zeby nie bylo juz wszystko takie letnie...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

zeby nie bylo juz wszystko takie letnie...

Postprzez ambasada N, 27.11.2011 13:52

Najukochansza Pani Krystyno,
z calego serca dziekuje za odpowiedzi do postow.

piekny wpis do dziennika - '(...)Drżymy o Ciebie wszyscy, jak liście na wietrze. Bo tylko Ty umiesz wyciszyć wiatr.'
wzruszaja do glebi te zdania...

a nawiazujac do postu Inki o nieogladaniu przez mlodych 'tych filmow', zgadzam sie w 100% z Pani odpowiedzia...
my, mlodzi, nie potrafimy sie smucic, popkultura uksztaltowala nas na prostych konsumentow, zdolnych jedynie do odbioru nieskomplikowanych tresci, pozbawionych glebszych przeslan.
wyprani z emocji, niezdolni do trudniejszych interpretacji i tzw. przezywania do glebi, ustawimy sie w kolejce do kina po jeszcze jedna chalture, ktora nam wypelni sobotni wieczor...

ale jest strona internetowa Krystyny Jandy.
ta strona zmienia bieg rzeczy i daje nam, mlodym, nadzieje.
ze cos poczujemy, ze nauczymy sie nowej gamy emocji, nigdy dotad nie poznanej w kinie.

obejrzalam w nocy 'przesluchanie'.
tak, bolalo, zasmucilo, dotknelo do zywego. obudzilo emocje.
w przeciwienstwie do masowych produkcji kinowych, po ktorych wychodzac z sali, nic sie ze mna nie dzieje, jest tak samo, albo i plycej, niz przed obejrzeniem.

...
'... memu cialu wystarczy 36.6, mojej duszy potrzeba znacznie wiecej ...'
ambasada
 
Posty: 150
Dołączył(a): Pn, 21.11.2011 03:05

Re: zeby nie bylo juz wszystko takie letnie...

Postprzez Krystyna Janda Wt, 29.11.2011 07:40

No cóż , dobrego dnia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja