HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez M.C. Wt, 26.07.2005 16:55

Dzien dobry wszystkim.

Dodam jeszcze do tematu o ktorym wiemy, ze ja tez sie na tobie Marysiu zawiodlam. Ze tak subiektywnie na Niego (Bogumila) i Nia (Barbare) patrzysz. Mozesz sobie Ja lubic ile Ci sie chce. Ale blota rzucac na Bogumila nie pozwole, do grobowej deski bronic Go bede, bo to moj ideal (w mlodosci byl znaczy sie ale teraz chyba na nowo stanie sie idealem bo sie emocjonalnie zaangazowalam). Ha to sie nazywa WIERNOSC! A pan Tolib to sie najlepiej prezentowal w filmie Karino.

MalgosiuSz, czy Ty wiesz ze w Kalifornii rowniez ten krzew rosnie i nazywia sie Callisemon spp. w jezyku fachowym. A Ty od razu po za Ministerstwo z takimi pytaniami...Ech lepiej jeszcze jedna butelke tego, no jak to wino sie nazywalo z soba przynies. Ja tez Blue najbardziej i placze przy nim straszliwie, bo wszystko. Nie chcialo mi sie dzis do kulturaltych isc.

MalgosiuM, podaruj sobie opisy piasku, wody, slonca. Pisz z wakacji o Sylwkach i Jemu podobnych. I oby lacza dzialaly.

Sciana, Twoje sny Hi, Hi, tzn. sa lepsze czy gorsze, czy lepsze bo gorsze? Ja sie dopiero zdziwie jak Ty przestaniesz snic. Kartoteka, mam nadzieje nie do wgladu publicznego(?)
Ostatnio edytowano Wt, 26.07.2005 21:12 przez M.C., łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

!

Postprzez Małgosia Sz Wt, 26.07.2005 17:04

MarysiuB podoba mi się ta roślina. Jak Ania się nią nacieszy, zabieram ją do naszego Ministerstwa, o ile MC pozwoli. Będzie czym myć butelki po Brunello!

Dopisek po chwili - MC teraz dopiero przeczytałam to co napisałaś, bo nie robię refresh the page, czy coś w tym stylu. Dobrze, że ty Blue też, Blue plus Brunello równa się X! Równanie do rozwiązania zostawiam. Tekstu "nie chciało mi się" próbuję nie zauważyć, ale z trudem przychodzi! Za to wiedza o szczotce do mycia butelek imponująca!

¦ciana - Cassandra bez akcentu jamajskiego. Nie zlinczuj mnie, ale moim zdaniem lepsza była niż oryginał.

Dla Izabelli Wszystkiego Dobrego, oby taki humor dopisywał ciągle!

Pozdrawiam
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Magnolia Wt, 26.07.2005 17:40

Całe, okrągłe HP – witam Cię!

1. ¦ciana proponuję Ci na boczku skończ te krzyki, bo panoszenie mile widziane ;) ale po co krzyczeć... jeszcze gardło zedrzesz, a inni ogłuchną.... i nie usłyszą co mają zrobić z telewizorem... a swoją drogą, jeśli już ktoś chce to niech stoi.... w jakimś szarym, burym końcu... a jak się ¦ciana zdenerwuje, to będzie miała gdzie młotkiem walić... Tylko nie wiem co na to Izabella....
2. Bogumił i Barbara to historia bardzo stara, mało mnie emocjonuje, więc się nie rozpisuję, ale urodziwy to on nie był... i taki chłop z niego... ja tam bym go nie chciała i na te błota bym z nim nie wyjechała... za żadne pieniądze...
3. M.C. przyznam się, że brakuje mi od Ciebie szczegółowych ruinowo-leśnych relacji...
4. ostatnio nastąpiło w HP zachwianie śpiewnika-wierszownika, więc:

Gdybym był krzakiem świeżych

Gdybym był krzakiem świeżych, najczerwieńszych róż,
A umieją one świeże być! czerwone!
Ty - oczy tylko (tak jak umiesz) zmruż,
A na ten rozkaz twój - spłonę.
I choćby szary, martwy, stał się ze mnie proch,
I beznadziejna gruda z mogilnego dołu,
Ty - znowu przyćmij tym zmrużeniem wzrok,
A róże trysną z popiołu.

Julian Tuwim

Buziaki Dla wszystkich!

Ps. ¦ciana jak się za bardzo rozprzestrzenisz to wróbelek-Izabellek na Ciebie wleci... i będzie nenufar....

paaaaaaaaa
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez Magnolia Wt, 26.07.2005 17:45

świeczek nigdy więcej!
juz tak łatwo się nie dam ;)
a dlaczego nie miałabym być fotograf kredensu nr 1... JA CHCę!!!
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez teremi Wt, 26.07.2005 18:39

jak LEW,
KOń,
JA.
26 LIPCA - ANNY

Bądź jak wilk leśny zwinna i harda,
bądź jak ślimak zamknięta na głupstwo,
i niech uśmiech, ten z Leonarda,
zdobi, Aniu, twe oczy i usta.

Jak lewkonia bądź ładna i biała,
jak lewkonia pod niebo się spiesz,
jak lewkonia, co dłużej wytrwała,
niż ta miłość, o której wiesz.

Bądź jak noc w lipcu - gorzka i słodka,
bądź jak szepty północne na ganku,
konfitury jedz z mego spodka,
Anno, Aniu, Haneczko i Hanko.

Jak lewkonia bądź ładna i biała,
jak lewkonia pod niebo się spiesz,
jak lewkonia, co dłużej wytrwała,
niż ta miłość, o której wiesz.
(Agnieszka Osiecka)

wszystkim solenizantkom (nie tylko Aniom) nisko się kłaniam i przesyłam mnóstwo dobrych myśli i życzeń
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Rikki Wt, 26.07.2005 18:45

ja NIKOMU nie wytykam żadnych błędów, do jasnej cholery!!! (a przynajmniej w sieci, gdzie rygory są mocno poluzowane) - można by już otrząsnąć się z tej zbiorowej psychozy!!! albo proszę o dowody... jedyna prawda to ta, że czytam uważnie, ale nie poluję na błędy...

DOMAGAM SIę STANOWCZO PRZEPROSIN ;)))))))))))))))))))))))

PS cała tamta afera wywołana została NIE przeze mnie i to nie JA wytykałem, ale MNIE wytknięto (zresztą niesłusznie), więc to chyba zasadnicza różnica, prawda?
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez Trzynastka Wt, 26.07.2005 18:55

Rikki, prawda!
Wszem i wobec przepraszam ja, 13, w imieniu innych nie smiem sie wypowiadac.
Ty masz te dobra w sumie ceche widzenia szczegolow. Czesto tak jest, ze w danej, naszej dziedzinie potwornie raza nas bledy. Nie ma w tym chyba nic zlego. Masz potrzebe powiedzenia o tym, inni pewnie nieco mniejsza, lub po prostu odwagi im brak. Stad zawirowania na forum. Nie znikaj, jestes tu bardzo potrzebny, dla przeciwwagi.
W mojej pracy spotykam osoby podobne do Ciebie. Nieocenione, gdy trzeba przejsc przez kruczki prawne, szczegoly, ktorych nie zauwaza nikt pozostaly.
Mow swoje, tak, jak Tobie w duszy gra. Podgrywa Ci czasami mniej spiewjaco, niz innym, ale nic w tym zlego.
A wracajac do nenufarow i stwierdzenia, co jest kiczem, co ckliwe, a co bardzo do przyjecia:
zycze Ci, zeby kiedys przyszlo takie milosne zacmienie, zebys nie widzial zadnych szczegolow, zerwal, co pod reka i nie zwazajac na porcje kiczu mial ochote zamanifestowac swoje uczucia w szczeniacki sposob. Zycze szczerze, to calkiem przyjemne uczucie, szczegolnie, jesli dlugo trwa......13
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Rikki Wt, 26.07.2005 19:04

dzięki, 13, za zauważenie prawdy w temacie wytykania - wielkie dzięki!!! co do widzenia szczegółów, to nie jestem aż takim perfekcjonistą, jak myślisz, jedynie nie lubię, jak mi ktoś wciska kit hahaha

nigdzie nie powiedziałem (znów), że nenufary to kicz... tylko że ckliwe... to nie jest kicz! ta scena ma swój urok, który doceniam, ale nie leży w mojej naturze przeżywanie takich stanów, niestety, i nie tęsknię do nich - raczej mnie śmieszą i nikomu ich nie zazdroszczę... [całe szczeście, że świat jest różnorodny i każdy może przeżywać swoje szczęście po swojemu - ja je przeżywam zupełnie inaczej! gorzej? lepiej? inaczej!]

"Noce i dnie" to fenomenalna powieść!!! jedna z najlepszych w naszej literaturze, moim zdaniem... a Dąbrowska to taki Homer polskiej literatury! ;)))))))))))))))

ściskam epicko :***
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez Rikki Wt, 26.07.2005 19:49

piękne - naprawdę piękne! nic mnie tak nie koi jak natura w swej malowniczości...

PS IN VINO VERITAS ;)))))))))))))))))
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez teremi Wt, 26.07.2005 20:00

Witaj HP
Rikki - tak "na gorąco" ja też w swoim imieniu, ale to że zwracasz uwagę na takie szczegóły, to tylko dobra rzecz i akurat tu w HP nikt nie traktuje tego jako zarzutu. To miłe, że jest ktoś kto dba o język polski a internet, to może i luz, ale jak mawia ¦ciana błędom ortograficznym NIE. Rozumiem, jeżeli zdarzy się to komuś, ale powinien poprawić swój błąd. Jedyną osobą dla której jestem absolutnie tolerancyjna, to właścicielka tego wszystkiego. To że przywołujemy tu Ciebie, to tylko i wyłącznie z sympatii i szacunku dla Twojej wiedzy!!!

MarysiuB - coś pokręciłaś z brakiem premiera - przecież już jest. Ja rozumiem Twoją kangurzą sklerozę, ale zapomnieć, że stoi się na czele HP rządu? - to już przesada. Ja na ministra oświaty??? Wiesz, jak tak czasem to wszystko ogarniam (poza kilkoma wyjątkami), to przykro mi, ale jestem na straconej pozycji, zwłaszcza w sferze czytania ze zrozumieniem, bo nawet jak człowiek chwali, to i tak czasem oberwie a cóż dopiero jak krytykuje... ale oczywiście jakimś ministrem mogę być. Mam już kilka pomysłów, np. minister d/s organizacji czasu wolnego. Pisałam na ten temat pracę, tu nikt czasu wolnego nie ma, tak więc i minister nic nie będzie robił a to jest dopiero fucha. Nic nie robić, być ministrem i zbierać laury. Co Ty na to?

¦ciana
sprawdź proszę czy i ja nie wylądowałam w Twoim spamie, bo tak mi się śniło. W poniedziałek wysłałam przesyłkę, m.in emaliowaną (z tajnego adresu) a tu nic żadnego potwierdzenia odbioru - daj więc znać.
Poza tym nie bądź w kwestii moich lektur obowiązkowych taka psycholog - amator. Nawet w hipnozie nie przyznam się czego z lektur szkolnych nie czytałam, czy kiedy je czytałam. Te poszkolne krajowe lektury obracają się jednak w kręgu Gombrowicza (uwielbiam), Mrożka (kocham), Witkacego, Hłaski i kilku jeszcze innych. Z powodu Gombrowicza popełniłam nawet przestępstwo - i tu kolejna opowieść "z życia wzięta".
Jeden z moich etapów szkolnych kończył się pracą - inscenizacje WG na scenach polskich. Pierwszą Wielką, która się za to zabrała była nieżyjąca już Halina Mikołajska, która była tak wspaniałomyślna, że zaprosiła mnie do swego domu (a w tamtych czasach było to duże ryzyko). Zastanawiałam się na czym poprosić wielką gwiazdę o autograf i uznałam, że najlepszy do tego będzie oryginalny program ze spektaklu "Iwona księżniczka Burgunda", a że był to spektakl z 1957 roku, no to musiałam mniej lub bardziej legalnie go zdobyć - było to jak najmniej legalne, ale zostałam rozgrzeszona (przyznałam się skąd to mam, a tam nie był to jedyny egzemplarz). Potem spotkałyśmy się jescze raz. Tym razem to Ona była moim gościem z monodramem "Historie Jakubowe" wg T.Manna.
To tyle wspomnień na dziś.

M.C.
pytanie takie jak i do ¦ciany - w poniedziałek byłam bardzo "upocztowiona", również internetowo - daj znać czy dotarł e-mail
pozdrawiam nenufarowo
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Rikki Wt, 26.07.2005 20:18

ale kiedy nie zwracam hahaha coście się na mnie uparły ;)))))))))
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez M.C. Wt, 26.07.2005 20:43

Czas na nas.

MalgosiuSz, B+B, Byle do Brzasku lub Ballada Bezludna, jestesmy umowione.

Ballada bezludna dla calego HP i solenizantek, bo mi sie juz troche pokrecilo kto tu wlasciwie swietuje.

Niedostępna ludzkim oczom, że nikt po niej się nie bląka,
W swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała w bezmiar ląka,
Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą,
A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato.
świerszcz, od rosy napęczniały, ciemnił pysk nadmiarem śliny,
I dmuchawiec kroplą mlecza błyskał w zadrach swej łęciny,
A dech łąki wrzał od wrzawy, wrzał i żywcem w słońce dyszał,
I nie było tu nikogo, kto by widział, kto by słyszał.


Gdzież me piersi, Czerwcami gorące?
Czemuż nie ma ust moich na łące?
Rwać mi kwiaty rękami obiema!
Czemuż rąk mych tam na kwiatach nie ma?


Zabóstwiło się cudacznie pod blekotem na uboczu,
A tu jakaś mgła dziewczęca chciała dostać warg i oczu,
I czuć było, jak boleśnie chce się stworzyć, chce się wcielić,
Raz warkoczem się zazłocić, raz piersiami się zabielić -
I czuć było, jak się zmaga zdyszanego męką łona,
Aż na wieki sił jej zbrakło - i spoczęła niezjawiona!
Jeno miejsce, gdzie być mogła, jeszcze trwało i szumiało,
Próżne miejsce na tę duszę, wonne miejsce na to ciało.

Gdzież (..)

Przywabione obcym szmerem, wszystkie zioła i owady
Wrzawnie zbiegły się w to miejsce, niebywałe węsząc ślady,
Pająk w nicość sieć nastawił, by pochwycić cień jej cienia,
Bąk otrąbił uroczystość spełnionego nieistnienia,
Żuki grały jej potrupne, świerszcze - pieśni powitalne,
Kwiaty wiły się we wieńce, ach we wieńce pożegnalne!
Wszyscy byli w owym miejscu na słonecznym, na obrzędzie,
Prócz tej jednej, co być mogła, a nie była i nie będzie!

Gdzież (..)
(B. Lesmian i MU)

Ech, Magnolia, a myslisz ze mi nie brakuje. Musi wystarczyc BB. tylko ze mna nie zaczynaj. Jaki chlop?! On byl powstaniec! Ale wiersz ladny, Ministerstwo aprobuje. Zwlaszcza ze w temacie prochu i kurzu, ktory wiem ze jest ale nie wiem skad sie wzial.

Izabella, Ty rzeczywiscie masz rozchwiana glowe, to mial byc Cape Canaveral, a nie parking!

Rikki, przepraszam, lubisz Lesmiana to sie udobruchasz, no nie?

T&T czyli Trzynastko i Teremi. Trzynastko czy cos doszlo, sprawdz trash. Teremi, u mnie pustki.

Dziekuje za zdjecia.
Ostatnio edytowano Wt, 26.07.2005 22:04 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Trzynastka Wt, 26.07.2005 20:46

MC Kwadraciku! Doszlo, podziekowalam droga emaila, ale widocznie Ty mnie masz w koszu. Dzieki raz jeszcze, bede we wrzesniu, wszystkie informacje bardzo na czasie. Pa!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez M.C. Wt, 26.07.2005 20:58

Trzynastko, jest, sprawdzalam zly adres, upps.
Teremi, jak wyzej. Dzieki.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Rikki Wt, 26.07.2005 21:10

M.C. - dzięki, Leśmian zawsze!!! jestem wzruszony, że pamiętasz... pozdrawiam serdecznie!

jest dziś szczególnie uroczyście - to chyba moje 300 ???
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez M.C. Wt, 26.07.2005 21:11

A, to gratulacje!!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Erica Wt, 26.07.2005 21:19

Hmm, przypomniały mi się dziś dociekania związane z wyglądem ¦ciany. Cóż, temat dawno minął, ale kolejna piosenka do śpiewnika, proszę, oto jest:

Rozmowa z kobietą bez twarzy (¦cianą bez twarzy nawet nie ośmielę się wpisać)

Od słowa do słowa
narasta rozmowa -
rozmowa z kobietą bez twarzy.
Tak jak długo się znamy,
przecież wciąż rozmawiamy -
z nikim mi się dziś nie kojarzy.

Znamy się do polowy:
tylko serca. Lecz głowy...
Trudna rada, a zrobić to trzeba.
Ta ciekawość jest wściekła,
pierwszy stopień do piekła.

Od słowa do słowa
narasta rozmowa -
rozmowa pól - spojrzeń, pół - gestów.
Wstydliwa rozmowa,
niecierpliwa, niezdrowa.
Pospieszny dyskurs szelestów.

Ktoś zagłusza zza ściany,
ktoś do krzyża przybijany...
Trudna rada, a zrobić to trzeba.
Ta ciekawość jest wściekła
pierwszy stopień do piekła.

Od słowa do słowa
narasta rozmowa.
Już nie wiemy czy jej chcemy, czy nie chcemy.
Ona słodki sen przerywa,
we dnie bywa uporczywa...
Chyba nic w niej ciekawego nie powiemy.

Dla odmiany chwila ciszy -
może wreszcie ktoś usłyszy coś,
więc zrobić to trzeba.
Ta ciekawość jest wściekła,
pierwszy stopień do piekła,
lecz ostatni stopień do nieba.


PS Mam nadzieję, że odmiany z chwią ciszy jednak nie będzie. Hmm... Trochę słodyczy teraz zaaplikuję Szanownemu HP: Czytać HP lubię, oj, luuuubię :)
Z uwolnionym pozawieżowym uśmiechem Erica
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez Pani Sput Wt, 26.07.2005 21:39

Na wołanie Trzynastki wróciłam :))
Dziękuje wszystkim za życzenia... te pośrednie i bezpośrednie... bardzo miło... dziękuje.

¦ciana obiecuję jeść coś normalnego. Ale puste kalorie też są potrzebne... czasami :))
Avatar użytkownika
Pani Sput
 
Posty: 395
Dołączył(a): Wt, 26.07.2005 04:08
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Trzynastka Wt, 26.07.2005 21:53

Aha, Pani Sput! Wszystko przez urok diabelskiego Stana Borysa, a nie wolanie Trzynastki.
Bawcie sie do rana!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez GrejSowa Wt, 26.07.2005 23:47

Nenufary Wieczór!!!

Izabello, witaj w klubie ;))) Rozumiemy się??? Znajdzie się tam czasem jakie piwko w karmniku, oprócz słoninki, rzecz jasna??? Słoninką sobie zakąszę, o.k.?? Ogóreczki przytargam ze sobą, KRAKUS (to była reklama). ¦ciana!!! nie podsłuchuj!!!

M.C. i kmaciej oraz do wszystkich zainteresowanych - z morza nici :((( Jak się w końcu udało trochę wolnego czasu zorganizować, zwanego szumnie (nomen omen) urlopem, to się okazało, że wolne miejsca do spania są tylko na dworcach i w parkach...czyli po ptakach (sorry, Iza!). Ale morze nie zając, będzie, ale dopiero w II połowie sierpnia. Na razie część urlopu do jutra w Warszawie, a potem poza nią aż do samiusieńkiej niedzieli, bez telewizora :)) i internetu :(((
Aha, M.C. - B+B=Noce i Dnie według mnie ;)))

Szczotki do butelek cholernie mi się spodobały od razu, nie da się o nich myśleć inaczej, jak tylko praktycznie. Na oko będą wchodziły idealnie do buteleczek po piwku Miller (to była reklama), aż szkoda, że nie są na wymianę...(buteleczki, oczywiście;))

¦ciana, pierwsze słowa Twojego postu na mój temat przemilczę, dobra? Nie chcę się od razu kłócić, skoro jeszcze mam coś napisać...odnośnie emalii, to oczywiście, że rozumiem, wszystko rozumiem, to bardzo proste: w pierwszej mojej emalii dołączyłam swoje zdjęcie, (takie samo, jak w emblemacie, tylko duże, bo pytałaś tu publicznie, czy to ja). W drugiej emalii nie było zdjęcia. Teraz już rozumiesz??? Trzeba było nie wywieszać na drzwiach poczty: "AKWIZYTOROM I CZAROWNICOM DZIęKUJEMY!!!". A w ogóle, to całe szczęście, że śmieciara zaspała, skoro przez 3 dni nie wybierała śmieci, bo tak, to by było po ptakach (Iza, wiesz;)) Naprawdę doceniam, że musiałaś w nich grzebać, wiem jak to jest...bo znana jestem w pracy z tego, że wyrzucam często zbyt szybko, a potem szukam tego w koszu...;)) czasami nie znajduję i to mnie dopiero dziwi, że taki szybki resajkling;))

Na wszelki wypadek zaglądaj tam do tego kosza od czasu do czasu...

A w piosence o Tobie podoba mi się dokładnie to samo!! A Ty myślisz, że dlaczego ja ją wkleiłam, co, diablico???

Na zrazie wegetariańskim, muszę się położyć...głowa mnie boli trochę:(((

Dobranoc, nenufary na noc!!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum