Dobry wieczór,
Wielokrotnie czytałem, że przed dzisiejszą premierą państwo bardzo się denerwowali. Było to dla mnie zaskoczenie, bo całe życie myślałem, że aktor jest przerażony tylko przed premierą. Są państwo wszyscy znakomitymi aktorami o wielkim doświadczeniu, sztuka była grana wiele razy, publiczność wpadek zwykle nie zauważa, a nawet jeśli, to się tylko cieszy, bo znany aktor, który się myli jest bardziej "nasz", "ludzki" Skąd więc ten stres, co właściwie mogło pójść nie tak?
I drugie pytanie, czy trumienka to ktoś, kto Panią zna osobiście i ma jakieś osobiste urazy?
Bo nie uwierzę, że można być tak chorym, by nienawidząc nieznanej osobiście aktorki z masochistycznym uporem twardo śledzić wszystkie jej dokonania, zakładać konto na jej forum i nabijać grubo ponad sto postów.
Ot cena za ponadprzeciętność w tym kraju.