja strata ..... :):):)

[sonja]

Możliwe ze jestem uprzedzona przez zazdrość ze mieszkasz nad morzem, bo ja tu nie mam czym oddychac...joduuuuuuuuuu!!

[Baska]

Może wróćmy do sedna. Chodziło o to, że bilety do Teatru Polonia drogie, za drogie. O wejściówkach mieli i mają zadecydować strażacy. Powstał problem jak dostać sie do Teatru nie mając za dużo pieniędzy. Więc O. wymyśliła konkursy i w nagrode bilet .
KJ nie sposobał się pomysł konkursów. (O matko, ile moich pomysłow świetnych legło w gruzach, bo nie było chętnych do ich realiazacji, a sama nie dałabym rady). Sonia poparła O., i KJ odpisała, że zaprasza wszystkich i na pewno znajdzie sie rozwiązanie. Pozytywnie! Więc problem rozwiązany. KJ naprawdę nas ceni i lubi, napewno jest dumna, że ma to swoje forum i nas, wiernych i wcale niebiernych wielbicieli. I dobrze.
Naprawdę Droga O.; ja mam męża (drugiego), mam dwóch synów, jeden dorosły, mam dom budowany od 1996 roku, w maju zmarła Mama po dwuletniej chorobie nowotworowej, odchodziła u mnie w domu, przy mnie, po dwóch tygodniach umarł jej brat, moj najukochańszy Wujek, Tata umarł 20 lat temu, jestem genetycznie zagroiżona choroba nowotworową, mąż od miesiąca jest chory, diagnozowany, bo niewiadomo co to jest. A ja juz jestem stara i gruba. I co będziemy sie licytowac komu gorzej. Jestem szczęśliwa, że jeszcze żyję, że jest piękna słoneczna jesień, że moj starszy syn jest z wzajemnościa zakochany (jacy piękni sa zakochani ludzie),że młodszy nareszcie chce sie uczyć, że mam wspaniałych sąsiadów ( z wyjątkiem jedngo kretyna) mam oddana przyjaciółkę, mąż mnie jeszcze kocha, a jest młodszy, i w ogóle kocham cały świat i wszystkich ludzi. I Ciebie O. też. Bo ja tak mam. Kocham życie. Niezależnie w jakich barwach mi sie jawi. A jeszcze tu tyle chętnych do pogadania.