przez o. Pn, 15.08.2005 11:27
oj to miło, że poszli poznawać życie wokół domu :)))
soni narazienie powiem, by nie zapeszyć, a jak sie sprawdzi to może mnie na matkę chrzestną weźmie :)))) A zaraz potem by mnie zabiła za krakanie hahahaha
Impreza u mnie, wstałam o 12, a sprzątanie się odbywało dziś rano, rodzice dali sobie świetnie radę beze mnie :)) Zresztą to nie była moja impreza i wystarczy, że wczoraj pomagałam.