przez Ściana Pn, 23.07.2012 04:11
Uklony Druhny!
Zamiast spraw zaleglych z Kredensu, wklejam wykopalisko archeologiczne - wierszenka voila.
Why plant a seed deep in the ground (oj pan Tomek juz od pierwszego wersu leci metafora, bo przeciez nie doslownie, ne? Bo niekoniecznie kazde nasionko musi byc zakopane gleboko, phi. No ale jak juz sowie tam pan Tomek zyczy, phi.) /Emciu, toz w wierszence nie jest wazne jaki jest pierwszy wers, tylko jaka bedzie puenta. Pozdrowienia od Sklerozenki, Kuzynki Alberci/
Why put a stone on a grave in town (in town, to juz WOGOLE nie mozna nawet miec przyzwoitego grobu, trzeba sie gdziec tulac po okolicy, nawet nie ma jak zaswiecic swieczki bo wszystkie groby swiatami daleko.) /pan Tomciu, tradycyjnie, z kazdym kolejnym wersem, wpedza nas do grobu/
Tell me, tell me, tell me (od razu sie zastrzegam, ze im mniej pisze wierszenek tym mniej wiem) /to dlaczego Druhna nie pisze czesciej? Dobre, Sciana, dobre! Hi hi/
Tell me why it's so (taka aura na troczki nastala, klaniam sie z uznaniem Druhny ostanio fajnie troczkuja.) /mam nadzieje, ze ta wierszenka nie odstraszy Druhen i bedzie ciag dalszy Spraw Zaleglych/
Tell me, tell me, tell me (a Druhna Sciana to by juz mogla w koncu wyjsc z tego Kredensu. Co? A moze Druhna zamieszkala w Hobbitown na stare lata? Hihi...A pan Jackson to da czadu z "Hobbitem" czy nie? Druhna cos widzi w swojej krysztalowej kuli czy czekamy do premiery i krzyzujemy palce/zaciskamy kciuki?) /jak obiecalam, tak sie zalapalam na wedke wierszenkowa, czuj czuj czuwaj! Pozdrowienia z Kredensu. Jasne, ze Sir Jackson da czadu, Krysztalowa Kula nigdy nie klamie. PS Wypraszam sobie „na stare lata”, phi/
Tell me so I'll know (Albercia to za krotko zyje taka ciekawa wszystkiego. No wiec Kangusiu, jezeli to czytasz, to powiem Ci, ze przeczytalam z uwaga rozmowe z panem Lapickim, dziekuje ze ja wkleilas. Zadumalam sie. Ostatnio poklocilam sie z tatem o pania Wisie Szymborska, ze juz nie wspomne o Jarku Iwaszkiewiczu, hihi...
Mnie odcienie szarosci w czyims zyciorysie nie raza, az tak, wrecz przeciwnie pokazuje, ze wiekszosc ludzi ktorych ja osobiscie szanuje za caloksztalt, albo przynajmniej za piekne fragmenty zyciorysu, zbacza z trasy, nazwijmy to "nieskazitelnosci moralnej", flirtuje z kompromisem i koniunktura.) /a Pan Tomek to z nikim nie flirtuje, tylko konsekwentnie artystycznie idzie pod prad. Jak widac, tez tak mozna/
Why does a wedding ring have the hardest stone (moj pierscionek odpada z tej gabloty, stone jest w nim taki sobie, chociaz ma ladny kolor) /diamentom stanowczo i kategorycznie mowimy NIET! Zwlaszcza tym „blood diamonds”, uuuuups, toz przysiegalam, ze to nie bedzie filmowa cytatenka. „Don’t wake the dragons”, hi hi/
Why does a little dog bury its bone (na czarna godzine! Phi. Pies Fiora WIE, ze koniunktura na kosci nie potrwa wiecznie, przyjda czasy, ze bedzie wcinal, jedzenie wegeterianskie, hihi...) /”Swirosze-jarosze?” Wegetarianski pies FiorA?! Nawet HobbitU nie sa takie naiwne, jakby sie wydawalo/
So the river will not drown it (znaczi si tego pierscionka? No ja nie wiem jak przyjdzie wielka powodz, a pierscionek bedzie w nocnej szafce, to moze byc problem, hihi...) /pierscionek na nocnej szafce koniecznie w butelce, przyjdzie powodz, butelka poplynie do Alberci i wreszcie pan Fizyk nie bedzie mogl wykrecic sie od oswiadczyn/
So the highway won't take it (palil kot fajke na dlugim cybuchu przypalil sowie ucho) /a jak ten kot ma na imie? No co? Porzadek w wierszence musi byc/
And the dust will not cover it (a jak przykryje to przyleci Kangurzyca ze sciereczka i pucu pucu!) /Kangurzyca to raczej przyleci na walcu. Kangus, macham do Ciebie, widzisz mnie?/
And the sun will not blind it (to kiedy na nas spadnie ten "solar storm"? Druhny juz sie zabezpieczja?) /tak, wszystko juz przygotowane, wierszenki grzecznie zapakowane w anty-solar storm kufrze/
And the wind won't blow it away (Teremi jak Druhna przezyla trabe powietrzna? To chyba gdzies kolo Druhny przechodzila, nie?) /Teremi, szczekamy z niecierpliwoscia. Moim nieskromnym zdaniem to traba powietrzna raczej nie „przechodzi”, tylko zamiata. Prawie tak samo jak Kangusia ze sciereczka na walcu/
Why put a song bird in a cage (bo zle ptaki tylko czyhaja na takiego spiewajacego naiwniaka, a co mu to zle w zlotej klatce?) /a dlaczego ta klatka musi byc zlota? A gdzie prodzekt resajklingowy? Emciu, co sie z Toba dzieje w tej wierszence?/
Why write i love you on every page (panie Tomku kocham pana za lagodne piosenki z zadumana liryka. Za te wszystkie inne tez ale juz troche mniej.) /toz na pierwszy rzut oka widac, ze pan Tomek to ma pieknie rozedrgane liryczne serducho. No dobra, ewentulanie mozna troche przymknac oko, hi hi/
Tell me why it's so (bo jakos musi byc) /rownowaga w przyrodzie musi byc, to tak jak z troczkami i wierszenkami w HalYnce, ne?/
Tell me, tell me, tell me (eeeeee....a kto by tyle gadal, no chyba, ze klub dyskusyjny, auuuc!) /Sowusia z Kangusia na prezydentki klubu dyskusyjnego. Jak nic, oberwe za te wierszenke. Az strach sie bac.../
Tell me so I'll know (z pytaniami to prosze do wyzszej instancji wiedzy) /na te slowa pan Fizyk przebudzil sie ze snu antyforumowego, tfu, zimowego/
Why does a bird build its nest so high (Sowus! Hop, hop! Moze wiesz? W koncu gniazda to jakby Twoje rejony, ne?) /Toz Sowus ma lek wysokosci. Emciu, „na stare lata”, hi hi, robi nam sie sklerozenka z tej wierszenki. Auc!!!/
Why hold a baby when a baby cries (a tu sie wypowiem. Bo moze, moze, moze bedzie trudniej mu wyrosnac na mordujacego niewinnych ludzi psychopate. Choc gwarancji tej metody niet. Druhny, strasznie przezywam wszelkie wiesci z Denver. Moze dlatego, ze niedawno czytalam i ogladalam "We need to talk about Kevin", moze dlatego, ze wydarzenia w Columbine pamietam jakby to bylo wczoraj, a Aurora przeciez za miedza od Columbine, a moze dlatego, ze W. wlasnie dzisiaj wybral sie na Batmana z kolegami. Druhny tak dalej nie moze byc! Z tym trzeba cos zrobic! Ja, ja, ja protestuje!) /przylaczam sie do protestu. PS A moze tego baby to nikt nigdy nie przytulil jak plakalo? Ech.../
So the river will not drown it (mruczando, dochodzimy do siebie...) /juz sie przestraszylam, ze to puenta, ufff.... po tylu miesiacach prohibicji na wierszenki, Emciu, idzie nam calkiem niezle, co ne?/
So the highway won't take it (Sowus, przepraszam, ale nie wiem gdzie znalezc takie ladne obrazki komunikacji miejskiej. Moge jednak doniesc, ze u nas szykuje sie REWOLUCJA. SUPER pociag ktory polaczy SF z LA, co by bylo fajne, i SF z Central Valley, co by bylo mniej fajne, bo zrobi sie w SF tlok. Bedzie u nas druga Japonia jak dobrze pojdzie.) /no wreszcie! Przy takim tempie podejmowania decyzji i wykonywania projektow w Hameryce, to raczej czarno widze, ze bedziecie druga Japonia. Azjatyckie ciach – prach klania sie nisko. W Krysztalowej Kuli widze przesylke zgnilych jablek z CA, a niech maja celnicy, co im bedziemy zalowac, panowie sie czestuja/
And the dust will not cover it (Andorciu, jak ostatnire chwile przed wizyta znajomych z Kraju Kwitnacej Wisni?) /tez szczekam na ciag dalszy spraw zaleglych @ Andorcia/
And the sun will not blind it (melduje, ze u nas dzisiaj upal na 150 fajerek! A bylo tak przyjemnie.) /wkleic upal!/
And the wind won't blow it away (Druhny, no i co? Zdmuchnela Was wierszenka na kolana? Hihi....zartuje, zartuje!) /cos czuje, ze troche zatkalo Druhnom kakalo, ale oczywiscie zadna sie nie przyzna. Co ja Druhny wczoraj poznalam?/
(....)(tutaj wycielam piec powtorkowych wersow, zeby nie bylo, ze wierszenka przegadana, no!) /protestuje! W przyrodzie nie istnieje przegadana wierszenka. I to jest Swieta Puenta. U & U/
Pan Tomek Waits (Emcia) + /Sciana. PS Musze DruhnOM wyznac, ze Emcia jest naprawde bardzo bardzo sprytna. Medal z kartofla, raz!/