Pani Krystyno,
Wszystkich ciekawią Pani wrażenia, odczucia po premierowe .Podobno jakaś wpadka, coż to jest magia teatru, to jest urok teatru, pamięta Pani jak na "ucho , gardło , nóż" w pewnym momencie publiczność zaczęła wychodzić z sali myśląc ,że to przerwa, gdy Pani na chwilę zeszła ze sceny... , albo na ostatniej "białej Bluzce" brawa po pierwszych piosenkach, jak na koncercie ... ( tak na marginesie to był kolejny cudowny wieczór,aż trochę się tęskni za Elżbietą i Kris ).
Życzę powodzenia z całego serca
kłaniam się nisko
Marcin Mikulski
a zapach szarlotki dotarł nawet na saską