HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Pt, 30.01.2015 14:58

Zdjecia z meczu Maria Szarapowa vs. Aleksandra Panowa (sroda, 21/01, 2. runda AO):

Obrazek

A. Panowa skupia sie do serwu.

Obrazek

M. Szarapowa przyczaja sie, zeby go odebrac.

Obrazek

Jedna dobra pilka A. Panowej dzieli M. Szarapowa od pakowania walizeczek.

Obrazek

A. Panowa przymierza sie do dobrej pilki.

Obrazek

Ostatecznie M. Szarapowa wygrywa (niestety, bo mimo, ze byla to ‘moja kandydatka nr 1 do finalu AO 2015 od Brisbane International’, to jak nadarzyla sie okazja, to mialam nadzieje, ze zostanie wykoszona, znaczy Szarapowa, bo nigdy za nia nie przepadalam, glownie za te wrzaski, a juz po tym, jak przy jakiejs okazji, w tej chwili nie pamietam jakiej, powiedziala “A kto to jest Radwanska?”, to w ogole nie ma zapomnij i przebacz, no chyba, ze przeprosi A. Radwanska, to wtedy bedzie przebacz)

Obrazek

i rozdaje buziaki.

Obrazek

A Panowa do tunelu.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa So, 31.01.2015 00:50

A wygląda jakby do samolotu wchodziła.

Dzięki wielkie za zdjęcia, jakbym tam była. Nie ma to jak swój człowiek na AO! Jutro o 9.30 rano melduję się na swojej kanapce i będę kibicować Marii. Bardzo chciałabym zobaczyć wykoszenie Sereny w finale AO i minę jej mamuśki :lol: Też nie przepadam za Marią, bo jest zbyt wyniosła, ale niech sowie wygra, niech ma, należy jej się. Zgadzam się z Tobą jak nigdy, Maria jest po prostu o niebo słabsza psychicznie w konfrontacji z Sereną, w głowie przegrywa mecze z nią, jak to się mówi branżowo. I nawet te jej maszerowanki na koncentrację tyłem do kortu nie pomagają. Będzie nudno, będą walić po rogach ile sił, żadnej finezji i gmerania przy siatce, będzie uuuuuu , będą zaciśnięte pięści i złowrogie spojrzenia. Jakoś wytrzymamy, co ne? Obstawiamy coś konkretnie? Ty pierwsza.

Co Ty chcesz od pogody? Wreszcie normalna pogoda na AO, tenisiści się nie męczą i ja, bo jak oglądam to też mi gorąco jak oni się pocą i mdleją. 21-25 stopni to jest moja pogoda, moje ulubione lato! „40 było ze dwa razy” – normalnie aż żal serce ściska. To ile Ci na urlopik życzyć, żebyś się wygrzała, z pięćdziesiąt będzie dobrze? Taaa, tenis to kosztowny sport. Winko, prąd i jeszcze tzw. „utracone korzyści”, a więc wszystko to, co mogłabyś zrobić w czasie spędzonym z winkiem na kanapce przed TV, a nie zrobiłaś.

Dzisiaj jest rekordowo niskie ciśnienie w Polsce, jakiego najstarsi górale nie pamiętają. W Zakopanem było ponoć dzisiaj 845 hPa, w Warszawie 960 hPa! Dla meteopatów masakra. Do tego rozdrażnienie wyraźne. Wchodzę rano do autobusu, widzę jedno wolne miejsce, ale obok niego stoi kobieta, trochę starsza ode mnie, więc grzecznie pytam, czy ma zamiar skorzystać. A ona na to na cały autobus z pretensją do mnie: „No, skoro stoję, to chyba nie, prawdaaaa?”. Strach cokolwiek odpowiedzieć, więc bezszelestnie siadam, a właściwie próbuję, bo na siedzeniu obok rozwalony jak na kanapie, młody mężczyzna, którego znaczna część znajduje się na siedzeniu, do którego się przymierzam. Z jego prawym kolanem jeszcze jakoś poszło (trochę się samo odgięło, jak usiadłam), ale prawy łokieć wylądował w moim boku i nie chciał ruszyć. Widocznie pan uznał, że z kolanem już się dostatecznie dla mnie poświęcił. Grzecznie dałam do zrozumienia, że oczekuję, że on się przystosuje jednak do nowej sytuacji. Na co on stwierdził: „To pani się rozwaliła, że ja nie mam gdzie siedzieć!” I teraz najlepsze: „Ja przecież już prawie leżę na szybie!”. Powiem szczerze, rozbroił mnie tym kompletnie. No, faktycznie, leżał, ale z własnej i nieprzymuszonej woli. Ogarnęło mnie współczucie i bez namysłu odparowałam: „To straszne, tak mi przykro, przytulić pana?”. Sama nie wierzyłam, że to mówię, ale poszło. O dziwo odpowiedział: „Nie, dziękuję, poradzę sobie.” Czekaj, myślę, już ja cię załatwię, jak będziesz musiał wysiadać. Ani drgnę, a radź sobie! Ale wstając burknął „Przepraszam”, no to grzecznie utorowałam mu drogę, tak na mnie zadziałało to magiczne słowo.

No i późno się zrobiło i trzeba iść spać. Podobno ciśnienie wciąż spada i w nocy ma sięgnąć dna. Zastanawiam się, jak to będzie, bo w ciągu dnia, to się po prostu zasypia, a jak się już śpi, to co?

Dobrego i niech Druhny wyjdO! 200 odsłon od wczoraj! Niech Druhny nie udajO, że ich nie ma, jak So!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB So, 31.01.2015 04:34

Teremi: “a jakieś oskarowe sugestie?”

Niedawno bylam ze Starym na ‘Birdmanie’, zachecona recenzja syna: “Mama, ty lubisz ‘21 Grams’ i ‘Babel’, to ten sam rezyser… To taki film, co rezyser chce, ze jak zobaczysz ten film, to bedziesz pozniej myslala, co rezyser chcial ci powiedziec w tym filmie…”. Film super, jeszcze mysle, co rezyser chcial powiedziec. Moj murowany kandydat do Oscara, razem z “Ida”, bo tez ogladalam.

Grejsowa: “Winko, prąd i jeszcze tzw. „utracone korzyści”, a więc wszystko to, co mogłabyś zrobić w czasie spędzonym z winkiem na kanapce przed TV, a nie zrobiłaś”.

Grejsiu, ale wymyslilas! Przeciez gdybym zamiast siedzenia na kanapce (czasem pol/leze, czasem zsuwam sie, a czasem ja opuszczam, ale na chwile, bo nie daje rady), zrobila to w s z y s t k o, to dopiero nagrabilabym sobie ‘utraconych korzysci’, i to bezpowrotnie.

Dzien dobry. Bylo o Szarapowej, to dzisiaj o S. Williams. W tym roku pierwszy raz widzialam ja na zywo w singlu (bo z siostra w deblu to jakies kilka lat temu). Podtrzymuje to co kiedys chyba tu napisalam: podziwiam zawodniczki, ktorych nie paralizuje strach, ktore sa w stanie z nia zawalczyc, urwac seta, a nawet wygrac. Przyznam sie, ze nawet ja sie jej troche balam, a w kazdym razie czulam respekt, kiedy tak majestatycznie przechodzila tam i z powrotem wzdluz linii koncowej kortu, popatrywala zlowrogo spod oka, a cala jej postawa mowila jedno: ‘jak mnie naprawde rozloscicie, to dopiero wam pokaze, to dopiero zobaczycie moje wszystkie 20 pazurow!’. Taka atmosfere wytwarza. Bo tenis to rowniez teatr, a te ‘maszerowanki na koncentrację tyłem do kortu’, wrzaski, zacisniete piesci itp. to czesc kazdego spektaklu. Mysle, ze S. Williams stac na wiele, nawet na to, zeby wepchnac komus pilke do gardla. No niestety, tak ja odbieram, byc moze niesprawiedliwie. Przy okazji, irytuje mnie do granic wytrzymalosci stronniczosc komentatorow. Te ich wszystkie piania, niekonczace sie zachwyty, bulgotanie na temat S. Williams czy innej gwiazdy i ogledne slowko albo dwa bakniecia po jakims fantastycznym zagraniu przeciwnika. Ludzie, no troche umiaru z ta wazelina. Albo zachowanie tenisistow na korcie. Taki np. bubek A. Murray zachowuje sie czesto skandalicznie. Nie zycze sobie ogladajac tenis sluchac jego fakowania. Czy tv walkuje ten temat przez kilka dni? Nie. Ale filmik z J. Janowiczem przezywajacym zalamanie nerwowe na korcie podczas AO 2013 pokazano przed czy w trakcie jakiegos meczu. (Tak, Grejsiu, docen moj obiektywizm.) Do tego wszystkiego bubek M. Murray oburza sie na zachowanie widowni (bo np. mocno dopinguje N. Kyrgiosa a nie jego, jakby wydzierali sie ‘Andy! Andy!’, to pewnie byloby cacy). Przeciez to jest TENIS, a nie np. mecz pilki noznej! (Przy okazji, znowu. A. Kudriawcew grajacy w pierwszej rundzie z ulubiencem publicznosci, moim zreszta tez, M. Matosevicem, nazwal widzow ‘zwierzakami’. M. Matosevic wygral w pieciu setach i podsumowal: “I don’t think they (the crowd) were animals, I thought it was a very fair crowd” :) . Dodam, ze Marinko Matosevic reprezentuje Australie, a urodzil sie w Jajce :) w Bosni i Hercegowinie.) No po prostu smiechu warte. Facet, ty najpierw zacznij od siebie i swojej narzeczonej (wedlug jakiejs komentatorki z programu 7 normalnie jest to chodzacy wersal). Ok, musze konczyc i spadac na robote. Zdjecia z meczu S. Williams vs. G. Muguruza po powrocie. No to czesc.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez Milord So, 31.01.2015 09:04

Obrazek
Avatar użytkownika
Milord
 
Posty: 10354
Dołączył(a): Cz, 26.08.2010 18:12

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB So, 31.01.2015 13:50

I po finale. Mecz na pewno nienudny. Autentycznie zal mi M. Szarapowej, az jestem zdziwiona. Szkoda, ze znowu przegrala, szkoda, ze znowu wygralo fizolstwo (Williams wsadzila 18 asow, najszybszy serw osiagnal 203 km/h, no przeciez niektorzy panowie marza o takim serwowaniu), szkoda, ze nie bylo trzeciego setu, szkoda... Serena W. w reakcjach podczas meczu przeszla sama siebie. I absolutnie, pod zadnym pozorem nie powinni pokazywac w zwolnionym tempie, jak skacze z radosci w tym jarzacym rozowo-zoltym stroju. (Ludzie, kto wymyslil te kolory na AO 2015?!) Aaa, zla jestem i gorycz przeze mnie przemawia. Ale sacze winko, to zaraz mi przejdzie. No nie lezy mi taki tenis i juz. Slowa uznania dla postawy i przemowienia M. Szarapowej podczas ceremonii wreczania nagrod. Byl taki moment przed wyjsciem po trofeum, ze myslalam, ze sie poplacze, ale nie, pokazala klase, co nawet zauwazyla super stronnicza komentatorka programu 7. Przy okazji nagrod, to przedstawiam cennik AO 2015:
1. runda – 34 500 AUD, 2. runda – 60 000, 3. runda – 97 500 4. runda – 175 000, cwiercfinal – 340 000, polfinal – 650 000, wicemistrz – 1 550 000, zwyciezca – 3 100 000.
Ale czy takiej S. Williams czy M. Szarapowej chodzi jeszcze o kase?
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa So, 31.01.2015 13:56

Wczoraj zaczepnie rzuciłam w Twoją stronę, jaki wynik obstawiasz. Napisałam, co ja myślę, ale potem wykasowałam, żeby nie zapeszać, no bo jednak po cichu liczyłam na wygraną Marii, autentycznie życzyłam jej tego. Obstawiłam jednak klasyk, czyli wygraną Sereny w 2 setach przy ugranych ledwie kilku gemach przez Marię. No i pierwszy set zdawał się to potwierdzać. W drugim Maria zaczęła grać bardziej agresywnie i ryzykownie i tajbrek dawał szansę na ciąg dalszy, a może i nawet na wygraną Marii. Ale Serena, ponoć chora i z temperaturą, tę szansę Marii odebrała. Czyli było nieco lepiej niż myślałam, ale jeżeli Maria będzie w takim tempie szukać skutecznego sposobu na Serenę, to może go znajdzie jak tamta będzie już dawno na emeryturze popijać kolorowe drinki z parasolkami. Tylko czy jesteś sowie w ogóle w stanie wyobrazić Serenę jako emerytkę?

Nie lubię krótkich finałów w Wielkim Szlemie. U pań muszą to być zdecydowanie 3 sety, u panów 5. Inaczej nie ma finału. W ogóle powinno być zakazane mniej setów w finale. Publiczność, która zapłaciła za bilety oraz publiczność zgromadzona przed telewizorami (wino, prąd itp...) musi być usatysfakcjonowana, bez poczucia niedosytu.

Podobno w Australii odnotowano wstrząsy tektoniczne po wygranej Sereny, jak zaczęła z radości skakać na korcie :-) Dobre!

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB So, 31.01.2015 14:34

Wiesz co, Grejsiu? Jak poczytalam sobie o Twoich potyczkach w srodkach komunikacji miejskiej, to wyszlo mi, ze samolot unoszacy Cie do mnie na AO (2040?) nie zawroci do najblizszego lotniska z powodu Twojego ataku paniki ani wysaczonych przez Ciebie procentow, tylko awantury, jaka urzadzisz pasazerowi siedzacemu przed Toba, ktory na czas posilku nie podniesie dostatecznie szybko do pionu oparcia swojego siedzenia.
Ok, a teraz szukam w swoich archiwach zdjec boskiej Sereny W.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB So, 31.01.2015 15:21

S. Williams vs. G. Muguruza (poniedzialek, 26/01, Australia Day, 4. runda):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Serena Williams tworzy atmosfere.

Obrazek

Myslalam, ze G. Muguruza zawalczy i wykosi S. Williams tak jak na French Open 2014. Plan byl taki, ze na Australia Day siostry Williams odpadaja, a wyszlo, niestety, wrecz odwrotnie.

Obrazek

Zywiolowa Serena W.

Obrazek

A tu slodka i powabna.

Obrazek

Naprawde, z reka na sercu, nie gniewam sie.

Obrazek

Brawo! A teraz zapraszamy na poklad, za chwile odlatujemy.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa So, 31.01.2015 21:47

Zdjęcia super! Uwielbiam Twoje komentarze.

Piękna wizja ze mną na pokładzie, nie ma co. Nie dość, że na bańce, to jeszcze awanturująca się. Przeoczyłaś tylko jakby drobny fakt, że będę miała wtedy 78 lat...

Do zobaczenia o 9.30
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB N, 01.02.2015 09:42

Dzien dobry. Grejsiu, to taka sugestia byla, zebys sie sprezala. A poza tym, jesli chodzi o mnie, to bede chodzila na AO, dopoki sil starczy. (Ile to juz lat stuknelo? 10. A kilka dni temu mowilam, ze koooniec z tenisem. Przyjezdza po mnie Stary w nocy pod Melbourne Park, a ja chmura gradowa. “Wiesz co? Mam dosyc, zarzucam tenis, szkoda moich nerwow na to wszystko…”, “Ale co sie stalo?”. “No kurcze, brak slow, Venus wykosila Radwanska, nikt jej tak nie kibicuje jak ja, nikt, zarzucam, naprawde zarzucam…” A Stary dusi sie ze smiechu: “A ja myslalem, ze cos ci sie stalo, ze moze ktos ci cos zrobil…”, “A nie??? A daj mi spokoj!”). Na AO przychodza cale tabuny leciwych ludzi, starszych nawet ode mnie, zawsze mnie to jakos milo zaskakuje i podbudowuje. W tym roku wychodze na przerwe z jakiegos meczu, a tam pod sciana, zaraz przy drzwiach siedzi na podlodze piec druhen, a kazda w wieku 75+. Nogi na boki, miedzy nimi kawa i przekaski, daszki na glowach, smichy-chichy, odpoczynek i lecimy na Federera. Tez tak bede za xx lat, znaczy takie mam plany. Chcialam im nawet pstryknac fotke, ale zabraklo mi odwagi, zeby zapytac, czy moge. A, i widzialam na widowni starszego pana z balkonikiem. Tak ze, Grejsiu, jak przylecisz w 2040 r., to oczywizda, ze pojdziemy na AO, pod raczke. :)
Przeczytalam gdzies, ze Wawrinka po meczu z Djokovicem wyjawil, ze przegral go juz w szatni. Mogl to obwiescic przed wyjsciem na kort, albo lepiej – w ogole nie wychodzic. Ale moze liczyl, ze Djokovic tez przegral w szatni? I po co bawic sie w jakies obstawianie? Mecz sredni, na pewno slabszy niz te z odslon 1 i 2. Obaj mieli wzloty i upadki, ale Wawrinka wyraznie walczyl ze swoim serwem. Byly takie gemy, ze ani razu nie zaserwowal dobrze za pierwszym razem (komentator: “O, szosty raz pod rzad”, a na mojej kanapce: “Wawrinka, ty sie moze naucz serwowac, co?!”, “Mama, a ty umiesz?”, Nie, i dlatego nie biore sie za tenis”), a wiadomo, ze drugi serw przewaznie nie ma juz takiej mocy razenia. Do tego gral tak jakos bez serca i adrenaliny. No szkoda, szkoda, na pewno dzisiaj byloby ciekawiej. No dobra, jest jak jest, przed nami final Djokovic vs. Murray. No nie wiem, nie wiem, wszyscy znowu obstawiaja Djokovica i juz chociazby z tego powodu jakas przekora we mnie wstepuje. Zeby nie bylo nudno do kwadratu. Moje obserwacje w tym roku sa takie: Djokovic gra jak gral, natomiast Murray gra lepiej i jest w dobrej formie, do tego odpoczywal po polfinale jeden dzien dluzej, a to tez sie liczy. Murray gra do konca i nie traci ducha, na pewno bedzie gryzl trawe. Czwarta runda, mecz z G. Dimitrowem, czwarty set, Dimitrow prowadzi 5:2, jesli go wygra, bedzie piaty set i szansa na wykoszenie Murraya. Wszyscy, lacznie z Najglowniejszym Sedzia na kanapce sa przekonani, ze tak wlasnie sie stanie (komentator: “Poszedlem juz po nastepna kawe…”). I co? Murray wygrywa set, 3:1 i po balu. Podczas tego meczu uslyszalam najlepsza definicje tenisa: w tenisie musisz wygrac ostatnia pilke. I to jest na pewno to, co mnie w nim pociaga. Ok, ide robic kawe i spadam na kanapke, bo juz tam bija w bebny.

---------------------------------------------------

No i jednak nudno do kwadratu, ale dzisiaj jakos nie zal mi pokonanego. Ale tez nie skacze z radosci. Dziwny mecz. Murray gryzl trawe przez dwa pierwsze sety, moze dwa i pol, a potem betka i masakra. Djokovic w trzecim secie wygladal na wykonczonego, a w ostatnim jakby nowy duch i sily w niego wstapily. Poza tym Murray potrzebuje psychologa, a jesli ma, to zdecydowanie lepszego.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 01.02.2015 19:29

Kangusiu, dokładnie i ja tak myślę, zgadzam się z każdym słowem Twym. A jeśli obie tak myślimy, to znaczy, że tak jest, a to znaczy, że obie świetnie się znamy na tenisie :lol:

Ja lubię returny Bubka, niektóre oczywiście, są po prostu mistrzowskie. Plus odbieranie piłek, które wyglądają na z góry stracone. Bubek wtedy nagle znika z ekranu, nie ma go przez chwilę, po czym nagle się wyłania i piłka ląduje po drugiej stronie. Nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak, nie wiadomo kiedy. Chwilami było pięknie, ale to za mało. Wystarczyło popatrzeć dzisiaj na czas trwania kolejnych setów i dodać do tego rosnącą formę Djoko. Wniosek jeden: Bubek, oprócz psychologa niewątpliwie, powinien pojechać do Rabki Zdrój. Bez narzeczonej.

No, szkoda wielka, że nie odważyłaś się jednak na tę fotkę, zrobiłaby tu w HP furorę! Że te druhny siedziały po turecku (tak wywnioskowałam z opisu) i popijały kawusię, to uwierzę, ale chciałabym zobaczyć, jak one potem wstawały :lol:

Oczywiście, jak będę do Ciebie leciała, to nie omieszkam zabrać ze sobą balkonik. Z balkoniku jest super widok!

Dobrego tygodnia!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Pn, 02.02.2015 03:40

Cze przy kawce. Obudzilam sie i od razu poczulam, ze syndrom ‘po AO’ krazy juz nad moim lozkiem, w zasadzie to siedzial na poduszce. “Stary, i co ja teraz bede robila? Chyba wszystko”.
A guzik, pisze jeszcze o wczorajszym finale. W dwoch pierwszych setach i do polowy trzeciego Murray gral b. dobrze, na pewno nie odstawal od Djokovica. Ale nakrecal sie strasznie, mentalnie betka. W drugim secie byl juz taki rozchodzony (wrzeszczal, gadal do siebie, stukal sie w glowe, wyzwierzal sie, fakowal do kamer itp.), ze czekalam, kiedy zacznie ganiac po korcie dzieci od pilek (ludzie, czy ktos martwi sie, co one tam slysza i przezywaja?). Jak on w takim stanie nerwow potrafi sie jakos skoncentrowac i trafic w pilke, pojecia nie mam. Czy ktos widzial Federera, Nadala czy Djokovica tak nakreconych? Jak czegos z tym nie zrobi, to raz po raz bedzie dochodzil do finalu, bo gra dobrze, gdzie bedzie konczyl tak jak wczoraj i przedtem. Z przemowy po meczu wynika, ze pracuje nad soba, ale chyba jednak za malo. A. Murray: "They've been a great couple of weeks compared with where I was a couple of months ago. It's like night and day really. Playing way, way better in almost every part of my game. (zgadzam sie) Moving better. (zgadzam sie) Physically I feel better, more confident, more belief. (tez tak mi sie wydawalo) I was a lot calmer, like, before my matches. (???) Mentally I felt much, much stronger than I did at the end of last year and during the majors really last year. (???) So, yeah, for me a lot of positives”. Wiesz co, Murray? Ty moze sobie obejrzyj ten wczorajszy mecz na spokojnie. Tak, Grejsiu, swiete slowa, na poczatek kuracji Rabka-Zdroj bez narzeczonej, a tam bicze szkockie :) i oklady borowinowe.
A widzieliscie jego mine, kiedy Djokovic zyczyl mu duzo dzieci? Stary: “Typowo slowianskie zyczenia, z innej kultury”.
Grejsiu, ja sie w ogole nie znam na tenisie, chodzi o radosc ogladania. A potem tylko opowiadam, co widzialam i jak bylo. :) Lomatko, jakie spece myla sie np. w obstawieniach. Ktos tam na mur-zelazobeton mial dojsc do finalu, a odpadl w trzeciej rundzie, a bywa ze i w pierwszej. I co im zrobisz? W tenisie jest spory margines nieprzewidywalnosci, co mnie tez bardzo urzeka. Jak mowi Stary: “W pierwszej dziesiatce kazdy kazdemu moze dowalic, wystarczy, ze ma gorszy dzien (np. przegral juz w szatni) i kicha”. A taka A. Panowa, ktora napedzila stracha M. Szarapowej (2), jest na 150. miejscu, a Hradecka, ktora wykosila A. Ivanovic (5) w pierwszej rundzie, na 142.
Grejsiu, z mojego opisu wynika, ze to byl siad plaski (ludzie, gdzie siad plaski, a gdzie turecki), nogi rozlozone (pod katem ostrym w stosunku do siebie), a wstaly, wiadomo: raz, dwa, trzy i wstaly. Jesli chodzi o zdjecia z nieznanymi druhnami, to mam jedno bardzo fajne. W Singapurze to bylo, w 2013 roku. Na zdjeciu ja i druhny z Indonezji na wycieczce w Singapurze i w drodze do Malezji. Siedem ich bylo, najpierw poprosily mnie o zrobienie im zdjecia na tle pomnika merliona - symbolu Singapuru, a potem zebym razem z nimi stanela. Mam to zdjecie, bo Stary tez mi pstryknal na pamiatke, ale raczej go tu nie zamieszcze. :)
No dobra, musze zajac sie sprawami. Adieu, dobrego tygodnia.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Pn, 02.02.2015 09:45

W piłce ręcznej to dopiero były emocje! Mecz o brązowy medal - Polska - Hiszpania! Nasi wyrównali w ostatnich 10 sekundach! A zatem dogrywka. Prowadzimy jedną bramką. Przy piłce Hiszpanie. Rzut wolny w ostatniej sekundzie. Kwestionują czas. Sędziowie dodają im sekundę. A więc mają dwie sekundy na wykonanie rzutu wolnego, co znacznie poprawia ich sytuację! No ale rzut niewykorzystany i my mamy brąz!

Dobrego dnia!

Marysiu komentarze Starego bezcenne!:)
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Pn, 02.02.2015 15:43

Maszmun, Stary jest ok. Spedzamy razem duzo czasu, a ciagle jest o czym pogadac i da sie wytrzymac. :)
Ostrzegam, dalej nudy o AO, czyli co wydarzylo sie w czasie wczorajszego finalu, a czego tv nie pokazala. Wszyscy, ktorzy ogladali ten mecz, na pewno pamietaja dluga, prawie pieciominutowa przerwe w srodku drugiego seta. Nie byla to przerwa na wyskoczenie Djokovica do toalety czy masaz Murraya, tylko na akcje protestacyjna grupki aktywistow (5 czy 6 druhen i jeden druh) walczacych o zamkniecie osrodka na Manus Island (Papua-Nowa Gwinea), gdzie tymczasowo przetrzymywani sa nielegalni imigranci przybywajacy do Australii. Dzialacze na logo Kia, glownego sponsora AO, wywiesili transparent z haslem: 'Australian Open dla uchodzcow', do tego dwie druhny zeskoczyly z widowni na kort. Nie wiadomo, co chcialy zrobic (moze podrzucac pilki), bo zostaly zlapane i wyniesione. W tym czasie dwaj bohaterowie wieczoru, na chwile zdegradowani, otoczeni byli dwoma oddzielnymi wianuszkami ochroniarzy. Zdjecia z akcji, zrodlo: Internet:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Pn, 02.02.2015 16:44

No, ja też mam fajnie. Taka ostatnio rozmowa w domu:

T: fajne szkolenie miałem dzisiaj w pracy,
Ja: tak? o czym?
T: oj nie mam siły teraz szczegółów opowiadać...(mina umęczonego życiem czyłowieka)
Ja: no to powiedz przynajmniej co z tego szkolenia wyniosłeś?
T: długopis.

No, to się dowiedziałam.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez Rfechner Pn, 02.02.2015 18:47

No kapitalnie poprostu nic dodac nic ujac :D :D :D :D :D
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Pn, 02.02.2015 23:26

Kangusiu, dzięki za zdjęcia z akcji protestacyjnej. Telewizja nie pokazała, bo takie rzeczy robi się "na lajfie", a nie w przerwie na reklamę, no ludzie! Jak przylecę do Ciebie w 2040, to chętnie zaprezentuję. "Słuszna sprawa" zawsze się jakaś znajdzie. Mogę zaprotestować przeciwko różnicy w czasie albo 50-stopniowym upałom w środku zimy (!). A jak mnie wesprzesz, to na bank pokażą nas wszystkie telewizje. Ale mina Andy'ego bezcenna. Rozwaliłaś mnie tymi szkockimi biczami :lol: Wczoraj się martwiłam o Ciebie, co Ty teraz będziesz robiła, jak się AO skończyło, i nawet chciałam delikatnie podpytać, czy chcesz o tym porozmawiać, ale widzę, że w ogóle niepotrzebnie i świetnie dajesz radę. Dawaj to zdjęcie z druhnami z Singapuru. Sobie zrób na oczodołach taki czarny pasek, to Cię na pewno nie rozpoznam.

Szarapowa dzisiaj przyleciała do Krakowa, bo nie wiem, czy wiesz, ale w ten weekend będzie mecz Polska - Rosja. Powitanie na lotnisku w Krakowie:

Obrazek
fot: Piotr Rejowski/Onet

Gdyby była taką zwyczajną druhną jak ja czy Ty, to wyszłaby sobie po ludzku, normalnym wyjściem, a tak to musi czmyhać pomiędzy jakimiś śmietnikami. Straszne, co ne?

"Ekipa za­wod­nicz­ki spraw­dza, czy zga­dza się licz­ba ba­ga­ży":

Obrazek
fot: Piotr Rejowski/Onet

Nie wiem, czy mam się obrazić? Ledwie wylądowała w Polsce i już sprawdzają, czy się zgadza liczba bagaży? No, jeśli leciały w tej przyczepie za samolotem, to faktycznie może się nie zgadzać.

Małgoś, a Ty sprawdzałaś, co to za długopis, wiesz jakie dzisiaj robią długopisy? :D

Reniu, pozdrawiam!

Dobranoc!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez Rfechner Wt, 03.02.2015 14:02

Grejsiu dzieki.Pozdrawiem jak zwylke serdecznie :D
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Pt, 06.02.2015 11:50

Małgoś, nie sprawdzałam. I może w sumie lepiej nie wiedzieć:)
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez diora Śr, 11.02.2015 12:42

RAdwańska spoko zdjęcia.
http://www.cyriax.pl/ ból pleców
diora
 
Posty: 3
Dołączył(a): Wt, 10.02.2015 13:41

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne