przez o. Cz, 05.05.2005 23:00
Lalka, ja wczoraj ogóry wcinałam o 2 w nocy, tak mnie naszło! Takie pyszne! Małosolne! Ale mnie teraz na szpinak naszło :)
Soniu, bo miałam lekki zapieprz i bałagan w pracy i wciąż nie wiem jak tu zrobić by wszystkim dogodzić i jak porozdzielac pracę na poszczególne podzespoły. I tak sie tym zakreciłam, że zapomniałam Ci powiedzieć. Ja też w końcu zasnę spokojnie pierwszy raz od 2 tygodni. Nawet nie miałam siły skakac z radości, przyjęłam tę decyzję ze stoickim spokojem i ulgą. A teraz trzeba tylko powolutku, spokojnie, bez paniki przeć do przodu i w rozrachunku końcowym odnieść sukces! Pożyjemy zobaczymy :)