Och Pani Krystyno, tego się nie spodziewałam...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Och Pani Krystyno, tego się nie spodziewałam...

Postprzez Cezaryna Śr, 17.07.2013 23:52

Przed właśnie chwilą wróciliśmy z 32 Omdleń !
Trwało to ciut przydługo, ponieważ przenieśliśmy nasz cudowny, pospektaklowy nastrój do kafejki i celebrowaliśmy - a jakże !- Pani... " powrót do pracy " ( uśmiech ).
Jak to dobrze, że Pani już jest, że gra Pani " pełną parą ", że wszystko...
wróciło do normy ( uśmiech wielki ).
A czy to wypoczynek był tak efektywny, czy sił przybyło sporo, czy w końcu zatęskniła Pani za sceną ?- pojęcia nie mam. Jednakowoż wynik Sz.P. obecności - PORAŻAJĄCY !!!
Czy Pani choć przez chwilę przyjrzała się reakcji widowni ?, czy zdołała Pani zauważyć, że - szczególnie w Oświadczynach - wszyscy po prostu konali ze śmiechu ?, czy zdaje Pani sobie sprawę, ile przecudnej urody zdarzeń działo się dziś wieczorem ? !
Oglądałam Omdlenia już 2 razy, było ok, ale to, co dziś się działo na scenie - przeszło moje wszelkie
oczekiwania (znowu uśmiech) .
Czy się mylę, czy naprawdę Państwo dziś doskonale bawili się razem z nami w czasie spektaklu ? /Oświadczyny...Oświadczyny...Oświadczyny /
Dzięki, że Pani już jest, powodzenia w nowych projektach, siły wiele życzę i oby- tak jak dziś - brawa na stojąco towarzyszyły Pani po każdym spektaklu!
Do zobaczenia pewnie już niedługo.
Grażyna z Żoliborza
Ps. I do czego to doszło ? Może dzięki Panu Jerzemu zupełnie zanikną antagonizmy warszawsko - krakowskie? Hi,hi....
Cezaryna
 
Posty: 36
Dołączył(a): N, 10.03.2013 14:07

Re: Och Pani Krystyno, tego się nie spodziewałam...

Postprzez Krystyna Janda Pt, 19.07.2013 04:15

Dziękuję bardzo. Dziękujemy. Moim zdaniem antagonizmy Warszawsko - Krakowskie zanikły już dawno. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja