POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

[Waldemar]

.

[Rfechner]

Pozdrawiam wszystkich. jolka ciesze sie ze jest w miare dobrze.

[rozella]

To prawda, ten wątek początkowo zawierał opis walki z chorobą . Jednakże Ness załozyła go celem wspierania innych, jak równiez ostrzegania przed chorobą, mobilizowania do podejmowania badań itd. Z czasem przerodził się w miejsce wspomnieniowe , ale co najważniejsze, nadal pełni rolę wspierająca dla walczących z chorobą, lub dla ich najbliższych.
Pozdrawiam serdecznie.

[miga8]

Witajcie Jolu nie wierzę, w jakieś diety przy czerniaku, akurat sama go przeszłam, i wiem, że w 3 cim stadium jest już praktycznie nie do uratowania..To bardzo agresywny rak, walka, z nim jest ciężka..bardzo mozolna. a zajście w ciążę, to ryzyko życie za życie, bo wtedy w organiżmie mogą pojawić się przerzuty, nawet po 15 latach od zaleczenia, a raczej uśpienia choroby.Tak sobie tkwię , w tej teorii potwierdzonej przez specjalistów, i marzę o drugim dziecięciu, i boję się, że nie dotrwam do końca ciąży..i chyba nie zaryzykuję....

[Rfechner]

Witam , wiecie kochani tak duzo teraz osob z ta paskudna choroba , walcza ,walcza . ...Ja to ciagle mam nadzieje ze wreszcie znajdzie sie ktos kto znajdzie cudowne lekarstwo na te "paskude".Poki co , stosowac trzeba rozne sposoby na walke z Nia. Miga pozdrawiam serdecznie ........trzymajcie sie wszyscy . mam chwileczke , bo wnusie uspalam dzisiaj na rekach .....nie wiem chciala sie poprzytulac.

[Rfechner]

Pozdrawiam , zycze zdrowka

[Barbara Kath]

DLA M,

http://rymierz.wrzuta.pl/audio/0uYyxzyC ... ei-we_snie

[Rfechner]

Basiu pozdrawiam ....piekne nagranie . Pozdrawiam M. Paproszki Ciotke ......mam nadzieje ze wszystko u Nich w porzadku.......

Znowu dowiedzialam sie o bliskiej osobie ,ktora zachorowala .......ma guza 2 cm w piersi ,powiekszone wezly chlonne ..a ma 53 lata . Klania sie mamografia !Wczoraj zrobiona biopsja i oczekiwanie na wynik ...Szwagier nadal walczy z chorubskiem... Czasami to juz sil brak ..... Pozdrawiam wszystkich

[mocca25]

...zaczynam ten tydzień z informacją o chorobie pewnej osoby... w tym tygodniu operacja... nie może zabraknąć przede wszystkim sił do walki, czego Jemu i wszystkim życzę...

[Rfechner]

Zacislam jak zwylkle mocno kciuki !

[jolka]

Też trzymam kciuki.
Jasio walczy od sierpnia, Radioterapia ,operacja , chemia, po ostatnich optymistycznych wieściach , ze przerzuty z watroby zginęły dołozono mu jeszcze jedna chemię, dziewiata.I teraz czeka na decyzję o operaci pierwotnego guza, który po radioterapii został uśpiony. Na szczęscie lekarz na urlopie to trochę dali mu odpocząć.
Włosy wyszły , ale wiosna więc więc kolega bardzo aktywny,sprzata, sadzi, poprostu żyje.
Pozdrawiam wszystkich chorych trzymajcie się

[Waldemar]

.

[mocca25]

Ja też pozdrawiam, w ten deszczowy dzień...



WALCZĄ!!!

[Julita89]

Madziu
Musi być dobrze.



PS. Dobrze, że wróciłaś ściskam

[Rfechner]

Chemia czewona ...4 razy pozniej operacja ..... jestesmy podlamani a znajoma bliska obledu .Oczywiscie podtrzymujemy na duchu ale poki co wszyscy jestesmy w szoku i przeczesujemy internet > Dziewczyny kochane robcie mamografie i Usg piersi . Pozdrawiam

[Rfechner]

z niedzielnego wyjazdu nad morze ........

[ciotka]

cześć Kochani...
ach....od stycznia spędzam czas między szpitalem ,a pracą- w domu...mało ... mój tata miał przeszczep nerki---nieudany ....co tu pisać huśtawki nastrojów ,czekanie co dalej? ,jak teraz ?
zawsze łącze się z tymi co się boją o siebie i o bliskich.nie pozostaje nam nic innego jak być przy nich i dawać im dowody że ich kochamy ...
Trzymajcie się nessowi przyjaciele.

[Rfechner]

Ciotka pozdrawiam . Zycie nas niestety nie oszczedza . Trzymaj sie
Pozdrowka dla wszystkich

[soulinka]

A ja niezmiennie trzymam kciuki!!!!!!

[jolka]

Trzymamy wszyscy.
Jasio walczy juz prawie rok.Kiedy przeszeł na dietę makrobiotyczną traktowliśmy to jako pomysł szarlatana.
Eliminacja białka zwierzęcego, serów.i innych produktów.
Ale skutek wspaniały, oczywiście w połaczeniu z leczeniem konwencjonalnym.
Chemia + dieta dały wspaniałe efekty. Pierewotny guz bardzo się zmniejszył. Lekarze zdziwieni
postanowili, ze na razie operacji nie będzie.
Niestety zalecili kolejne chemie , ale to nic w porównaniu z bardzo inwazyjnym zabiegiem.
Wszyscy bardzo się cieszymy.
Warto walczyć