Dzień dobry Pani Krystyno!
Jak to milej od razu zaczyna się dzień po TAKIM wieczorze jak wczorajszy. Zwłaszcza, że moja głowa i serce pozostały jeszcze w Och-teatrze ( jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało ). Od momentu kiedy zobaczyłam Panią na scenie taką piękną i niewątpliwie w świetnym humorze siedziałam niemalże jak zahipnotyzowana. Proszę mi wybaczyć jeśli słowa niektóre wydadzą się może nieodpowiednie, ale trudno to opisać i porównać z czymkolwiek innym. Na Piosenkach z teatru byłam dopiero drugi raz i bardzo ich wyczekiwałam. Przypuszczałam, że będzie wyjątkowo, ale wczorajszy wieczór przerósł o wiele moje myśli i przypuszczenia. Wszystkie utwory przepiękne; i słowa, i muzyka, ale to Pani nadała im wszystkim tę wyjątkową barwę i sens, że się tak wyrażę. Tylko dzięki Pani brzmią one tak pięknie i przejmująco. I choć były one poniekąd "wyjęte" ze spektakli teatralnych, nie ujmowało to ich wyjątkowości, a nawet dzięki Pani wspaniałym anegdotom zyskiwały jeszcze. A anegdoty- opowieści przemiłe i zabawne, takie na wpół prywatne, spontaniczne. Super. I widać było to właśnie serce dane nam publiczności i taką radość, że Pani jest tutaj właśnie, z nami, trochę jak z przyjaciółmi. I poczułam, że Pani "nas" po prostu lubi. Strasznie to miłe a nawet wzruszające. Jestem dumna z tego, że mogłam tam być i znowu "być" trochę z Panią, tak teatralnie, ale nieco inaczej.
Piosenek... słucham teraz wciąż, nawet w tej chwili, choć żadna płyta nie odda w pełni, co ja mówię w pełni, w najmniejszej nawet części wczorajszego wieczoru. A ten uśmiech i otwartość...tylko Pani tak potrafi. Zarażać nim innych . Bo nie sposób go nie odwzajemnić i nie uśmiechnąć się potem do życia, jakie by ono nie było i powiedzieć, że Jest fantastycznie, bo Pani jest... I są wieczory takie jak ten wczoraj. Przepraszam jeśli zabramiało to zbyt patetycznie i egzaltowanie, ale tak jest. I mnie to daje wielką siłę. I za nią właśnie i za wszystko bardzo, bardzo dziękuję.
Pozdrawiam najserdeczniej jak umiem. Wszystkiego dobrego i do zobaczenia
Ewa Sobkowicz
PS. Teraz przede mną Pod mocnym aniołem. Czekam z ciekawością.