przez jolka Śr, 10.02.2010 22:06
Dzięki , ze pamiętacie, będe pisać,
Jasio jest pod dobra opieką, Był u jakiegoś specjalisty lekarza i zmienił tryb życia.
Kładzie się z kurami wstaje o 5 rano, Wyeliminował mięso białko, Je warzywa, i pełne węgle.
A kiedy mu żle, przychodzi do nas i gada, gada, gada, bo straszna gaduła z niego.
Wyrzuca wszystko co mu leży , nomen omen na watrobie.
Wierzę , ze nie tylko leki mu pomogły , ale wsparcie i zyczliwośc najbliższej rodziny, no i przyjaciół.
którzy poprostu sa dla niego, kiedy potrzebuje.
Nie omijamy tematu, choroby, dopuszczamy rózne scenariusze, poprostu pozwalamy mu mówić.
Planować, przyszłośc, a czasami i uronić łezkę.
Będziemy go wspierać