Tekst piosenki

[migaweczka]

Anialek, Twoja łatwość przemieniania myśli w rymowane cudeńka jest zdumiewająca :)))
Dzięki za możliwość ich poczytania :D
Pozdrowionka

[anialek]

Dzięki,dzięki Migaweczko,
Właśnie zaszło już słoneczko.
Księżyc taki jak rogalik,
Do chmurek cholewki smali.
Gwiazdy wielce obrażone,
Że nie z nich chce wybrać żonę.

Księżyc woli jednak chmury,
Gwiazdy ciągle plotą bzdury.
¦wiecą pięknie lecz cóż z tego,
Jednak nie ma tego złego.
Co na dobre by nie wyszło,
Dla gwiazd jest świetlana przyszłość!

Jowisz,Wenus i Merkury,
Już do gwiazd idą w konkury.
Mają wszyscy złote róże,
Każdej z gwiazd chcą dać po sznurze.
Złocistych słonecznych promyków,
I mlecznej drogi bez liku!

[Rikki]

brak postu

[anialek]

Dzięki,dzięki za te ciepłe słowa,
Może kiedyś zmienić wers będę gotowa.
Jednak teraz brak mi na to czasu,
Bo zamierzam właśnie iść do lasu,
A w lesie wiadomo wam przecież,
Zawsze coś do zjedzenia znajdziecie,

Poziomki,grzyby czy maliny,
Zawsze dla każdej pięknej dziewczyny,
I dla wszystkich przystojnych facetów,
Nawet tych z telewizyjnych kabaretów,
Nie wspominam wam o kleszczach,
Ani też o żadnych wieszczach,

Po co,wszem i wobec jest wiadomo,
Człowiek czyli mówmy homo,
Sapiens różni się od innych stworzeń,
Że czasem popłakać sobie może,
Co to ma wspólnego z lasem,może nic,
Ale jak to mówią lepszy rydz niż nic.

[Staszek]

Nasza Ania kocha las
no i leśne runo zbiera;
Za to w domu jeden bas
nie śpiewa - się wydziera!

Księżyc wypatruje chmur
gwiazdy pozorują bzdury;
A w lodówce ser bez dziur
i produkty na rosół z kury!

Nic nie stoi na przeszkodzie
by głodem się teraz morzyć;
Aniu, ku naszej tu wygodzie
powinnaś nam dużo tworzyć!
.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.
Nic nie zmieniaj... niech tak będzie
- dla piszącego wolność... wszędzie!
P o z d r a w i a m!

[Rikki]

brak postu

[Staszek]

Bałwan, a mamy koniec czerwca
i kapcan: To ri(y)kki oszczerca!

[migaweczka]

Niezbadane są kaprysy Matki Natury... bałwany w czerwcu... zagadka meteorologiczna ;)

Witaj Staszku :))))))))

[Rikki]

brak postu

[migaweczka]

Rosół niezwykle szlachetną bywa potrawą
drogi Rikki...
Pozwól nam, maluczkim, delektować się taką duchową strawą,
jaką sami dobieramy, w myśl własnej retoryki...

[Rikki]

brak postu

[anialek]

Nadeszła wiekopomna chwila,
Już mi została tylko jedna mila,
Do końca mej koszmarnej roboty,
Wiadomo są upadki i wzloty,
U mnie jak na razie to pierwsze,
Czytam Wasze notki najszczersze,

Ech życie,życie,życie,życie,życie,
Jak przeżyć je w dobrobycie?
Trudno na to nie ma rady,
Już chyba nie nabiorę ogłady,
Wszystko się właśnie wali,
Oraz ziemia się pod nogami pali,

Ktoś szybko wybiegł na ulicę,
By zobaczyć latającą dziewicę,
Na miotle kobiecina leciała,
Lukrecja na imię miała,
Zbiegowisko wielkie się zrobiło,
Na Lukrecję patrzec jest miło,

Jeden co nie wziął kapelusza,
Strasznie się musiał zmuszać,
Bo na dworze straszny ziąb,
A go właśnie boli ząb,
Dziecko małe w głos krzyczało,
Paru wyrostków się śmiało!

Słychać było cha,cha,cha!!!!
Tam na tamburinie ktoś gra,
Powiedzcie proszę ludzie mi,
Czy może mi się to tylko śni!!!????

[migaweczka]

Nikt ci nie broni Rikki, znawco drogi ;)
zaglądać w gościnne anialka progi,
lecz miej choć odrobinę na względzie
szacunek dla innych i dobrze będzie :)

[Rikki]

brak postu

[migaweczka]

"odrobina poczucia humoru też by się niektórym przydała... " (cyt.)

Nie ma to jak odrobina aluzji wywołująca burzę w szklance wody - śmiem twierdzić, że to potrafisz.
Strasznie nerwowy jesteś Rikki... to fatalnie wpływa na zdrowie ;)

A czy tu jeszcze wejdziesz ? Hmmm... myślę, że tak,
Bo wiersze anialka są tego warte

I jeszcze jedno... odpuść sobie te ironiczne teksty do "pani moralistki", bo nią nie jestem i ten styl Twoich odpowiedzi mnie nie rusza. Żyjemy w wolnym kraju i mam prawo wyrazić swoje zdanie, jeśli coś mi się nie podoba.

pozdrawiam :)

PS.: anialku, wybacz tę niechlubną wymianę zdań wśrod Twoich pięknych i lekkich rymowanek :)
Pisz jeszcze, pisz :))) Nie będę się odzywać, bo tu strasznie nerwowi ludzie zaglądają. Jeszcze kogoś znów urażę... ;)

[anialek]

Nie kłóćcie sie mili,o to Was tylko proszę,
Nie kłóćcie się,bo ja kłótni nie znoszę!
Po co zdzierać od komputerka klawisze,
Lepiej tak cichutko i jak najciszej,
Napisać coś- zwyczajnie tak po prostu,
A nie walić złe słówka prosto z mostu!

Każdy może przecież mieć swoje zdanie,
Anialek i tak pisać tu nie przestanie!
Migaweczko,Izabelo,Staszku,Riki,
Bez Was marne moje poetyckie triki!
Piszcie i zaglądajcie często na tą stronę,
A moje palce tak bardzo stęsknione,
Jak po cięnkim poezji sznurze,
Będą stukać po klawiaturze!

To dla Was mej "poezji" dzieło,
Dla was to moje "arcydzieło"!
Takie zwykłe i proste pisanie,
Po tym poznacie Anialka czyli Anię.
Może Szymborska w głos by tu się śmiała,
Gdyby te nędzne wierszydła przeczytała!
A jak Was to bazgrolenie raduje,
To ja Wam za wszystko pięknie dziękuję!!!!

[Staszek]

Prawie szyderca...

Z premedytacją nazwałem cię oszczercą
- inny przydomek brzmi jak komplement;
Chciałbym nazwać cię po prostu szydercą
- nie zasługujesz... Teraz dodam suplement:

Człowiek z inklinacją do wasserklozetu
- "spuszczanie w kanał" ma za poezję;
Kanalizacji szuka za pomocą Internetu
- bo stać go tylko (szczyt) na herezję;

Wkurzony produktami na rosół z kury
- został także rażony wersami w strofie;
Widać, że młodzieniec ten jest ponury
- posłuchaj rady: Czas zmienić się chłopie;

Jeśli znasz życie z całą jego otoczką
- wiesz: Oprócz salonów są marginesy;
I choćby coś się nie podobało oczkom
- kąśliwe uwagi kieruj pod inne adresy;

Mnie nie musisz ani pouczać, ni szydzić
- "wycieczki" rób do swoich miłych gości;
Ja, tego co piszę - nie muszę się wstydzić
- zdaję sobie sprawę i nie potrzebuję litości;

Brak rytmu, zgrabnego rymu, czasem sensu
- to główne bolączki mojej marnej bazgraniny;
To tak, jak zwietrzałe wino wyjęte z kredensu
- w dniu, w którym obchodzisz swoje imieniny;

I jeszcze jedno, to dla mnie jest bardzo ważne
- Forum KJ umożliwiło mi język lepiej poznać;
Tutaj poznałem grono osób mi dość przyjazne
- tu potrafiłem fantastycznych wrażeń doznać;

Bo choć jak i ty, ukrywam się za nickiem
- w czym zawsze jest trochę tajemniczości;
To tak naprawdę Forum jest przewodnikiem
- po krainach pragnień, szczęśliwości i... bezczelności!

Bezczelności mnie nauczyłeś, wbrew mej naturze
- powiem, że zmuszasz mnie do impertynencji;
Gratuluję dobrego samopoczucia w dziwnej brawurze
- świadczącej jednak (zaskoczenie) o braku kompetencji;

Przechwałki o zacnej Alma Mater w Krakowie
- nieporozumienia co do sztuki i nawet kiczu;
Wymownie potwierdzają zamęt w... głowie
- pora na restaurację, taką jak zamek w Miliczu;

Przedstawiasz się jako esteta, kultury znawca
- zajadle walczący z miernotą (tu ja) i mizerią;
Tak myślę, że może łatwiej ci poznać budowę latawca
- (też trudna sztuka)... Ocena innych twą fanaberią;

Nadchodzi pora mego odłożonego dawno odlotu
- chroniczny w związku z tym u mnie brak czasu;
Proponuję aktywny udział na Forum - nie zza "płotu"
- i trochę refleksji o nauce... co poszła chyba do lasu;

Na koniec żałuję, że nie mogę napisać nic dobrego
- choć pragnąłbym przyjemność ci zrobić ostatnią;
Może i jesteś dorosły, a zachowujesz się "kolego"
- jak ktoś w labiryncie lub pułapce zwanej... matnią!
.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.
Słuchanie tego co mówi Rikki
- przynosi opłakane... wyniki!
Największy talent ma do krytyki
- jeden klown co podpisuje się: ... !
Agresywna złośliwość tego wedety
- to nieboraczek (szkoda) niestety!
Nieszczęśnikowi należy dać spokój
- ciągnie faceta na granitowy cokół!
.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
Rikki głowa do góry - świat nie jest zły
- żegnam, bo charakter mam wredny!
.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
Serdecznie pozdrawiam. Serwus.

[nie ma mnie]

było tak ślicznie...
było tak miło....
dialog dwóch rozumiejących się osób....od 11 maja....
i...nagle łuuupsss! wparował ktoś... chyba niezaproszony...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------

śledziłam posty ri(y)kki-ego na Ogólnym....
unikałam tych tematów, gdzie się pojawiał...
ale i mnie się dostało po uszach....to było nieuniknione....
czekałam tylko kiedy...gdzie....i w jakiej sprawie...
i doczekałam się....
---------------------------------------------------------------------------------------------------------

tak było i z Tobą....unikałeś Ogólnego, przeniosłeś się do Twórczości...
i tak nie pomogło... dopadł Cię ri(y)kki....dosłownie...
bo wszedł w temat i....i dalej już wszystko jest do przeczytania....

każdy może obiektywnie sam wyrobić sobie zdanie....

Staszku, ....wiesz, właściwie to już nic nie dodam...
było mi przykro za pierwszym...jest i za drugim...razem
zastanawiam się tylko....skąd w tym młodym człowieku tyle agresji (samousprawiedliwionej).....
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
uśmiech dla Ciebie....jak zawsze...

P.S.
już mi skóra cierpnie na myśl o tym, co się tu zaraz pojawi....

[nie ma mnie]

na Ogólnym, zamieściła to Forumowiczka, w zupełnie innym kontekście...
i jakoś mi tu pasuje...nasza Noblistka...

Konkurs piękności męskiej.

Od szczęk do pięty wszedł napięty.
Oliwne na nim firmamenty.
Ten tylko może być wybrany,
kto jest jak strucla zasupłany.

Z niedźwiedziem bierze się za bary
groźnym (chociaż go wcale nie ma).
Trzy niewidzialne jaguary
padają pod ciosami trzema.

Rozkroku mistrz i przykucania.
Brzuch ma w dwudziestu pięciu minach.
Biją mu brawo, on się kłania
na odpowiednich witaminach.

[anialek]

O Mała,Mała,Mała,Mała,
Jak Ty się rozpisałaś!
Czytam i końca nie widzę,
Chyba się zaraz zawstydzę!
Że takie krótkie są moje wierszydła,
Nie myśl jednak,że ta robota mi zbrzydła!


Tak nie jest i nie będzie raczej,
Jeszcze swą obecność tu zaznaczę!
Pisz Mała jak jak najwięcej,
Niech od stukania bolą Cię ręce!
Piszesz,chce się to czytać,
Z miłą chęcią będę Cię tu witać!