o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez ewe Cz, 01.09.2005 18:20

buhahaha to bylo dobre, no usmic sie mozna po same pachy!!!!!!!

A wracajac do tego tiramisu, to aska sie tylko ograniczyla do zakupienia skladnikow, reszta byla w twoich rekach :))) A ze wlosi akurat tamci nie posiadali miksera... hmm no juz trudnoo... nie wnikajmy...w kazdym razie szkoda ze nie mialam okazji sprobowac tego krakowskiego tiramisu, bo teraz pozostaje mi w pamieci tylko to wloskie tiramisu :))) I musze uwierzyc Sonce i calej reszcie ktora dostapila zaszczytu, ze bylo boskie :)
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez o. Cz, 01.09.2005 18:32

oj było było :))))))))
ja dalej odkrywam straty... po zdechłych kwiatkach nadszedł czas na zeżartą doszczętnie ładowarkę do telefonu... k****!!!!!
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ewe Cz, 01.09.2005 18:36

No to trzeba bylo kwiatki wziac ze soba :))))
Ja tez jak wrocilam, po 10 dniach, kwiatki byly wysuszone na pieprz!!!! Prawie wszytskie sie dalo odratowac, ale jedne zdycha powoli juz... ale trudno.. i tak kupilam glownie dlatego, zeby miec ladna doniczke, bo byla promocja.... w zestawie :)))

Kurcze zwariowac mozna, wczoraj ponad 30 stopni, a dzis zimnica ledwo 20...brrrrr zima idzie :(((
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez o. Cz, 01.09.2005 19:20

no ale takich to już chyba nie dam rady odratować :(((

gdzie jest sonia??????? nawet telefonu nie ma i nie można się skontaktować!
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Agniś Cz, 01.09.2005 19:23

Oj, strasznie usechł - a nik nie miał obowiązku podlać?

A co zrzarło ładowarkę? Mole?
Agniś
 
Posty: 5773
Dołączył(a): Cz, 21.04.2005 09:15
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez o. Cz, 01.09.2005 19:47

mama powiedziała "no usechł, usechł... kupię ci drugiego"
a ładowarkę zeżarł jork mojego ojca, który bez pozwolenia buszował w moim pokoju a tatuś był zajęty myśleniem o niebieskich migdałach chyba
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sonia Cz, 01.09.2005 19:56

haha co to było to suche.....bo nawet nie pamietam jakie kwiatki miałas u siebie???


Warszawa jest brzydka to fakt....mówiłam Ci jak byłysmy na Miss Hiv to sie na mnie boczyłas.....:)
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Anna MM Cz, 01.09.2005 20:27

mandaryna dala z siebie wszystko - ((((
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez o. Cz, 01.09.2005 20:59

no jest okropna, ale ją lubię... ale jak zobaczyłam dworskie posiadłości to się w nich zakochałam i uwierz soniu - wolałabym te kupy koniowe zbierać spod filarów niż siedzieć w tych spalinach teraz :(

A mandaryna dała czadu, nie?
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sonia Cz, 01.09.2005 21:01

nnno u mnie oczywiscie nie otwiera sie mandaryna czy to chodzi o ten "słowiczy trel" nagrany potajemnie?
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez o. Cz, 01.09.2005 21:53

tAK, CHODZI WŁASNIE O TO CUDO :)))))
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Anna MM Cz, 01.09.2005 21:57

strasznie sie zadyszała ))))
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez sonia Cz, 01.09.2005 22:01

To moze u dzieci posłucham....potem bo na razie mam tajna misje meilowa....:))
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Anna MM Cz, 01.09.2005 22:10

przezycie art. zapewnione ))))
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez o. Cz, 01.09.2005 22:28

może tańczyła jednoczesnie? Mnie powalił zdecydowanie ten cudny angielski :)) po prostu eksplozja artystyczna! Bursztynowy Słowik murowany... ale raczej prywatnie, zakupiony w Gdańsku przez Michała W, na otarcie łez :)))
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Anna MM Cz, 01.09.2005 23:35

tak - tańczyła, skakała, podlizywała się bursztynowej publiczności))))
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez o. Pt, 02.09.2005 13:47

Dzień minął, a tu wciąż pustki... soni nie ma, bo jak Kachna wyjechała w siną dal to sama musi wszystko sprzątać i gotować, ale reszta gdzie? Ja od rana zaklinałam i obłaskawiałam los, chyba ze skutkiem pozytywnym, bo czterocyfrowa liczba zagościła w moim portfelu... oby tak dalej...
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sonia Pt, 02.09.2005 15:18

a ile zer w tej liczbie i jaka cyfra na poczatku?? ale wscibska jestem ...nie??


rzeczywiscie , dzis dzien roboczy....pranie sprzatanie, a zaraz koszenie....wpadłam na chwilke, mam pustke w głowie.....a raczej inaczej mysle o tym co dzieje sie w n.orleanie....koszmar..........:(
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Agniś Pt, 02.09.2005 16:01

Witajcie!
O. z skąd taka fortuna!
A biedna Sonia musi pałac doprowadzić do ładu po odwiedzinach Kachny ;-)))

Moje dziecię już bez migdałków .... Wszystko Ok.
Agniś
 
Posty: 5773
Dołączył(a): Cz, 21.04.2005 09:15
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez o. Pt, 02.09.2005 17:05

o tak! Sonia musi tynki zrywać po kasinej wizycie... myśli, że jak dwór odmaluje z białego na czerwony to Kachna nie pozna i minie w rozpędzie :)
Fajnie, że dziecię OK. Jednyna przyjemność w tym to opychanie się lodami :)
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum