przez teremi Pn, 11.07.2005 20:35
Dobry wieczór HP
Duśka - gratuluję
¦ciana - nie bądź taka skromna, udało Ci się znacznie więcej, np
1. adaptacja kredensu na luksusową willę
2. akceptacja wszystkich zwierząt - zwłaszcza egzotycznych
3. stworzenie antologii poezji i piosenki wartościowej
4. bycie NIEZBęDNĄ dla HP w HP
5. stworzenie międzynarodowej uczelni bez granic i pozyskanie w tak krótkim czasie doskonałej kadry z JM Rektor (-ką) na czele
Sądzę, że pozostali (-łe) w HP dopiszą kolejne punkty; ja nie robię już tego dalej nie dlatego, że brakuje mi pomysłów, ale nie chcę stać się podlizuchem.
MarysiuB
pierwszą lalkę z zamykanymi oczami i kręconymi, długimi włosami dostałam od Mamy na 25 urodziny, pierwszą książkę jak miałam 2 lata i była to książka z serii "Poczytaj mi Mamo", a potem to już weszło mi w nawyk i żeby nie było posądzeń, że jestem molem książkowym. Mam czas na udział w życiu arystycznym, towarzyskim, rodzinnym, sportowym. Jedno czego nie lubię, to domowych porządków i w tym względzie staram się być mało aktywna. Jeszcze kocham radio (z obu stron)
Tolerancja,
to piękne słowo i o ile się nie mylę, to Mała pięknie i mądrze to określiła. Wszystko chyba jednak tkwi w dzieciństwie - ktoś jest brzydki, ktoś gruby, ktoś jest dziwnie ubrany, ktoś czegoś nie je - oczywiście dzieciom to nie przeszkadza, ale one nie żyją sam na sam z tą innością "Ktosia" - są jeszcze dorośli. Jeżeli dzieje się tak, że szybko sami precyzujemy poglądy na świat, to i szybko uczymy się akceptacji innych, ale jeżeli jesteśmy indoktrynowani przez szkoły, uczelnie, partie, kościoły, sekty i nie umiemy się z tego wyzwolić, to rośnie właśnie pokolenie nietolerancyjnych
Afryka
też nie wiem dlaczego o tym milczymy, ale jakąś cząsteczkę winy i ja mam w sobie, to "grzech zaniechania"; może to też strach, że nie wiem jak pomóc, nie umiem pomóc, zbyt cicho krzyczę
P.S.
pytanie o "ważnych ludzi" zadałam nie tylko ze zwykłej ciekawości - dziękuję za odpowiedzi. ¦ciana - wiem, że trudno jest tak odszukać w pamięci tego KOGO¦, tym bardziej, że absolutnie nie myślałam o najbliższych i opowieść o Buddystach poruszyła mnie - jest to dla mnie inny, spokojny świat - bardzo jednak daleki.
MarysiuB - mało jest po prostu dobrych ludzi, to miłe, że Ty kogoś takiego znalazłaś na drodze życie.
Może jak "dojrzeję" napiszę o takim "Kimś" w moim życiu
pozdrawiam śpiące rycerki i rycerzy oraz tych co dzielnie są TU