W korespondecji teraz dostaję duzo żartów , wklejam je i dla was....Pozdrawaim
Słup ogłoszeniowy. Dzięki mojej metodzie już po jednym seansie rzucisz
palenie. Dla stałych klientów rabat 20%.
Doktor Kowalski
* * *
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu
dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
* * *
Jeśli uważasz kobiety za słabą płeć, spróbuj w nocy przeciągnąć kołdrę na
swoją stronę.
* * *
Zapraszamy na "Dzień otwartych drzwi"! Ekstremalne emocje gwarantowane! ZOO miejskie.
* * *
- Panie doktorze, proszę szybko przyjechać, żona ma atak wyrostka!
- Proszę się nie martwić, dwa lata temu osobiście usunąłem pańskiej żonie
wyrostek, a nie bywa takich przypadków, żeby człowiek miał dwa wyrostki.
- Ale bywają takie przypadki, żeby człowiek miał drugą żonę!
* * *
Na rynku pojawiły się nowe podpaski - nie tylko usuwają nieprzyjemny zapach,
ale i wzmacniają przyjemny!
* * *
Jeśli boisz się utyć - wypij przed jedzeniem setkę. Usuwa to uczucie
strachu.
* * *
- Poproszę jakiś środek antykoncepcyjny - prosi klientka w aptece.
- Bardzo mi przykro, ze środków wchodzących w grę został tylko leukoplast.
* * *
Komunikat TePsy: Na ogólne życzenie PT Klientów po szczególnie ważnych
świętach zegarynka będzie podawać nie tylko godziny, minuty i sekundy, ale
również datę, dzień tygodnia i miesiąc.
* * *
- Wczoraj widziałem, jak dwie kobitki kąpały się w morzu.
- O kurcze, w taki ziąb?! Pewnie to morsy.
- Jedna rzeczywiście, mors. Ale ta druga całkiem, całkiem....
* * *
Przychodzi "karczycho" do kwiaciarni zamówić wieniec:
- Pani napisze: "Salcesonowi - Gruby Rycho". Albo nie: "Salcesonowi -
przyjaciel". Albo nie: "Wybacz stary, pomyliłem Cię z kimś innym"
* * *
Faceta wkurzył Windows, wyciągnął wtyczkę z gniazdka, a na monitorze:
"Jesteś pewien? T/N"
* * *
Studentka wraca do swojego pokoju z imprezy w sąsiednim akademiku:
- Nie uwierzycie dziewczyny. Wypiłam cztery setki wódki i majtki jak ręką
odjął.
* * *
Pijany mąż wtacza się do przedpokoju, dokładnie zamyka za sobą drzwi, patrzy
spijaniałym wzrokiem na żonę i mówi:
- Ja na trzecie.
* * *
- Jak rozmnażają się brzydkie kobiety?
- Po pijaku.
* * *
- Ile kosztuje naszyjnik?
- Tysiąc.
- O żesz w mordę! A ta kolia?
- Dwa razy 'o żesz w mordę'.
* * *
- Z żoną mamy podział zakupów - jednego dnia chodzi do sklepu ona,
drugiego - ja.
- No i...?
- Jednego dnia pijemy, drugiego zakąszamy.
* * * *
Drodzy telewidzowie - za chwilę przedstawimy Wam reportaż na żywo! Pokażemy
Wam szczęśliwego zwycięzcę ostatniego losowania "Lotto" (kumulacja 11
milionów złotych)!
Zobaczycie jak cieszy się jego rodzina zamieszkała w Krakowie na ulicy
Moderatorów 17 m. 6, do której jedzie z dwoma walizkami pieniędzy pociągiem
pośpiesznym w klasie I, wagon 15, miejsce 12 - czas odjazdu godz. 21.05 z
pierwszego peronu dworca Warszawa - Centralna.
Szczęśliwej podróży, drogi milionerze!
* * * * *
Okresowe badania lekarskie dla pracowników ZUS-u. Puszysta urzędniczka
rozbiera się u lekarza i wyraźnie krępuje się swojej "troszkę rozpływającej
się" figury.
- Naprawdę panie doktorze, ja prawie nie jadam, a mimo to tak mi się
ostatnio przytyło, że aż mi wstyd.
Lekarz po osłuchaniu i opukaniu dość "dużej" klatki piersiowej mówi:
- Niech się pani nie stresuje. Nie jest tak tragicznie.
- Tak pan myśli? - pyta zalotnie uspokojona troszkę kobieta.
- Oczywiście - potwierdza lekarz i wyjmując szpatułkę mówi:
- A teraz proszę otworzyć szeroko usta i głośno powiedzieć "muuuuu".
* * * * *
Późna noc, w trasie. Kierowca ciężarówki żeby nie zasnąć, włączył radio:
- A teraz audycja dla tych, którzy jeszcze nie śpią.
- O, coś dla mnie! - ucieszył się kierowca.
- Pierwsza owieczka - hop przez płotek, druga owieczka - hop przez płotek, trzecia owieczka - hop przez płotek...
* * * * *
Praktycznie jest naklejać na brzeg monitora kartkę z informacją, co trzeba
pilnie zrobić. Ale te cholery po pół roku się odklejają!
* * * * *
Spadochroniarza-komandosa zniosło w czasie ćwiczeń poza wyznaczony teren
lądowania i klapnął gdzieś na jakimś pastwisku, koło dziadka pilnującego
kilku pasących się krówek.
- Pierwszy skok, co? - skomentował dziadek.
- A po czym dziadku poznaliście? - zdumiał się komandos.
- Przecie widać.
- Widać, gdzie?
- A, o! - powiedział dziadek wskazując na wyraźny odcisk podeszwy buta
sierżanta na tyłku wojaka.
* * * * *
Adam wraca po całodziennym obchodzie raju i widzi jak Ewa chowa coś pod
wielkim kamieniem.
- Co tam tak skrzętnie chowasz?
- Zaraz tam jakieś podejrzenia... włożyłam tylko świeży liść byś miał na
jutro ładnie majtki wyprasowane!
* * * * *
Agent sprzedający ubezpieczenia na życie do klienta:
- Nie mam zamiaru wywierać żadnego wpływu na pana decyzję, niech się pan z
tym spokojnie prześpi i jeśli się pan rano obudzi, powie mi pan co
zdecydował...
* * * * *
Poszło dwóch braci-bliźniaków na komisję. Jeden wchodzi, drugi czeka. Po
jakimś czasie wychodzi. Ten drugi podbiega:
- I jak?! Jarek? I jak?!
- Spoko, nie wzięli.
- To idź za mnie!
- OK.
Wchodzi ponownie, po jakimś czasie wychodzi, brat podbiega:
- I jak tym razem poszło?!
- A ciebie, Lechu, wzięli.
* * *
Małżeńska "alkowa". Żona budzi męża.
- Co? - mówi smutno mąż - Znowu?
- Nie, do pracy musisz iść.
Facet radośnie :
- Do pracy! Do pracy!!!
* * * * *
Schorowana kobieta dzwoni do sąsiadki:
- Bolą mnie krzyże. Może mi Pani pożyczyć termofor?
- Nie mam niestety. Ale od dawna na bóle kręgosłupa używam swojego kota i
ból przechodzi jak ręką odjął. Jeśli Pani chcę mogę go Pani pożyczyć.
- Serdecznie dziekuję.
Zadowolona kobieta zabiera kota i wraca do siebie.
Następnego dnia sąsiadka dzwoni do chorej kobiety, żeby odebrać kota. Drzwi
się otwierają i widzi kobietę z okropnie podrapaną twarzą i rękami. Kot jak
błyskawica ucieka przez otwarte drzwi a schorowana kobieta mówi z wyrzutem:
- Patrz Pani co ze mną zrobił Pani kot!
- Strasznie przepraszam, on do tej pory taki łagodny był. Co się stało?
- Kiedy włożyłam mu do tyłka wężyk, był jeszcze jako tako spokojny, ale jak
zaczęłam nalewać gorącej wody to w niego diabeł wstąpił!
* * * * *
Facet w sanatorium tak bardzo oglądał się za kobietami, że w końcu jakiś
zazdrośnik wybił mu oko. W szpitalu wstawili mu szklane. Miało niestety
jedną wadę. Było stanowczo za duże więc gość wyglądał jakby.... (sami sobie
wyobraźcie jak wyglądał bo mnie dzisiaj łeb napier**la) Przyszła pora wracać do domu i nasz bohater całą drogę zastanawiał się co
powie żonie? Wychodzi na peron wita się z żoną a ta rumieniąc się mówi:
- Nie patrz tak. Sama ci wszystko opowiem.
* * * * *
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz, po tym moim starym to od razu widać że święta niedługo...
- Taaaak? A co, sprząta, gotuje, zakupy robi?
- Nie. Palma mu odbija..
* * * * *
- Co mówi kastrat przy śniadaniu wielkanocnym?
- Podzielcie się ze mną jajkiem...
* * * * *
szczyt bezczelności?
>
> Zadzwonić do Constaru i spytać dlaczego na ich stronie www nie działa
> klawisz <odśwież>
>
> ********************************************************************
>
> Poprosze kilogram ogórków
> To nie sa ogórki tylko Kilełbasa (Constar)
>
> ********************************************************************
>
> - Jakie jest ulubione ciastko prezesów i dyrektorów?
> - Tyrajmisiu
>
> ********************************************************************
>
> Po szeregu zakończonych sukcesem eksperymentów z klonowaniem owcy, uczeni
> przystąpili do klonowania mężczyzn. Jak do tej pory eksperymenty się nie
> powiodły. Za każdym razem efektem klonowania jest baran.
>
> ********************************************************************
>
> Teatr Wielki. Ogłoszenie na drzwiach: "Uprasza się solistów baletu o
> niezażywanie viagry przed spektaklem".
>
> ********************************************************************
> Komunikat w wiadomościach Polskiego Radia: "Będziecie się Państwo śmiali,
> ale w Warszawie znowu był napad na bank"
>
> ********************************************************************
>
> - Dlaczego Niemcy dały światu tak wielu wielkich filozofów?
> - A widziałeś tamtejsze kobiety?
>
> ********************************************************************
>
> W drukach L4 pojawi się nowa rubryka "Chory może siedzieć".
>
> ********************************************************************
taje nagi facet przed lustrem. Długo ogląda spijaniałą, nieogoloną twarz,
spogląda na zarośnięty jak u małpy tors, patrzy w swoje czerwone oczy potem
kieruje wzrok w bok lustra, gdzie widać odbicie leżącej w łóżku pięknej
dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na siebie i mruczy :
- Ku**a jak można do tego stopnia kochać pieniądze
* * * * *
- To było zwykłe nieporozumienie, proszę Sądu - oświadcza mężczyzna
oskarżony o obnażenie się w miejscu publicznym.
- Proszę sprecyzować swoje wyjaśnienie - mówi sędzia.
- Wysoki Sądzie, ta blondynka i ja popijaliśmy sobie w barze i ona mnie
spytała, co najbardziej lubię w kobiecie.
No to ja wziąłem i pokazałem.
* * * * *
Jedna koleżanka opowiada drugiej swoje wrażenia z randki z nowym chłopakiem
- Raczej nie będę z nim się spotykać. Wiesz, zaprosił mnie do kina. Zapłacił
10 zł za bilet potem jeszcze "zainwestował" piątaka w popcorn a pretensji
miał......... a to czemu cycki małe? a to czemu @!#$ zimna?
* * * * *
Karen straciła męża prawie cztery lata temu i nadal go opłakiwała. Jej córka
namawiała ją ciągle, by wróciła do świata i zaczęła normalnie żyć. W końcu
Karen zgodziła się wyjść z kimś na randkę.
Córka natychmiast zorganizowała jej faceta, zeby tylko matka się nie
rozmyśliła. Poznali się i po sześciu tygodniach facet zaproponował Karen
wspólny weekend. Pierwszej nocy rozebrali się oboje. Karen stanęła przed nim
naga, z wyjątkiem pary czarnych koronkowych majtek, których nie zdjęła. On
nagi, jak go Pan Bóg stworzył. Spojrzał na nią i spytał:
- Dlaczego masz na sobie czarne majtki?
Ona odpowiedziała:
- Możesz pieścić moje piersi, możesz dotykać każdą część mego ciała, ale
tam, na dole ciągle noszę żałobę.
Facet zrozumiał, że tej nocy nic z tego nie bedzie. Następnej nocy
przerabiają ten sam scenariusz. Ona staje przed nim w czarnych majtkach a on
jest ubrany tylko we własną skórę... z tym wyjątkiem, że założył czarną
prezerwatywę. Karen spojrzała na niego i pyta:
- Po co Ci ta czarna prezerwatywa?
Facet odpowiada:
- Chcę złożyć moje najgłębsze kondolencje.
* * * * *
Facetowi znudził się w jednej pozycji ze swoją kobietą. Zaproponował jej, że
raz dla odmiany zrobią to "na pieska". Kobitka się z początku zapierała, ale
się wreszcie zgodziła. Tej samej nocy facet i kobtka wypróbowali nową
pozycję.
Następnego dnia facet wraca z pracy do domu.
- Obiad! - krzyczy facet i siada za stołem.
Kobitka przynosi mu talerz pełen smakowicie pachnących kości. Facet:
- Coś ty babo! zwariowałaś? ja mam to jeść?!! mięso dawaj zaraz! A babeczka:
- Nie ma mowy! chcesz jeb*ać jak pies, to i żryj jak pies!
* * * * *
Właściciel knajpki na ¦ląsku wyjechał na parodniowy urlop i zostawił lokal
pod zarządem żony. Wrócił i robi gospodarski obchód. Wszystko w porządku
tylko na jednym ze stołów znajduje trzy równoległe do krawędzi kreski
wymalowane długopisem w odległości 13,5 cm, 15 cm i 16 cm. Pyta więc żony co
to jest.
- A wiesz, wczoraj było tu trzech górników i kłócili się który ma dłuższego
fiuta, więc ktoś ufundował 1000 zł nagrody dla zwycięzcy i to są właśnie
zaznaczone "wyniki"
- Szkoda, że mnie tu nie było - mówi właściciel wyjmując penisa i kładąc go
na stole - wygrałbym "w cuglach"
- Stary - wtrąca żona - ale oni mierzyli od drugiej strony stołu.
* * * * *
Na karnawałowy bal kostiumowy w pewnej firmie przychodzi blond sekretarka,
zdejmuje futro i...................okazuje się, że jest zupełnie naga.
Koleżanka blondynka z działu kadr zwraca jej uwagę :
- Kaśka coś ty zrobiła? przecież to bal kostiumowy.
- No właśnie i w związku z tym ja się przebrałam za Adama. - odpowiada Kaśka
- Za Adama ? - nie wierzy koleżanka - przecież ty nie masz ch*ja.
- No przecież dopiero co weszłam. Daj mi parę minut, zaraz się jakiś
przyczepi
* * * * *
Na ławce siedzi gej i sado-maso. No i gej tak zagaduje:
- Ej, sado-maso, chodź na kolanka...
- Nie.
- No chodź... Fajnie będzie...
- Nie...
- No chodź...
- No dobra...
Siadł
- Czujesz?? - pyta gej
- No czuje
- A ja rączki mam tutaj
Następnego dnia podobna scena, tylko tym razem sado-maso gada do geja.
- Gej, chodź na kolana.
- DOBRA!
Siadł
- Czujesz??
- No!! - wykrzykuje uradowany gej
- A ja zawleczkę mam tutaj
* * * * *
Po długiej pracy w zawodzie dziwka przeszła na zasłużoną emeryturę, obawiała
się jednak że spędzi resztę życia sama, dlatego zdecydowała się wyjść za
mąż. Przez te wszystkie lata była z zbyt wieloma zboczeńcami, dlatego
poprzysiągła sobie zmianę, zapragnęła poślubić prawiczka w wieku zbliżonym
do niej. Wykupiła ogłoszenia w gazetach na całym świecie, że szuka prawiczka
w wieku około 55 lat. W końcu skupiła się na Australijskim programiście.
Prześwietliła na wylot jego życie, rzeczywiście nie był nigdy z żadną
kobietą, a teraz byli małżeśstwem. W noc poślubną popędziła do łazienki żeby
przebrać się w szokujacą bieliznę. Kiedy wróciła wszystko z pokoju było
przewalone w jeden kąt. Pomyślała, że to raczej zboczenie:
- Myślałam, że nigdy nie byłeś z kobietą - powiedziala.
Na to on odparł:
- To prawda, ale jak to jest podobne do sypania kangura to bedziemy
potrzebować duuużo miejsca...
pozdrawiam