Kochana Pani Krystyno
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! Kiedyś Pani sama sobie napisała takie piękne życzenia ... trudno ładniej od Pani to ująć .
Niech się spełni wszystko to, o czym Pani marzy. Niech zdrowie pozwala Pani dalej żyć tak szybko i tak twórczo.
A te pozytywne emocje, które Pani nam daję, niech zawsze do pani wracają podwójnie.
Samych dobrych dni i dobrych ludzi.
A ja w Pani urodzinki miałam swoją kolejną premierę. W tym roku z moją grupą teatralną ( dzieciaki z klas II i III) zrobiłam jasełka. Dwa lata ostatnie bawiłam się w kabaret. Sama układałam scenariusze z wierszy Tuwima i Brzechwy. Było śmiesznie i żywiołowo. To w tym roku zrobiłam jasełka. Też sama napisałam scenariusz na podstawie wszystkich gotowców i kolęd i też dodałam trochę humoru Diabłowi i Śmierci . I Herod u mnie szaleje hi hi hi. Byłam z przedstawieniem na zaproszenie pobliskiego przedszkola. Poszło super. To mój szczęśliwy dzień podwójnie .
Lubię czytać, jak Pani przeżywa wszystkie premiery. Ze mną jest czasami podobnie, choć różni nas tak wiele ... na pewno Pani wyobraża sobie ten szał na moich próbach. Jak ćwiczę z jedną grupą, to inni szaleją. Diabeł bije wszystkich widłami, a śmierć łamie kosę ze styropianu, a Herod wyrywa pióra Aniołom. po czym wpina je sobie pod koroną i biega jak Indianin, itp, itd. ... z wielkiego hałasu i zamieszania, zaczyna powoli powstawać pewna całość i wiem, że dzieciaki mają niezwykła pamięć mimowolną, co w efekcie daje mi taki komfort, że wszyscy umieją wszystko, a jak któregoś aktora zabraknie, to świetnie potrafią go zastąpić, czy sobie dyskretnie podpowiedzieć.
Ech ... ja muszę być scenarzystą, scenografem, reżyserem i garderobianą .
Ale już wiem, że choć na próbach generalnych zawsze coś się sypie, to jak dzieciaki zobaczą publikę, to potrafią tak się skupić, że idzie jak z płatka .
To mój najlepszy okres zabawy w teatr, bo mam większość dzieciaków z trzeciej klasy, czyli bawię się z nimi trzeci rok, to już jest duży efekt. Za rok spadnę albo do klasy pierwszej, albo do zerówki i znowu wszystko od nowa ...
Kilku fajnych aktorów poszło już do czwartej klasy. W klasach starszych nikt nie prowadzi koła teatralnego. Trochę te dzieciaki są niezagospodarowane. Chodzą za mną, mile wspominają nasze występy i to chyba dowód na to, że warto. na ich prośbę, tak poza programem, poza własnymi godzinami, zrobiłam z czwartkami skecz mikołajkowy na Mikołajki. Tez sama wymyśliłam tekst, dorzuciłam trochę muzyki, jacy byli szczęśliwi ...
Tak się trochę bawię, Pani Krystyno w teatr...teraz mamy okres przedświąteczny, więc codziennie będę miała występy moich jasełek. Dla mnie, to taki radosny moment, bo oni czują się tacy ważni na tej scenie, a ja z nich dumna . Bardzo pomogli mi też rodzice, poszyli cudowne stroje, jakiego mam ślicznego Józefa z Maryją, Anioły w śnieżnych sukienkach i w skrzydłach z piórami ... wszystko wygląda super.
Pozdrawiam Panią zatem urodzinowo i jasełkowo, i świątecznie. Samych udanych premier, a za mnie niech Pani trzyma kciuki. W poniedziałek i we wtorek mamy występy .
Serdecznie pozdrawiam, Zuzanna