o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez sonia N, 11.09.2005 05:48

............dalej nikogo!!! czy ta o. to wogóle istnieje??? czy tp zjawa forumowa!!
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez sonia N, 11.09.2005 10:29

Ejno!!! czy masz jakas 3 komórke??? jedna wyłaczyłas z niecheci do lodówy a tę drugą ??? ............do mnie???? :(((

Zaczynam sie martwic....
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez ewe N, 11.09.2005 15:30

No i co tu taka pustka?
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez o. N, 11.09.2005 15:33

bo sonia od wczoraj baluje, a ja skoncentrowałam się na popełnianiu kretyńskich błędów w moim życiu
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ewe N, 11.09.2005 15:44

Oj, to niech sonia dalej baluje!!!
Ja dzis misia odwiozlam i wracajac sluchalam na caly regulator i spiewalam do zdarcia gardla Ich Troje "Powiedz"... wiem wiem, wstyd jak jasna cholera ale jakos mnie tak naszlo! Zwlaszcza tutaj na obczyznie :)))

A bledy... coz... bez nich bylo by nudno, bez nich nic by sie czlowiek nie nauczyl....
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez o. N, 11.09.2005 15:57

ooo, to miło! A ja kupiłam sobie dziś w ramach poprawiania nastroju płytę Laury Pausini i musze przyznać, że mnie wręcz dobiła... i już się tak dobiłam wszystkim, że mam ochotę się schować pod kołdrę i nie wychodzić do zimy :(
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ewe N, 11.09.2005 16:02

To tez milo :))
A ja dzis stwierdzialm ze chyba musze zapasc w sens zimowy! Bo tutaj zima okropna jest, marzne tu przeokrutnie, bo tu sie oszczedza na ogrzewaniu :))) Wiec najlepsszym wyjsciem bedzie sen zimowy :))

Laura? To mi sie jakos z Aska kojarzy :))
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez o. N, 11.09.2005 16:11

no ale jak widać niektórych energia rozpiera...
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ewe N, 11.09.2005 16:15

Hahaha, fraszka gwalci gizmo? hmmm, a nie boisz sie ze sie rozmnaza i bedziesz miala crittersow w domu :)))))
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez o. N, 11.09.2005 16:23

oj tam, od razu gwałci! ona mu tylko buzi daje!!!!! a niech się rozmnażają, nawet podobne do siebie ;)
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez o. N, 11.09.2005 16:31

Hahahhaha! Oczywiście jak to ja każda wolną chwilę wykorzystuję na poszukiwania dowodu, który noroprycznie gubię. I własnie znalazłam wypracowanie pewnego Dariusza, które zachowałam na pamiętkę i które mnie bawi do łez za kazdym razem:

Ja i moja załoga wybraliśmy się w podróż statkiem. Płynęliśmy do Itaki, jak nas zaatakowały syreny. Byliśmy bezradni, bo one śpiewając zabyjały nas swoim głosem. Było nas sześciu albo dziewięcu w każdym statku, już nie pamiętam. Ja wpadłem na pomysł, że wsadzę każdemu wosk do uszu i nie będą mogli słyszeć śpiewu syren. Tylko zapomniałem o jednej rzeczy, przywiązałem się liną do kadłuba statku, żeby porozmawiać z syrenami, ale nie chciały mnie wysłuchać. Zawołałem moich ludzi, tylko na próżno, przecież im wepchałem wosk do uszu i nic nie słyszeli, więc postanowiłem poprosić syreny, żeby mnie rozwiązały i tak było. Pomogły mi uwolnić się i grzecznie zapytałem ostatni raz dlaczego zabijają moją załogę i odpowiedziały, że myślały, że jesteśmy wrogami, więc się pogodziliśmy i odpłynęliśmy. A za nami przybyło dwóch starców na łódce i od razu ich syreny zabiły i nei chiały z nimi rozmawiać. I oni tak płymęli martwi po morzu za nami. I to było najfajniejsza przygoda Odyseusza.
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez o. N, 11.09.2005 16:33

Acha i jeszcze na koniec komantarz nauczycielki:


GDZIE O TYM CZYTAŁE¦????????? MNIE SIę ZAWSZE WYDAWAŁO, ŻE PRZYGODA Z SYRENAMI MIAŁA INNY PRZEBIEG!
NDST.


Darek po tej ocenie przysiągł krwawą zemstę polonistce :)))
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ewe N, 11.09.2005 16:36

No ma chlopak talent pisarski:)))) Tak to zgrabnie opisal, ze ja tez uwazam, ze to najlepsza przygoda Odyseusza!!!! Serio!!!
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez ewe N, 11.09.2005 16:38

Oj nawet jak zmyslona, to najfajniejsza! I ndst dostal? tak tepic u dziecka wyobraznie???? echhhhh
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez o. N, 11.09.2005 16:40

no tak... zwłaszcza jak ci martwi starcy za nimi płyneli po calym morzu :)))))))))))))
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez krakowianka jedna N, 11.09.2005 17:01

Ja też kiedyś pokazałam "zęby" swojej polonistce, której nie znosiłam...
Mielismy na zadanie przeprowadzić wywiad z Robinsonem, który powrócił z wyspy... Boskie :-( Siadłam więc w domu (to chyba była 6 klasa) i zaczęłam pisać... Jak czekamy na lotnisku, ile jest telewizji, ilu dziennikarzy, prezydenci i premierzy, zwykli ludzie - lałam wodę na 2 strony. Potem opisałam jak wszyscy się denerwują, jak szukają pytań itp - następna strona. Nastepnie przeszłam do siebie, jakie to dla mnie ważne spotkanie, o co chciałabym go zapytać - półtorej strony! I zakończyłam tak (pokrótce napiszę) Robinson wysiadł z samolotu, przedzieram się przez gąszcz dziennikarzy, już prawie go dopadam a on... wsiada i odjeżdża...!! Dostałam najgłośniejszą 2 w całej historii mojej edukacji... Pani nie lubiła mnie już na zawsze...
Avatar użytkownika
krakowianka jedna
 
Posty: 2376
Dołączył(a): N, 27.02.2005 22:44

Postprzez ewe N, 11.09.2005 17:03

no to jest w calej opowiesci najelpsze! :)))
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez ewe N, 11.09.2005 17:05

O Krakowianko, ale bylas szczwana :)))) Dobrea opowiesc!!! My z O. za cos takiego bysmy 2 do konca podstawowki lapaly od naszej polonistki :)))
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez Anna MM N, 11.09.2005 17:07

Z przyjaciółką ze szkolnej ławy zauważyłyśmy prawdziwe oczko w pończosze (rajstopie)naszej bbb ładnej nauczycielki. Na najblizszej klasówce dostałysmy dwóje "z Szekspira" .
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez o. N, 11.09.2005 17:30

Hahahaha!!!! Krakowianko! Bosko, ale nie na temat :)))) Wszak wywiadu nie zrobiłaś więc nie było czego oceniac :) Może bym 2 nie postawiła, ale na pewno do poprawy odesłała mimo tego, że pomysł dla mnie cudny!
Moja kolezanka za to oblała maturę z polskiego, bo akurat w 97 roku na maturze był do opracowania wiersz Osieckiej i wyjaśniła na kilka ładnych kartek, że Osiecka pisząc go była w stanie nietrzeźwym. Analizę wręcz psychologiczną zrobiła zarówno AO jak i wiersza. Ale niestety własne zdanie jak zawsze zostało zdeptane i nie wysłuchane. Trzeba było się wierszem zachwycać, inne interpretacje zabronione!
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum