"Kalina"

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

"Kalina"

Postprzez kundzia85 Śr, 03.07.2013 12:03

Droga Pani Krystyno!

Postaram się jak najbardziej sensownie opisać to, co wczoraj widziałam. Choć do tej pory ciężko mi zebrać myśli. Nie podejrzewałam, że to będą aż takie emocje. Nadzwyczajna Katarzyna Figura od pierwszej do ostatniej minuty spektaklu. Pokazała nam Kalinę nieznaną szerokiej publiczności, pokazała o wiele więcej niż tylko "obiegowe" opinie i mity. Odkryła "poker face" ukazując Kalinę nie tylko jako seksbombę, czy polską Marylin, ale przede wszystkim jako artystkę i kobietę czującą i wrażliwą a nawet nadwrażliwą. Do tej pory kiedy widziałam i słyszałam Kalinę Jędrusik pozostawało zawsze jakieś poczucie niezrozumienia. Wyczuwałam w niej jakieś rozedrganie, niepokój, ale nie wiedziałam dlaczego tak? I Katarzyna Figura nadzwyczajnie uchwyciła to właśnie rozedrganie, niepokój, wszystkie jej sprzeczności. Uwielbienie albo nieznoszenie publiczności, skrajne emocje. Niezrozumienie i odrzucenie przez ówczesną władzę, bo nie wpisywała się w kontekst polityczny to dramat dla artystki. Osobisty dramat- histerektomia, została jakby uwypuklona jeszcze poprzez następujący potem słynny szlagier " Bo we mnie jest seks".

Slowa mi się plączą...Bardzo przeżyłam ten spektakl. Wtopiłam się w tę historię, śledziłam z przejęciem. Dlatego pewnie tak trudno napisać mi coś w miarę logicznego. Zachwycająca Katarzyna Figura, także wokalnie. Ostatni utwór "La valse du mal" zabramiał pieknie, przejmująco i prawdziwie. Pokazując kolejny dramat- dramat odchodzenia, kiedy Jej- Kaliny Gwiazda gaśnie, już nie jest na firmamencie. I to rozpaczliwe niemalże "Może jeszcze kiedyś będzie na mnie moda". Ten utwór nawet bardziej poruszył mnie w wykonaniu Katarzyny Figury niż samej Kaliny Jędrusik. To dziwne, ale właśnie tak było. Choć Katarzyna Figura niczego "nie odbiera" Kalinie, wręcz odwrotnie ukazuje jej legendę ale i zachęca takich laików jak ja do pochylenia się nad tą niezwykłą kobietą, przyjrzenia się bliżej temu, co zazwyczaj niewidoczne dla oczu...
Piękny spektakl. Wielkie gratulacje. Dziękuję.
Pozdrawiam najserdeczniej
Ewa Sobkowicz
kundzia85
 
Posty: 238
Dołączył(a): Cz, 26.11.2009 10:32

Re: "Kalina"

Postprzez Krystyna Janda Śr, 03.07.2013 21:29

I ja się cieszę. Dziękuję za list. Serdeczności.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja



cron