HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez M.C. Śr, 20.07.2005 04:24

Bociany wszedzie, choc podobno w tym roku jest ich mniej.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Śr, 20.07.2005 04:51

Ciachnelam sobie 4 posty pod rzad, a osob na stronie 2, bardzo interesujace. Pare urlopowych piosenek mam jeszcze w glowie, zamieszczam jedna poki jeszcze nie uleciala. Byla, nie byla? Co tam, wlasnie jest tu. Z pierwsza zwrotka nie zgadzam sie.
Bo Tatry, morze, puszcza i Wawel zupelnie mi odpowiadaja.

Nie morza stalowego fale napastliwe
Nie Tatry, chmur drapacze wyższe, niż Manhattan
Nie białowieskiej puszczy dęby wiecznie żywe
Ani w wieże wawelskie wmurowane lata.

Ale ptak, co go dotąd jeszcze nikt nie złapał
Ale kobiałka wczesnych, zakurzonych śliwek
I koza prowadzona gdzieś za rogi krzywe
I oset, który bosą piętę mi podrapał.


Nie trasy, autostrady, Nowotel, Intraco
Ani stada dyskotek w stroboskopów strudze
Smokingowe night cluby wzbronione pętakom
Nie pachnące salony elektrycznych złudzeń.

Ale rynek miasteczka unurzany w nudzie
I dach z przegniłych gontów dobrze znany ptakom
Ciepły chleb o nieznanym, zapomnianym smaku
I drzwi wąskie, skrzypiące, a za nimi ludzie.

Slowa A. Kreczmar, spiew KJ

Ps Teremi i Sciana, o pisaniu, mam kompleks, nie da sie tego ukryc. Od tej chwili ani jednej skargi, reguly sie zna, woz albo przewoz.

Ps. Sciana, Cyganie ani sladu, a obeszlam Krakow wzdluz i wszerz. Pogoda piekna, srodek lata pewnie wybyli gdzies na Blonie (?)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Śr, 20.07.2005 10:06

Hej, krótko - do ¦ciany - uprzedzałam lojalnie, że mi odbije, także proszę teraz nie marudzić:) ¦ciskam w pasie (zwrot pożyczam od Małgorzaty M /chyba/)

Teremi - ja miałam na myśli nasz rząd w HP, gdzie indziej się nie pcham!

Ps - ¦ciana, kochana, do Ciebie niedługo będzie więcej listów niż do KJ:)) Będziesz miała Prawdziwy Hufiec Pracy, albo nawet Najprawdziwszy:)) Już nie zawracam głowy i znikam,

Miłego dnia dla Wszystkich
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaB Śr, 20.07.2005 10:16

Dzien dobry. Najpierw sprawy rozne.
Teremi i wszyscy! Na premiera zdecydowanie sie nie nadaje. Przeszkody natury psychicznej, poza wszelkimi innymi. Praca w grupach raczej mi nie wychodzi. Czy wyobrazacie sobie rzad, ktorego szef co kilka dni urywalby sie na wagary i gdzies leciaaal, szybooowal, upajal sie lotem? Bo cos mu nie pasuje, bo musi polezec pod kocykiem, pobyc ze soba... Bylby to rzad BARDZO NIESTABILNY. Ale w szkole, a pozniej w pracy czesto wybierano mnie na spisywacza cudzych wypowiedzi. Moge wiec byc rzecznikiem i tlumaczyc, co pan premier mial na mysli. Moje haslo wyborcze - cytat z piosenki 'Czlowieczy los': 'usmiechaj sie, do kazdej chwili usmiechaj, na dzien szczesliwy nie czekaj.'
kmaciej! Dla Ciebie sliwka w czekoladzie za wysublimowane poczucie humoru /ph/. Czytam i sie smieje. Prawo jazdy ze zdjeciem, ale bez odciskow palcow /zle mi sie to jakos kojarzy/ mam i musze czasami je pokazac, np. na poczcie, wysylajac paczke, ale juz na wyborach - nie. W NZ prawo jazdy bylo /jest?/ bez zdjecia - kawalek papieru, zadna plastikowa karta. Tu ciekawostka. W NZ pod koniec lat 80. albo na poczatku 90. /opowiadal nam o tym znajomy Holender Jack/ przetoczyla sie debata ogolnonarodowa, czy nawet referendum, w sprawie prawa jazdy: ze zdjeciem czy bez? Wynik: zadnych fotek, bo 'wiemy, kim jestesmy'. W sumie - prawda. Ponad 3 mln mieszkancow i 50 - 60 mln owiec.
No, ale przeciez posiadanie prawa jazdy nie jest obowiazkowe. W Australii dyskusja na temat wprowadzenia dowodow tozsamosci powoli sie rozkreca. Minister do spraw imigracji, a w tym ministerstwie bylo ostatnio najwiecej zenujacych historii, proponuje biometryczne dowody tozsamosci z odciskami palcow.
Aaa, i jeszcze podroze samolotami na krajowych liniach. Wsiadasz jak do autobusu - pokazujesz tylko bilet. Nooo, troche mnie to dziwi, jeszcze. Czy tak samo jest w Polsce i USA?
M.C., dziekuje za czeresnie i zdjecia z Polski. Dobrze, ze juz wrocilas.
Malgosiu Sz! Obraz - piekny, nawet bardzo. I takie podziekowania.
A teraz spadam, bo dom i sprawy. O ortografii innym razem.
Ostatnio edytowano Śr, 20.07.2005 13:53 przez MarysiaB, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Małgosia Sz Śr, 20.07.2005 10:32

MarysiuB - dzięki za historyjkę o kaszce! Ale się śmiałam do komp!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaB Śr, 20.07.2005 10:42

Na zdrowie! W kuchni chwilami wysiadam.
Musze spadac, bo dzieci i praca domowa. W poprzednim termie byly kataklizmy /luuudzie, jakich historii sie naczytalam!/, a teraz podciagne sie w temacie Sciany, bo Azja. Paaa... Dobrego dnia, Malgosiu.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana Śr, 20.07.2005 12:06

Jazz dobry!

Kangurzyco - pozdrawiam teraz i na zapas. Tyrana tez! A co mi tam!

MC - dzieki za zdjecia z Raju. A moze masz dla mnie jakies zdjecie polskiej sciany? I czy te brzdace to Twoje? Ze niby tak ogladam te zdjecia ze zrozumieniem.
Szkoda, ze nie spotkalas tego krakowskiego Cygana z paczka. Oni takie smetne piesni wygrywaja, takie piekne. Az serce peka (pekalo).

Izabello - i tak trzymac! Dystansowi glosno mowi(e)my TAK. Nawet 3 razy TAK!!!

MalgosiuSz - ale ja wlasnie czekam na te wszystkie listy. Przeciez od tego mamy dzial listowy w kredensie. Prosze pisac, co tam w duszy placze.

MarysiuB - rzadowi niestabilnemu jak najbardziej mowimy TAK. Ewentualnie mozesz zostac rzecznikiem prezydenta i tlumaczyc innym co Sciana miala na mysli. Jesli chodzi o krajowe linie lotnicze to odpowiadam w imieniu Ameryki: Nie. Tam trzeba pokazac prawo jazdy/paszport ze zdjeciem. Przejsc przez cala siec zabezpieczen. Raz mnie zabrano do kacika na rewizje osobista (no coz...od dzisiaj wiecie, ze wygladam jak potencjalny terrorysta). Pan sprawdzil wszystko w moim plecaku. WSZYSTKO. Lacznie z analitycznym macaniem wszystkich paskow i zamkow plecaka. Stoczylismy walke o aparat fotograficzny, bo nie cierpie jak ktos obcy dotyka moich skarbow. Psy mnie obwachaly, ale ja z psami zawsze jestem "na ty", wiec zaprzyjaznilam sie z dwojka cudnych lotniskowych labradorow. Te to dopiero maja pieskie zycie. Wachaja 24 na dobe. Zero brykania po zielonych lakach. I co na to obroncy praw zwierzat? A w takiej Tajlandii, to jak nic sa nacpane od tych wszystkich zapachow, ktore musza wywachac. Tak mi zeszlo na psy.

No i jeszcze napisze, tak prywatnie, ze zaczelam "leciec Malyszem". Lece wysoko. Jak spadne, to na leb i szyje oraz koniec zawodowej kariery. Trzymajcie kciuki. Czesc moich kolegow przeslala gratulacje, reszta milczy cisza zabijajaca radosc. Ale...nie mozna przeciez wymagac od wszystkich, zeby cieszyli sie czyjas radoscia. Pozdrawiam Was. Druhna Dragon, czyli Dyktator z HP. Czyli Leon Zawodowiec.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Śr, 20.07.2005 12:30

¦ciana, trzymamy kciuki!! Ja już Ciebie na tyle znam, że wiem, że w swojej profesji to Ty tylko wysoko latasz. Inaczej być nie może. Ale skoro teraz Małysz, no to raz jeszcze mówię, trzymam kciuki!
Co do dowodów osobistych - to jest też kwestia relacji państwo - obywatel. Są systemy w których nie ma dowodów osobistych, bo obywatel płaci podatki i za te podatki niech sobie państwo, przy pomocy swoich urządów, go, tego obywatela szuka i namierza, jak to jest państwu potrzebne, no i są systemy - obywatel przyjazny i pomocny państwu - proszę bardzo mam dowód osobisty i pomagam państwu w jego i tak rozlicznych obowiązkach.
A MarysiuB - w Polce krajowe linie lotnicze czasami nie latają wcale - a na linii Warszawa - Gdańsk to częściej niż czasami, więc nie ma problemu jaki dokument pokazać. No i tu wylało się trochę mojej złości. Za tę złość piosenka w prezencie do ¦piewnika.
Jadna z najładniejszych piosenek Maanamu. Teraz tutaj w HP, bo i o Krakowie i o pilotach i o kołdrze i o chmurach nad miastem (Wwą)!
Krakowski Spleen

Chmury wiszą na miastem, ciemno i wstać nie mogę
Naciągam głębiej kołdrę, znikam, kulę się w sobie
Powietrze lepkie i gęste, wilgoć osiada na twarzach
Ptak smętnie siedzi na drzewie, leniwie pióra wygładza

Poranek przechodzi w południe, bezwładnie mijają godziny
Czasami zabrzęczy mucha w sidłach pajęczyny
A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie

Ref: Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz

Ulice mgłami spowite, toną w ślepych kałużach
Przez okno patrzę znużona, z tęsknotą myślę o burzy
A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie

Ref: Czekam na wiatr ...

Miłego dnia
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Śr, 20.07.2005 13:53

MarysiuB, jak mówią j&j - jako bonus dołączam chwyty gitarowe, bo ja gitarzystka jestem, jakby to kogoś interesowało;)) Miłego śpiewania i grania... A Ty, ¦ciana uważaj z tymi zakładami, bo jak tu ktoś niechcący stwierdzi, że mu w Warszawie Pałac Kultury przeszkadza i chętnie by go widział w innym miejscu, to nie ręczę za siebie;)) Tylko że wtedy, to mnie pewnie wsadzą do pudła, i będę nadawać z pudła. Skoro można z kredensu...;))))
--------------------------------------------------------------
JANUSZ LASKOWSKI – „AUSTRALIA”

U nas jesień już…
Goni liście wiatr…
Coraz chłodniej…świtem szron już wita nas…

Słońca coraz mniej…częściej pada deszcz…
Szare dni…jesienne dni…ciągną się…
Słońca coraz mniej…częściej pada deszcz…
Szare dni…jesienne dni…ciągną się…

U was wiosny czar…
Pięknej ziemi śpiew…
Złote słońce na błękitnym nieba tle…

Zieleń innych drzew…inne barwy skał…
Inne ptaki…inne kwiaty…istny raj…
Zieleń innych drzew…inne barwy skał…
Inne ptaki…inne kwiaty…istny raj…

Australia..Australia…
Błękit nieba z oceanem splótł się mórz
Australia..Australia…
Złote słońce, złoty piasek istny cud…

Australia..Australia…
Błękit nieba z oceanem splótł się mórz
Australia..Australia…
Niech tym szlakiem was prowadzi dobry Bóg…

Opowiecie nam…
Jak naprawdę jest…
Czy ten śmieszny miś koala da tak lubić się…

O czym mówi step…jaka jest ta noc…
Czy życzliwość w ludzkich sercach mieszka wciąż…
O czym mówi step…jaka jest ta noc…
Czy życzliwość w ludzkich sercach mieszka wciąż…

Czy gitary dźwięk…i ballady czar…
Pochwyciły ludzkie serca, by jak wiatr…

Wrócił znowu tam…do rodzinnych stron…
Tam, gdzie stare wierzby, gdzie rodzinny dom…
Wrócił znowu tam…do rodzinnych stron…
Tam, gdzie stare wierzby, gdzie rodzinny dom…

Australia..Australia…
Błękit nieba z oceanem splótł się mórz
Australia..Australia…
Złote słońce, złoty piasek istny cud…

Australia..Australia…
Błękit nieba z oceanem splótł się mórz
Australia..Australia…
Niech tym szlakiem was prowadzi dobry Bóg…

U nas jesień już…
Goni liście wiatr…
Coraz chłodniej…świtem szron już wita nas…

Słońca coraz mniej…częściej pada deszcz…
Szare dni…jesienne dni…ciągną się…
Słońca coraz mniej…częściej pada deszcz…
Szare dni…jesienne dni…ciągną się…

Australia..Australia…
Błękit nieba z oceanem splótł się mórz
Australia..Australia…
Złote słońce, złoty piasek istny cud…

Australia..Australia…
Błękit nieba z oceanem splótł się mórz
Australia..Australia…
Niech tym szlakiem was prowadzi dobry Bóg…

Australia..Australia…
Błękit nieba z oceanem splótł się mórz
Australia..Australia…
Niech tym szlakiem was prowadzi dobry Bóg…
----------------------------------------------------------------
Zwrotka:

E
A E
fis E
H E
fis E
H E

Refren:

A
E
fis H E
A
E
fis H E
----------------------
Serdecznie wszystkich pozdrawiam, następne wejście na żywo po powrocie z pracy!! A teraz przerwa na reklamy!! Don't go away!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio edytowano Śr, 20.07.2005 13:59 przez GrejSowa, łącznie edytowano 2 razy
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez nie ma mnie Śr, 20.07.2005 13:58

...a niech to! Małgorzato M....! udało Ci się znaleźć "Australię"....odkryta po raz drugi ... :):):)
...nie pytam jak tego dokanałaś, ale jestem pod wrażeniem.... :):):)
juz widzę ten deszcz nagród, jaki teraz się na Ciebie posypie....
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez Ściana Śr, 20.07.2005 14:05

Mala - eeee tam!!! Od razu deszcz nagrod. No chyba, ze nagroda beda kolejne zaklady oraz zadania do wykonania.

PS MalgosiuM - a nie mowilam, ze jestem nieomylna?! Wiedzialam, ze na Ciebie mozna liczyc. MalgosiaM na Ministra Poszukiwania Skarbow!

PS MalgosiuSz - dzieki za moja ulubiona piosenke Maanamu. No i nie a propos -> w dziale kulturalnym dowiedzialam sie wlasnie, ze dzielimy poglady w sprawie pewnego autora. Co jeszcze trzymasz w rekawie?
Ostatnio edytowano Śr, 20.07.2005 14:08 przez Ściana, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez GrejSowa Śr, 20.07.2005 14:06

Sciana, ja tu siedzę, obgryzam paznokcie i patrzę w wiadomym kierunku - na tablicę świetlną;))))))))))

Buźka!!!

P.S.
A masz tam w kredensie gitarę??
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana Śr, 20.07.2005 14:10

Na tablicy swietlnej pojawia sie i znika....... Pojawia sie i znika......punktacja dla MalgosiM - uwaga! Tytul doktora HP. Brac i uciekac, poki Sciana dobra i milosierna.
Gratulacje Pani Minister PS.

PS pewnie ze masz!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB Śr, 20.07.2005 14:11

Malgosiu M! BARDZO, BARDZO, BARDZO DZIEKUJE!!! Te piosenke slyszalam wiele razy w radiu SBS i za kazdym razem rzucalam sie na szukanie. Bez sukcesu. A teraz juz mam! Dla Ciebie pudelko ptasiego mleczka i widoczek z okolic Melbourne - 12 apostolow /czesc Great Ocean Road/. Bardzo mi milo, ze pomyslalas, ze Ci sie chcialo i w ogole...
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana Śr, 20.07.2005 14:13

A co dla mnie za podpuszczenie MalgosiM?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB Śr, 20.07.2005 14:17

Dla Ciebie to ja zaraz wysmaze post. Poczekaj!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana Śr, 20.07.2005 14:19

Boję się. Ale poczekam z drżeniem serca.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB Śr, 20.07.2005 15:24

Sciana, a coz to znowu za hasla w HP?! No te, o ortografii. Ty przestan stresowac ludzi i mnie przy okazji. Ty za duzo pracujesz, jestes przemeczona. NAPRAWDE sie o Ciebie martwie. Ale tu nie Korea! Tu HP! Wiesz, ze lubie australijskie standardy pracy /luzik i spoko/. Mysle, ze koreanski Hufiec Pracy moglby mnie wykonczyc. Jesli chcesz, to znajde Ci jakis bledzik /mam nawet jeden malutki na oku/. A wtedy skonczy sie sielanka!
A teraz o ortografii i reszcie. Jezyk polski lubilam, bo lubilam czytac ksiazki i pisac bzdety, co mi pozostalo. Z fizyki bylam skonczonym cymbalem, no to nie lubilam. Zabawy slownikami, jak wszystkim wiadomo, lubie pasjami. Mam nawet minimalna wiedze, jak taki slownik j.pol. powstaje, tzn. mialam, bo teraz komputery i inne cuda, a nie pudelka po butach z tysiacami fiszek. Rikki /baaardzo sie ciesze, ze tylko zartowales i ze wrociles. Wroci Staszek i bedzie fajnie./ pisze w Tworczosci: 'jest taka zasada, że tylko najnowszy słownik stanowi autorytet, gdyż uwzględnia ostatnie zmiany'. No wlasnie. U mnie od razu przynajmniej dwa problemy: po pierwsze, nie wiem, ktory slownik jest najnowszy, po drugie, tutaj mam tylko Doroszewskiego /w tej chwili w pudelku/, Szymczak zostal w Polsce. Info - moze sie komus przyda. Niedawno, majac watpliwosci, a nie majac dostepu do slownikow, odkrylam taka strone: www.sjp.pwn.pl/
Historia mojego pismiennictwa po polsku na obczyznie: dwa pierwsze lata - dlugie listy i kartki, dziesiec nastepnych - stopniowy zanik, pozostaly kartki okolicznosciowe, kilka ostatnich miesiecy - forum KJ /pomaga mi nie zardzewiec/. Z ortografia nie mialam nigdy wiekszych problemow. Dlatego tez, czy chce, czy nie, zauwazam, wylapuje, rejestruje forumowe orty. Po prostu widze je. Ale nie moge powiedziec, ze mnie draznia. Nooo, troche krece, niektore Z LEKKA mnie irytuja, a szczegolnie takie, ktorych nie popelniaja moje dzieci urodzone poza Polska /nie podam przykladow, bo beda 'historie'/. Pewnym problemem jest dla mnie pisownia 'nie' z imieslowami przymiotnikowymi. Czasami musze sie zastanowic i 'wyczuc' zdanie. A i tak watpliwosci pozostaja. Gdzies kiedys przeczytalam, czy uslyszalam, ze teraz mozna pisac wszystko lacznie. Czy to prawda?? Przecinki. Zwracam na nie uwage, ale robie bledy. Czesto jest ich za duzo. I wiem, skad sie to bierze. Kiedy pisze dluzszy post, poprawiam, cos wyrzucam, zmieniam szyk zdania itp. Zapominam, ze to samo powinnam tez zrobic ze znakami interpunkcyjnymi. Zostaja i dotycza zupelnie innego zdania. Zdarza mi sie poprawiac swoje posty, jesli uznam, ze blad jest razacy.
Teremi napisala: 'pytanie kieruje do tych, co dawno ukonczyli szkoly, a nie tegorocznych maturzystow.' Poczulam sie wywolana do odpowiedzi.
Ps. Sciana, jestes tam jeszcze, czy juz drzemikujesz? Sorry, troche to trwalo, ale przez pomylke nacisnelam jakis zdradziecki klawisz i zniknal mi spory kawalek postu.
Ostatnio edytowano Śr, 20.07.2005 16:30 przez MarysiaB, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez M.C. Śr, 20.07.2005 15:49

Dzien dobry lub dobry wieczor.
Jet lag, dzisiaj wstalismy o 2-ej rano. Nawet jest przyjemnie, czas na rozmowe przy sniadaniu, poczytanie ksiazki, i HP. Lotniskowe kontrole antyterrorystyczne wogole mnie nie ruszaja, po tym jak w 2001 roku dokladnie sprawdzono mojego 3 miesiecznego syna. Wtedy mnie to ruszylo, grozono mi nawet wiezieniem lub uwzglednieniem zmiany srodka podrozy. Wybralam wtedy trzecia mozliwosc, patrzylam zdumiona na czujnik metalu przesuwajacy sie wzdluz ciala niemowlecia. Teraz z wyzszoscia patrze na ludzi, ktorzy probuja protestowac przy kontroli osobistej i ide jak owca na boj.

Odnosnie ortografii i pisania, spotkalam podczs urlopu moja pierwsza szczenieca milosc. Nie widzielismy od matury, a znamy sie jeszcze z podstawowki. I On na moje powitanie, "M., ty tak zawsze pieknie pisalas". Ja w smiech. Nigdy nie mialam takiego odczucia, moze kiedys w 1-ej klasie szkoly podstawowej.

Sciana, loty wysokie mowisz, no to na szczescie dwie krajowe sciany do wyboru.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana Śr, 20.07.2005 15:51

Pewnie ze jestem. Drzemikuje pod "bledzikiem". W koncu sie doczekalam. U mnie juz prawie polnoc i "Blue Moon" saczy sie z komp. Jestem P R Z E M E C Z O N A. Umre kiedys z przepracowania, na atak serca, raka pluc, watroby, albo po prostu zwariuje i zamkna mnie w tym wariatkowie w Australii, co to wiesz. Bez dowodu osobistego moze sie jakos wkrece. Odpuszczam sobie przecinki, interpunkcje i tego typu --pi--. Ortom dalej mowie nie. Tak dlugo zyje w nas kultura, jak dlugo o nia dbamy. Tak sobie wymyslilam w tej mojej tulaczce emigracyjnej. Poza tym jestem lingwista z wyksztalcenia, wiec jakas tam odpowiedzialnosc za jezyk na mnie splywa. I niose tej oswiaty kaganiec (hi hi) w tym naszym ZOO.

Ps znowu mnie sledzisz - ten slownik online, to moja kopalnia watpliwosci. Pozdrawiam Ciebie, moja Droga Kangurzyco. Twoja Alfa i Omega.

PS #2 Co to jest "bledzik"? Czy to jakas australijska wersja: "prostokątnego płatu grubej, puszystej, wełnianej tkaniny, mniej więcej rozmiaru kołdry, służącego zwykle do nakrywania się"? Tak tylko pytam i mrugam szelmowsko oczami glupiej zaby.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum