I Bóg Stworzył Krystynę Jandę, ostatni dzień.

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

I Bóg Stworzył Krystynę Jandę, ostatni dzień.

Postprzez Magnolia N, 09.08.2009 08:20

Pani Krysiu,

Piszę dziś do Pani w ramach ostatnich relacji z Kazimierza.
Wczoraj był ostatni dzień mojego raju, czyli dni spędzanych wśród projekcji z cyklu I Bóg Stworzył Aktorkę.

Rano... Ładne mi rano... 11:30 ten wyjątkowy film TATARAK. Uwielbiam ten film, oglądałam go kolejny raz... Mimo że za każdym razem wyciska me serce jak gąbkę... Takie emocje... Ale jest w nim coś tak pięknego...
Sala wypełniona po brzegi, wszystkie miejsca zajęte, niektórzy na podłodze......

A jeszcze przed filmem pani Grażyna Torbicka zapowiedziała, ku mojemu miłemu zaskoczeniu, spotkanie z Panią o 14:30. Dobrze, że byłam tradycyjnie wcześniej, żeby zająć miejsce że tak powiem w pierwszym rzędzie :-D bo nie wiedziałam kiedy miało być spotkanie wokół REWERSU i projekcja fragmentu filmu... Oczywiście obejrzany przeze mnie fragment bardzo mi się spodobał, miooodzio...

A potem już spotkanie z Panią... Mogłabym tak słuchać Pani całymi godzinami...... (i jeszcze to zdanie z Shirley... ;-) ) Dziękuję.

W locie pobiegłam jeszcze w butach na obcasie zobaczyć Górę Trzech Krzyży i Baszte, sandały na obcasie okazały się tu być najwygodniejszym obuwiem ;-) ale schodząc z Baszty usłyszałam komentarz że to sport extremalny... :-D Następnie obejrzałam OSTATNIĄ AKCJĘ, film na zakończenie festiwalu...
I biegiem na zamek. Byłam pierwsza w tym tłumie ludzi a potem na dodatek jakimś cudem siedziałam w jakimś piątym chyba rzędzie... Super :-)
Spektakl znakomity. Powiem tylko, że w noc poprzedzającą Ucho... śnił mi się ten... co to mi się podobał całe liceum... ;-)
Niezapomniane wrażenie widzieć Panią, Królową..., na tej scenie pięknie oświetlonej, w ruinach zamku, a za nimi czarne niebo...
Martwiłam się razem z Panią czy wszystko będzie dobrze... i było.
Wczorajsze "Ucho..." było fantastyczne, publiczność zachwycona... (ta obok mnie na pewno)
Mi się podobało, bardzo! Spektakl "Ucho, Gardło, Nóż" powoli staje się jednym z moich ulubionych Pani spektakli. :oops: Proszę go graaaać, grać nieustannie!

A jak się Pani grało?

Dziękuję Pani za ten wieczór, po którym w przeciwieństwie do Tonki padłam na łóżku i obudziłam się dopiero rano, to pewnie z tych wrażeń z całego tygodnia... A nawiasem mówiąc świetnie się komponowały słowa Tonki, że nie może spać... z tą nocą, która była w tle...

W następnym liście wyśle foto-relacje... Dziś wracam do Warszawy.

Ps. W świetle kolejnego listu do Pani (od ouisti4) chciałam napisać, ja właśnie ja..., że WŁAŚNIE Pani wolno..., i że trzeba być kre... żeby nie wiedzieć jak należy Panią filmować, zresztą jak ktoś nie potrafi uszanować trzykrotnych próśb... Przepraszam, w ogóle nie chciałam o tym mówić, ale ten list...

Pozdrawiam ciepło!
Klaudia W.
Pozdrawiam najserdeczniej,
Klaudia

----------------------------------------------------
Magnoliaplace.tumblr.com
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Re: I Bóg Stworzył Krystynę Jandę, ostatni dzień.

Postprzez Krystyna Janda Pn, 10.08.2009 06:32

Pani magnolio postanowiłam już nigdy nie zareagować na to co ze mną robią , niech robią co chcą. Ostatecznie można nie przyjeżdżać an spotkania, zgadzać się na festiwale bo tam zawsze jest się narażonym na "wszystko" bo nie wiem jak to nazwać. Może muszę powoli się wycofywać w spokój i codzienna prywatność bardziej strzeżona niż dotąd. Jestem zbyt otwarta, zbyt dostępna dla wszystkich , zbyt wciąż w serwisie....już nie te lata. Dziękuję za relacje o " Uchu..." dla mnie to był stres jakiego dawno nie pamiętam. Nie mogłam się przyzwyczaić do mikroportu...Ale w rezultacie byłam zadowolona. Ukłony.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja