HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez M.C. Śr, 20.07.2005 15:51

No i druga mozliwosc.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana Śr, 20.07.2005 15:56

MC - Do wyboru? Tez mi wymyslilas....Zachlannie zabieram obie sciany i chowam je w galerii zdjec, zwanej Galeria Raj (to taka komnata emigracyjna w kredensie).
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB Śr, 20.07.2005 16:09

Tak, moja droga Sciano, to jest wlasnie to. Tylko czasami rowniez przez 'p'. 'P' jak pomidor. Pamietasz taka zabawe? Sciana, jestes bardzo fajna. Pomidor. Sciana, ale masz wielkie oczy jak zaba. Pomidor. Lubie Sciane, co ma wielkie oczy jak zaba. Pomidor. A bledzik /ale nie bledzik-pledzik/ zrobilas w takim zdanku, moja alfa i omego: 'Rozrywki Ci u mnie w kredensie dostatek.' P O M I D O R !!!
A teraz 'p' jak paaa...
Ostatnio edytowano Śr, 20.07.2005 17:15 przez MarysiaB, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Małgosia Sz Śr, 20.07.2005 16:35

Różowy kwiatek na niebieskiej ścianie ja też zabieram (bez pytania o zgodę, proszę o łagodny wymiar kary (to się w prawie nazywa czynny żal:)). Jakie subtelne te kolory, piękne zdjęcie!! Nie mam pojęcia, jak kwiatek się nazywa niestety.

Po chwili. Proszę, kiedy zapisywałam na dysku okazało się, że to malwa. MC dziękuję.
Po kolejnej chwili. E tam, nie udało się na dysku zapisać. Wiadomo, noga komputerowa jestem.

Teremi zajrzałam do tego horoskopu chińskiego. I co? Mam unikać Tygrysa! Dalej nie czytam. Chociaż mamy wspólną cechę - unikać Kota!

¦pijcie dobrze!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Śr, 20.07.2005 18:18

już po lekturze kilku stron HP i kilka odpowiedziopytań (i co Ty na to lingwistko? - nowomowa?, a dlaczego nie?)

MałgosiuSz - ja też w kontekście rządu w HP. Tygrysów jak pisała ¦ciana nie trzeba się bać, tylko nie należy zapraszać na śluby/wesela, co mi się nawet podoba - nie wiedziałam o tym.
Izabella - wiem, że nie marudzisz i nie łapiesz tak bardzo za słówka, ale "słuchaj się" ¦ciany - nie warto, nie warto było, jest i będzie...

MarysiuB - nie zgadzam się z Twoją samokrytyką (premier). Dobry premier to taki, którego nie widać, leży pod kocykiem, pryśnie na urlopik, ceni sobie ciepełko rodzinne i wolność jednostki, a przy okazji "ustawi" ministrów, określi azymut pracy rządu i ściśle współpracuje z prezydentem - tak więc wybacz, ale spełniasz jak nikt inny wszystkie kryteria.

¦ciana - tygrysy są nieomylne i pamiętaj o tym, a w którą stronę te 12 lat??? Daj znać czy dostałaś mojego maila, bo u mnie nie wprowadziłam opcji potwierdzenia doręczenia tak więc nie wiem.

MałgorzatoM - jesteś AUSTRALIJSKO wielka!!!

... na marginesie "uwag do forum" i P.D... (bez podtekstów!)

"Nie przechodźmy na czas letni"

O świtaniu kiedyś przyszła mi do głowy
myśl natrętna, która zasnąć nie pozwala,
że istnieje jakiś system alarmowy,
który czasem swe światełka mi zapala,
i zapłonął właśnie sygnał pulsujący
i ostrzega w dzień świąteczny i powszedni,
że przemija mej miłości czas gorący,
że w miłości przejść nam pora na czas letni...

Nie przechodźmy w tej miłości
na czas letni, na czas letni
jeszcze nie, jeszcze nie,
nie stawajmy się żałośnie
prozaiczni i konkretni,
błagam cię, błagam cię,
na rozmowy ton znudzony,
na spojrzenia niewidzące
mamy czas, mamy czas,
świat zdumiony, świat zdumiony
na uczynkach niech gorących
łapie nas, łapie nas!

Jak dwie gwiazdy, co nie zbledną,
krążmy, krążmy po orbicie
raz po raz, raz po raz,
bo nam nie jest wszystko jedno,
bo na szare, nudne życie
mamy czas, mamy czas,
długo, długo jeszcze naszych serc nie zetnie
nagły chłód, jeżeli serce kochać chce,
nie przechodźmy w tej miłości na czas letni,
błagam cię!
To nieprawda, że strudzone głowy chylą
nasze wszystkie wspólne wiosny, lata, zimy,

bo miłości imion tylu, światów tylu
nie odkryłeś jeszcze ze mną, mój jedyny,
niech uleci ku tym światom myśl szalona,
niech oświetli je, niech miłość znów rozkwitnie,
a złowrogi sygnał, który nam zapłonął,
bezpowrotnie, bezpowrotnie niechaj zniknie.
(Wojciech Młynarski)

pozdrawiam całe HP - bez wyjątku i dobrze, że Rikki wrócił (a ktoś pisał, że kobieta zmienną jest
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez kmaciej Śr, 20.07.2005 18:21

Po obejrzeniu filmu "Moj Nikifor" i po malym spacerku poza HP do listy piosenek dnia proponuje
Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat".

Dziwny jest ten świat,
gdzie jeszcze wciąż
mieści się wiele zła.
I dziwne jest to,
że od tylu lat
człowiekiem gardzi człowiek.

Dziwny ten świat,
świat ludzkich spraw,
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem.

Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w_to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w_sobie.

Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie.
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez gocha Śr, 20.07.2005 18:31

kmacieju (?!), no to juz wiem co mnie naszlo, zeby sie pojawic na HP. Spedzam dnie zamknieta w pudelku. Nie w kredensie, gdzie przynajmniej pomarzyc mozna, nie w dziupli z widokiem na swiat, tylko w "typical cubical", od najblizszego okna dziela mnie dwa rzedy innych pudelek, oczy wlepione w ekran komputera, tylko sluchawek na uszach nie mam, bo nie lubie (a inni tak).
A co do dowodow tozsamosci, to nie bardzo rozumiem dlaczego anglosasi tak sie przed nimi bronia. I tak wszystkie dane siedza w centralnych komputerach. A prawo jazdy maja tu wszyscy i nikt tego nie nazywa "prawo jazdy", tylko wlasnie ID (czyli dokument, ktory cie identyfikuje), wiec jest to kwestia bardziej mentalnosci, ze niby ID ale nie ID.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez kmaciej Śr, 20.07.2005 18:58

Czytajc co tutaj piszecie w HP poprawilam sobie humor na tyle ze nie bede pytac M.C. gdzie trzymacie maski.
W sprawie jezyka polskiego deklaruje po raz drugi ze jestem niedouczona i nie na biezaco. Narzedziem jakim jest jezk posluguje sie po amatorsku , tak jak potrafie. Z bledow , moge sie posmiac lub troche na nich poduczyc, oczywiscie tylko wtedy jesli mi je ktos wytknie.
Zrobilam mala obserwacje jezykowa . Otoz w jezyku polskim zeby okazac szacunek osobie do ktorej sie zwracamy piszemy zaimki z duzej litery . Przyklad z mojego slownika
"Szanowny Obywatelu ,czekam Go jutro."
W angielskim duza litera piszemy "I" co znaczy "ja" okazujac tym samym najwiekszy szacunek sobie.
Z nadzieja, ze zostalam zrozumiana pomimo licznych bledow, przesylam pozdrowienia i uklony dla WSZYSTKICH w HP . Pisze WSZYSTKICH z duzych liter zeby nikogo nie
pominac .
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez gocha Śr, 20.07.2005 19:36

Dawno, dawno temu, jeszcze w poprzednim zyciu, sluchalam na krakowskim rynku cudownego wykonania "Ave Maria" Szuberta. Kapela moze byla cyganska a moze nie, tego nie pamietam, wiem, ze miala wspanialego skrzypka. Oczy mi zwilgotnialy, nogi zrobily sie miekkie i podlam w ramiona mezczyzny mojego zycia. I tak przez ten rynek krakowski i tego skrzypka skrobie teraz zza oceanu.

P.S. Mam kilka ladnych scian z mojej ostatniej wyprawy do Utah, ale nie moge wkleic, bo za duza pojemnosc plikow. Moze co wymysle, najlepiej spytam syna, bo jak wiadomo mlodsze pokolenie duzo lepsze w te klocki. Pa! (tak sie u nas wszystkie znajome polonijne dzieci, dorosle i niedorosle, zegnaja, wiec i my mlodzi duchem tez, kiedys mnie smieszylo, teraz zaadoptowalam)
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez GrejSowa Śr, 20.07.2005 20:15

Dzień dobry, cześć i czołem!!!

Słuchajcie, dziewczyny, uspokójcież mi się z tymi pochwałami, bo dojdzie do tego, że jak tu wejdę, a nie zobaczę na dzień dobry co najmniej 10 (słownie DZIESIęCIU) komplementów pod swoim adresem, to od razu naciskam WYLOGUJ...;)) Zrozumcie - cała przyjemność po mojej stronie, czyli po australijsku MY PLEASURE!!!;))

MarysiuB - strzał w dziesiątkę z tym ptasim mleczkiem!!! Obżeram się bez opamiętania..uwielbiam...dziękuję bardzo!!! Troszkę się rozpuściło po drodze, ale nic nie szkodzi;)) rozpuszczam się i ja...a to zdjęcie przepiękne, przepiękne...pewnie jest jakaś legenda czy coś, wiem, że jesteś zajęta bardzo, ale jak znajdziesz chwilkę, to chętnie dowiem się więcej...

Teremi, tygrysie (nie)jeden, Minister Sprawiedliwości, powiadasz...?, no, jeśli tylko to się da połączyć z Ministrem Poszukiwania Skarbów, to czemu nie, czemu nie...??? A co powiesz na Minister Sprawiedliwego Podziału Skarbów?? ¦ciana, może być?? A w ogóle, teremi, to muszę przyznać, że chcący/niechcący (właściwe podkreślić) nieźle mnie podsumowałaś z tym winkiem w ¦cianowym barku.. "...musi być dużo, bo Małgorzata jeszcze nie dojechała..." No, nieźle, choć, w zasadzie logiczne...;)) to nie ma się co czepiać..sorry...;)

¦ciana, niech Ci tam już będzie, JESTE¦ NIEOMYLNA!!!! Nawet gdyby mnie łaskotali w stopy, to będę to powtarzać!!! A na MOJĄ torbę z MOIMI szpargałami nie licz oraz na szybkie i łatwe wzbogacenie się na bazarku..., żadne tam "pospołu"...Dla Ciebie jest tylko PACZKA, jasne?!!! Ale z poczty wciąż dzwonią, że się nie pojawiasz...no, trudno, Twój wybór...chyba w ogóle nie KaPeWu...:((((((((((((
A z francuskim to wcale mnie nie zagięłaś!!! Nic a nic!!! Żadnej siurpryzy!! Jeszcze nie spotkałam takiej żaby, która by nie parlała po francusku!!
Za doktorat dziękuję i całuję w sygnet z wygrawerowanym smokiem, jeśli takowy jest ;))
I cieszę się jak małe dziecko, że w kredensie jest gitara!! Już nawet nie pytam jak jest "gitara" po koreańsku, bo to chyba oczywiste, prawda??? GI-TA-RA!!! I się rymuje do NA-RA!!
Chcę Ci jeszcze powiedzieć, ¦ciana, że w drodze do pracy, często widywałam tablicę reklamową domowej roboty (Adam Słodowy mówi Ci coś?) o treści: "WYBURZANIE ¦CIAN TEL. 0 608 ... ...). Nie martw się, tej tablicy od kilku dni już tam nie ma...;))))

Dziękuję wszystkim za wspaniałe doznania artystyczne w dziale "TROCHę KULTURY W KREDENSIE" oraz za wszystkie newsy w dziale "ŻYCIE NA GORĄCO W KREDENSIE".

Mała!! Serdecznie pozdrawiam i ściskam w pasie. Wciąż jest szansa na Trójmiasto!!!

Izabello, pozdrawiam serdecznie, prosiemy do gniazda, czyli do kredensu!!!

MałgosiuSz - "ściskam w pasie" nie tylko pożyczam, ale nawet oddaję w wieczyste użytkowanie!! Do zobaczenia w Rozmowach Kulturalnych..:)) Muszę tam o filmie "My Summer of Love", bo jestem urzeczona grą aktorską, zdjęciami i MUZYKĄ - absolutnie rewelacyjna Alison Goldfrapp i piosenka "Lovely Head"...coś niesamowitego...No, i oczywiście Edith Piaf...
--------------------------------------------------------------------------------
A na zakończenie, do Kredensowego ¦piewnika - taki numer!!! UWIELBIAM!!! A Wy??
Trzy, cztery:

MAŁE TęSKNOTY - sł. W. Trzciński, muz. A. Mogieliński, śpiew - Krystyna Prońko, ja i cała tęskna reszta HP:

Jak dzwon, który zaledwie tylko tknąć
a już śpiewa
jak zabłąkanych ptaków głos.
Jak liść przez chwile piękny,
nim go wiatr strąci z drzewa
tak w nas głęboko skryte śpią...

Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty,
znaczące prawie tyle co nic.
Nagłe i szybkie serca ochoty,
kto by tam nie znał ich.

Niewiadomo skąd zjawiaja sie zakatrzone,
wyprosza łzę, żal i ból.
Posiedzą, podumają i jak gośc nieproszony
nim się rozwidni znikną już.

Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty,
znaczące prawie tyle co nic.
Nagłe i szybkie serca ochoty,
kto by tam nie znał ich.
Nagłe i szybkie serca ochoty,
kto by tam nie znał ich.

Małe tęsknoty, ciche marzenie,
zwiewne jak obłok kruche jak dym.
Nieodgadnione w nas duszy westchnienie,
kto by tam nie znał ich.
-----------------------------------------------------------------------------
Dobrej nocy wszystkim!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez M.C. Śr, 20.07.2005 20:32

Dzien dobry lunchowy

Tak jest MalgosiuSz, to moze byc malwa (gdy bylam jeszcze w Polsce to mowilam na takie rosliny slaz, ale one wszystkie w jednej rodzinie, wiec niech bedzie malwa). Maja jakies wlasciwosci zdrowotne, kaszel lecza czy cos podobnego. Sprawa bardziej drazliwa, to dlaczego ona sie Tobie nie chce skopiowac... Jak to, nie wiesz? To nie Ty! To Sciana cos zablokowala, sama mowi ze zachlanna, i wlasnie mamy na to dowod!

kmaciej, o maskach, w przypadku gdyby jednak byly konieczne. Maski wykonujemy wlasnorecznie wg przepisu podanego przez Sciane lub wg wlasnej wyobrazni. Moze jest jakis specjalny zapas masek w kredensie, ale ja o tym nic nie wiem, mam tylko podejrzenia ze taki istnieje.

Pomidor to ulubiona gra mojego syna, ja przewaznie przegrywam, bowiem na stwierdzenie 'Mama. ide ogladac TV', nie zawsze moge powiedziec 'pomidor'.

Sciana, a tak ogladasz, z oczywistym wprawdzie, zrozumieniem. Te wszedobylskie istoty to ma sie rozumiec moje dzieci.

Teremi czy Ty jeszcze masz jakas kopie tego Pana T.?

A teraz na powaznie. Wnosze wniosek do HP w obliczu teoretycznego formowanie rzadu o przyznanie Mi jednego z nastepujacych departamentow:
a. deszczu
b. lak
c. lasow
d wszystkich powyzszych.
Uzasadniam,
a. jako jedyna wykazyje emocjonalne zaangazowanie w tym temacie
b,c. jako jedna z wielu wykazuje emocjonalne zaangazowanie w tych tematach
d. jak mi dacie wszystko, to obiecuje deszcz rozdzielac sprawiedliwie miedzy laki i lasy wszystkich kontynentow. Do tego bede uwzgledniac zazalenia.
W razie odmowy, moge zastosowac emigracje wewnetrzna. No i jak bedzie?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez kmaciej Śr, 20.07.2005 20:40

Jeszcze kilka uwag do dzisiejszych wspomnien granicznych. Sciana , czytalam co napisalas i rozumiem ,ze aparat fotograficzny to Twoj najwiekszy przyjaciel i to on mial osobista a Ty cierpialas patrzac na jego upokorzenie. Moja mantra graniczna "bagazem jestem" jak narazie jakos mi sluzy ,ale oddac male dziecko do kontroli .... wole nie myslec.
Poki co cieszmy sie wolnoscia w HP .Jeszcze nikt nie sprawdza przy wejsciu i bez emblematu wpuszczaja (jak dlugo jeszcze?) .
Zlo rodzi sie w glowie , innym slowem w mozgu. Nie wiem czy potrafie powiedziec jasno co mam na mysli. Noz to narzedzie. Jednemu sluzy do krojenia chleba , dla drugiego to narzedzie zbrodni. To samo mozna powiedziec o zwyklym sznurowadle.
Wsiadalam do samolotu zbrali mi pilnik do paznokci, zabrali noz (harcerka zostala bez noza),sznurowadel nie zabrali ..Jesli nic sie nie stalo to tylko dlatego ze nie mialam zamiaru nikogo mordowac ani terroryzowac , gdybym chciala to z braku sznurowadel uzylabym rajstopki. Mozliwosci sa ogromne. Kto nie wierzy ,odsylam do wspolczesnych filmow produkcji USA i nie tylko, kopalnia pomyslow.
Ostatnio edytowano Śr, 20.07.2005 20:47 przez kmaciej, łącznie edytowano 1 raz
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez M.C. Śr, 20.07.2005 20:40

Dobranoc MalgosiuM, dla Ciebie piosenka (licze na Twoje PH)

(Fantine is left alone, unemployed and destitute)(Les Miserables)

(FANTINE)
There was a time when men were kind
When their voices were soft
And their words inviting
There was a time when love was blind
And the world was a song
And the song was exciting
There was a time
Then it all went wrong

I dreamed a dream in time gone by
When hope was high
And life worth living
I dreamed that love would never die
I dreamed that God would be forgiving
Then I was young and unafraid
And dreams were made and used and wasted
There was no ransom to be paid
No song unsung, no wine untasted

But the tigers come at night
With their voices soft as thunder
As they tear your hope apart
And they turn your dream to shame

He slept a summer by my side
He filled my days with endless wonder
He took my childhood in his stride
But he was gone when autumn came

And still I dream he'll come to me
That we will live the years together
But there are dreams that cannot be
And there are storms we cannot weather

I had a dream my life would be
So different from this hell I'm living
So different now from what it seemed
Now life has killed the dream I dreamed.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Śr, 20.07.2005 21:14

O, kurczę, toż to Nędznicy!!! M.C. Ale frajda!!! Super musical, SUPER!!! Dzięki bardzo, albo nawet merci beaucoup i thank you very much!!!! Piękne...winko, tygrysy;)))

Do jutra...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Śr, 20.07.2005 21:18

Izabello, oczywiście, że Ciebie też ściskam w pasie, a jakże!!! Ani mi się waż odchudzać, bo nie będzie co ściskać;))) No, u mnie godzina jest STOLICZNAJA;))))) I bez żadnych mi tu żaluzji;)))) Wiadomo, że ja piwko lubię...a i winkiem nie pogardzę...;))) Szczególnie takim, co się już należakuje trochę w kredensie;))

Pozdrowienia!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana Śr, 20.07.2005 23:23

Odcinek Sciany, czyli jak w 5 minut sklecic posta dla kolezanek w HP. Taki Adam Slodowy.

MarysiuB - pomidor to moja ulubiona gra. Za pledzik dziękuję (hi hi), za błędzik przepraszam. Piję się w biersi. A moze "Bije sie w Piersi".....Szukaj dalej. Jestes na tropie wielkiej tajemnicy. Jak potem poskladasz te moje zdania (z błędzikami) do kupy, zrozumiesz szyfr w nich zawarty, przeczytasz raz jeszcze, to moze.....powtarzam.....moze.....dostapisz Tajemnicy. Pomidor.

MalgosiuSz - unikac Tygrysa?!!! No wiesz.......znowu mam odkurzyc kat w kredensie?

Teremi -nowomowie zdecydowanie mowimy Tak !!!! Lubie zabawe ze slowami. No wiesz: pledzik-bledzik. Boje sie troche, ze ktos odbierze mi tytul Alfy i Omegi. Ale ryzykuje.
12 lat w ktora strone? Albo w jedna? Albo w druga? Maila nie dostalam, sprawdzilam. Czekam dalej. scianazja@gmail.com (sciana, a nie ściana).

MalgosiuM - a nie mowilam, ze PACZKA!!!! Bez torby!!! No przeciez od samego poczatku darlam sie "gdzie paczka?" Dzieki za tablice...doceniam. Chociaz moga mnie wyburzyc w cholere. Wierze w reinkarnacje.

MC - sciana zablokowala? No wiesz! Bo wloze maske Batmana (wlasnie leci u nas w kinach), te wiesz - z dna kredensu i przylece do Ciebie na pojedynek. Eee...tam...zapomne o tej uszczypliwej uwadze i popre Twoja kandydature. Voila. MC na Ministra Deszczów, Lasów i Łąk. A słońca nie chcesz? Może Słońca, Deszczów, Lasów i Łąk?

Kmaciej - no wlasnie...gdzie emblemat? jak dlugo mamy czekac?

Izabello - u mnie 7:20 rano. Czwartek. Czyli do swojego czasu dodaj 7 godzin.
Gocha - i oto troche matematyki w HP.

Tikwo czyli Nadziejo Kogucia - tyle horoskopow a zycie ciagle do bani! Moje zawsze sa na opak, tzn nic sie nie sprawdza. Ide popracowac nad zyciem...Poslucham sie horoskopu, chociaz raz. I jesli zrobie to, o czym mowa w horoskopie, to powinnien sie spelnic. Tak to działa?

Na-Ra. Wasz Adam Slodowy.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Śr, 20.07.2005 23:51

Pani Sput i Efka - na spacer! I piekne zdjecia z polskim wschodem slonca prosze wkleic w HP. Tzn...pozniej, po tym spacerze.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Cz, 21.07.2005 00:04

Efka dzięki za wschód, który ode mnie to trochę azymut: na zachód.
Efka - podobają mi się Twoje zdjęcia, które wklejasz na forum. Kawałek dobrej roboty.
Pozdrowienia dla Ciebie oraz Pani Sput. Wpadajcie tutaj, do HP.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez GrejSowa Cz, 21.07.2005 00:11

...a ode mnie zachód..., a właściwie - po zachodzie, kilka dni temu...

Warszawa pozdrawia Kredens City i okolice!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Cz, 21.07.2005 00:17

;)))))))
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum