przez GrejSowa Wt, 02.08.2005 20:38
Dobry wieczór!!
Poniedziałek we wtorek to był totalny niewypał. Nazywam się Małgorzata M i jestem meteoropatką (za poprawność pisowni nie ręczę, sorry). Ta pogoda mnie wykończy, wyże, niże, fronty, wahnięcia...Od rana ból głowy systematycznie nasilający się. 20 minut spóźnienia w pracy, ale jako niezastąpiona, po tygodniu nieobecności, zostałam przywitana chlebem i solą, bo sprawy pilne czekały i nie można mnie było denerwować taką pierdołą, jak spóźnienie. Jednak pogoda dawała za wygraną, sprawy pilne, wprawdzie już niemal z nosem na klawiaturze, ale zostały załatwione, ok. 13.30 już byłam z powrotem w domu, przywiozła mnie taksówka, bo o "podwiozłeś mnie, gdy nie mogłam dotrzeć", to mogłam sobie tylko pomarzyć...Dopiero niedawno wygramoliłam się z łóżka i, wierzcie lub nie, ale ja już sama nie wiem jaki jutro dzień tygodnia..na szczęście lepiej mi, chyba...
Izabello - dzięki za odprawę poranną, Gocha zrobiła mi kawę, ale w nocy, więc rano była już zimna, ale to nic..pumpernikel z masełkiem i miodkiem zjadłam i się oblizałam!! Strzał w dziesiątkę!! Za odzienie dziękuję, szczególnie za kapelo, bo dzisiaj straszne słońce było, straszne!!! Buciki sama sobie podałam i włożyłam bez problemu (klapki typu "japonki" wchodzą same), bo o tym, że mogłaby mi je dać ¦ciana, to zapomnij, Ona czyli She to głównie daje w zęby i tu na Nią mogę liczyć!!
Natomiast niepokoję się tym, jaką to poważną sprawę masz do mnie, szczególnie że ten stół wymieniłaś...Ty też mi chcesz dać w zęby??? Słuchaj, mnie został, po wybrykach ¦ciany, 1 - słownie JEDEN ząb, do picia wody, jeśli chcesz, to rezerwuję go dla Ciebie, nie krępuj się i wal!! On już i tak ledwo się trzyma, nawet się nie zmęczysz, mówię Ci...
Gocha - Wielki Kanion to jest to!!! Moje marzenie, to przejechać się jeepem, z odkrytym dachem, ciemną nocą przez ten kanion, z jakąś fajną koleżanką, taka powtórka Thelma i Luise, uwielbiam ten film!!! MarysiaB już o nim kiedyś pisała. Która z Was się pisze? Będzie super, obiecuję!! I w trakcie jazdy nie będę pić piwa!!
Maga - Tatry urzekające, dzięki!! Jaka szkoda, że ja z powodu problemów ciśnieniowych, nie mogę za bardzo tam jeździć, tylko określone miejsca, gdzie jest w miarę o.k. A tak, to się czuję jak po wypiciu kilku piw, a nawet o kilka za dużo..Oczywiście to spora oszczędność na piwie, ale jednak ogranicza odbiór pięknych widoków, niestety...
Kmaciej - odpuść królikom, proszę Cię...zwłaszcza matce z dzieckiem, trzeba ustąpić, no nie?
MałgosiuSz vel Sangria - witaj z powrotem!!! Jak Ty tam wytrzymałaś ten upał??? Za gęsi strokrotnie Ci dziękuję, teraz spacerują po moim balkonie, wyraźnie mają lęk wysokości, ale się przyzwyczają, skoro i ja mogłam kiedyś;)) Symbol niewinności powiadasz...no, to akurat do mnie pasuje jak ulał!! Gaudi boski, boski, kolejne moje marzenie, to zobaczyć i obfotografować te cuda architektury!!!
A pisanie bezwzrokowe rozpoznaję u Ciebie, a jakże!!! Wszystkie ogonki, robaczki na swoim miejscu, komu inaczej by się chciało, no nie?? Tyle lat, a to mi się całe życie przydaje. Brawo szkoła przy Garden Street!!
¦ciana - tęsknię za Tobą, szczerze...aktualnie rozejm, dobra? Taki mam kaprys..A w ogóle to jestem niedysponowana, wyjaśnienie na początku..prośba o przytulenie czyli HAK już nieaktualna, nie fatyguj się;))
Dusieczko, ogromnie mi przykro, brak słów w takiej chwili, chyba tylko możesz, jeżeli możesz, pomodlić się za znajomą mamę i jej córkę, oby wyszły z tego cało, bądźmy dobrej myśli..
-----------------------------------------------------------------
MODLITWA DO DOBREGO BOGA - Edyta Geppert
Daj mi, proszę, dobry Boże,
Zamiast drogi - to bezdroże,
Które prosto poprowadzi
Poprowadzi mnie w nieznane.
Innym, dobry Boże, zostaw
Wstęgi ulic i autostrad,
A ja niech już na manowcach pozostanę!
Pozwól mi się, Boże, błąkać
Po gęstwinach i po łąkach,
W niepewności wydeptywać tysiąc ścieżek.
Wydeptywać tysiąc ścieżek.
Nie bój się, że gdzieś przepadnę,
Dokąd iść mam - nie odgadnę...
Uwierz we mnie, jak ja w ciebie, Boże, wierzę!
Spełnij, proszę, o czym marzę!
Niech pod tęczy twej ołtarzem
Wyspowiadam gorzkie żale, słodkie grzechy!
I niech sercu siły doda
Darowana mi swoboda,
Co nie szczędzi mi ni smutku, ni pociechy!
Choć niejeden dasz mi, Boże,
Do zgryzienia twardy orzech,
Daj też iskrę, żeby radość z niej rozniecić!
I nadzieję mi pozostaw,
Że gdy drodze swej nie sprostam,
Ty, mój dobry Boże, wyjdziesz mi naprzeciw!
-------------------------------------------------------------
Wybaczcie, ale w kwestii rzeczonej dyskusji filozoficznej, to muszę odłożyć do jutra, bo dziś już mój łeb więcej nie zdzierży. Bardzo dziękuję za Wasze głosy.
Jakby co, to dobranoc!!!
Ostatnio edytowano Wt, 02.08.2005 22:11 przez
GrejSowa, łącznie edytowano 2 razy