przez Ściana So, 12.04.2008 23:51
I prosze jak kulturalnie w HalYnce. Emciu - dzieki.
"Moja prześliczna mufka"(wyszeptala Albercia i przytulila policzek do rozowej mufki ktora trzymala zwykle w ukryciu w rozowej torebce) #to była burka, ale ostatecznie czy Alberta musi o wszystkim wiedzieć?# /czy to mufka czy to burka – byle byla rozowa, no!/
Prześliczna dzieweczka na spacer raz szła (ano! W HalYnce dno i wodorosty to wybrala sie na inne tematy) #a tam jak w Polskim filmie, prawie nic się nie dzieje – sen wiosenny czy cuś# /a moze to cisza przed burzOM?/
Gdy noc ją złapała wietrzysta i zła(zapomniala byla przykazanie, zeby sie nie wloczyc po nocy...i zabladzila do tych no...) #a pan Fizyk nie pozwolił nocy za byle co łapać Alberty, BUM!# /to co? Wyslac pana Fizyka, Agenta HP, do Kulturalnych?/
Być może przestraszyłby ziąb i mrok ją(wiec tak, Albercia generalnie niczego sie nie boi, a mrok to Alberci graj, bo ma specjalne okularki zwiniete panu Fizykowi. Okularki z nocnO wizjO, model marine) #tak przebrana Albercia straszy poglądowo ziąb i mrok, hi hi# /przebrana Albercia, znaczi si Atrapa?/
Lecz miała wszak mufkę prześliczną swą(dostala ja byla od pana Fizyka na prezent, ale nie chce wyjawic z jakiej okazji) #jak burkę, to na Dzień Kobiet, wiadomo# /bo zupa zebowa byla za slona?/
Nie ruszaj to moje weź precz łapy swoje(maly Hobbicik chial wlozyc lapki do mufki i mu sie dostalo od zlej Alberci) #Druhny zwrócą uwagę na ilość zdrobnień, Emciu, to Ty?# /nieee...to przebrana Albercia vel Atrapa. Luuudzieee, Bronia, czytaj wierszenkusie ze zrozumieniuniem, auc/
Popsujesz ją boję się o mufkę swą(raczej chyba "nadgryziesz ja") #to od razu gra wstępna? Naprawdę nie poznaję Druhny Emci, hihihi# /Lust, Caution. Czy Druhny tez uwazajOM, ze filmy kreci sie w celach edukacyjnych? Hi hi/
Więc szła w dół ulicy przez zamieć i mrok (hihi, no co taki aluzyjny ten wers /?/..., ze niby Albercia to juz sie tylko moze stoczyc w dol?! Pliiiz! Albercia jeszcze wszystkich zaskoczy!) #Zaskoczona to chyba była Teremi, która zajrzała po 12 godzinach do HalYnki, a tam ciągle ostatni jej wpis, DNO, co ne?# /zaskoczona to jest Albercia, jak wchodzi do Kulturalnych, a tam BOJ-KOT. Druhny to widzOM? BOY-KOT? Albercia sie uparla i jak przystalo na kulturalnOM feministke – mowi, ze powinno byc GIRL-KOT, phi!/
Gdy jakiś młodzieniec z nią zrównał swój krok (DeF z detalamY!) #a co taki kobiecy ma chód…?# /znaczi si pan Fizyk tez przebrany za Albercie? Luuuudzieee....co wszyscy z tOM AlberciOM? Do Halloween jeszcze troche. Trzynastka dobrze radzila, zeby rzucic wierszenki w cholerkunie i pisac wlasnym glosem w troczkach, hi hi/
Na widok jej uśmiech rozjaśnił mu twarz(tez mial okularki z nocnO wizjO i w mroku i zamieci wszystko widzial!) #panowie czytajOM i się uczOM# /toz mowie, ze wierszenki pisze sie w celach edukacyjnych/
Ach panno prześliczną wszak mufkę ty masz(a nawet posiadal nowszy model z x-ray vision w okularkach, bo przeswietlil byl nimi scianki torebki) #tylko nie „ścianki”, dobra? Hi hi# /no to skoro przeswietlil te „scianki”, hi hi, to moze wkleic co tam kryje sie w „sciankach”? Badania DNA, te sprawy/
Nie ruszaj to moje ...(powiedzial przez sen Hobbitu ktory ukryl sie byl w srodlu mufki) #i zmieścił w torebce? Czary i dziwy dorbaldie# /bo to byla taka zaczarowana torebka, luuuudzieeee....toz w HalYnce WSZYSTKO jest mozliwe, ne?/
Wiem dobrze że mam mufkę śliczną jak sen(czy to chodzi moze o sen z cykku NC-17? Bo jezeli tak to prosze czytac dalej na wlasne ryzyko zboczenia) #baczność! Proszę się ustawić w rządku, pan Fizyk będzie mierzył poziom zboczenia# /a czym pan Fizyk bedzie mierzyl poziom zboczenia? Detalem?/
Co chłopców spojrzenia przyciąga co dzień(hihi...chlopcy proszeni do odpowiedzi!) #pod tablicę na marker czy na kredę?# /Bronia! No! Czy Ty sie prosisz o w-czape? Przeciez to kazde male dziecko (mozna mylic z Elfem) w Kredensie wie, ze nie jest wazne, czy na marker czy na krede, byle tylko uzyskac odpowiedz od bojsow, tfu, chlopcow/
Różowym jedwabiem podszyta pod spodem(noooo...jedwab sie troszku postrzepil....Hobbitu chcialy zbadac CO jest pod jedwabiem) #trochę mnie mdli od tego różu, ale się zaprę i skończę tę mufenkę# /a jedwab to ma si rozumiec byl made in China, prosto z Silk Road, czek/
A z wierzchu futerko co chroni przed chłodem(futerko oczywiscie jest nieorganiczne. Albecia wyznaje PC, GO GREEN itd.) #a PC to jakiś kuzyn z zielonej Irlandii?# /a jak! PeCek, Druhny pozwolOM. Bronia, prosze dopisac PeCka do listy pt „Menazeria w HP”/
Nie ruszaj to moje ...(Mikolajku tez by sie chcialy ogrzac, ale organizer pokazuje jak BYK, ze w tej wierszence mufka przypada HobbitOM) #takie pitanie mam – czy młodzież wie, co to mufka?# /tlumaczki z UN juz biegnO i tlumaczO: mufka I - kawałek futra zszytego w rulon, w który się wkłada dłonie, aby je ochronić przed zimnem albo mufka II - mała mufa do łączenia rur (Slownik Jezyka Polskiego, PWN). Hi hi, mala mufa do laczenia rur, dobre!/
Lecz mufka jest moja i nic do niej ci(tak jest! Porzadek w organizerze musi byc!) #pachnie nudą# /Bronia, nie boj mufy! Toz mowie, ze to TYLKO cisza przed burzOM/
Bo mama kazała strzec dobrze jej mi(Hobbitu si troszku zapedziwszy, ale w takO noc kazdy potrzebuje matczynego uczucia) #daj mi tę nooooooooc, tę jedną noooooc! No, co chłopcy śpiewają dla zabicia czasu# /Chor Chlopiecy „HalYnka” pod dyrekcjOM Alberty? Fraki oczywiscie rozowe, czek!/
Więc idź w swoją stronę i zostaw mnie już(tera mamy takie pytanie, ktora strona jest swoja a ktora jest nieswoja...Aaaaaaa....) #aż chyba siądę i się zadumam# /nieswoja nie jest swoja, a swoja jest swoja, co wygralam? Mufke?/
Bo nie dam ci mufki i za tysiąc róż(zastanawiam sie czy te roze to dla Alberci czy moze na zagryche dla Hobbitu...) #jak mufkę wycenimy na dwa tysiące róż, to na wszystko starczy# /Bronia, ale dlaczego „dwa tysiace”?/
Nie ruszaj to moje ...(ta niech sowie ruszy! Dotykow nie zalowac! Mufka to az prosi sie o dotykanie!) #Mufka tylko? Albercia się dąsa# /Druhny....czy Albercia ma moze Mufka na drugie?/
Lecz noc była zimna i pannie co szła(no to cale szczescie, ze szla bo jakby przystanela to dopiero by zmarzla!) #ale gdzie ona tak szła? Na robotę?# /Bronia, no wiesz....toz u mnie dzisiaj niedziela, co mi tu zasmiecasz wierszenke robotOM?/
Zachciało się winka kubeczek lub dwa(a lampek nie bylo w tej tawernie?) #że niby w lampkach KULTURALNIEJ?# /tutaj chcialam cos napisac o obciaganiu w bramie, ale mi sie przypomnialo, ze to jest kulturalna wierszenka, hi hi/
Po winku zbyt mocnym zagościł sen w niej(jak to mowia po zdrowym winku zdrowy sen. A co sie snilo?) #a panna to na czym się położyła? Łóżko powinnam kupić, nie mogę się zdecydować# /Bronia, to Ty tak na golU podlogU? Wkleic, RAZ!/
A chłopcy z jej mufką hulali że hej(acha! Tak hulali, ze z mufki kilka Hobbitu wylecialo na podlogu!) #a podłoga była dębowa, mniam mniam, ładnie udajemy, że nie widzimy co się naprawdę dzieje?# /a jak! Tak jak w zyciu, ne? Ciagle ladnie udajemy, ze nie widzimy co sie naprawde dzieje, czek/
Nie ruszaj to moje ...(eeeeee....po winku to co twoje to moje! Kto by tam zwracal uwage na wlasnosc prywatnO w takO noc!) #a Druhny już rozliczyły podatki? No!# /Bronia, nie strasz!/
Zbudziwszy się w płacz uderzyła i jęk(swit wszystko zdemaskowal!) #Płaczka, kuzynka…# /gUpia beksa i tyle!/
Zepsuli mi mufkę i szew na niej pękł(to mufka miala pierwej szew? Hobbitu ogladali na wszystkie strony ale nie zauwazywszy byli...) #okularki do d.# /nie zauwazywszy, bo pierwej zezarlszy, phi/
Odarli futerko i jedwab na fest(no to nie ma co ryczec tylko igle z nitko i przyszyc co naderwane! Nie na darmo oprocz przerabiania Kamamsutry uczyla sie Albercia rozwniez tkactwa artystycznego) #dyplomowana prząsniczka, wiadomo. Zabawy poufne AO się kłaniają# /tkactwo tkactwem, a mnie interesuje ta KamaMsutra @ Emcia, hi hi/
I na nic ma mufka zupełnie już jest(no Hobbitu to ja bym tez juz do niej nie wpuszczala...Moze tylko Elfa od czasu do czasu...) #Druhnom Troczkowym, które dotarły aż dotąd uprzejmie wyjaśniam, że to wierszenka abstrakcyjna, jaja dla jaj, ot zabawka# /Druhny, nie czarujmy sie mufkOM, przeciez Troczkowe to W ZYCIU nie czytajOM wierszenek/
Nie ruszaj to moje ...(bo jak nie to po lapach i do lochu na caly tydzien! BUM! BUM! BUM!) #a najpierw przekopanie klomby# /a w tej klombie to mogOM szczekac skarby/
Więc młode dziewczęta strzec trzeba się wam(mlode dziewczeta! Prosze nie mylic strzezenia ze strzyzeniem! Wyjasnia Albercia-tlumaczka Kredensowa) #hi hi, ale strzec, jak was strzygą# /najwazniejsze, ze idzie MLODOSC/
Tych chłopców co z wami chcą być sam na sam(zara zara, to ile tych chlopcow wchodzi na raz w to sam na sam pyta Albercia i az jej sie oczodoly zswiecily) #wygląda teraz jak wilkołak, boooooo# /no tylu wchodzi, ilu mufka pomiesci, ekhm, ekhm/
Przeminą raz dwa wina szum słodkie słówka(no to dolac! Slodkich slowek dolozyc! /Hobbitu juz sie oblizujO na slodkie slowka/, a przeminac bedzie trwac i trwac, phi. Czili nudna nirwana...Nie wchodze w to...Poprosze rozpierduche RAZ! Hihi....Shut up Emcia, shut up!) #do rozpierduchy trzeba dwojga, a tu dalej nic się nie dzieje# /Sowus, no to co? IdzieMY w to tango?/
A w darze zostanie wam dziurawa mufka(vintage? Classic? BierzeMY!) #darowanemu w dziury, tfu, w zęby nie zaglądamy, hi hi# /cos mi sie wydaje, ze ta mufka to na dobre zagosci w wierszenkach. KKK potwierdza, czek/
Nie ruszaj to moje ...(PHI! TOUCH! TOUCH! TOUCH! I to byla PUENTA!) #to tera wejdź tam która, radio trza naprawić# /a kto zepsul radio? Konkurs!/
(Jacek Kaczmarski)+(Emcia, WOGOLE mnie tu nie bylo, bo trwam w poszukiwaniu wlasnego Chi, hihi. Wierszenka sie sama napisama i wkleila. Teremi, uklony za wierszenke! Przecudna!) + #Bronka, wszystko jak wyżej# + /Sciana, tynk mam w mufce, telepatycznie pisalam, Azja gorOM!/
PS A Druhny to juz widzialy „The Other Boleyn Girl”? I co?