Virginia Woolf w krajobrazach płynącego świata

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Virginia Woolf w krajobrazach płynącego świata

Postprzez aarekk Śr, 01.03.2017 23:03

Znów człowieka z prowincji przygnało do Warszawy. Zatrzymałem się w hotelu przy Kruczej i postanowiłem, że nie zmarnuję w hotelowym łóżku kolejnej stołecznej delegacji. Chwilę po szesnastej podróżowałem już szlakiem z Kioto do Edo, korytarzami ekspozycji czasowej w Muzeum Narodowym. Wspaniała, olbrzymia kolekcja. Ukiyo-e Ōta Memorial Museum of Art w Tokio nie ma takiej przestrzeni i prezentuje może 20% tego, co możemy do maja oglądać w MN. Polecam. Szybka kolacja i prosto do Polonii na Virginię Woolf. Poszedłem dla pani Kasprzyk, wyszedłem pod jeszcze większym wrażeniem roli pana Dracza. Sztuka ważna i współczesna. Pełna sala. Gratulacje. Mały dysonans to scenografia. Bałagan, ale może to wrażenie wyolbrzymione na tle harmonii z drzeworytu. Życzę kolejnych kompletów na deskach obu scen. Pozdrawiam serdecznie.
aarekk
 
Posty: 14
Dołączył(a): Pn, 14.11.2011 10:03

Re: Virginia Woolf w krajobrazach płynącego świata

Postprzez Krystyna Janda N, 05.03.2017 06:57

Bardzo dziękuję. Na wystawie byłam, do nas zapraszam zawsze, także do Och-Teatru. Ukłony i pozdrowienia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja