witam Panią!
22 czerwca o godzinie 20, będe pierwsyz raz widziała panią na scenie teatru...już to wewnętrznie przeżywam bardzo mocno....musze przyznać, że się trochę boję i denerwuje... kurcze, to będzie dla mnie nowe przeżycie, może dlatego już to przeżywam! stresuje sie dodatkowo tym ze miejsce mam w pierwszym rzędzie miejsce 11... i sobie w duchu mówię: "kurcze, trzeba było usiąść gdzieś na końcu, bo podchodzisz do wszystkiego emocjonalnie, bo z byle powodu płaczesz i się wzruszasz..." już się nie mogę doczekać...
do tej pory znałam panią z tego dziennika, książek, teatru telewizji, obowiązkowego filmu w szkole "czlowiek z marmuru", piosenek [które są dla mnie czymś bardzo wartościowym] no i dziś poznam film "pestka".... dziękuje że pani jest, że daje pani tyle pozytywnych emocji ludziom...
ps. chcialam zeby było ładnie i składnie ale nie wsyzło bo jak człowiek się za bardzo stara, to nie zawsze wychodzi...ale jest to szczere a to najważniejsze!!!
pozdrawiam.