o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka

[polowek]

Droga Ewo prosiłaś o więcej informacji w sprawie owiec więc postaram sie wyczerpujaco udzielic informacji na ich temat; jest to owca górska tzw. cakiel ,a dlaczego tak daleko od Zakopanego są wypasane wynika z faktu ,że władze "komunistyczne" zakazały, a aktualne nie chcą tego zmienić wypasu owiec w obrebie Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Gdyby wszystkie owce zakopiańskie pasły się na działkach przdomowych to w zimie pewnie jadłyby śnieg. W okresie letnim górale na łąkach blisko domu koszą trawę i gromadzą zapas paszy na zimę w postaci siana albo kiszonki -pewnie widziałaś takie pakunki owinięte białą folią. W latach 80-tych ubiegłego wieku wypas letni był prowadzony w Bieszczadach gdzie owce jechały koleją na tzw. Redyk. Teraz ogólnie owiec w Zakopanem jest mniej i nie ma sensu transportować ich, aż w Bieszczady. Bacowie szukają blizej i stąd zanależli się w okolicach Krakowa. Trawa jest tutaj soczysta jak widać na zdjęciu O. zajadana przez owce pełna gębą!.
To tyle o owieckach więcej na forom Cakiel Polski :)

[sonja]

................no skoro wolałam mojego slimsa od kremówki papieskiej..........twój wybór:)) buty sa , zostawiłas na tarasie a deszcz padał wiec schowałam......no i szagusia miała na nie chrapke, a szkoda byłoby tych firmowych pumek:)

[Agniś]

Uuuu, ale wyżerka!
I dziwisz sie , że Państwo musieli zastawić twoje kierpce???

[o.]

NO NO NO... ROBI WRAŻENIE KRISS...

[sonja]

..............no to ewe juz wie ze pytajac o cos Połowka trzeba sie liczyc z wykładem przynajmniej godzinnym, a przygotowania do niego trawja 3 razy dłużej, i zeby zadnego ziewania nie było ze nudno!!!:))) chciało sie wiedziec , drazyło sie temat ....teraz trzeba czytac i zapamietać. ..............trudno......o. ma juz dosc ale dzielnie trzyma fason, słucha , notuje i podkresla wezykiem.........

agnis !! Makłowicz dzisiaj piekł na Dwójce placuszki z kabaczka i białym serem i swieżą miętą i koperkiem, pyszniutko to wygladało.....bedziesz w El paso.....zobaczysz posmakujesz ....... tam daja placki z cukini i fety!!! mniam

[Agniś]

U mnie były dziś z oscypkiem, były , były i juz znikły !
A. zjadł cały półmisek!!!!

[sonja]

.......oj ma on z Tobą jak w niebie Agniś....

[o.]

Te! Traktorzystka! A co Ty sie tak męża czepiłaś? A czepże sie tramwaju! Właśnie, że opowiada bardzo interesujące rzeczy i jeździ ze mna konno, a Ty ino śpisz i chrapiesz... no i pyszniasty obiadek gotujesz to fakt :)

[Agniś]

A zaświadczenie mogę dostać - bo On jakos nie wierzy!

[ewe]

Alez Polowku drogie ja ci juz uwierzylam i zaczynam sie godzic z faktem ze to wielka sciema, ze lowiecki zakopianskie wcale nie sa zakopianskie! Ale dziekuje bardzo za wyczerpujaca odpowiedz! Przeczytalam, zrozumialam... czy bede odpytywana? :)))
Polowek, czy ty masz jakies wyksztalcenie pedagogiczne? Bo jak nie to minales sie z powolaniem! :)))

O. burzujko jedna, jakichze znowu firmowych pumek? Czy to tylko takie wspomnienie burej przeszlosci? ;)

[o.]

hahaha... zarobiłam u Państwa i se kupiłam ;) a teraz Państwo wzywaja, bo jedziemy na imprezę jakąś i trza samochodu popilnowac ... więc wciągam na tyłeczek te mokre od rosy porannej portki swoje i biegnę

[sonja]

......ewe Matka pumki teraz sobie kupiła w salonie firmowym za kase zarobiona w lodówie za uratowanie 50 kg przeterminowanej zwyczajnej, która sprzedała po zgrillowaniu na festynie w podkrakowskiej wsi............haha talent pedagogiczny

Agnis jak Ci tak zalezy to sie wystawi jakis Certyfikat idealnej zony..........

[ewe]

To takie pumki jak piwo bezalkoholowe? ;))))

No bo innych to ja nie przyjmuje do wiadomosci.. bo jak to moze byc wogole zeby matka snobowe butki nosila!!!!

To bawicie sie dobrze!

[ewe]

Kurka wodna!

[Agniś]

Ewe!
Co sie stało?

[ewe]

A nic! Tym razem to taka kurka wodna bez powodu.... no moze troche pusto na oku.....:))))

[Agniś]

eee, dwie to juz tłumek ;-)

[ewe]

hhihi, no mozna tak powiedziec.....

jejaaaa, wlsnie leca "Sasiedzi" po holendersku! buhahaha, taka profanacja! :))))) A poza tym to przeciez sasiedzi nie gadali, tylko tak jak Jas Fasola sobie mruczeli pod nosem...:))))

[Agniś]

Ale dla holendrów musi byc łopatologicznie - może ?

[ewe]

E no takie glupki nie sa.....